Kącik Rekreanta cz. V (rok 2012)

halo W tym momencie nie chodziło mi o śmierć konia ! Ogólnie o zmianach. Śmierć nie miała z tym nic wspólnego. Śmierć, szczególnie kogoś bardzo nam bliskiego jest okropna. To jest bardzo trudno zaakceptować. Jeśli chodzi o sprzedaż na to te zmiany są potrzebne. Choćby dlatego, że nie każdy koń jest taki sam i dzięki temu można się więcej nauczyć.
Przepraszam jeśli zrozumiałaś to w ten sposób.
wątek zamknięty
Melanie, cały czas "groomuję", raczej szefowa będzie szukała nowego jeźdźca, zobaczymy co postanowi

wczoraj po jeździe padłam....  😵  jeszcze nigdy nie jeździłam takiego muła......  😵
a podobno ten koń chodzi dobrze.... to jak chodzą inne?  😵
miałam też kryzys jeździecki wczoraj...... nie umiem jeździć...  😕  to sobie uświadomiłam  🙁
czy to jest normalne że jadąc np. kłusem muszę co rok dawać sygnał łydką i ostrogą żeby szanowny pan koń ruszył dupsko?!
wątek zamknięty
mala0,  :kwiatek: Ok, to tylko tak niezręcznie wyszło, dlatego mnie ruszyło. Nie twoja wina, tylko tego nieszczęsnego zestawienia "zmian" 🙄 I formy tego zestawienia: "odeszła". Pewnie, że są zmiany może przykre, ale w rezultacie potrzebne i są te... inne, z którymi co najwyżej można się (z czasem) pogodzić.
wątek zamknięty
Wiosna nadeszła zdecydowanie. Mój łogr dziś tak sie ucieszył z faktu, że wyszlismy z hali na plac, że aż stawał na ziemi tylko po to by sie po raz kolejny od niej efektownie odbić wymachując przy okazji wszystkimi nogami całkowicie niezależnie od siebie.
wątek zamknięty
Klami, weź nie strasz, jadę w sobotę w teren i chyba będzie wesoło :/
wątek zamknięty
Wiosna przyszła i poszła 🙁 Wczoraj byłam na fajnych spacerach z młodziakami, słoneczko świeciło, a dziś buro, ciemno, mokro... Bleh.

Skwarek przy czyszczeniu (jak się go odpowiednio podrapie, to kuca, robi lamę, buja się i w ogóle niezłe wygiby, byle by drapać dalej)





Na pierwszym zdjęciu Gryzoń, jak to Gryzoń, mymła uwiąz 😉
wątek zamknięty
Quantanamera zajefajne masz te koniska!
Fantazja szkoda że Ci nie poszło. Może na innym koniu pójdzie Ci lepiej.
wątek zamknięty
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
02 marca 2012 06:33
Fantazja-będziesz jeszcze wsiadać? może następnym razem pójdzie Ci lepiej. Kondyche straciłaś tyle czasu nie wsiadałaś. Trzymam kciuki  😉
Klami-nie masz fotek lewitującego ogra?  😜 😁

A ja mam w końcu jakieś fotki z jazdy (a raczej z pluskania się w błocie  😵 Po takiej jeździe musiałam wszystko czyścić, nawet nachrapnik i paski policzkowe były w błotne ciapy  :zemdlal🙂

Moje Rude szczęście i jego mało ogarnięta po zimie pani  🤣

wątek zamknięty
Milusia jak zwykle bosko 🙂 Pojeździłabym sobie już na zewnątrz, ale u nas jest chyba większe błoto :/

