tragiczna śmierć dziecka

W GW. nazwano wczorajszy popis "Lans Macabre".
I słusznie.
Można obejrzeć tą konferencję w necie?
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
08 lutego 2012 10:07
Dzięki Ktoś :kwiatek:
Ogladałam wczoraj tą konferencję i też mnie pan R doprowadzał do szału. Te okulary, ta narzeczona. Porażka.
Dziś słyszałam że będzie się sądził z policją o wypłacenie nagrody za pomoc w znalezieniu Madzi. Kolejna szopka.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
08 lutego 2012 11:39
Mi też konferencja nie podobała się zupełnie. Dziennikarze zadawali pytania rodzinie, a Rutkowski wcinał się z odpowiedzią. Miałam wrażenie, że rodzina już wcześniej miała powiedziane co ma mówić, a gdy pojawiały się niespodziewane pytania, to Rutkowski skutecznie je przejmował. Nie wiedziałam kim jest kobieta obok. Myślałam, że to może psycholog. Przyprowadzenie narzeczonej jest po prostu żałosne i dziwie się rodzinie dziecka, że w tej szopce zgodzili się wziąć udział.
Mam wrażenie ze Rutkowski wziął pod swoje skrzydła rodzinke..  🤔
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
08 lutego 2012 12:48
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/rzeszow/wyjasniaja-okolicznosci-smierci-4-miesiecznej-agni,1,5020872,region-wiadomosc.html

a ja mam wrzenie ze ten kraj zwariowal, tutaj matka wezwała pogotowie i została zatrzymana..., wiec co? moze faktycznie leciec i przykryc gruzem a prawnicy juz wybronią  😫
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
08 lutego 2012 12:55
duuniu ale zwróć uwagę, że to raczej nie jest normalna rodzina. Wcześniej mieli już kontakt z policją.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
08 lutego 2012 13:14
wiesz jak łatwo jest mieć w tym kraju kontakt z policja?? ja tez miałam i nie czuje sie patologiczna z tego powodu
chodzi mi natomiast o fakt ze matka natychmiast wezwała pomoc a została zatrzymana
wiesz jak łatwo jest mieć w tym kraju kontakt z policja?? ja tez miałam i nie czuje sie patologiczna z tego powodu
chodzi mi natomiast o fakt ze matka natychmiast wezwała pomoc a została zatrzymana

Też widziałam tę informację. Teraz będą wszyscy przeczuleni.
Gillian   four letter word
08 lutego 2012 14:02
a ja pisałam o czymś takim parę stron temu.

a w angorze w poniedzialek w zeszłym tygodniu nie było napisane w artykule, że Rutkowskiego ''polecili'' znajomi?


przedruk z Dziennika Zachodniego.
"-W sprawę w czwartek włączył się detektyw Rutkowski. To pan i żona poprosiliście go o pomoc?
- Zrobili to za nas nasi znajomi. Przyjęliśmy tę pomoc."

i ciekawostka, wypowiedź Rutkowskiego z tego samego artykułu:
" Podkreślam, że w tym przypadku pracuję za darmo. Rodzina nie zapłaci za to ani złotówki."
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
08 lutego 2012 14:21
wiesz jak łatwo jest mieć w tym kraju kontakt z policja?? ja tez miałam i nie czuje sie patologiczna z tego powodu
chodzi mi natomiast o fakt ze matka natychmiast wezwała pomoc a została zatrzymana


Tylko, że ta rodzina miała kontakt z powodu przemocy w rodzinie i opieki pijanych osób nad dziećmi...
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
08 lutego 2012 15:28
tu raczej problem byl w tym ze byli biedni, co prawda nigdzie to nie jst napisane...ale nad bogatymi czuwałby obrońca który nie dopuściłby do zatrzymania rodziców
bo jakoś nie sądzę zeby zaniedbania i pijaństwo nie zdarzały sie w bogatych domach  😉
m.indira   508... kucyków
08 lutego 2012 17:38
wieszacie psy na Rutkowskim, ale gdyby mnie dopadło coś takiego jak porwanie dziecka, raczej bym nie liczyła na nasza wspaniałą służbę, szukałabym pomocy wszędzie nawet i u Rutkowskiego, byle tylko pomógł...
znam za dobrze jak wyglądają czynności, ile czasu trzeba na wyjasnienie, które prawie zawsze kończy się twierdzeniem sprawa umorzona...
to tylko tak pięknie wygląda jak się w-11 ogląda...
przykład włamania do jednego sklepu, monitoring, ochrona i podejrzana firma, więc się ochroniarze skrzyknęli, nagrania przeglądnęli i dowiedli kto się włamał po dwóch miechach od złożenia doniesienia u władz... ale opinia została choc niesłuszna
życie...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 lutego 2012 18:08
Jak kraj taki detektyw 😉
Tak nawiasem mówiąc jeszcze nie dawno jego narzeczona była zakonnicą, dziś w mediach.
nie wiem jakie to ma znaczenie  🙄
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
08 lutego 2012 18:15
nie wiem jakie to ma znaczenie  🙄


No własnie znaczenia nie ma.
Robi co dzień konferencje, każda kolejna nic nie wnosi do sprawy. Robi zamęt, na siłę podtrzymuje przy życiu jakiś skandal. Tragedia rodzinna, a nie sposób na lansowanie byłej zakonnicy.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
08 lutego 2012 19:56
tu raczej problem byl w tym ze byli biedni, co prawda nigdzie to nie jst napisane...ale nad bogatymi czuwałby obrońca który nie dopuściłby do zatrzymania rodziców
bo jakoś nie sądzę zeby zaniedbania i pijaństwo nie zdarzały sie w bogatych domach  😉


