hihi🙂 no to dla wszystkich którzy tego wcześniej nie widzieli - tak to się zaczęło:
najpierw było o foule za wczesne wybicie:
koń jednak postanowił pociągnąć (on umie a ja nie - to tak gwoli ścisłości:P)
no i wyszedł taki a nie inny skok😉
i dobrze aniaaa rzecze - wylądowałam jak gdyby nigdy nic, wróciłam w siodło, pogalopowałąm dalej i nawet myślałam że no skok udany nie był ale tragedii ni ma:P do czasu aż zobaczyłam zdjęcie na podglądzie w aparacie😉
dzięki wszystkim za słowa uznania;P 😀