Kto/co mnie wkurza na co dzień?

Nikitaa, mój nazywa się Puyol 🙂 Mała wskazówka dlaczego:


abre   tulibudibu
21 marca 2012 23:37
A ja myślałam, że to tylko mój podczas obwąchiwania kup i krzaków oznajmia merdaniem "tak, słyszę cię ale to jest ciekawsze".
Mnie wkurza, że spaliłam komendę przywołującą. Kolejną. Zaczyna mi brakować pomysłów na zawołania.
Nosz ku.... mać  ,takich jaj jeszcze nie było  👿  teraz kupić papierosy w porównaniu do reszty to pikuś
monia, hahah, ja ostatnio poszłam do sklepu i zemdlałam. W osiedlowym mini markecie 10 zwykłych jajek kosztowało 11- 12 zł
No a ja wczoraj zatankowałam za 5,80. Załamka po prostu, całe szczęście, że konia przenoszę bliżej, bo bym u niego raz na miesiąc chyba była przy tych cenach.
kujka   new better life mode: on
22 marca 2012 13:01
a cheeseburger w macu 3,50 teraz kosztuje! swiat sie wali!

😁

sorki, musialam :P
A przy okazji, czy ktoś z was w zwiazku z rosnącymi cenami dostał podwyżkę?  👀
No coś ty, przecież pracodawca też chce jeść cheeseburgery 😀
No jo, zauważyłam, że mniej paczek z allegro przychodzi do mojego szefa 😉 Czyli, że ciężko się wiedzie, a ja zołza podwyżki bym chciała  🙄
trzynastka   In love with the ordinary
22 marca 2012 13:11
Wróbel mnie wkurza.
Za oknem drze japę kolejny dzień.
Siedzi na rynnie i się wydziera wniebogłosy....
Wróbel mnie wkurza.
Za oknem drze japę kolejny dzień.
Siedzi na rynnie i się wydziera wniebogłosy....


Wróbelek
Konstanty Ildefons Gałczyński 


Wróbelek jest mała ptaszyna,
wróbelek istotka niewielka,
on brzydką stonogę pochłania,
lecz nikt nie popiera wróbelka.

Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta,
że wróbelek jest druh nasz szczery?!

Kochajcie wróbelka dziewczęta,
Kochajcie do jasnej cholery!
trzynastka   In love with the ordinary
22 marca 2012 13:18
Kochałabym go bardziej gdyby się darł u sąsiada, a nie u mnie 😉
Albo gdyby tylko siedział i ładnie wyglądał.
Parę dni temu kupiłam parę kur ( 4 szt )  dzisiaj mam 1 jajko  😜  mam nadzieje że zaczną nosić , w końcu jajka teraz jak złoto


Co mnie dziś jeszcze wkurzyło ,mój mąż który ostatnio jeździł po łąkach moją terenówką . Idę do auta ,patrze a tam koło prawie na kapciu  😤  wsiadam chce zapalić a tu nic ,cisza , więc dzwonie do męża że rozrusznik padł . Mąż kazał podłączyć akumulator po chwili auto odpaliło , nagle ujrzałam że w baku pusto i brak gazu  😵  więc mówie do syna żeby siedział pod telefonem ,jakby brakło mi paliwa to przyjedzie po mnie skuterem a złom zostawię na drodze .
Pojechałam na kapciu , baz świateł i z pustym bakiem na stację , napompowałam ,zatankowałam i teraz doładowuje akumulator , normalnie olała bym ten samochód ale mąż zabrał osobówkę a ja jadę dziś na trening  👿 
Ostatnio robie wszystko na wariata  🤬  a jak się sypie to jedno za drugim

nine pociesze cię , u mnie za oknem drze ryja krowa która poczuła wiosnę i chce iść na łąkę , tylko nie kapuje że trawy nie ma .Wróbel to muzyka dla mych uszów  😉 
Dzionka Imię ma czadowe !!  😀
monia, mój mąż wozi owies na pace terenówki, jakiś czas temu woda destylowana mu się rozlała. Miał posprzątać. Owies zaczyna kiełkować... ;] Ja jeszcze nie mówię nic, ale jestem bliska zdenerwowania się :]
Nikitaa, mój nazywa się Puyol 🙂 Mała wskazówka dlaczego:

