KOTY

kotka jest własnością kobiety której nawet nie znam 😉
Wiem tylko tyle, że rozmnożenie nie było planowane i że właścicielka szuka dobrych domów dla maluchów.
Bischa   TAFC Polska :)
26 marca 2012 18:53
honey, ja tylko tłumaczę, nie atakuję za to skąd bierze kota 😉
Martuha, wytłumacz kobiecie (o ile nie ma zamiaru sterylizować kotki, a nie chce ciąż kocicy) dlaczego sterylizacja jest konieczna (ropomacicze, niechciane ciążę, lepsze zdrowie kotki), jeśli kotka ma byc nadal wychodząca. Kobitka może nie chcięc hodować, ale kotka sama do tego będzie doprowadzać bez sterylki, iż będą się pojawiać bezsensownie nowe kociaki.
cieciorka   kocioł bałkański
26 marca 2012 20:05
honey, można zastosować aborcję ciążową.

Chyba aborcję, ewentualnie sterylkę aborcyjną 🤣. Są aborcje nieciążowe?  😁
Bischa ta kobieta podobno ma drugą kotkę wysterylizowaną. Przypuszczam, że wie o co w tym chodzi.
Nie wiem czemu ta która zaciążyła nie była wycięta. Może to jakaś nowa przybłęda?
Na prawdę nie wiem, ale spróbuję się dowiedzieć jak się z nią spotkam 🙂
[quote author=Bischa link=topic=12.msg1350527#msg1350527 date=1332772790]
honey, można zastosować aborcję ciążową.

Chyba aborcję, ewentualnie sterylkę aborcyjną 🤣. Są aborcje nieciążowe?  😁
[/quote]
To się chyba nazywa kastracja aborcyjna, a nie sterylizacja. Tak mi mówiły dziewczyny w psim wątku, więc może u kotów jest tak samo.
Wsio rawno, kastracja to właściwe określenie jeżeli wycina się cały układ rozrodczy, sterylka to podwiązanie lub przecięcie jajowodów.
Po rozmowie z mężem dziś jesteśmy na etapie że kot jedzie z nami. Musimy zobaczyć jak on to zniesie bo inaczej każdy wyjazd będzie problemem. A jak okaże się że nieźle to niech się chłopak przyzwyczaja od małego.

Bischa dziękuję za chęć pomocy. Jakby coś nam się zmieniło to zadzwonię.
cieciorka   kocioł bałkański
26 marca 2012 21:20
Tak jest. To, co się zazwyczaj praktykuje, to kastracja- u samców i u samic. Błędnie, ale jednak powszechnie się przyjęło, że u tych drugich mówi się o sterylizacji. Nie wiem, skąd się to wzięło. Może, żeby było łatwiej rozróżnić w cenniku? A może dawniej częściej wykonywało się sterylki u samic?
Bischa   TAFC Polska :)
26 marca 2012 21:22
Oj cieciorka, wiadomo o co chodzi 😡 Pochrzaniło mi się coś 😂
Mija już pięć dni odkąd zginęła moja najukochańsza psotnica i jakoś w dalszym ciągu wcale mi nie jest lżej na duszy
miałam tyle kotów .... mam kotkę która jest u mnie już 11 lat a mimo to z zadnym zwierzakiem nie byłam tak związana jak z tą młodą
Ten czort zniszczył w domu piękną kanapę pobił chyba wszystkie doniczki itp a mimo to wszystko jej się wybaczało z uwagi na charakter
jakby ktoś miał kotkę do oddania podobna do mojej (fotka poniżej) i z takim mega szalonym, psotnym, ciekawskim  i rozrabiackim charakterkiem to dajcie znać koniecznie
Właśnie. Jak to jest z tymi kocimi podróżami? Bardziej stresujące są dla nich samotne weekendy w domu czy podroże? 

  Ja ostatnio moje Futro zabieram wszędzie. Nie wygląda na zestresowaną żadną formą podróży : w samochodzie śpi w najlepsze, w pociągu podobnie.
Jeździła już nawet rowerem.
 