A mi w środę opadł lekko zapał:/ Cały weekend było dobrze, koń przyjemny nawet, rozluźniony itp... Wsiadam w środę - i już czuję, że dramat. Libella cała sztywna, nieprzyjemna i walcząca. Stęp - masakra. Zakłusowałam - beton w pysku i heja do przodu... I jak przez pół godziny. Jak to teraz analizuję, to żałuję, że w ogóle wsiadłam tego dnia. Chyba popsułam sobie to, co wypracowałam przez ostatnie 2 tygodnie... I szczerze, aż mi się nie chce dziś do stajni jechać 🙁
wątek zamknięty
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
02 marca 2012 06:51
Libella-dzięki  😀 u nas na szczęście szybko wsiąka i nie jest ślisko, ale chciałabym żeby już było sucho (i zielono  :emoty327🙂
Jedź do księżniczki  😉 pewnie miała jednodniowy kryzys, w końcu tyle czasu dobrze pracowała, to należy jej się mały foszek  🙂
wątek zamknięty
maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 marca 2012 07:21
Libelka, jedź jedź, choćby po to, zeby pogłaskać, wyjechać zadowolona i nie "hodować" w sobie negatywów. Wybacz, ze to napiszę - ale po tylu latach chyba już wiesz, że ona taka już jest, a przynajmniej odkąd pamiętam miałyście wieczne wzloty i upadki. I inna nie będzie, bo to Libella. Wiem, że to łatwo mówić - ale może spróbuj po prostu sie jakoś, hmm, pogodzić, ze tak jest i będzie, ze czasem są jazdy idealne, a czasem fatalne, które trzeba przeżyć i nie koncentrować się na tym. Bo szkoda Twoich nerwów.

Żeby nie było, że się mądrzę. Mnie dojście do takiego etapu zajęło 8 lat. wiecznie się wkurzałam, stresowałam i płakałam, ze Łoś jest jaki jest. Że inni robią postępy, a ja nie (że to też moja "zasługa', też zrozumiałam późno, oj, późno), że jest sztywny, ze się nie skupia, że nie można go tak fajnie powyginać i poustawiać. Dopiero rok temu spasowałam, zobaczyłam, ze jeździectwo wybitnie na luzie i bez cisnień to jest coś dla nas. I przeżywam rozkwit uczuć do mojego konia - takiego, jaki jest. I już nawet nie boli, że nic tzw. nie osiągniemy 😉

Także - nochal do góry.
wątek zamknięty
Maleństwo ja to wszystko wiem 😉 I w zasadzie już się pogodziłam z tym, o czym piszesz - Libella taka już jest. Raz do rany przyłóż, a następnego dnia bez kija nie podchodź. Bardziej wkurzam się sama na siebie. Że po raz kolejny, zamiast odpuścić i zsiąść, kiedy widziałam, że jest ciężko (koń nabuzowany, na hali tłum, skoki itp.) to ja się zaparłam, że "chociaż pokłusuję". No i dostałam za swoje. A jak zrozumiałam, że trzeba odpuścić, to już było za późno.
I pewnie dlatego tak ciężko mi jakoś dziś pojechać do tego konia bo wiem, że to ja nawaliłam. I panicznie się boję, że nawaliłam do tego stopnia, że dziś nie będzie lepiej.

Milusia mam nadzieję, że masz rację 😉
wątek zamknięty
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
02 marca 2012 08:19
Libella-no to dziś nie wsiadaj, weź ją na lonżę, przepracuj z ziemi, może jakieś koziołki na kłus, coś zmień i a nóż zaskoczy na dobrą drogę znowu  🙂 Powodzenia! I pamiętaj, że grunt to po prostu pozytywne nastawienie  😀
wątek zamknięty
ash   Sukces jest koloru blond....
02 marca 2012 09:29
Libella witaj w klubie. Ja mam to samo z moim koniem, jest wrażliwy na wszystko co się dzieje wokół nas, na mój nastrój i chyba pogodę 😵
Kilka dni temu od początku wiedziałam, że Kary nie będzie współpracował ale i tak wsiadała 😡 Zsiadłam zła, wkurzona i na maxa zniechęcona. Następnego dnia wzięłam go na lonże na pessoa, popracował bez głupot. Kolejna jazda była już przyjemna. Powodzenia.
wątek zamknięty
quantanamera, super mowę ciała ma Skwarek 🙂

milusia, woow, Zwiastun wygląda pięknie nawet po przerwie i nawet w błocie... Dużo w nim uroku.

