tragiczna śmierć dziecka

nie lubię osądzać nie mając dowodów

ona jest dowodem i martwe dziecko drugim.

wg Ciebie, nie wg prawa.

nasze prawo  😁

😵

Dzieci nie mam więc może nie reaguję tak emocjonalnie, ale Dramka zluzuj. Byłaś? Widziałaś co się stało? To idź zeznawaj. Nie wiesz jak było, to przyhamuj z tekstami o duszeniu, bo zachowujesz się jak ten, który w tłumie manifestujących zaczyna rzucać kamieniami.

Nie Dramka nie ukrył dziecka ,ale wiesz co? Jak dowiedzieliśmy się o śmierci małej on uciekł. Tak uciekł był w takim szoku. Mimo ,że mała chorowała i raczej spodziewaliśmy się końca. Szukaliśmy go kilka godzin. Ludzie dziwnie reagują na śmierć , ale na pewno nie uczestniczą w konferencjach , opowiadają o swoim życiu itp. W którejś z jej wypowiedzi nagranej przez pana R. był fragment jak matka mówi o swoim życiu - o tym jak była sama ,a mąż ciągle pracował , albo siedział oglądając telewizję . Zresztą zauważcie ona nie martwiła się w pewnym momencie o siebie tylko .Co powie jej teściowa?  To jest kurcze dla mnie dziwne. Z tego co wiemy nie mogła liczyć na swoją rodzinę, bo jakaś patologiczna -niebieska karta itp. Czyli była sama ze sobą ciągle krytykowana. Nie wiem nie chcę nikogo usprawiedliwiać ani krytykować , ale wydaje mi się, że powinna tam być jakaś pomoc z zewnątrz np. pomoc społeczna ? A teraz kolejna odsłona tego dramatu - pogrzeb . Założę się że pojawi się nasz rewelacyjny detektyw ze swoją narzeczona i pewnie będzie stał za trumną w pierwszym rzędzie- toż przecie on jeden z najbliższych.A dla matki miejsca brak. A wydaje mi się że można wstrzymać pogrzeb do czasu wyjaśnienia sprawy i zrobić go nie podająć daty całej Polsce?

Narzeczona pana R. chyba się nie pojawi. Brukowce informują o jej próbie samobójczej. Show must go on.
A co do pogrzebu to ciekawe czy dużo gapiów poleci?

Dworcika Nie musiałam być, do wszystkiego się przyznała  ❗ Oglądasz dziennik? Chyba nie.. 🙄

Ludzie przez tą idiotkę w mróz po nocach szukali..nie dziwie się tłumie.

Nie trzeba mieć dzieci, ja bym psa tak nie potraktowała. Wypadki sie zdarzają, dzieci nonstop upadają na głowę.

wesola Gdyby nie Pan R. pogrzebu by nie było. Całe miasto szukało dziecka wiec mają prawo być na pogrzebie. A matka to już pogrzeb jeden zrobiła. Ucieczka według mnie to normalna w takiej sytuacji.

To przyznała się w końcu do tego, że po prostu zabiła? Bo tego faktycznie nie widziałam.
Zdawało mi się, że nadal utrzymuje, że to był wypadek, po którym ukryła zwłoki i wymyśliła porwanie.

Mnie nurtuje pytanie, czy przyznała się bo to zrobiła (wypadek -stwierdziła to sekcja)? Czy przyznała się bo jest zastraszona i kogoś chce chronić?  🤔
A tłumy będą na 100 ,dzisiaj w tvn 24 informowali że spodziewają się kilku setek "żałobników"

Dworcika Przy wypadku wzywa sie pomoc. Nie przyznała że zabiła..ale mi wystarczy że ukryła ciało pod kamieniami i zrobiła cyrk. Jak przypominam sobie jak ryczała i prosiła o pomoc to mi sie krew gotuje..

wesola Nie wykluczone ze ktos jej pomagał, może mąż?

(...)
A tłumy będą na 100 ,dzisiaj w tvn 24 informowali że spodziewają się kilku setek "żałobników"

Może śnieżyca wybije ludziom z głowy bieganie na pogrzeb? Nie rozumiem. Czego obcy ludzie tam szukają?
W przypadku ofiary przemocy -jako manifestowanie sprzeciwu -owszem. Ale tutaj? Wypadek i nie do końca zdrowa umysłowo matka....
Co tam ciekawego?  🤔wirek:

Dramka, taaa... zdroworozsądkowo można uznać, że przy wypadku wzywa się pomoc. Ale ludzie reagują różnie.
Ja również uważam za conajmniej dziwne, że tak się to wszystko rozwinęło, ale nie wiem, psychologiem nie jestem i nie wiem czy szok może trwać tak długo, że historia o poprwaniu powstała. Ale jak juz powstała, to jestem w stanie zrozumieć, że trudno nagle powiedzieć - ej, sorry, ściemniałam, dziecko nie żyje.
Nie twierdzę, że matka jest tu bez winy, nadal nie jestem w stanie przetrawić faktu, że to naprawdę był wypadek - nie wydaje mi się to realne, prędzej potrząśnięcie, uderzenie. Ale nie daleka jestem od stwierdzenia, że bym kogoś udusiła, bo ukrył zwłoki swojego dziecka.

To dlaczego obcy ludzie szukali małej magdy?