Z tego względu, że dośc często jesteśmy z TŻ w rozjazdach to ze względu na ten fakt na "swoim" nie planowaliśmy zwierzaka. No ale z kotem jak to z kotem - pojawił się i jest, więc teraz trzeba wybrać dla niego mniejsze zło. Jak wygląda sprawa wyjazdów za granicę z kotem? Jakie badania?

Futro dzielnie utrudniające mi pisanie:



Moje koty też z nami podróżują. Teraz to właściwie jedna kotka...

Poprzednia sama pakowała się do swojego kosza jak gdzieś jechaliśmy i widziała, że np. pakujemy rzeczy! Nie było więc opcji, żeby ją zostawiać.

Mamusia (to kotka) też z nami podróżuje, niestety ma chorobę lokomocyjną (taką jak ludzie, wymiotuje), więc podróże znosi nie najlepiej, na krótsze wyjazdy zostaje, ale jak jedziemy na dłużej to kicia zawsze z nami.
Jak wygląda sprawa wyjazdów za granicę z kotem? Jakie badania?


W obrębie UE : chip, paszport i wpisane do niego aktualne szczepienie przeciwko wściekliźnie, wykonane minimum miesiąc przed podróżą.
Hexa super ta Twoja kicia 😍
Hexa  😍
(a ty ładna jak zawsze!)
Hexa na drugim jaka zadowolona 🙂

Ja uwielbiam to zdjęcie, z cyklu:
"Wyjdź z kadru!!! Moja kolej do pozowania!" 🙂

Dzięki dziewczyny 🙂 Ja totalnie oszalałam na punkcie tego kota! Jest chyba najbardziej " interaktywnym" zwierzakiem jakiego miałam.

Tak wyglądamy najczęściej przed komputerem:


A tak śpią moje oba kotki  💘




Hexa, milosci moja  :kwiatek: 😍
Miłości?? To ja tu czekam na Ciebie, dopytuje sie gdzie moja Nerechta a Ona wraca na voltę z informacją o ślubie!! Czuję się zdradzona  👿


:kwiatek:
hahah, myslalam ze juz mnie nie kochasz, masz chlopa, chcesz o mnie zapomniec... wiec i ja chcialam, i powaznie sie zrobilo 🤣 jak zdrowko??

zeby nie bylo offtopicznie na cala linie, to moje krowy


777, do mnie się przybłąkało coś takiego małego, szalonego i w takim umaszczeniu. Śmieję się, że brzydszy i bardziej szurnięty kot nie mógł mi się trafić.
Szkoda tylko, że tak daleko.
a ja mam takie pytanko.. Mam 6letniego kota i jest to samiec wykastrowany i chciałabym wziąć drugiego kota znalazłam już brytka 2,5 letniego też samca wykastrwoanego.. ale nie wiem czy dwa kocury to jest dobry pomysł?? Myślicie że mogą sobie zrobic krzywde? może lepiej wziąć kotke??
kalaarepa, u mnie dochodziły ciągle kocury. Zazwyczaj co prawda młode - kilkumiesięczne, ale ostatnio doszedł czterolatek o mocno wybujałym ego. Pierwsze parę dni, może 2 tygodnie się ustawiały, ale obylo się bez rozlewu krwi. Obecnie jest ok.
Dodam, że mam koty wychodzące i przede wszystkim duży dom, więc cała gromadka ma się gdzie rozejść (aczkolwiek sporo czasu spędzają w jednym pomieszczeniu 😁 )
No właśnie ja się boję że mój pobije tego nowego;p no ale muszą sie dogadać,kupie im stojak o sufitu to może się zajmą zabawą;p a jeśli nie to ten starszy wróci spowrotem do rodziców do domu, a ten zostanie u nas..chociaż wolałabym tego uniknąć
nerechta, jaka mloda juz duza! cotam u was?
Aprilla normalnie właśnie takiego szukam
a to mój aktualny kot europejski- Ryszard



Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
03 kwietnia 2012 11:15
kalaarepa, Nie na kocią sierść, a na ślinę 😉 .
Notarialna serio, na ślinę? Powiedz coś więcej na ten temat :kwiatek:
kalareepa oba piękne, ale ten drugi  😜
tymczasem mój koto-kangur


i wersja standardowa 😉
hahaha padłam z tego pierwszego.. jak Gepard.. a to Radgoll? zawsze takiego chciałam mieć
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się