Kto/co mnie wkurza na co dzień?

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 października 2012 16:26
Byłam dziś w Biedronce i na 15(15!) zestawów kadzidełek nie znalazłam ani jednego... nie otwartego 😵 Nie rozumiem, czy ludzie naprawdę sądzą, że jeśli wszystkie zestawy w przezroczystym pudełku wyglądają identycznie to NA PEWNO producent ukrył w środku jakąś niespodziankę? 🤔wirek:
a patrzyłaś czy ilość w środku się zgadza? 😎
mnie za to od dawien dawna wkurza umiejscowienie mojego pokoju od północnego zachodu :/ najcieplej to mam tu zimą, jak jest w piecu napalone.
CzarownicaSa - tak samo było ostatnio z rajstopami.. Były fajne rajstopy (zwykłe czarne, ale w fajnej cenie. zwykłe czarne) w Biedrze i nie kupiłam, bo nie znalazłam ani jednej zapakowanej pary.. a raczej z dziurami/oczkami nie chciałam jak jakisz babsztyl pazurami macał :/
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 października 2012 16:50
To jest jakaś paranoja... naprawdę tego nie rozumiem. Jeśli nawet już chcę coś pomacać to albo pytam obsługi, czy mają na stanie jakąś rozerwaną paczkę(bo czasem takie w transporcie są), albo biorę tę, która już jest otwarta. Nie rozumiem. Czasem widzę, jak takie baby(bo inaczej się ich nazwać nie da) narzekają, że nie ma żadnej normalnej paczki, a za chwilę podchodzą do innego produktu, rozrywają i macają 😵 No szlag mnie trafia.
Calore ilość na szczęście się zgadzała... ale ciekawe, jak było w innych :/
Komunikacja miejska. Powariowali 😵
Durny, durny pech  :emot4: :emot4: :emot4: :emot4:
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
20 października 2012 06:36
CzarownicaSa niestety nie tylko w Biedronce takie rzeczy się dzieją  🙄 We wszystkim super marketach tak jest. I tak, masz rację, jest to bardzo denerwujące  😤
szafirowa, no właśnie, i cała chęć przechodzi
to, że mi ukradli buty sprzed drzwi  😤
ChingisChan   Always a step ahead! :)
22 października 2012 17:10
Zmęczenie 😵.
edit.
I wiem co mnie jeszcze wkurza! Kolejna zepsuta smycz flexi dla Duśki 😵. Pierwsza, stara (jeszcze po kotach), pogryziona i zmemłana miała prawo się rozpaść. No ale druga nówka sztuka pękła na środku stajni? (zaznaczam, że nie gryziona! Dusia przez chwilę nieuwagi lubi mielić smyczkę) Dzisiaj mama pojechała po nową smycz...
Wróciła znowu z flexi 😁. Chyba zacznę zapinać psa na dwie smycze.
Głupia baba w sklepie z butami mnie wkurzyła, wkurza mnie jak ludzie się opier*** zamiast pracować i jeszcze focha strzelają, jak się ich o coś poprosi. I jeszcze zwracają klientom uwagę  😤

to, że mi ukradli buty sprzed drzwi  😤


ale jak to sprzed drzwi? Wejściowych do mieszkania? Co one tam robiły?
Wkurza mnie PKS, który wysyła rano zamiast autobusu bus, który objeżdżając przykazane miejscowości zbiera sztuk ludzkich 30, a miejsc do siedzenia ma 20 jak nie mniej... 😤

ale jak to sprzed drzwi? Wejściowych do mieszkania? Co one tam robiły?


no mam klatkę schodową zamykaną i osobny korytarz z 2 innymi sąsiadami, tam mam szafkę na buty (inni sąsiedzi mają rowery, szafy z kurtkami itd) od taki przedpokój dodatkowy. Buty nie schowałam do szafki tylko zostawiłam obok, zawsze tak zostawiamy od 3 lat.
No i ktoś z sąsiadów nie zamknął najwidoczniej drzwi do korytarza, bo buty zniknęły :/
Wkurza mnie mgła, jutro pewnie będzie wkurzać jeszcze bardziej  😤
I jedna laska z pracy, taka w stylu "wszędzie mnie pełno i jestem taka zajebista"
Wkurza mnie, że czegoś nie rozumiem. Nienawidzę tego uczucia.
kujka   new better life mode: on
23 października 2012 09:40
zony klientow!!  👿

to ze koles nie mowiacy po polsku/angielsku/rosyjsku nie czai co do niego mowimy, to luz. rozumiem. ale baba ktora z nim przychodzi, Polka, nie rozumie po polsku? tak prostych sformuowan jak "jedna osoba", czy "nielegalnie"??