Libella, a co robisz z Libellą poza jeżdżeniem na ujeżdżalni/hali? Może mogłabyś pomyśleć nad powiewem czegoś świeżego? Ja jak nie miałam nastroju i z góry wiedziałam, że jazda będzie do kitu, stawiałam korytarz (nawet taki mini-mini, byleby się koń poruszał i pogłówkował), brałam na lożę, jechałam w teren albo czyściłam i puszczałam z powrotem na padok 🙂 Bywały też głupoty typu jeżdżenie na oklep, na cordeo i inne takie "naturalne" zabawy 🙂 Może warto się zastanowić co by tu porobić żeby się tak nie frustrować jazdą czasem.

wątek zamknięty
Dziewczyny… Oświadczam wszem i wobec, że jeśli Libella po buncie ma chodzić tak jak dziś, to ja nie mam nic przeciwko!

A tak serio, to ja już nic z tego nie rozumiem. Czy to jest możliwe, że koń jednego dnia chodzi jakby nigdy nie miał na sobie siodła, po czym następnego jest aniołem i robi słodkie oczka? Wsiadłam, postępowałam, pokłusowałam, baa… nawet ustępowania machnęłam 😀 No serio, siedzę w pracy z bananem na twarzy  💃 Ktoś to rozumie?

Milusia na lonżę to ja ją muszę wziąć niewątpliwie, ale muszę przeczekać niestety aż nam plac przeschnie…
Ash fajnie, że nie tylko ja mam takiego świruska 😉
Dzionka cały czas o tym myślę, tylko w aktualnej sytuacji słabo z możliwościami 😉 Na hali nie mogę jej puścić, plac jest na tyle mokry/nierówny, że też jeszcze średnio się nadaje na szaleństwa, lonżowanie itp. Ale faktycznie skoro już wracamy do roboty to pomyślę nad jakimś urozmaiceniem.

Dzięki za wsparcie kącikowe, zawsze działa  :kwiatek:
wątek zamknięty
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
02 marca 2012 12:46
Dzionka-bardzo mi miło  🙂 przekażę chłopczykowi  😉
Ja tak samo, jak czuje, że jestem w kiepskiej formie to odpuszczam jazdę, ale zapewniam rudemu inna formę ruchu i rozrywki i zawsze następnego dnia mam konia chętnego i fajnego do jazdy.
Rudzisz pracuje teraz fantastycznie, chyba coś się znowu przełamało, zaskoczyło  😀 uwielbiam go 💘 chociaż pokazuje rogi na każdej jeździe( ale to już chyba tak pro forma  😁 i żeby za nudno nie było)
Widzę też duży postęp w kwestii zaufania mi. Wczoraj okropnie się przestraszył jakiegoś faceta, co po krzakach buszował.Myślałam, że za chwilę eksploduje, serce waliło mu tak, że uderzenia czułam pad łydkami  😲 I wystarczyło głaskanie i ciche uspakajanie głosem, szybko się zrównoważył, wyciszył i po chwili pracował jakby nigdy nic się nie stało. Facet dalej łaził po krzakach, a mój koń całkowicie skupiony na mnie fajnie pracował  😜 Dla mnie to rewelacja, bo kiedyś ciężko go było uspokoić po jakiejś akcji
Libella-o widzisz, mówiłam, że to taki foszek był dla odmiany  😉 super  🙂
wątek zamknięty
maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 marca 2012 12:53
Bo kobieta zmienną jest 😉

a Pan Poważny Łoś skończył dziś lat 14



dostał wór buraków, cukierki i jabłka.

