PSY

PumCass   zachowaj zimną krew!
28 października 2012 16:04
Przestańcie z tym śniegiem bo u nas wczoraj wieczorem ledwo co poprószyło i tyle  👿
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
28 października 2012 17:17
moja bidulka kochana :P
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
28 października 2012 17:17
Haha, widzę, że ci którzy chcieli śnieg go nie mieli i na odwrót 😉

Bajaderka cóż to za impreza?
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
28 października 2012 17:20
Bajaderka cóż to za impreza?


a to jeszcze z tej parady spanieli, na którą dzięki Tobie trafiliśmy 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
28 października 2012 17:25
O! Nic nie mówiłaś, opowiadaj jak było!
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
28 października 2012 17:36
No cóż psów nie było zbyt wiele, może z 18 sztuk praktycznie same cockery, jeden clumber i mój caviś (nie wiem skąd pojawił się jeszcze york, shih-tzu i sznaucer), ale organizatorka stwierdziła, że źle sie do tego zabrała i w przyszłym roku sie poprawi. Pogoda była kiepska więc dostaliśmy darmowe wejściówki na targi zoologiczne i reklamowalismy firmę Modern Pet, połaziliśmy, pogadaliśmy i poszliśmy do Parku Szczytnickiego na spacer. Psy miała sesję, na koniec wspólne foto i upominek w postaci 1kg karmy Ziwi Peak :p (na zdjęciu jest mniej psów bo niektórzy się pogubili w tłumie 😉)

edit. literówka
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
28 października 2012 17:46
Super! 18 psów, my na spacerach bulterierowych mieliśmy max 7 bulków, w tym jeden z Gorzowa i jedna miniatura 😉
Ta parada spanieli odbyła się chyba pierwszy raz i mało była rozreklamowana, ale w przyszłym roku  🏇

edit:
literówka
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
28 października 2012 17:54
no dosyć słabo, przecież gdyby nie Ty to bym w życiu sie nie dowiedziała 😉 u nas jeden cocker przyjechał z Lubina (chyba sznaucerka też była jego towarzyszką) a tak to wszyscy z okolic 🙂
Babcia Gama bywa tu rzadko... Jako, że ma zwyżkę formy, żeby poradzić sobie z nadmiarem energii pojechała ze mną do stajni.

W oczekiwaniu na auto w ubraniu by JARPOL  :kwiatek:


Z kolegą stajennym Czesławem



Wojenka   on the desert you can't remember your name
28 października 2012 21:19
Gama kelpie szorstkowłosy  😀
moje potwory zimowo <3
Haha, widzę, że ci którzy chcieli śnieg go nie mieli i na odwrót 😉


Uff... ja się jakoś uchowałam - nie chcę śniegu, nie mam śniegu. Chociaż psy pewnie byłyby szczęśliwe. Zwłaszcza suczysko, bo u niej futra się zbytnio nie czepia, a to to nosem ryć lubi 😁

bajaderka-zorro, zazdroszczę takich marszy. U nas chyba nic takiego nie robią. No i... moje kundle chyba nie pasują do niczego.
Bandos, śliczną mordę ma! 🙂
szosti97, rudzielec mistrzem mimiki!
a u nas już był dziś pierwszy skijoring  😅 Czarny zachwycony, cały czas śpi z blogim zmęczeniem na pysku 🙂


Chcę biegówki!!!! :allcoholic: :allcoholic: :allcoholic:  Śniegu u nas niet jeszcze...Tymczasem wróciliśmy z zawodów w Sicienku-wprawdzie znów przerżnąwszy wskutek usterek nawigacyjnych(a miałam ze sobą niezłego nawigatora!), jednak odnieśliśmy inny sukces.Tym razem naprawdę pokonaliśmy siebie.Kilkanaście kilometrów pokonane fachowym interwałem, przy czym szybsze tempo miało ogień 💃 Tadeusz liderował dwóm chaszczakom w naszym trzyosobowym teamie 😀iabeł:  Znaleźliśmy fajnego partnera do treningów w duecie, szkoda, że z Bydgoszczy 🤔  Moje kochane, już za miesiąc siedmioletnie, zwierzątko 🙂 Ostatnio w krótkim czasie usłyszałam od trzech niezależnych osób, że jest w świetnej kondycji i ciężko uwierzyć w jego wiek, to mega krzepiące! 💃

