Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Kami   kasztan z gwiazdką
15 października 2012 10:02
Kami to ty juz na wylocie, jej :-)
Ale czemu zakladasz ze dwa tygodnie nie? :-)


Gwash, bo jeśli mała sama się nie zdecyduje wyjść to 29-go mam się stawić na wywoływanie - powiedziałam lekarzowi, że ja nie chce żeby się rodziła w Święto Zmarłych  😎

Cierp1enie dzięki  🙂

Aneta
coś się nie odzywa, a ona jeszcze tydzień  przede mną  👀
O, a myślałam że to tylko ja jestem taka dziwna, że nie ważne, jak bardzo nie byłabym zmęczona i jak bardzo nie bolałby mnie kręgosłup, to nienawidzę, jak mi płaczące dziecko z rąk zabierają. Czasami moja mama próbuje (albo jak gdzieś wychodzimy, to rzuca się i bierze fotelik z Milanem, ważący chyba ponad 10kg i z nim ucieka, po prostu mnie to wnerwia do granic), albo TŻ, jak mały ryczy, a on twierdzi, że ja jestem zbyt zdenerwowana i mały się za nic nie uspokoi. Może i prawda, ale dziecka nie oddam. Wolę jeszcze chwilę ponosić, przygotować się na to psychicznie 😉 i wtedy oddać komuś do ponoszenia  😁
to widzę,że ciężko z teściowymi idzie 🙂 ja jestem ciekawa jak to będzie jak Staś się pojawi na świecie,mieszka z moim Mężem u niego w domu,co prawda mamy własny pokój.wczoraj właśnie skończyliśmy robić własną kuchnie ale ciężko z teściową jest,wszystko musi być tak jak ona chce,wtrąca się we wszystko.Już 3 tydzień leci jak tu mieszkam i jest ciężko :P
mam nadzieję,że w wychowanie dziecka nie będzie mi się wtrącała..chociaż znając ją  😁
ja jestem tego zdania,że dziecko jest matki i ojca i to oni muszą się nauczyć metodą prób i błędów wychowywać go 🙂 a nasze matki juz tego doświadczyły wychowując nas 🙂
Bobek mnie to ostatnio teściowa zaczyna doprowadzać do szału, wcześniej z premedytacją korzystałam z odpoczynku jak ona się małym zajmowała. Poprostu sobie siedziałam na tyłku i oglądałam kolorowe gazety 😉 Teraz - może to wpływ hormonów ciążowych - najchętniej bym jej dała bana na wizyty. W sobotę na imieninach prababci Filipa jak tylko zobaczyłam teściową to miałam ochotę wiać. Nie wiem co mi się stało bo naprawdę nie powinnam na nią aż tak narzekać 😡 Nie raz, nie dwa pisałąm tu w wątku i pewnie w innych że mam dobrą teściową - bo tak jest chyba. Może to ja jestem nienormalna jakaś...
A najlepsze z tego jest to że Filip naprawdę ją uwielbia. Jak jesteśmy u niej to młody często ma taką fazę na babcię że np to babcia a nie mama ma na nocnik posadzić, to babcia ma założyć kurtkę, buty itd.  (zresztą jak jesteśmy u moich rodziców jest to samo, tylko wtedy mnie to nie wnerwia 😉 )
No nic - podsumowywując - teściową mam dobrą, każdy mi to mówi, sama o tym wiem ale....wkurzać mnie może, a co 💃
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 października 2012 11:40
Karina i tak jej mów, jak będzie się wtrącać, bo inaczej zwariujesz 😉 Zwłaszcza, że będziesz ją miała cały czas na głowie...

Bobek no bez jaj 😲 Ja bym chyba takiej teściowej powiedziała trzy słowa wszystkie brzydkie i więcej by dziecka na ręce nie dostała... uciekać z dzieckiem na rękach?! 🤔

Sznurka też bym brała huśtawkę. Wbrew pozorom bardzo użyteczne narzędzie jak musisz zrobić coś w domu a nie ma nikogo, kto zająłby się dzieckiem. Ale nie demonizowałabym tak tych wibracji- u nas sprawdzają się idealnie, jak nie mam czasu jej usypiać 😀 Wsadzam do nosidełka, chwilę powibruje, młoda usypia i przenoszę do łóżeczka 😁

