Koniki polskie

.
spojrzałam na kantar i przypomniało mi się pytanie jake chciałam od dawna zadać...
KANTARY - macie z ich dopasowaniem problem? moje, szczególnie wałaszek, mają krótkie ale szerokie główki. wchodzi kantar cob lub full , ale jeśli sa dobre w obwodzie (np cob zapiety na najluźniej jak się da) to i tak są za długie ... część  nosowa leży na chrapach ;/  przez co oczywiście bardziej wkurza, wiec jest  sciagany - własnie przez zsunięcie w tej części najczęściej (znajdujemy wiszący na szyi np). moge zapiąc mocniej - wtedy idzie do tyłu ...ale konia udusze ;/ znaleźliście jakies patenty na to? przerabiacie, a może są jakies modele na szerokie a krótkie łby? czy poprostu ja mam mutanty? 🙁  😲
horse_art też mam problemy z dobraniem kantara, ten w nachrapniku za wąski, a ten znowu na podgardlu. Ale wydałam trochę więcej na dwa kantary z dużą regulacją i jest ok.
Moim pasują nawet te kantary z Decathlonu, próbowałaś?

Z Horsem raczej nie mam problemu - po prostu prawie każdy full jest ok. (cob na niego ledwo wciskam). Reszta nosi coby i właśnie te Decathlonowe nam dobrze dopasować. Szkoda tylko, że szybko się rozrywają.
niestety najbliższy decathlon w szczecinie (jeżdze tam dość często - ale do centrum) jest w...... Poznaniu ;/  🙇
wiec nieprędko taki przetestuje 😉
kupiłam na targu najzwyklejszy taśmowy (ale mocna, gruba, miękka fajna taśma), za całe 10 zł (!) , wygląda dość topornie (ze szeroki) - może akurat będzie pasował ... jak nei to mysle nad oddaniem do szewca jakiegoś żeby mi skrócił policzki... 10 zl za kantar +5 za przeszycie to i tak rewelacja co?😉
takie fajne z futerkami, regulacjami (i tak nic nie dającymi), karabinkami itd - zupełnie się niestety u moich dzikusów nei sprawdzają ... 1 dzień i porozwalane 🙁
Ja zastanawiam się nad kupnem konika polskiego zamiast np. wlkp. Słyszałam złe opinie na ich temat, że są uparte, leniwe, wredny i niechętne do pracy. Co sądzicie?
emptyline   Big Milk Straciatella
06 lutego 2012 17:32
Że każdy źle prowadzony koń taki będzie: czy to kn, connemara, wlkp czy ślązak. Inna sprawa, że koniki mają więcej charakteru niż większość ras, ale żeby wrzucać je do worka pt. "nieużywalne"? Toż to bardzo zdolne mikrusy. Pytanie tylko, po co ci koń? Chcesz kumpla na wycieczki do lasu, czy interesuje Cię sport? Nie da się ukryć, że między dużym koniem, a małym jest przepaść, jeśli myślimy o startach etc.
Chcesz konia do sportu? Nie kupuj kn'a. No, chyba, że masz tyle samozaparcia, siły, cierpliwości, czasu i wiesz na co się porywasz 😉
Chcesz konia do kochania i do rekreacji? Kn, będzie super, tylko musisz byc twarda i od początku nie dawac sobie włazic na głowę. No, ale fakt, o tym trzeba pamiętac przy każdym koniu.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
06 lutego 2012 17:55
Mi się wydaje, że jeżeli ktoś nie jest miłośnikiem tej rasy, czy w ogóle prymitywów, to można odradzić kn'a. Do tych koników naprawdę trzeba mieć zacięcie i dużo serca.
Jeszcze bym dodała, że dużo zależy od tego w jakich warunkach koń ma być trzymany. Koniki lubią być 24/7 na dworze, pozbawione padoku potrafią chorować (COPD).
Co do charakteru: mocne psychicznie, bardzo łagodne (nie spotkałam się z tym, żeby taki celowo zrobił krzywde np dziecku, gorzej jak mu ktos "zalezie za skórę"😉 bardzo odporne fizycznie, świetne np do turystycznych rajdów (wszędzie wlezą, prawie jak hucuł), doskonale ciągną, aczkolwiek oprzęgać trzeba z głową.

