Kącik folblutów

Wesołych Świąt, kąciku!
(trzeba korzystać z wiosny 🙂😉
famka   hrabia Monte Kopytko
23 grudnia 2013 15:12
ha zaszalała wiosennie 😀 pięknie 😀

dziewczyny życzę Wam wszystkim Spokojnych Świąt i zdrowych, przede wszystkim zdrowych  🙂

ja póki co się zawieszam i wyciszam, od tygodnia walczymy z nawrotem wrzodów, bardzo mocnym nawrotem :/
a już myślałam że mamy to za sobą do wiosny a tu właśnie wiosna wróciła i pach.....

Ups, a myślałam, że wszyscy się z wiosny cieszą, buu 🙁 Szybko zdrowia w takim razie!
U nas coś dziwnego - kilka dni koń osowiały i z luźniejszą kupą 🤔 (już minęło), i teraz drugi w stajni 🤔 Może jakiś wirus? Myśleliśmy, że zmiana owsa, przystosowanie etc. a teraz - drugi, hmm. Gdyby to pasza, zareagowałyby w podobnym czasie, nie?
Jeszcze chciałam napisać, że Gallant to Gallant 🤣 Kupowałam od pośrednika, i nie byłam pewna - te 4 lata 😁 , czy na pewno wszystko się zgadza (przecież można mieć konia, który tylko podobny do tego co w paszporcie, nie?). Ale wszystko ok - numer czipa się zgadza. Nie powiem, odczułam pewną... ulgę 🙂
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
23 grudnia 2013 18:34
Również podsyłam życzenia zdrowych, wesołych i spokojnych Świąt wszystkim 🙂 No, i oby jutrzejsze gadanie o północy było dla nas łaskawe po całym roku.. 😉
Jakiś czas temu pisałam że zmieniam stajnię na zimę no więc minęło dzisiaj 10 dni od tego czasu. Dzisiaj miałam pierwszą od tego momentu normalną jazdę z moim, tzn. wreszcie się rozluźnił i nie szukał zagrożenia w każdym kącie. Przez 10 dni nie mogę powiedzieć był bardzo posłuszny grzeczny ale chodził spięty jakby podłoże go parzyło. Czy też macie takie długo aklimatyzujące się "delikatesy". Aha to nie są jego pierwsze w życiu przenosiny, po prostu pierwszy raz ja przeżywam to razem z nim.
Wszystkim w kąciku (koniowatym też) zdrowych spokojnych Świąt.
To teraz ja 🙂
Zdrowych spokojnych świąt, by rok 2014 był lepszy niż 2013. Dla mnie ogólnie był to kiepski rok. 😕 Za dużo wypadków, kontuzji, płaczu. I tak też kończymy 2013 rok kulawizną- again.  😤 Oby 2014 rok był lepszy.
Wam wszystkim życze aby wasza współpraca z końmi była owocna,  ale przede wszystkim zdrowia dla was i waszych koni, by kontuzje i choróbska omijały was szerokim łukiem bo zdrowie jest najważniejsze. Jak to mówią zdrowy koń to szczęśliwy koń i właściciel.  🏇
Czagarnot mój przez 5 lat swojego zycia (ma 7) stał w jednym miejscu (słuzewiec) a pożniej go kupilam i w ciagu kilku miesiecy przeprowadzal sie niestety 4 razy. Pierwsze razy byly okropne i uciazliwe i dla mnie i dla niego i dla otoczenia, teraz ostatnia przeprowadzka przebiegła fajnie i jest normalny na jeździe. Mam zimowy plan wyjezdzania na hale (przyczepą) to moze sie troche otrzaska bo w lutym chce pojechac pierwsze jego zawody.