jak to jest, ze to tylko zony takie tepe. mezowie cudzoziemek kumaja wszystko a zony cudzoziemcow to nieraz takie tepe fryty ze wysiadam...
kujka
Widze że masz jakąs ciekawą historię do opowiedzenia
A mnie wkurza perspektywa przesunięcia czasu z letniego na zimowy, co już niebawem nastąpi  👿 co za dureń to wymyślił  👿 i noc będzie już od 15.00. Na padokach ciemno, a ja w stajni nie mam prądu, tylko lampy słoneczne. Ech!!!
owszem, to jest mega wkurzajace, bye bye moj sezonie jezdziecki...\z drugiej strony, dla mnie to czas na rehabilitacje, bo stawy po sezonie maja dosc.
Są tacy co nie mają przerwy. Jeżdżą na oświetlonych ujeżdżalniach, odkrytych lub zadaszonych. Ale to luksus  🙄 faith musisz faktycznie dużo klepać w siodle, skoro tak ci te stawy dokuczają. Chociaż może to nie jest prawdziwa przyczyna? Co o tym myślisz?
No wlasnie swiatla nie ma na ujezdzalni🙂
Z tymi stawami to wlasnie nie wiem. Wkurza mnie to jak nie wiem, bo to pierwszy raz kiedy mam takie atrakcje. jezdze tylko 3 razy w tyg. od miesiaca mam problem ze stawami biodrowymi i wlasciwie z cala noga. problem nie tylko w siodle niestety, jak usiade okrakiem np. na laweczce to tez jest nieciekawie. po prostu boli mnie cala miednica przez pierwsze kilka minut w takiej pozycji, i promieniuje az na kolana.
mam w planie pilates na poczatek - fajnie otwiera miednice, powoli i bezbolesnie, wiec moze cos z tego bedzie.
Moon   #kulistyzajebisty
23 października 2012 11:37
Też bardzo mierzi mnie fakt zbliżającej się zimy i tej %^$&* zmiany czasu  😫
Znowu się zacznie derkowanie 10 derkami, ogrzewanie skostniałych łap przy grzejniku, suszenie, bleeeeee  😤
[quote author=Cień na śniegu link=topic=20214.msg1557069#msg1557069 date=1350508081]
Nie wiem co gorsze: zwracanie się per "ty" czy takie bezosobowe: "niech tu podpisze"?

Mnie to drugie wkurza bardziej  👿
[/quote]

Aaaa to ja od razu w takim wypadku pytam "Ale niech kto podpisze?"  😀iabeł:
Jeszcze z tego typu tekstów dość częste jest zwracanie się w liczbie mnogiej:
"Zdejmujemy bluzeczkę i oddychamy głęboko..."
Wtedy można powiedzieć "No to oddychajmy! Nie widzę, żeby Pani oddychała"  😁

W każdym razie ja mam mocne postanowienie, że jeśli jeszcze raz jakaś pani z recepcji czy położna powie mi przy mierzeniu ciśnienia: "Podwiń rękawek złotko" albo "Tu podpisz kochanieńka"...
to powiem "Daj mi długopis kochanieńka"  😀
wkurza mnie to ze nie mam czasu isc do fryzjera!!!!!!! Nie moge wygospodarowac 2,5 godziny no żesz...
Złota teraz można zamówić sobie fryzjera do domu, są tacy na telefon, doliczają grosze za dojazd i są dyspozycyjni. Możesz nawet umówić się na wieczór. Klient nasz pan  :kwiatek:

faith to kiepsko z tą waszą ujeżdżalnią. U mnie na wsi, prawie w lesie, może być problem z prądem, ale w dużej i opłacanej stajni  🤔 Chyba, że cie nie zrozumiałam.

Nie chcę bawić się w doktora, ale wątpie, aby miednica bolała od jazdy konnej, przyczyną musiał być jakiś uraz. U mnie było podobnie, też bolało, nawet podczas chodzenia i okazało się, że miałam skręconą nogę włąśnie w miednicy. A stało się to, gdy źłe zeskoczyłam ze schodów. Powstał stan zapalny i dokuczało coraz bardziej. Musiałam to odchorować.
Julie, dla nas, mówiących tak, to dość duże ułatwienie. Przy kilkudziesięciu osobach po kolei zaczyna to robić różnicę. I jakoś jeszcze nie widziałam, żeby się ktoś oburzał 🙂
rancholodzierz hehehe🙂 stajnia jest maluska, 2 konie na osobistym podworku mojej trenerki pod miastem🙂
moze i masz racje z tym urazem, tylko kompletnie nie zarejestrowalam takiego przypadku... no nic, zobacze co sie bedzie dzialo, jak nie bedzie lepiej to wydebie od rodzinnego skierowanie do ortopedy albo chirurga.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
23 października 2012 13:02
I wiem co mnie jeszcze wkurza! Kolejna zepsuta smycz flexi dla Duśki 😵. Pierwsza, stara (jeszcze po kotach), pogryziona i zmemłana miała prawo się rozpaść. No ale druga nówka sztuka pękła na środku stajni? (zaznaczam, że nie gryziona! Dusia przez chwilę nieuwagi lubi mielić smyczkę) Dzisiaj mama pojechała po nową smycz...
Wróciła znowu z flexi 😁. Chyba zacznę zapinać psa na dwie smycze.


Z tego co wiem, to te smycze można reklamować 😉 Przynajmniej przy zakupie mojej zostałam o tym poinformowana 🙂
faith   żebyś się tylko nie wkurzyła na kolejki do specjalisty  🤣 bo może być tak, że prędzej sama się wyleczysz, nim cię przyjmą. Trzymam kciuki, żeby tak nie było  :kwiatek: tj. żebyś znalazła pomoc i szybko wyzdrowiała.

A małe, kameralne stajnie maja wiele zalet, co też może rekompensować brak swiatła na ujeżdżalni.

ChingisChan   Always a step ahead! :)
23 października 2012 15:24
Martva przy tej drugiej kupionej gdzieś posiałyśmy paragon 😡. Byłyśmy dosłownie przekonane, że jeśli tamta, stara, przemielona i styrana przetrwała ze 4 lata (+/-) to ta też będzie niezniszczalna.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się