Gosia
Konto zarejstrowane: 14 lutego 2009
Najnowsze posty użytkownika:
Sesja/Studia i t d ;)
autor: Gozya dnia 06 stycznia 2018 o 17:43
Zaczynał ktoś na filologii język od kompletnego zera, tj. poszedł od totalnych podstaw?
Zastanawiam się jak to jest w praktyce, bo trochę zmroziła mnie informacja, że w lipcu musimy zdawać w sesji egzamin na "takim mocnym B1". Mocne B1 w 18 weekendów 😁
Ogólnie radzę sobie bardzo dobrze i mam świadomość nauki na własną rękę przy studiach zaocznych, ale zastawia mnie ile osób wypada, jaki jest odsiew i czy faktycznie pierwszy rok filologii przygotowuje na to B1... takie luźne myślenie, chętnie poczytam opinie osób, które to przechodziły.
Jeśli dalej cię to ciekawi to podzielę się swoją historią na pw 🙂 i gratuluję zdanego koła 😉
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: Gozya dnia 06 stycznia 2018 o 17:36
Hej. Czy ktoś z voltopirów w UK (lub waszych znajomych) miał do czynienia z psychologiem/psychoterapeutą w ramach NHS? Chciałabym podpytać jak to wygląda, czy GP kieruje bez problemu i jak wygląda kwestia językowa, ponieważ osoba nie mówi biegle po angielsku, co jest raczej niezbędne w takiej sytuacji. Jeśli ktoś z was jest w stanie to bardzo proszę o pomoc, może być via priv :kwiatek:
Gdańsk, Trójmiasto - fajne miejsca, wydarzenia, r-voltowicze
autor: Gozya dnia 20 marca 2017 o 13:19
Bischa, na przyszłość - Gdyńska Klinika Weterynaryjna lek. wet. Tomasza Brzeskiego (Gdynia, ul. Kielecka). Ja mam bardzo dobrze doświadczenia, myślę, że mogą polecić jakiegoś specjalistę też. Sami mają doświadczonego chirurga i kardiologa.
PSY
autor: Gozya dnia 20 marca 2017 o 13:09
Mój staruszek po raz kolejny wylądował w klinice na zastrzykach. EKG gorsze, serce mocniej obciążone, z badań krwi wynika, że jest jakiś stan zapalny i dodatkowo gromadzi się mocznik, a na RTG wyszło jakieś dziwne kółko w brzuchu. Po kilku dniach obserwacji kupy skłaniamy się raczej ku guzowi, bo gdyby coś zjadł to by już wyszło. Do soboty antybiotyk i w poniedziałek/wtorek USG, zobaczymy co to za kółko... I chyba dostaniemy mocniejsze tabsy na serducho. Ech, w takich chwilach przypominam sobie, że nadchodzi nieuniknione, ale nie wyobrażam sobie życia bez tego małego smrodka...
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Gozya dnia 19 marca 2017 o 20:48
Mama opowiadała mi, że jak była w ciąży z moją siostrą to nie mogła się nadziwić jaką piękną cerę miała - stała przed lustrem i się głaskała po twarzy 😂
U mnie na cerę hormony niespecjalnie działają, tzn. nie widzę znacznej różnicy. Chyba czas jest tylko potrzebny, albo właśnie jakiś armagedon hormonalny jak ciąża 😁 Chyba najbardziej wyrzuca mi stres i dieta (cukier?)
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Gozya dnia 19 marca 2017 o 20:42
Wiosennie ruszyłam dupkę - kupiony rower (tylko pogoda nie sprzyja) i znaleziony na yt fajny workout yogalates. Może z mamą na zumbę pochodzimy dodatkowo. Jem normalnie, staram się pić dużo wody. Wszystko stopniowo... Jeśli znowu nie zapomnę o volcie na pół roku to będę meldować.