A ja się chyba przeziębiłam... bardzo mi się to nie podoba :/ Od wczoraj drapie mnie w gardle i mam mokry kaszel- jeszcze mały, ale sądzę, że to tylko kwestia czasu... I co teraz zrobić? Młodą muszę się jakoś zajmować, ale jak się ode mnie zarazi to będzie katastrofa :/ Teściowa podsunęła pomysł chodzenia przy niej w maseczce, ale nie jestem pewna, czy to coś da. Mogę w ogóle brać jakieś leki przy karmieniu piersią?
No błagam - chciałabyś aby Ci tyłek wibrował podczas zasypiania? 😉
Ja mam leżaczek z wibracją, nie uzyłam tego ani razu. Nawet nie włożyłam baterii. ALe to moje zdanie.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 października 2012 11:46
Pamiętaj, że to jest dziecko- nie dorosły 😉 I jej się to podoba- jak zaczyna marudzić to włączam wibracje i młoda się uspokaja, wycisza i powoli zasypia.
A chciałabyś jeść z cycka? 😁 A dziecku to pasuje 😁
Być może. Ja dziecko traktuję jak małego człowieczka - i nie robię mu niczego co mi nie byłoby miłe 😉
Tak samo jak kompletnie nie rozumiem telepania wózkiem w celu uśpienia dziecka i to tak że dziecko lata po wózku niczym lalka. Nie raz takie obrazki widziałam.
Bujanie, wożnie, kołysanie ok, ale nie takie telepki i drgawki.
A chciałabyś jeść z cycka? 😁 A dziecku to pasuje 😁

Hehe, dobre.
My dostaliśmy taką rachityczną huśtawkę z Graco kiedyś tam i ja nie wiem jak mogłam żyć przed posiadaniem tego cudeńka.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 października 2012 12:00
No ja patrzę na to troszkę inaczej- wiem, że młoda jest małym człowiekiem, ale też wiem, że jest po prostu dzieckiem. I wiele rzeczy, których ja jako dorosła bym nie zniosła, nie tolerowała czy wręcz nie znosiła- jej sprawia przyjemność. Przykładowo niesamowicie irytowało i do szału doprowadzało mnie, jak moja babcia do niej "jojczyła" i piszczała- a młodej się podobało. Tak samo ja od ciągłego noszenia czy wożenia dostałabym szału, a ona tylko tego oczekuje 😁
Rozumiem.
Choć ja poprostu jestem inna i już. Nie pozwalałam nikomu mówić do Filipa - nawet jak miał mies, dwa, trzy- pieszcząc się. Od początku też sama mówiłam do niego normalnie. Dlatego też jak teraz teściowa czasem z czymś takim wyskoczy to musi uważać aby nie dostać po głowie od synowej 😉
U nas w sumie nie było jojczenia od początku. Jakoś tak samo się zrobiło.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 października 2012 12:26
My w domu nie "jojczymy", bo jak już wspominałam nienawidzę tego. Teściowa na szczęście też nie ma do tego tendencji, moja mama także, tylko jednak babcia się tak udała... ale to starsza kobieta, nie chciałam jej zwracać już uwagi. Wzięłam na wstrzymanie- i tak wyjechała do Irlandii...
Choć lubię mówić do małej zdrobniale- króliczku, kochanie, maleńka itd. Po prostu... pasuje mi to do niej 😁 Choć ostatnio się przejęzyczyłam, chciałam za dużo naraz powiedzieć(to z tej radości kupą 😁 ) i wyszedł mi "Pipeczek"- K. od razu to przechwycił, tak mu się spodobało 😵 I teraz tylko tak do niej mówi... 🙄
No błagam - chciałabyś aby Ci tyłek wibrował podczas zasypiania? 😉
Ja mam leżaczek z wibracją, nie uzyłam tego ani razu. Nawet nie włożyłam baterii. ALe to moje zdanie.


Owszem  🙂 Akurat w aucie nie śpi mi się rewelacyjnie, ale  w pociągu jak najbardziej.
Znam wielu, wielu ludzi, których wibracje samochodu uspakajają, usypiają i myślę, że nie pogardziliby takim fotelem w domu.
Moja Em też lubi te wibracje w fotelikach  🙂
Tak was czytam... i u mnie chyba będzie odwrotnie, bo "teściowa" jest do mnie o wiele bardziej przyjaźnie nastawiona, niż moja matka. I w dodatku teściowa to pediatra 😉
Twoja teściowa jest na razie w stadium poczwarki  😁
RaDag być może. Każdy ma swoje zdanie, ja uważam że te wibracje są ogłupiające i tyle. Nikt mnie do nich nie przekona 😉 Ale jak komuś pasują to proszę.

