fin oj pamiętam jak moja się oszczeniła, to na szczęście byłam kilka tygodni przed rokiem akademickim i mogłam się nimi spokojnie zająć, ale to była jakaś masakra... 7 dni wyjętych z życia - Draka (suczka) nie chciała ich karmić, więc trzeba było na początku co pół godziny ją kłaść i pilnować, żeby wszystkie się najadły. zapalenie sutków - okładanie cycków kapustą:/ i ściąganie tego zepsutego mleka, pilnowanie małego, żeby się najadł... kosmos
ale było warto!🙂😉) każdy psiak znalazł szczęśliwy dom, a jak już otworzyły oczka i zaczęły konsumować inną karmę, to sama radość z nich była😀
ah, pochwalę się i wstawię kilka zdjęć🙂
Mamusia - Draka
pierwszy raz po zaleczeniu sutków - wszystkie krówki wcinają razem🙂
Gucio - najmniejszy słodziak
Draka JR
Alba alias Pulpet😀
Gucio i Lider
Uprzedzam ewentualne pytania, po co rozmnażać kundelki - rodzice zabrali mojego psiaka na Mazury i nie przypilnowali jak miała cieczkę. Babcia wypuściła ją samą na podwórko i tak się pojawiły psiaki. Wszystkie znalazły kochany dom, a Draka jest już wysterylizowana