wysłodki buraczane

gajowa na tablica pl ktoś sprzedaje po 1 zł za kg w Lublinie.
Zorilla, tak na prawde, wszystkie wyslodki to są takie same wyslodki. tylko ze kupując w sklepie "z marką" placisz duzo drozej.
ja kupuje 50kg za 50zł. w atosie masz 30 kg za 54 zeta i jeszcze przesyłka.
kazde suche wyslodki jesli zalejesz gorącą wodą , bedą gotowe w 10 minut.  😉
Teraz w Atosie sa za 66 😉
Dzięki będę kombinować na razie mam troche poprzednich.
tylko niestety te na tavblicy to wysłodki mokre, a ja takowych nie mam gdzie ani jak składować...

A czy ktoś dawał koniom te toffi melasowane? jest w ogóle sesn dawać melasowane? jak wrażenia?
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
05 listopada 2012 19:44
A czy ktoś dawał koniom te toffi melasowane? jest w ogóle sesn dawać melasowane? jak wrażenia?

Ja daję cały czas.
Miałam chwilę niemelasowane, specjalnej  różnicy nie zauważyłam.
ms_konik a jak to jest z wartościami odżywczymi? Tzn czy jakoś mniej ich trzeba dawać? dają więcej energii? czy to jakby tylko procesem produkcyjnym sie różni? Bo w tej materii jestem zielona...
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
05 listopada 2012 20:42
gajowa,
daję zawsze tyle samo.
Być może energii jest ciut więcej (akurat w zimie to na plus)
ale nie jestem w stanie stwierdzić na 100%.
Musiałabym przeprowadzić doświadczenia i zwrócić na to szczególną uwagę.
Na pewno różnica w zawartości cukru (4% i 16%) może mieć znaczenie dla koni wrażliwych,
ochwatowców. 
dziękuję za odpowiedź. Ja właśnie obawiam się większej podaży energii, bo mój koń zimą bywa bardziej pobudliwy (z reguły jest ciapkiem, ale jak ma za dużo powera to pożytkuje go na głupie rzeczy a nie na pracę ;p). Dodatkowo stoimy teraz w stajni z ograniczonym dostępem do padoków, więc wolę na zimne dmuchać 🙂
Ogłoszenie z gazety: wysłodki buraczane suche, cena 900zł/t. Gazeta z Chełma jeśli ktoś chce to podam tel. na wp.
Cariotka   płomienna pasja
06 listopada 2012 07:41
ja kupuje za 50 zł za 50kg. U mnie w sklepie na wsi jest za 60 zł tak wór.
Z Tego co wiem to melasowane mają więcej cukru.
Zorilla o matko, grabież w bialy dzien! mogli by chociaz pakowac to w jakies "firmowe" worki a nie jutowe... zamowilam u nich raz, kurier przywiózl worek z przetartymi rogami na dole, sypalo sie... wrzucilam moje "30kg" na wage i co?
zaplacilam milion dolarow za 24 kg, bo sie zgubilo po drodze. wstyd.. 👿
Cariotka   płomienna pasja
06 listopada 2012 11:16
a mnie zastanawia jakim cudem Wam wysłodki puchną w 10 minut jak ja poświęcam na to 4h.
mtl   I M Equestrian
06 listopada 2012 11:17
a mnie zastanawia jakim cudem Wam wysłodki puchną w 10 minut jak ja poświęcam na to 4h.


ja podaje 10 minutowe Dodsona, po 10-20 minutach sa idealne (zalezy jaka ilosc)
Ja mam atosowe i przy zalaniu dużą ilością wody są gotowe w godzine, a przy wodzie ciepłej szybciej. Widzę że nie mogą już się bardziej rozpaść i nabrać wody. Serio.
Cariotka   płomienna pasja
06 listopada 2012 11:39
mtl te dodsonowe to wiem, ale są no cóż nie na moją kieszeń.

Nie no tak 2h jestem w stanie zrozumieć. Chodzi mi o zimną wodę bo taką zalewam. Ale 10min? takie normalne nie firmowe.
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
08 listopada 2012 08:34
Cariotka, ja takie wysłodki z cukrowni zalewam ciepłą wodą z kranu i po ok. 3-4 h podaję 🙂
Kiedyś sprawdzałam, to po godzinie jeszcze są małe grudki, ale po ponad 2h już można podawać.
A zimną wodą to trochę dłużej.
Zorilla, ja też mam w tej chwili atosowe. po 20 minutach są dobre
Jak przetrzymujecie wysłodki? W jakiś specjalnych warunkch? Ostatnio znajomy opowiadał, że mu zapleśniały w garażu. Proszę o radę, bo jutro mam je dostać i zastanawiam się gdzie i jak je schować.  :kwiatek:
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
08 listopada 2012 08:49
Balbiś, ja trzymam w warunkach domowych. W garażu może za dużo było wilgoci?
Mehari dziękuję  🙂
Na palecie np., żeby nie leżały bezpośrednio na podłodze 😉
Ircia   Olsztyn Różnowo
10 listopada 2012 06:22
Ja trzymam wysłodki w plastikowej skrzyni, przyznam że myszki chciały się do nich dobrać i przez całą zime zrobiły jedną dziurkę w worku, a potem dały sobie spokój, bo chyba im nie smakowało  😁
Zaraz wyruszam po 10 worków wysłodków po 35zł. za 30 kg, następne 10  przywiozę za około 2 tygodnie jak dojedzie nowa dostawa, choć pewnie cena będzie troszke większa  😉
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
10 listopada 2012 11:27
a ja w tym roku płaciłam aż 65 zł za 50 kg... dużo, bo rok temu było po 50 zł... 🙁 boję się co będzie za rok 🙁
Dziękuję :kwiatek: :kwiatek: Paletę już mam i duży karton.
Cariotka   płomienna pasja
10 listopada 2012 17:49
ja trzymam wysłodki w beczkach plastikowych, owies w drewnianych a paszę (musli, granulat) na paletach bo one najszybciej schodzą  😁
póki co nic się nie psuje.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
10 listopada 2012 20:06
Macie jakieś namiary na tanie wyslodki niemelasowane w okolicach Warszawy? Potrzebuje jednego worka, w granicach 30-50 kg.
Tanie to dla mnie mniej niż 60 zł za 30 kg...
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
11 listopada 2012 08:32
Kurdę a ja kupuje w sklepie rolniczym wysłodki niemelasowane za 50zł/50kg  🙂
a mnie zastanawia jakim cudem Wam wysłodki puchną w 10 minut jak ja poświęcam na to 4h.


Mi dodsona to puchną od razu jak zaleje wrzątkiem.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
11 listopada 2012 09:13
Kurdę a ja kupuje w sklepie rolniczym wysłodki niemelasowane za 50zł/50kg  🙂


No właśnie... A w Warszawie króluje cena 60 zł/30 kg.

Ewentualnie znalazła by się jakaś dobra dusza, która kupiłaby worek więcej i przesłała mi kurierem? Oczywiście zapłacę za zamówienie kuriera i wszystko.
Byłabym bardzo wdzięczna, ponieważ i tak wyjdzie mnie to taniej, niż jakbym kupowała u siebie  :kwiatek:
Podłączam się pod LatentPony- gdyby ktoś chciałby się pobawić w wysyłkę- chętnie skorzystam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się