Sesja/Studia i t d ;)
autor: Gozya dnia 19 marca 2017 o 20:19
Ech, tak was czytam tutaj dziewczyny i myślę sobie... a mogłam iść na medycynę... a może nawet wetę 🥂 No cóż, człowiek zawsze mądry po fakcie.
Sesja/Studia i t d ;)
autor: Gozya dnia 27 lipca 2016 o 08:45
Amerykanistyka. Najpierw poszłam na filologię romańską - totalna pomyłka, ale nie uważam, żeby był to stracony czas (często spotykam się z taką reakcją).
Rosliny doniczkowe
autor: Gozya dnia 25 lipca 2016 o 14:54
Epikea, łodyga odpada? Ja zawsze obcinam, bo drażni mnie taki kikut... Z ciekawości, bo opinie są podzielone - przesadzasz storczyki?
Sesja/Studia i t d ;)
autor: Gozya dnia 25 lipca 2016 o 14:53
a ja restart - od października na nowo 3 lata 😁 po ponad półrocznej przerwie...
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Gozya dnia 25 lipca 2016 o 14:49
Cześć dziewczyny
Co prawda ani na chudnięciu ani na rzeźbieniu mi nie zależy, ale mam absolutnie beznadziejne nawyki żywieniowe i muszę coś z tym zrobić, bo chcę się po prostu lepiej czuć - mieć zdrową cerę, paznokcie, włosy, ale też być zdrową, że tak powiem, od wewnątrz. Nie mam problemów z wagą, ba, nawet brzuch mam niemal płaski, ale za to bardzo źle się odżywiam.
Zatem...
moim grzechem głównym jest cukier - pochłaniam niezliczone ilości cukru i muszę (CHCĘ!) z tym skończyć. Myślę, że domniemana przez endokrynologa nietolerancja laktozy może wynikać właśnie z pochłaniania nieskończonych ilości cukru, dodam, że od wielu lat(!). Jem mało owoców, za to dużo czekolady, więc myślę na początek o zamianie czekolady, lodów, drożdżówek i innych "przekąsek" na - równie słodkie - owoce świeże i suszone, różnego rodzaju pestki dyni czy słonecznika (które zresztą bardzo lubię). Oczywiście jednocześnie chcę ograniczyć spożywane ilości, ale całkowite odstawienie cukru z dnia na dzień jest błędem o czym z pewnością wiecie.
Kolejna sprawa to zakwaszenie organizmu. Aby nie rzucać się na głęboką wodę postanowiłam zaczynać dzień od szklanki wody z cytryną, i tyle. Herbatę i kawę zamienię na napar z czystka, ale od czasu do czasu (przynajmniej na początku) pozwolę sobie na filiżankę kawy (a nie dwa kubki chlapnięte pod rząd).
Nie wiem czy mnie przyjmiecie w swoje grono, może nie do końca pasuję, ale z pewnością mamy ze sobą coś wspólnego - wszystkie postanowiłyście w pewnym momencie zmienić styl życia - tak jak ja teraz. 🙂
Z chęcią przyjmę wszelkie rady :kwiatek:
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Gozya dnia 03 czerwca 2016 o 08:39
Koń siwy w hreczce - rodzi się ciemny, jak jabłkowite, i siwieje z czasem czy jakoś inaczej? Te kropeczki z czasem blakną, jest ich mniej? 😡 😡 😡
Re-voltowe Lobby Biuściastych
autor: Gozya dnia 23 maja 2016 o 07:16
Łapię się z 65F? Co prawda nie jest to bardzo duży rozmiar, ale już w bieliźnianych sklepach mam problem, żeby znaleźć stanik w tym rozmiarze...
Sesja/Studia i t d ;)
autor: Gozya dnia 20 maja 2016 o 09:10
olencja, co studiujesz, czyżby lingwistyka?
smarcik, ach, czasem jestem zdumiona jak dziecinnie i absurdalnie potrafią zachowywać się "dorośli" ludzie... 🙄
Rosliny doniczkowe
autor: Gozya dnia 14 maja 2016 o 13:25
Podnoszę!