Teraz od kilku minut sie patrze na te zdjęcia  😁
,
asds   Life goes on...
22 marca 2012 19:47
Siedze w pracy...Myśle wiadomosci sprawdzę...I co znajduje na tvn24

http://www.tvn24.pl/0,1712079,0,1,17_latek-zgwalcil-konia,wiadomosc.html
Gillian   four letter word
22 marca 2012 20:05
staaaaare.
a ja dziś miałam dosyć dzwiną sytuację.
Przychodzę po jednonocnej nieobecności do mieszkania, w którym wynajmuję pokój a tam kartka na lodówce wisi, że pod naszą nieobecność mieliśmy uroczą wizytację właścicieli mieszkania  🤔

Z adnotacją, że bród, smród i armagedon. Ja rozumiem, że może nie błyszczy, bo w końcu normalne, że 6 osób na 50m2 może wygenerować jakiś nieporządek, ale z ręką na sercu, w tym mieszkaniu, dzięki lokatorom, jest szalenie czysto! Mnie tylko ciśnienie skoczyło, jak zobaczyłam, ze mi z lodówki wywalili dwudniowe pierogi domowej roboty z jagodami i miskę zupy-kremu nad którą dzielnie pracowałam, kupiłam warzywka, obrałam, ugotowałam i przejechałam blenderem  🤔
buyaka coo?  😵 wyprowadź się, bo to chore jest 🙁

ja może nie na co dzień, ale wkurzona jestem sama na siebie,że przy okazji moje chłopaki wykonały jakąś tam prace na poczet rodziny (nie taka mało bo cały dzień zabrało) a teraz dostałam przykaz policzenia się za prąd....w d...e to mam zapłace na górkę...
najgorsze jest to, że współlokatorzy są genialni. Razem gotujemy obiady, każdy się każdym zajmuje, jak w rodzinie  😅
Jedna sztuka, córka właścicieli, przez ostatnie 2 miesiące bywa we francji na praktykach gotując w kuchni. Przed jej powrotem rodzice przyjechali sprawdzić co i jak.
Jak to zobaczyłam, to kopary z ziemi podnieść nie mogłam.
A szczerze, mi to rybka, czyimiś opiniami przejmować się nie będę. Oni mają problem, nie my. W mieszkaniu jest czysto, pachnąco i przyjemnie. Dlatego jestem w szoku po lekturze ich liściku.
Pomijając, że góra za 1,5miesiąca i tak mnie tu nie będzie, zmieniam studia i kraj zamieszkania, także będę daleeeeko od nich.
uf.

a z rodziną się dobrze wychodzi jedynie na zdjęciach. Większość osób na nieszczęście miało okazję się przekonać, że to nie jest pusty frazes.
a cheeseburger w macu 3,50 teraz kosztuje! swiat sie wali!

😁

sorki, musialam :P


a pikantny 4zł 🙁
galopada_   małoPolskie ;)
22 marca 2012 22:07
[quote author=kujka link=topic=20214.msg1346535#msg1346535 date=1332421276]
a cheeseburger w macu 3,50 teraz kosztuje! swiat sie wali!

😁

sorki, musialam :P


a pikantny 4zł 🙁
[/quote]

ale to duzo czy mało?  👀 bo widzialam juz o tym obrazki na kwejku i nie wiem czy chodzi o to ze są drogie, czy tanie  😁 ( nie jadam więc nie wiem)
galopada_, no strasznie drogie! Kiedyś były za 2 zeta 🙂
[quote author=galopada_ link=topic=20214.msg1347205#msg1347205 date=1332454033]

ale to duzo czy mało?  👀 bo widzialam juz o tym obrazki na kwejku i nie wiem czy chodzi o to ze są drogie, czy tanie  😁 ( nie jadam więc nie wiem)
[/quote]

były w strefie niskich cen po 3zł
buuu
podrożała bułeczka o 1zł
mąż niezmiennie
ash   Sukces jest koloru blond....
23 marca 2012 10:04
doba jest za krótka.
Chciałabym zrobić tyle rzeczy i nigdy się nie wyrabiam. Ciągle muszę z czegoś rezygnować 😤
Gillian   four letter word
23 marca 2012 21:23
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120323/KOLOBRZEG/120329794

To mnie wkurza  😤 nie mam słów na ludzi. Czy jest jakieś inne zwierzę, które tak postępuje?  😤
Gillian, az mi sie slabo zrobilo. Jakim czlowiekiem trzeba byc zeby tak postapic... :>
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się