EDIT:

przed startem-"jestę dogtrekkingowcę"


już po powrocie na metę mój Samarytanin troszczył się o kondycję innych zawodników, służył lekarstwem 😀iabeł:


pora na odpoczynek Kadłubka 🤣


zdjęcia autorstwa Joli Terleckiej i Zbyszka Skupińskiego

jest jeszcze filik pamiątkowy autorstwa Hani Rączkowskiej



jedne z fajniejszych zawodów tej edycji 🤣
A widzisz Blow świat jest mały🙂 fajnie było, chyba się tez wciągnę.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 października 2012 08:10
Blow, a czy jest możliwość taka, że zapiszę na zawody moje oba psy. Jeden idzie ze mną, drugi idzie z koleżanką. I czy może iść z nami osoba trzecia, która nie bierze udziału po prostu nam towarzyszy?
A widzisz Blow świat jest mały🙂 fajnie było, chyba się tez wciągnę.


O! Proszę się zdemaskować 🤣

Blow, a czy jest możliwość taka, że zapiszę na zawody moje oba psy. Jeden idzie ze mną, drugi idzie z koleżanką.
Tak.Po prostu koleżanka zapisuje się, a z czyim psem idzie to już jej sprawa.

I czy może iść z nami osoba trzecia, która nie bierze udziału po prostu nam towarzyszy?
Tak, wydaje mi się, że może ale lepiej się skontaktować z organizatorem.

Następne zawody już 10ego listopada, wprawdzie miałam inne plany....ale jeśli nie wypalą, wybieramy się do Międzyrzecza....trasa wiedzie bunkrami 😎
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 października 2012 08:35
Tak.Po prostu koleżanka zapisuje się, a z czyim psem idzie to już jej sprawa.
No właśnie jeśli byśmy uderzyły na Międzyrzecz to koleżanka bierze Maszę, ja Bułę, a będzie z nami jeszcze jej ojciec, który nas tam dowiezie i szkoda żeby siedział w aucie.
Blow z najmłodszym uczestnikiem byliśmy, to chyba już wiesz. Ja jako najsłabsze ogniwo, mój mąż i pies wrócili niedobiegani, bo normalnie longi robią.

JARA my zrobiliśmy w ten sposób, że z naszym psem "szedł" nasz 3 miesięczny synek a my do towarzystwa, bo kategoria rodzinna była na midzie, więc ja po ciąży i małe dziecko to nie był dobry pomysł. Jeżeli to jest Pan tata to może sprawdźcie na jaki dystans jest kategoria rodzinna i wtedy może iść w teamie córką i z jednym psem.
szosti97 co to za rasa? munsterlander? Od tak dawna nie siedzę w 'psach', że już pozapominałam  😵 ...

Mój sznaucero-kundlo dziwak cieszy się ze sniegu jak głupi 😉 wyciągam go też co dwa dni na wspólny jogging po parku. Jest strzyżony na sznaucera, więc trochę mu zimno... Zresztą zobaczycie za niedługo zdjęcia przed i po-zupełnie inny pies 🙂
Zet, aaaaaa Sztuczne Dziecko! 😂 Strasznie wszystkich rozczulił ten Mały Miś, no i łatwo Was dzięki niemu rozpoznać, skojarzyć 🤣 Tak serio, podziwiam, tym bardziej, że było raczej zimno.

No tak, Jara, możecie iść jeszcze w rodzinnej.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 października 2012 09:03
Pierwszy raz chciałam wystartować na 10km. Rodzinna jest na 25km. Niestety psie kłopoty ograniczają mnie. Ziva jest atopikiem m.in. na pleśnie więc w wilgotnym klimacie bunkrów 25km to dla niej za długo. A oni sami z Masza na 25km pewnie iść nie będą chcieli. Opcją jedynie by było wystartować w rodzinnej na 25km tylko z jednym psem.

W Międzyrzeczu będzie też Ulv z Kraksą na wózku i cziłką.
E tam zaraz zimno miał futro z niedźwiedzia i prawdę mówiąc to on na takich spacerach najlepiej śpi.

To mam nadzieje, że przyjedziecie do nas na zawody w przyszłym sezonie ( Warlubie). Małż coś gada , że chce w marcu zacząć i powtórzyć ze dwa razy. Jeszcze tam nie mieszkamy, ale spoko, baza jest.

Edit: JARA to idźcie razem, w kupię raźniej 🙂
Niestety psie kłopoty ograniczają mnie. Ziva jest atopikiem m.in. na pleśnie więc w wilgotnym klimacie bunkrów 25km to dla niej za długo.
Na pewno cała trasa nie wiedzie bunkrami, raczej jej fragment.

W Międzyrzeczu będzie też Ulv z Kraksą na wózku i cziłką.
Nic nowego 😉 Pewnie znowu razem śmigniemy longa.

