KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY

konwalia Może i przytył, ale jak dla mnie zad lepiej nie wygląda..
Wg mnie zad raczej nie uległ znacznej zmianie choć ciężko to tak do końca stwierdzić, bo jedno zdjęcie jest w ruchu a drugie w "stój".
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 sierpnia 2012 09:27
konwalia koń nie do poznania, takie zmiany najprzyjemniej sie ogląda (kiedy ze szkapy "kształtuje" sie koń  😉 )


taa, ze szkapy koń  🙄 🤔 chyba na odwrót raczej
ElaPe, nie przesadzaj... Może nie ma tu spektakularnej zmiany, ale koń napewno nie wygląda teraz jak szkapa...  🤔
ElaPe każdy widzi inaczej, ale nie rozumiem co chcesz przez to przekazać?
Averis   Czarny charakter
07 sierpnia 2012 09:33
To szkapa nigdy nie była- po prostu.
może trochę za mocne określenie "szkapa" użyłam, ale chciałam jakoś w miarę "obrazowo" to przekazać
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 sierpnia 2012 09:45
Ten koń przed zmianą właściciela w żadnym wypadku nie był szkapą ani nie wymagał odkarmienia.
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
07 sierpnia 2012 09:49
Ale przytył i lepiej się zachowuje i dlatego właścicielka puchnie 🙄 Ma do tego prawo. Tym bardziej, że koń na prawdę wyraźnie ładnie sią zaokrąglił. To nie jest temat "Wpływ treningu na wygląd", tu można puchnąć z każdej drobnostki 🙄
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 sierpnia 2012 09:54
Pewnie niech sobie puchnie tylko  jak dla mnie na zdjęciu z ostatniego weekendu nie wygląda lepiej niż na tym z czerwca.
Averis   Czarny charakter
07 sierpnia 2012 09:55
tyskakonik, chodzi o to, że ten koń nie miał problemów u poprzedniej właścicielki, fajnie chodził i był swbie wesołym wierzchowcem. To konwalia zrobiła z niego szkapę wyrwaną od handlarza.
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
07 sierpnia 2012 10:11
Co jak co, ale temu koniowi do szkapy bardzo daleko...
to co widzi się na wstawionych w tym temacie zdjęciach nie musi być wiarygodne. Ludziom się konwalia tutaj nie podoba, bo w innym temacie wypowiadała się źle o tym koniu (że coś tam, zaciągnięty "na ryju", że w kiepskim stanie był etc, generalnie brzydko) co mogłoby świadczyć, że to poprzednia właścicielka doprowadziła konia do takiego stanu, podczas gdy sporo ludzi tę właścicielkę kojarzy i wygląda na to, że są to pomówienia, bo u niej koń tak nie wyglądał.
To tak jakbyś Ty sprzedała swojego konia i kolejny właściciel powiedziałby, że "ten koń w ogóle nie umiał skakać i wszystkie przeszkody wymijał albo wpierniczał się w drągi".
Ale abstrahując w ogóle od tamtej dyskusji (ja na przykład nie brałam w niej udziału i generalnie nie znam wcześniejszej historii tego konia) koń na wcześniejszym zdjęciu moim zdaniem wygląda lepiej. Nie widzę tam chudego konia, widzę konia, który prawdopodobnie jest w ciągłym treningu albo krótko po jego zakończeniu. Na drugim zdjęciu koń jest w dobrej kondycji, ale już nie treningowej. Ja bardziej bym puchła z konia z pierwszego zdjęcia.

I tak na marginesie, niekoniecznie na temat konia konwalii: zrodziła się ostatnio jakaś taka dziwna tendencja do nazywania koni w dobrej kondycji chudymi. Z kolei często nad otyłymi końmi się pieje z zachwytu. Nie rozumiem.
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
07 sierpnia 2012 10:38
Sankaritarina, nie wiem nic o tej sytuacji, nie śledziłam na bieżąco. Ja tylko piszę o tym, co widzę w tym wątku. Żadnych innych postów tej użytkowniczki chyba nie czytałam 🙂

EDIT.
Ja nie twierdzę, że koń wygląda lepiej. Mnie też bardziej podoba się na pierwszym zdjęciu. Ale skoro konwalia miała taki cel, żeby koń przytył, to zdecydowanie jej się to udało. I koniowi do szkapy też jest daleko. Stąd moje wypowiedzi tutaj.
Ja również nie znam historii konia uzytkownika konwalia, ale jak juz pisałam wcześniej na tym drugim zdjęciu koń wygląda lepiej, nabrał "brzuszka" ale z czasem "pójdzie" w mięśnie (oczywiście przy dobrym treningu)  😉
Averis   Czarny charakter
07 sierpnia 2012 10:57
anne*, o to chodzi, że nie wygląda lepiej. Brzuch jest skutkiem roztrenowania konia/nieprawidłowego treningu- wcześniej go nie miał, bo miał mięśnie. Z resztą duży brzuch jest ostatnią rzeczą, która świadczy o przytyciu konia. Szyja jest mniejsza i zad też bez szału. Zdjęcie wcześniej też jest w ruchu, to zaburza obraz.
Averis faktycznie, teraz dokładniej sie przyjrzałam i widac, że stracił trochę z szyi. Szkoda, że np oba zdjecia nie sa w spoczynku bądź w tej samej fazie ruchu, bo wtedy moznabyłoby jeszcze dokładniej porównać
[quote="Atea"]I tak na marginesie, niekoniecznie na temat konia konwalii: zrodziła się ostatnio jakaś taka dziwna tendencja do nazywania koni w dobrej kondycji chudymi. Z kolei często nad otyłymi końmi się pieje z zachwytu. Nie rozumiem.[/quote]
Nooo, to jest jakiś taki ogólny trend. Ludzie tłuszczu od mięśni nie odróżniają.