Katarzyna W. zeznała że na początku ciąży chciała oddać dziecko..i jeszcze ta fotka..

Psychologiem nie jestem ale w szoku sie ucieka, nie zmyśla historie.

Dramka, dlaczego szukali, to chyba wiemy? 🤔
Nie wiem co ma fotka do tematu?
W szoku można probować uciekać od odpowiedzialności. Mało to historii, kiedy czlowiek w czymś tam zawinił i nawymyślał cuda, żeby tylko nie ponosić odpowiedzialności? Mało takich, kiedy wypadek był ewidentnie czyjąś winą, ale winny wymyśla coś, żeby zataić swoją odpowiedzialność?

O ile faktycznie to był wypadek...

Ja wiem, że to zabrzmi co najmniej dziwnie, ale pamiętam jak kiedyś ukochany pies mojej Mamy zeżarł moje buty.
Piękne szpilki. I Mama dowód zbrodni ukryła a mnie pomagała ich szukać całymi dniami. I ja sama jako dziecko nieraz jak coś stłukłam, zepsułam to dowód chowałam i wymyślałam historyjki. Inna skala ale mechanizm był taki sam.

Owszem w szoku można uciekać, ale ona nie uciekła..

Była w takim szoku że 3 dni po "porwaniu madzi" chciała się z mężem wybrać do kina na horror  🤔

Nieszczęśliwe wypadki sie zdarzają, ale w jej "wypadek" nie wierze. Po co wypowiadała się że tego dziecka nie chciała? Co to ma wspólnego z upadkiem?

Tania Porysowaną podłoge przykryłam dywanem, ale martwe dziecko swoje bym nie schowała pod dywan  🤔wirek:

Poza tym dlaczego po upadku nie wezwała pogotowie? Wczoraj w tv pokazywali chłopczyka który był 20 minut pod wodą i przeżył! Ratowali go..a ona?

Może ma. Nie wiem, nie siedzę babie w głowie.
Nic, żyj ze swoją jedyną słuszną prawdą i chęcią mordu jak Ci z tym wygodniej.
Ja poczekam na koniec tej historii.

(...) Po co wypowiadała się że tego dziecka nie chciała? Co to ma wspólnego z upadkiem?

No akurat na tym forum jest wątek, gdzie cała masa osób wypowiada się, ze dziecka nie chciała. Nawet matki.
To żaden dowód.

Dworcika  Koniec chyba już nastąpił..

Tania Ciąża nie zaplanowana to jedno, a chcieć oddać dziecko po porodzie to drugie.

Nie wezwała pomóc , jakby przyczyniła się do śmierci tego dziecka.

Nie udowodnia czy dziecko upadło na skutek wypadku czy rzuciła dzieckiem o podłogę..

Dworcika  Koniec chyba już nastąpił..

Tania Ciąża nie zaplanowana to jedno, a chcieć oddać dziecko po porodzie to drugie.
Nie wezwała pomóc , jakby przyczyniła się do śmierci tego dziecka.
Nie udowodnia czy dziecko upadło na skutek wypadku czy rzuciła dzieckiem o podłogę..

Ja jej nie usprawiedliwiam. Oczywiście w razie wypadku wzywa się pogotowie.
Tylko to chyba nie jest osoba zdrowa na umyśle. Inaczej rozumuje.

Co tam ciekawego?  🤔wirek:

Telewizja będzie.

Wniosek jeden: Osoby które nie chcą dzieci nie powinny je mieć...

Koniec to będzie SĄD OSTATECZNY

Wniosek jeden: Osoby które nie chcą dzieci nie powinny [s]je[/s] ich mieć...

Bingo! Zgadłaś, po co telewizja musiała zrobić ukierunkowany show z cudzego nieszczęścia - taki wniosek miałaś wyciągnąć.
Tzn. nie, że on jest prawidłowy, ale że taki miał być.

p.s. zauważ proszę, że wszystko co wiesz "na temat" wiesz od pana/pani z telewizora - wiara w to, że telewizor mówi prawdę jest całkowitym brakiem realizmu.

Nie pamiętam, jaki program oglądałam - jakiegoś Lisa czy inne zwierzę. I Lis mówi tak - że 100% komentarzy w necie jest za Rutkowskim, że dobrze zrobił i że w ogóle jest zajebisty.
No to szukam po portalach komentarzy i wychodzi na to, że jeżeli 25% tych pozytywnych komentarzy to 100%, to albo mam problem z matematyką, albo ktoś nas robi w konia.

Nie pamiętam, jaki program oglądałam - jakiegoś Lisa czy inne zwierzę.
Tomasz Lis o telewidzach:


Mówi też o sobie: "cham to nie jest ktoś, kto się chowa, cham jest widoczny" - ale chyba nie jest tego świadomy.

Ja nie wiem, jak taki jąkała może prowadzić program. Przecież on się wysłowić nie potrafi, zanim wyduka zdanie, to człowiekowi w mózgu coś krzyczy - no wyduś w końcu!

Sąd uchylił areszt matce Madzi, mam mieszane uczucia i już nie wiem co myśleć  👀

ja mysle ze zyjemy w bardzo chorym  kraju.....


juz mnie nic nie zdziwi...po ostatnich newsach o odszkodowaniu 5 mln dla nieslusznie skazanego i olbrzymiej premii za spartaczenie stadionu.... bogaty z nas kraj oj bogaty