A co do sportu: my startujemy w trailu, western pleasure, horsemanschip i innych technicznych konkurancjach western. Konkretnie moje dziewczyny:-) Z powodzeniem (ale na miksach)
Prosię (czyli Napoleonka) ma 3/4 konika! i jest Mistrzem Polski PLWiR w trailu. Więc sport też może być, tylko zalezy jaki.
Nugat dobrze skakał, przestał startowac ze zględu na kontuzję (chodził na czysto parkury do 1m) ale on jest arabokonik (z matki czystej koniczki)
Świetne też dla dzieci, tylko trzeba je dobrze przygotowac do tej pracy. Pracują "dla mnie" a dziecku potrafią "robić łachę"
A jak dla mnie, to konik polski jest świetnym koniem do sportu, rekreacji i jako żywa kosiareczka. Mój bardzo szybko się uczy, dobrze skacze. I mimo braku padoku 24/7 nie choruje.

W żadnym wypadku nie jest leniwy i uparty. Chętnie ze mną współpracuje i uczy się nowych rzeczy mimo tego, że ma 15 lat.

Świetny przyjaciel z bardzo fajnym, wręcz 'psim' charakterem. 🙂.

U koników trzeba patrzeć na rodowód - zazwyczaj to Zwierzynieckie (po Trzmielu) są wredne. Przynajmniej u moich koni tak jest.
A no właśnie zależy do jakiego sportu. Na westernie się nie znam.
Skoki? Jak koń chętny, w miarę żwawy, to i coś tam poskacze. Do tego nie musi byc jakoś specjalnie dobrze ujeżdżony. Koniki mają przewagę, bo są dzielne i nie straszne im różne dziwadła na zawodach i pod przeszkodami.
Ujeżdżenie? O nie, nie, nie. Niestety to już nie jest takie hop siup, trzeba się spooooro namęczyc, a i tak rzadko kto doceni takiego konika na czworoboku.
Jasnowata, wiadomo, że koniki chodów tak efektywnych i efektownych jak inne konie nie mają, ale szkoda, że sędziowie nie doceniają tego, że i z tego zwykłego konika dało się 'coś' zrobić ;/.
Niby tak, ale wtedy byłoby to nie fair wobec innych startujących. Mały nie pokazał nic widowiskowego, ale się postarał, jest znakomicie ujeżdżony jak na prymitywka, to damy mu wyższe noty niż sp'kowi, który w dodaniach nogi na uszy zakłada, bo tak umie od źrebaka.
Dzięki wam bardzo za informacje 😉 A co do konia to do rekreacji taki bardziej rodzinny, ale żeby można było tak dość dobrze potrenować ;d
Korzystając z okazji, że mam jakieś zdjęcia: Macie sportowego, wrednego, paskudnego, grubego cwaniaczka. Foto made by Arroch  :kwiatek:




W sobotę mamy konsultacje ujeżdżeniowe. Na reszcie ktoś się nami zajmie i ogarnie ten bajzel...
fajny kucor  👍

a ja mam ochotę na kn lub hucuła do towarzystwa dla moich szetlandów, choć doskonale wiem z czym to się je  😁
Jasnowata, Ha. Uciekinier z Izraela 😁 Jak tam Jasny i odznaka? Poprawiałaś już? 🙂
Wszyscy się śmieją z mojego terrorystycznego wyglądu.  😁 Ale jak mi ciepło jest! 🙂

Jasny po przeprowadzce do nowej stajni całkowicie się zmienił. Zrobił się misio pysio, przybiega do mnie kłusem na padoku. Właściciel stajni ostatnio mi opowiadał, że konie zwiały wybiegu, w tym J, który zatrzymał się gdzieś pod drzewkiem. Pan F. stanął w znacznej odległości i zawołał: "Jasnyyyy, Jasnyyy, chodź Jasnyyy." A J jak pies posłusznie przyszedł 😀 Nie poznaję tego konia 😉
Z jazdą nam się popsuło. 🙁
Byliśmy w poniedziałek pierwszy raz w terenie. Pokłóciliśmy się, bo J zachowywał się jak idiota po prostu. Byle szybciej, byle szybciej!
Ale w weekend konsultacje, a na dodatek moja najwspanialsza instruktorka zapowiedziała, że chętnie przyjedzie z Warszawy nas pouczyć jak się cieplej zrobi  💃

Na odznakę jedziemy w tym miesiącu, ale jeszcze nie wiem gdzie 😉 Konia pożyczam ze stajni. Nie ma czasu na kolejną porażkę, bo pod koniec marca są u nas zawody, a ja chciałam spróbować się z J w Nce.