tyskakonik, No spoko oko, czaję 🙂 to taki tylko przykład, że często sytuacja przekłamuje rzeczywistość.
Anderia   Całe życie gniade
07 sierpnia 2012 11:16
anne* tak jak mówi Averis, brzuch niekoniecznie jest dobrą oznaką. Często oznacza, że koń nie pracuje plecami i praca nie idzie w dobrym kierunku.
Ale ja nadal się upieram, że na wcześniejszym zdjęciu jest ciut za chudy (chociaz może zależec tez od urody konia)
A tak poza tym to na tym drugim zdjęciu wcale ten brzuch nie jest jakis gruby i obwisły, nie przesadzajmy..
Averis brzuch jest przede wszystkim efektem dobrego karmienia. Nie byl 3 yg w treningu, poniewaz latal sobie na kantarku sznurkowym bo wyrwaniu wilczakow.
Zdjecie konia w stoj, nie wiem jakiej wielkosci bo nie mam mozliwosci edycji na telefonie :kwiatek: jesli cos nie pasuje wielkoscia czego ja nie bede widziec napiszcie prosze, to usune.
Zdj w zalaczniku
edit- zauwazcie tez ze linka od ochraniacza na ogon robi troche zludzenie optyczne
konwalia, moim zdaniem aktualnie wygląda lepiej, ale nie aż tak, żeby puchnąć 😉 sporo pracy przed Wami
Martuha wiem, ze duzo pracy 😉 zobacze jak wyglada dopiero za 10 dni, kiedy wroce do polski. Moim zdaniem moge sobie popuchnac
jestem tego samego zdania co Martuha  🙂
A ja sobie popuchnę, bo mi koń wyładniał  😁 I zrobił się przyjemniejszy  😉 I ja się trochę ogarnęłam, czyli jednym słowem - upływ czasu po prostu, bo o treningu u nas trudno mówić, sporadycznie rzeźbimy coś więcej niż tylko dupoklepanie dookoła placu, ale i tak się cieszę  😅

2010 (chyba... jakies początki w każdym razie.. )




Z dzisiaj:








Podkreślam, nie doszukuję się w moim koniu jakiś spektakularnych zmian, takowych nie ma, bo i nie mają się z czego wziąć. Po prostu się cieszę, że mam fajniejszego konia niż te dwa lata temu  🥂
zoja, Ekstra 🙂 Na tych pierwszych zdjęciach mi się z taką szkapinką Baśką ledwo od wozu odciągniętą skojarzył (nie ubliżając Baśkom, też fajne konie 🙂 ).
Jako była właścicielka Hadżiego mogę tylko powiedzieć, iż jego kondycja na filmiku (
) i zdjęciach sprzed kupna to kondycja treningowa. Hadżi chodził codziennie, oprócz 1 lub 2 dni przerwy w tygodniu, była to praca typowo ujeżdżeniowa. Dodam też, że był on jeżdżony nie przeze mnie, a przez moją trenerkę, pod którą chodzi także na filmiku który dodałam wyżej. 🙂 Znam Hadżiego nie od dziś, także jedyne co mogę powiedzieć to to, że jego "przytycie" wiąże się ze zwykłym roztrenowaniem. Nie zamierzałam tym postem urazić aktualnej właścicielki Hadżiego, jednakże wolę, żeby wszyscy wiedzieli jaka jest prawda bo już mam dość tych niedomówień związanych z Hadżim i z tym jak koń miał u mnie 🙂

Wydaje mi się że to zdjęcie lepiej ukazuje wygląd Hadżiego w dniu wyjazdu, nie jest na nim wystraszony i ,,odchylony" do tyłu 😉




Kolejny edit (wybaczcie, nerwy) :
Konwalio, nie rób chabety z konia, który nią nie jest. Gdyby był w takim stanie, w jakim go kupiłam, to mogłabyś narzekać, ale tak, to proszę Cię.
- TO JEST szkapa, a nie koń w kondycji treningowej. Więc skończ tą błazenadę bo mi nerwy puszczają.
Ambrozja spokojnie wszyscy ktorzy maja jakiekolwiek blade pojecie o koniach widza ścieme(ktora mam wrazenie wynika z niewiedzy a nie złej woli nowej wlascicielki) i posty konwalii sa jedynie jakąś dziwną akcją-zwlaszcza ciagniete dalej bo dyskusji w innym temacie. 🤔wirek: pozdrawiam  :kwiatek:

konwalia oczywiscie ma prawo puchnac z dumy jak czuje ku temu powod ale niech ma cywilna odwage przyznac ze sama konia doprowadzila do gorszego stanu i teraz usiluje cos z tym zrobic-co jej sie chwali, ale niech nie oczernia przy tym innych. i gonienie konia na sznurku po wyrwaniu wilczaka az przez trzy tyg. wydaje mi sie przesada....

edit.dokonczenie mysli 
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
08 sierpnia 2012 08:18
Cała ta sytuacja z Hadżim jest niemiła. Wcześniej widziałm go u poprzedniej właścicielki i uważam, że koń miał się dobrze i był bardzo zadbany. Zdjęcia niestety często nie do końca pokazują prawdę. Sama kiedys fotografowałam młode konie, które wypuszczone na padok w obcym miejscu z podniecenia tak podkasały brzuchy, że trzeba było powtarzać sesję, bo wyglądały jak chudzielce, mimo, że naprawdę były okrąglutkie.
Do pokazania jakich kolwiek zmian najlepiej pokazywać zdjęcia w takiej samej pozycji, bądź fazie ruchu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się