Mam storczyka miniaturowego, wypuścił dwie gałązki, ładnie sobie pączki dojrzewają, ale ma jednego liścia żółtego. Reszta zielona, a nawet dwa nowe się wyłoniły. Co z tym żółtym? Odpadnie? Obstawiam, że słońce go przypaliło, za późno roletę ściągnęłam ;/
A, mówicie, że storczykom najlepiej robić prysznic w wannie raz w tygodniu? Letnia woda, na pewno. Może być kranówka? Lepsza byłaby deszczówka, ale nie mam.
PSY
autor: Gozya dnia 11 maja 2016 o 10:16
Wojenka, trzymaj się :przytul:
Depresja.
autor: Gozya dnia 11 maja 2016 o 09:48
rtk, ja po hydro nie mogę utrzymać pozycji pionowej, lecę spać po prostu, ale zwykle taki efekt następuje u mnie dopiero po kilkudziesięciu minutach, czyli tak jak mówi Hexa - zamulacz.
Kącik roztrzepańca
autor: Gozya dnia 11 maja 2016 o 09:34
Julie, no właśnie, ciągle takie numery robię 😁
Dodofon, 😂
Kącik roztrzepańca
autor: Gozya dnia 11 maja 2016 o 09:21
Odkopuję, bo - STORY OF MY LIFE.
Szukam kluczy/telefonu po całym domu, trzymając je w drugiej ręce.
Nastawiam wodę na herbatę, przygotowuję sobie kubek, wrzucam torebkę i zabieram ze sobą do pokoju (nie zalewając) LUB szykuję kubek nie wstawiając wody.
Bez namysłu adresuję przesyłki odwrotnie, więc trafiają do mnie... 😡
CIĄGLE o czymś zapominam.
Notorycznie chcę w kuchni coś przestawić - schować talerz do lodówki zamiast do szafki, szukam chleba w szafce ze szklankami zamiast w chlebaku (PRZEDE MNĄ).
Słynę w rodzinie z mojego roztrzepania i zawsze jestem bohaterką anegdotek przy wspólnych spotkaniach. 😎
Kącik rowerzysty
autor: Gozya dnia 09 maja 2016 o 22:26
Ja tak jako totalny amator, rekreant. Czy rower miejski sprawdzi się w mieście położonym na wzgórzach? 😀 Chodzi o to czy to jest taki tylko do płaskiej jazdy czy można pod jakąś górkę (oczywiście nie jakąś bardzo stromą, chodzi o miasto położone na wzgórzach morenowych) podjechać? Wolałabym miejski od trekkingowego, ale nie wiem jak to wygląda w praktyce, więc pytam. 🙂 No i chodzi o jazdę w umiarkowanym tempie, nie będę się ścigać.
Kobitki... (antykoncepcja)
autor: Gozya dnia 31 marca 2016 o 21:04
A jednak... zaczęłam pierwsze opakowanie Symonette. Tak z ciekawości: któraś ma doświadczenia?
Sesja/Studia i t d ;)
autor: Gozya dnia 31 marca 2016 o 14:52
Czy tylko na mojej uczelni ludzie są tacy nie do życia czy to powszechne zjawisko wśród "naukowej elity"? 🙄 Chcę się przenieść na inny kierunek, ale na tym samym wydziale. Instytut w zasadzie nie ma nic przeciwko, ale jako że ostatnie słowo należy do prodziekan to ta robi problemy i wyraźnie nie chce mnie przenieść, za każdym razem jak z nią rozmawiam po prostu daje mi to do zrozumienia. :emot4:
PSY
autor: Gozya dnia 04 stycznia 2016 o 08:53
Ja marznę bardziej niż mój pies 😂 Trochę kaszle po powrocie przez różnicę temperatur, ale generalnie w derce jest w stanie odbyć normalny spacer w pobliżu domu.