Ehh, ale mieliśmy jakiś czas temu konsultacje skokowe. Pojechałam na J, tak dla urozmaicenia. Było nas trzy osoby na raz. Trener ustawia parkur (inouty): "Dobra, duża kobyła, większa kobyła, a... i jeszcze ten kucyk...". W końcu ustawił odległości dla dużych, a ja się miałam skracać i robić więcej foul.
A J co narobił? Tam gdzie miała być 1 foula dużego konia, tam była 1 foula Jasnego, gdzie 2 , tam 2. Skakał wszystko, nawet jak przytupał przed większym okserem, to i tak skoczył. Wszystkim szczęki opadły. Mówili do mnie, że nie wierzą, że on czegoś nie chciał skoczyć na odznace. Ja też nie wierzę...

Ufff, ale się rozpisałam, ale skoro zapytałaś 😉  😁
Jasnowata, I dobrze, że zapytałam, bo dobrych rzeczy się dowiedziałam. 🙂 Fajnie, że z niego się taki dobry koniczek zrobił. 🙂 Z odznaką myślę, że podjęłaś dobrą decyzję o pożyczeniu konia. W końcu to tylko odznaka, która nie jest jakimś Twoim nadrzędnym celem, żeby ją zdawać z Jasnym. Będę kciuki trzymać. 🙂
A jak następnym razem będziesz miała konsultacje skokowe, to weź tam zgarnij kogoś na zdjęcia! 😀
Ogarnę, ogarnę 😉 Kiepskie zdjęcia na hali wychodzą, ale może jakieś filmiki się nakręci 😉 W lutym mamy mieć konsultacje z p. Lemańskim  😎
Aaaaa, ja też chcę, ja też chcę! Gdybym mieszkała bliżej, to bym przyszła popatrzeć 🙂 (jeśli to nie zamknięte konsultacje). Powodzenia! 🙂
Jasnowata, mały dobry jest!
Mój, cholerka, ma fulę większą niż kuc, a mniejszą, niż duży koń ;/. To jest mocno niefajne, bo zawsze drągi i szeregi muszę przestawiać.
Otwarte są 🙂 Zapraszamy! 😀

Sisisa, Jasnemu p. Dąbrowski ustawiał zawsze na mniej niż 2,5m, a tu jakoś poszło na szerszej odległości 😉
Jasnowata, ja mojemu stawiam na 10 stóp. Czyli jakiś 250 cm, może troszkę więcej. Kłus stawiam na 4,5 stopy, czasem jak się wyciągamy to i do 5,5 dojdziemy. Czasem go luzem w galopie wyciągam to i do 13 stopek dojdziemy, potem na jeździe ma fajny galop, bo trochę nogi podnosi ;D.
My już po pierwszym dniu konsultacji.
Ponieważ to co robiliśmy dziś troszkę sprzeczało się z tym co robiliśmy wcześniej, to Jasny przez większośc jazdy ostro ze mną walczył i buntował się nawet na nasze ukochane łopatki. Ale dobrze, bo zobaczyłam jakiego ja mam sztywnego w grzbiecie konia. Pod koniec J zaczął móżdżyc i wykazał chęc współpracy, przestał mi wisiec na rękach i zastanawiał się czego ja od niego chcę.

Mam dwa w miarę czytelne zdjęcia. Pierwszy raz byliśmy tacy profi, czyli w komplecie owijki + czaprak pod kolor  😁 Forumowa Nerunia mnie namówiła i zaczyna mi się to podobac :P


Tu J pokazał jak ślicznie wywala język jak mu się coś nie podoba.

A tu kontrłopatka. Pierwszy raz robliśmy coś takiego w galopie i to na kole.

W ogóle, to zauważyłam poprawę w grzbiecie. Może nie taką optyczną, w sensie jakiś super mięśni, ale po jeździe (jaka by ona nie była) te plecy nie są zapadnięte, nie są zmęczone. Nabrały siły. W końcu. Jest coraz lepiej. A w marcu/kwietniu przerzucamy się na paszę dla mięśniaków 😉
Dwie doby minęły, to chyba mogę post pod postem 😉

Mam filmiki z konsultacji. Mój mężczyzna w niedzielę już się tak nie zapierał i zaczął fajnie pracować. Ehh, tylko ja tak beznadziejnie łapami macham i wszystko psuję :/


fajnie, fajnie różne momenty są, a te dobre też🙂
A co on ma takie białe na pysku?
Bo on ostro walczył z tą zewnętrzną wodzą 😉

Białe, to maść, bo grzyba złapał 🙁
Konik polski - Jasny w akcji 🙂

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się