I pewnie z racji wieku postanowił się znarowić. Pierwszy raz w życiu strzelił focha na żarcie :/ Przywiozłam piękny, wielki worek, zachwyciłam się zapachem, a ten pomemłał i... zostawił. Muszę chyba odwołać tezę, ze mój koń zje nawet papier toaletowy polany miodem, o ile będzie u niego w żłobie... Naszej stałej paszy zabrakło, a musiałam kupić "na już", wzięłam inną tej samej firmy i taki zonk...
wątek zamknięty
Libella, ja rozumiem bardzo dobrze.... to są właśnie "klacze" 😉
milusia, tak, mam możliwość jazdy, dziś pewnie też wsiądę, szefowa dała mi do wyboru 4 konie, które mogę jeździć
ale błotko tak u Was, rudy widzę jak zwykle w formie  😍
co tam w stajni słychać? opowiadaj  😀
Koniczyna, mam nadzieję, że pójdzie lepiej, ale czuję że jestem cała spięta i sztywna i nic nie wychodzi, mam nadzieję, że na innym koniu pójdzie mi lepiej  🙄
wątek zamknięty
ash   Sukces jest koloru blond....
02 marca 2012 12:58
[quote author=maleństwo link=topic=79631.msg1324151#msg1324151 date=1330692788]
Bo kobieta zmienną jest 😉

[/quote]

hahaha bardzo śmieszne! Maleństwo co powiesz na te fochy mojego PANA konia ❓ 😁

1000 lat dla Łosia!  😅 😅 😅
Pewnie wieczorami czytuje r-v i postanowił pokazać Ci, że on wcale nie jest wszystkożerny 😁
wątek zamknięty
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
02 marca 2012 12:59
maleństwo, najlepszego dla Łosia! :kwiatek:

A ja dziś wieczorem jadę na trening i biorę aparat, bo chcę jakieś może zdjęcia z treningu. Pams z tygodnia na tydzień się niesamowicie zmienia. Jak go sobie przypominam sprzed paaru lat to jest zuuupełnie inny koń 🙂
wątek zamknięty
Maleństwo sto lat dla Łosia! Wiesz, może stwierdził, że jak ma urodziny to mu się jakiś wyjątkowy kąsek należy, a nie tam pierwsza lepsza pasza 😉
Milusia a jakiego typu rozrywki zapewniasz? Szukam inspiracji  😀

Bo ja się chyba faktycznie zapętliłam. Przez to, że ostatnio miałam mało czasu, to jakoś tak mi się wbiło poczucie, że jak już jestem w tej stajni to koniecznie muszę wsiadać (bo nie wiadomo, kiedy trafi się kolejna okazja). Także jak już teraz się ogarnęłam i mam więcej czasu, to muszę coś mądrego wykombinować
wątek zamknięty
maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 marca 2012 13:02
ash - aj tam, z wałacha to taki tam "pan" :p A może pokazuje kobiecą stronę swej osobowości, to chyba modne 😉

życzenia przekażę 🙂

Libella, phi, wcale nie taka pierwsza lepsza! Jak chce Dodsona za 1172974835687zł, to niech se sam kupi :p
wątek zamknięty
Gillian   four letter word
02 marca 2012 13:03
maleństwo, sto lat dla Łosia!
wątek zamknięty
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
02 marca 2012 13:05
maleństwo, 100 lat dla Łosiska :winko:
wątek zamknięty
maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 marca 2012 13:06
Dziękować!
wątek zamknięty
ash   Sukces jest koloru blond....
02 marca 2012 13:10
[quote author=maleństwo link=topic=79631.msg1324162#msg1324162 date=1330693344]
ash - aj tam, z wałacha to taki tam "pan" :p A może pokazuje kobiecą stronę swej osobowości, to chyba modne 😉

[/quote]


hmmm.... wcale bym się nie zdziwiła! A mówiłam gnojowi, żeby nie oglądał Tap Madl 😂
wątek zamknięty
maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 marca 2012 13:13
Może postanowił zostać metroseksualny... Ma juz różowy czapraczek/ derkę?
wątek zamknięty
ash   Sukces jest koloru blond....
02 marca 2012 13:15
Ma jeden czaprak  ES Umbra/Rosa/Creme  😡
To pewnie przez to się szczerzy i pokwikuje do ogierów 😂

wątek zamknięty
Maleństwo ja również życze sto lat Łośkowi  :kwiatek:
Milusia pięknie się prezentujecie  😀 i nie wiem w którym miejscu jesteś mało ogarnięta  😀

Mogę Wam troche ponarzekać?
Sezon się nawet nie zaczął, a ja już wiem że niewiele z niego będzie  🙁
Brak perspektyw...
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.