To mam nadzieje, że przyjedziecie do nas na zawody w przyszłym sezonie ( Warlubie). Małż coś gada , że chce w marcu zacząć i powtórzyć ze dwa razy. Jeszcze tam nie mieszkamy, ale spoko, baza jest.
W sensie, że zapraszacie do siebie? 😀iabeł:  Ja tak daleko jeszcze nie wybiegam ale pomyślimy 😉 Mam super bazę u Terleckich w Bydgoszczy, zawsze tam nocujemy z Magdą a potem jedziemy razem na zawody więc pewnie i wtedy będzie podobnie bo Warlubie niedaleko Bygoszczy wszak. Nie musicie czekać aż do marca, dawajcie na DogOrient! W listopadzie planowo ma zostać zamknięty terminarz zawodów na przyszły rok, dam tu znać zresztą 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 października 2012 09:21
O teraz na komorce widze Tadka alkoholika i Zubrrrra 🙂😉
Blow zapraszamy zapraszamy. U nas na razie starty od pogody zależą. Pewnie pies z pańciem jakiegoś longa pobiegną w niedalekiej przyszłości. Na pewno gdzieś się spotkamy.
O teraz na komorce widze Tadka alkoholika i Zubrrrra 🙂😉

Jaki alkoholik, toż to RATOWNIK GÓRSKI jest.

Blow zapraszamy zapraszamy. U nas na razie starty od pogody zależą. Pewnie pies z pańciem jakiegoś longa pobiegną w niedalekiej przyszłości. Na pewno gdzieś się spotkamy.


Musowo.Na pewno, to bardzo "ciasna" społeczność 🤣
jak by ktoś szukał psa do pilnowania stajni, piękna polska rasa 🙇
http://ogloszenia.wp.pl/Psy_innych_ras_9368,Brytan-Polski,22948738.html?ticaid=1f6e8
Potrzebuję pomocy.
Pisałam do schroniska skąd jest pies, ale na słowach się skończyło, nic się dalej nie działo.

Otóż, pewna pani wzięła psa na DT za zwrot kosztów żywności i weta. Miała szukać domu stałego i zapewnić psu dobrobyt. Suka ma nużyce, chociaż na chwilę obecną zdaje się, że w fazie łagodnej. Leki pani miała jeszcze te, które wykupiło schronisko. Sytuacja wygląda tak, że pani przestała pracować. Nie ma pieniędzy na utrzymanie psa. Suka wisi na sznurze, przywiązana do słupka od altany, gdzie leży całymi dniami nie wychodząc na spacer, plącząc się o kamienie i tenże słupek. Obrożę ma z paska od spodni. Wchodzi jedynie na noc do środka altany, gdzie pomieszczenie nie jest ogrzewane. Ta pani go nie ogrzeje, bo nie ma nawet pieniędzy na opał, więc sytuacja będzie się pogarszać. Sama bezrobotna siedzi 24h na dobę w domu i wychodzi tylko psa nakarmić i napoić, koniec aktywności z psem. Suczka miała cieczkę, odwiedził ją bokser. Pani stwierdziła, że "nie dosięgnie". Aktualnie nie wiem czy suka jest w ciąży czy nie, liczy się sam fakt. Pies miał być od razu wycięty po tym incydencie, co by konsekwencji nie było, ale jak pisałam wcześniej, pani na to nie stać. Pies odkąd jest u niej, nie widział weterynarza na oczy, na spacerze był tylko raz i to ze mną. Działka, na której jest pies, nie jest dobrze ogrodzona, więc suka uciekała i ucieka nadal jak się z obroży wyswobodzi, ostatnio łapałam ją na polu, a szła w stronę ulicy. Kiedyś łapano ją przy markecie... Straż Miejska już tą panią odwiedziła i zagroziła mandatem, bo pies uciekał kilkakrotnie. Opisałam to wszystko właścicielce schroniska skąd suka jest, dostałam odpowiedź, że przyjadą. Nie przyjechali, nie zabrali psa. Dostałam również odpowiedź, że pogotowie dla zwierząt tym się zajme. Szkoda, że to pogotowie ani razu nie zajrzało, a myślę że zareagowaliby szybko...

Potrzebowałabym kogoś z Wlkp., co by psa wziął na DT bądź na stałe. Ewentualnie, by gdzieś to zgłosić, gdzie reagują nie tyle, co natychmiast, ale szybko.

Więcej informacji na PW.
A u nas taka świrówka:

Jestem SZCZERZE pełna podziwu dla cierpliwości kotów 😂 😁 😜
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się