Czarownica ale mówienie zdrobniale do dziecka typu myszko, króliczku itd to nic złego. Mi chodziło o coś innego.
Melduję się i uprzejmie proszę o wsparcie mentalne- Franiowi wcale się nie śpieszy. 😵 Nie wiem czemu z góry zakładałam, że 15 października będę mogła go już tulić.( termin z miesiączki na dzisiaj,a  z USG był na 7 ) Czy rzeczywiście chłopcy lubią troszkę przeciągnąć moment spotkania z rodzicami? Czy to przesąd? Jak było u Was?
Kami może będziesz pierwsza ? 🙂

nawet mój suwaczek zaczyna mnie drażnić, pomijając telefony od wszystkich zainteresowanych z zapytaniem: czy to już?
Mój chłopiec to się aż za bardzo rwał na świat, więc mam inne doświadczenia 🙂 Dobrze mu u Ciebie, co się ma rwać na ten zimny, ponury i głośny świat..
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 października 2012 14:12
Muffinka wiem, to tylko tak dodatkowo było 😉

Aneta powiem szczerze, że znam tylko jednego chłopca, który urodził się przed terminem- i to grubo, bo 3 miesiące. A tak cała reszta po... więc coś w tym musi być 😉
Maksio aż jeden dzień po, Julka dwa przed - ale też slyszałam o "przesądach", że faceci tam więcej czasu spędzają  😉
Błagam! Moją dwa tygodnie po terminie na siłę wyciągnęli, a dziewczyna jak się patrzy.
Więc to przesądy.
pokemon to właśnie chciałam usłyszeć:P
Pamiętaj, że to jest dziecko- nie dorosły 😉 I jej się to podoba- jak zaczyna marudzić to włączam wibracje i młoda się uspokaja, wycisza i powoli zasypia.
A chciałabyś jeść z cycka? 😁 A dziecku to pasuje 😁


Mojej Julce też się podobało, mamy taki leżaczek FP z wibracjami. Teraz chodzi po rodzinie i dzieciaki lubią być wibrowane 🙂
Niby to jest antykolkowe, ale w sumie nie wiem jak to w praktyce, bo Julka nigdy kolki nie miała.


ja właśnie myślę nad zakupem tego leżaczka z wibracjami,melodią itp.opłaca sie czy lepiej zwykły 🙂
aaaa przyszedł właśnie wózek dla Stasia jest przepiękny  😜
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 października 2012 15:04
Ależ się wkur***am.
20 razy(!) dzwoniłam do szpitala w Piasecznie, żeby umówić młodą na badanie bioderek. I cały czas- albo nikt nie odbiera(czekam po 8-10 sygnałów!), albo zajęte. W międzyczasie dzwoniłam też do przychodni na Pomorskiej- to samo. Ha, przed chwilą po 3 sygnałach mnie rozłączono!
No szlag mnie trafia. Już i tak cholernie dużą zwłokę z tymi badaniami mamy, a teraz jeszcze weź się dodzwoń...

edit: Karina w sumie ten z muzyczką to fajny bajer, ale poczekałabym trochę z kupnem- nie wiadomo, czy Twoje maleństwo będzie lubiło melodyjki 😉 Raja np. lubi muzykę i pozytywki, ale córka mojej lokatorki już nie- i tylko się denerwowała, jak jej mama puszczała melodyjkę z karuzeli 😉
Tak to jest ze szpitalami... znam to z pracy, tam chyba nikt nie odbiera albo  nie pracuje albo ciągle zajęte 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 października 2012 15:06
I nie wiem teraz co mam robić- czy dzwonić dale, czy czekać do jutra, czy szukać innej przychodni... 😵
CzarownicaSa a typowe szpitale dziecięce w Warszawie?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 października 2012 15:26
Szukałam czegoś bliżej, bo tłuc z młodą do W-wy nie bardzo mi się uśmiecha. Ale chyba nie mam wyjścia :/ Jak K. szukał, to najbliżej mamy chyba na Karową.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się