No, trochę ją wysrebrzyli - w naturze pewnie wygląda podobnie jak Osman Guli:
która w polskim paszporcie ma wpisane, że jest gniada - a jakiej jest maści w rzeczy samej, to ja już też nie pamiętam, Rosjanie mi kiedyś przesyłali wynik badań w procentach...
Swoją drogą, my znamy Rowenę! To była klaczka, która, jako roczniaczka, była pierwszym wyborem naszej przyjaciółki Kasi - tyle, że podobno "zachorowała" - a potem się dowiedzieliśmy, że trafiła na Wyspy Brytyjskie, a jej nowa właścicielka skarżyła się, że kobyłka nie lubi mężczyzn... Kasia, w każdym razie dostała do wyboru w zamian za Rowenę dwie trzylatki, Melemahmal i... nie mogę sobie przypomnieć... - w każdym razie, po dłuższym zamieszaniu, bo oczywiście wszystkim wszystko się myliło - wybrała Melemahmal, która w konsekwencji... trafiła do nas. A resztę historii pewnie już znacie?
Nie pamiętałem, że Rowena była aż tak oryginalnej maści? Inna sprawa, że w środku lata - mogła wyglądać nieco inaczej...