PSY
autor: Gozya dnia 01 stycznia 2016 o 22:36
Mój pies ma głęboko w poważaniu fajerwerki, cieszę się niezmiernie 😁 Co mi się rzuciło w oczy na filmiku to nie tyle zbliżanie twarzy do psa, ale właśnie głaskanie go po głowie i w okolicach oczu. Niemniej, reakcja psa jest w filmiku najważniejsza - "robi wrażenie"...
PSY
autor: Gozya dnia 31 grudnia 2015 o 08:09
Tamtam, :przytul:
Mój już trochę lepiej... Za każdym razem martwię się czy to już ten czas, w końcu jest w takim wieku.
PSY
autor: Gozya dnia 31 grudnia 2015 o 02:34
Pinio znowu kaszle, pewnie na mróz. Drugi raz się obudziłam i nie mogąc słuchać jak się męczy poszłam z nim na szybką toaletę. Wróciliśmy odrazu, ale dalej to samo. Podałam mu furosemid i leży w końcu, a nie łazi w kółko. Mam nadzieję, że mu przejdzie... 🙇
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: Gozya dnia 30 grudnia 2015 o 13:23
Proszę, nie śmiejcie się. Czy powinnam iść do HMRC i rozliczyć się tak jak w Polsce rozlicza się PITy czy to jakoś inaczej wygląda? Wiem tylko, że self-employed musi iść ze wszystkimi papierkami prywatnie do księgowego. Tylko SE czy wszyscy tak muszą? Nie przekroczyłam kwoty wolnej od podatku i mam wszystkie payslipy. Please help 😁
PSY
autor: Gozya dnia 29 grudnia 2015 o 18:51
Też mi się marzy srebrny staroniemiecki, ale z drugiej strony, jest tyle psiaków do adpocji... 🙄 Pewnie jak przyjdzie mi wybierać czworonoga to i tak pokieruję się sercem. (i wezmę 5 na raz :wysmiewa🙂
PSY
autor: Gozya dnia 29 grudnia 2015 o 09:48
wera5510, piękności 😜
breakawayy, trzymaj się... :przytul:
Chciałam podpytać o owczarki staroniemieckie kogoś kto miał z nimi do czynienia osobiście. Jakiś czas temu pojawił się na tapecie, podobno są bardziej "ogarnięte" od ON? Może być na pw :kwiatek:
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: Gozya dnia 23 grudnia 2015 o 16:06
Z drugiej strony mają wielu dobrych lekarzy, tylko właśnie - trzeba na nich trafić... Ja na razie studiuję w Polsce, ale faceta mam już tam. Na pewno emigracja po studiach, ale czy na parę miesięcy, lat czy może na stałe - kto wie, życie pisze różne scenariusze
Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
autor: Gozya dnia 22 grudnia 2015 o 17:51
A jeśli chodzi o służbę zdrowia, to angielska pani doktor uratowała mi życie.
Można spytać czy prywatnie czy z NHS? Ja nie wiem gdzie w Londynie szukac dobrych lekarzy, którzy zajmują sie czyms wiecej niż wypisywaniem tablicy Mendelejewa dopóki czlowiek nie może funkcjonowac. 🙄 Niby maja opinie na stronie, ale nie wiem czy zle trafiliśmy czy to taka polityka...
Sesja/Studia i t d ;)
autor: Gozya dnia 29 listopada 2015 o 18:58
Daj spokój, szkoda czasu. Skończę, papier będzie i zmykam 🙄
Sesja/Studia i t d ;)
autor: Gozya dnia 29 listopada 2015 o 18:51
Wku...wiają mnie te studia :emot4: :winko:
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Gozya dnia 29 listopada 2015 o 18:46
Drodzy re-voltowicze z UK - jakie są mniej więcej koszty utrzymania konia w pensjonacie w Wielkiej Brytanii? Tak orientacyjnie chciałabym wiedzieć, wiadomo, że ceny się różnią w zależności od regionu i standardu. Zależałoby mi na miejscu z halą i sensownymi padokami lub pastwiskami.