Nie znamy takich szczegółów, więc ciężko na ten temat coś powiedzieć. Jak wiadomo wiele osób, które siedzieć powinno nie siedzi, bo ma pieniądze na świetnych adwokatów... Z całą pewnością pijaństwo i zaniedbania zdarzają się w różnych domach, nie tylko tych z niższego szczebla społecznego, ale wydaje mi się, że chyba lepiej dmuchać na zimne, niż zaniedbać taką sprawę. Z drugiej strony tak sobie myślę, że jeżeli faktycznie dochodzi do wypadku, to tacy rodzice przeżywają koszmar, a umieszczanie ich w areszcie może tylko ten szok i często niesłuszne poczucie winy pogłębić. Trudny temat...
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
08 lutego 2012 21:05
Cały czas się działo, tylko chyba za sprawą małej Magdy teraz ludzi bardziej zwracają na to uwagę. Pamiętacie dzieci w beczkach? Chyba nawet o tamtej sprawie nie było tak głośno jak o tej.

JARA Rutkowski z pewnością lansuje się na tej tragedii, ale nie jestem do końca pewna czy kosztem rodziny, bo rodzina sprawia wrażenie takiej, której na rękę ten cały szum medialny i z pewnością żyją w pełnej komitywie z Rutkowskim. Dziwni ludzie, ale dziwna jest cała ta sprawa.
Powiem szczerze, że już słabo mi od tej całej chorej sytuacji. Dawno już dobro dziecka zeszło na dalszy plan, teraz rozpoczęła się licytacja, Rutkowski vs. policja, a pewnie ojciec dziecka wystąpi w nowym odcinku tańca z gwiazdami. Sorry za sarkazm, ale po prostu nie umiem inaczej przejść nad tym, że tak naprawdę chyba nikomu nie zależało na tej małej istocie, tylko na własnym interesie...dla policji to kolejna rutyna (to jeszcze rozumiem, taką mają pracę), dla Rutkowskiego próba wypłynięcia, nawet Kaczyński jedzie na tej historii.. Żenada.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
08 lutego 2012 21:22
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/rzeszow/wyjasniaja-okolicznosci-smierci-4-miesiecznej-agni,1,5020872,region-wiadomosc.html

a ja mam wrzenie ze ten kraj zwariowal, tutaj matka wezwała pogotowie i została zatrzymana..., wiec co? moze faktycznie leciec i przykryc gruzem a prawnicy juz wybronią  😫


Z drugiej strony jak sobie wyobrażasz, że dzieje się w domu coś takiego, umiera dziecko z niewyjaśnionych przyczyn, a rodziców głaszcze się po głowie bo stracili dziecko? Też nie bardzo...Na pewno były podstawuy do zatrzymania, przesłuchania.
Przypuszczam, że gdyby Waśniewska zadzwoniła po pogotowie, a Madzia już by nie żyła to też została by zatrzymana do wyjaśnienia....
Właśnie się Rutkowski na TVP1 wypowiada, że to zdecydowanie był wypadek  👀
wypadek wypadkiem ale schowanie/ukrycie zwłok dziecka wypadkiem nie jest... upozorowanie porwania tez nie
udawane łzy matki i zimna kamienna twarz ojca dziecka tez nie jest wypadkiem...

wprowadzenie w bład i narazenie swiadomie na koszty calej operacji zwiazanej z poszukiwaniem porywacza tez nie jest wypadkiem...

podobała mi sie wypowiedz wczorajsza p. psycholog sądowej- im bardziej sie wyjasnia, tym wiecej niewiadomych i pytan...

Właśnie się Rutkowski na TVP1 wypowiada, że to zdecydowanie był wypadek  👀

Bo co, bo dziadkowie dziecka są po jego stronie?
Ja nie wierzę w ten wypadek.
Też mi ciężko w wypadeku wierzyć  🙄 tyle niewiadomych i jeszcze ten cały cyrk z porwaniem  🙄 Do tego dziecko ubrane jak na spacer (wieczorny  :???🙂 zimą by takiego upadku nawet dobrze nie poczuło....
No z tego, co mówią to nie był spacer dla idei, ale wyjście do babki ze strony matki. To się zdarza.
Wieczorny spacer dla idei czy w odwiedziny do babci jak najbardziej się zdarza. To mnie nie dziwi ani nie zastanawia.
Ja nadal mam wątpliwości jak dziecko ciepło ubrane na dwór w zimie mogło się zabić na miejscu upadając na ziemię. No kurcze, jakoś w to nie wierzę.
Ale podobnie jak zen uważam że cała ta historia to jedna wielka szopka. Madzia już się nie liczy.
Próbują wyjaśnić i dobrze - właśnie dla małej Madzi, choć jej to życia nie wróci.
Lepiej, żeby cała ta afera ucichła i zeszła z pierwszych stron gazet? - właśnie wtedy wszyscy by mówili, że sprawa Madzi już się nie liczy.

Mnie zastanawia dlaczego prokuratura nie chce (nie może) ujawnić wyników sekcji? Dlaczego chce przeprowadzić kolejne badania psychiatryczne matki (skoro badana już była)? I zastanawia mnie ocena reakcji Bartka na wieść o śmierci Madzi - z wypowiedzi psychiatry: nie było żadnej reakcji, reakcja nieprawidłowa...jakby wiedział, że Madzia nie żyje...
Zapytałam wczoraj mojego Jarka co on sądzi o zachowaniu tego Bartka (bo może my kobiety odbieramy to inaczej, bardziej emocjonalnie) i powiedział, że nie wyobraża sobie tak reagować w takiej sytuacji - że nie da się być tak opanowanym, spokojnym...("jakby mu rower ukradli" - tak powiedział wczoraj mój mąż)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się