Ode mnie również najserdeczniejsze życzenia na Święta i oby w Nowym Roku nikt nie miał folblucich kryzysów i nikt nie chciał sprzedawac    😁  (łącznie ze mną)  😉
Ja ze swoim zaliczyłam juz wyjazdy na treningi kilkudniowe, i wtedy nie było efektu takiego spięcia. Aż mi go żal się zrobiło że tak źle to znosi. Nawet już miałam postanowienie że jak przez miesiąc nie da rady się przyzwyczaić to odwiozę go z powrotem do stajni i zrobię mu przerwę na zimę. No ale dzisiaj jakby coś lepiej było
famka   hrabia Monte Kopytko
24 grudnia 2013 07:07
halo, u nas się zaczęło we wtorek biegunką dość ostrą i ciężką do zatrzymania, (krowie placki na przemian z wodą) bez dodatkowych atrakcji , objawy  wrzodowe ale bez gorączki i pocenia
w czwartek dowiedziałam się że kilkanaście koni służewieckich mają takie same objawy, wyszedł wirus rota, dlatego ja zrobiłam swojemu wczoraj krew, i czekam na wyniki ale to pewnie po świętach dopiero dostanę i siedzę jak na szpilkach bo może się okazać że to nie jednak wrzody a jakiś wirus :/ sprawdź lepiej swojego kopytnego
Serdeczne życzenia świąteczne i noworoczne dla Kącika ode mnie, Orfeusza, Czesia ( dużo lepiej czującego się  🙂😉 i 3 letniej xx- kasztanki "Love2canter"
😀!
famka, aaa! Czyli jest coś na rzeczy! Na szczęście już od 2 tyg. spokój u mojego. Było z 5 dni niepokojących (ale nie ewidentnych) objawów, potem ze 3 dni ok. i znowu 2 dni. Potem już wyraźnie wszystko ok.
czeggra1, NOWA??? I nie pokazujesz??? Imię fajne (co jest w tych imionach, że jakoś warunkują jaki koń 🤣, np. jak można dać koniowi na imię Lacrimoso? To jak by było po polsku? Opłakany? Lament? :hihi🙂 Super, że Czesio lepiej! Cudownych, pełnych czaru Świąt!
Dziewczyny Wesołych Świąt, sukcesów w tym końskim i niekońskim życiu 🙂
 

A wiecie , że z tym sprzedawaniem coś jest na rzeczy. Ja też się nad tym zastanawiam całkiem poważnie
My przeprowadzki znosimy bardzo dobrze (odpukać, bo w styczniu zmieniamy lokum)

I ja Wam życzę wszystkiego co najlepsze na ten nadchodzący rok, a na chwilę obecną spokojnych, radosnych i rodzinnych Świąt.
halo, nowa  🙂,w żaden sposób nieplanowana, 5 letnia po Lions Call. Malowana kasztanka, łagodniutka, milutka, wydaje się być bardzo jezdna. Póki co około 162 cm ( zad ma wyżej od kłęby, więc pewnie jeszcze trochę podrośnie). Poza tym całkiem kalibrowa- zapowiada się na kawał babki. Zdjęcia powstawiam pojutrze- jak dojedziemy do domu ( bo z telefonu nie umiem wstawiać :icon_redface🙂.
czeggra1, gratki, czekamy na zdjęcia 🙂
Evson, a gdzie ty teraz stoisz  w końću bo się zgubiłam ?
Widziałam na fejsie, śliczniutka przytulaneczka Gratuluje zakupu , lub prezentu......  😀
Perlica dzierżawie stajnie w okolicach Częstochowy  😉

czeggra1 gratulacje, czekam na zdjęcia!!

Nasze jedno 'wiosenne' z 24 grudnia  🙂  kompletnie nie mam zdjec
Dziękujemy bardzo kącikowi :kwiatek:.
Kobyłka nie jest 5 letnia jak napisałam (nie wiadomo dlaczego) w poprzednim poście, lecz 3.5 letnia. Źrebaczek prawie, nie biegała, żadnych narowów, zdrowa jak rybka i nie duża, ale całkiem kalibrowa.
Dereczkę jej przywiozłam na 145 cm ( bałam się, ze za duza będzie) i... trochę mała się okazała 😲. Na 155 cm  okazała się w sam raz. Folblucik, kobyłka, raptem tylko 3.5 roku, mała przylepa, nie wiecej niż 162 cm-  taka nie pozorna  😉. Jak to zobaczyłam powiedziałam mniej więcej tak: "Niech nam żyje i dorasta dziunia szeroko dupiasta"  😉.

Zdjęcia są niestety komórkowej jakości. Na pierwszym "Dziunia" ze mną na plecach, a na drugim z przyjaciółką, która zajmie się Love 2 Canter przez następne kilka miesięcy.
evson jakiego cudnego masz folbluta *.*
czeggra1 fajna klaczynka, i głowa proporcjonalna nie to co u mojego- góra ogłowia full a nachrapnik małe pony  😉 Jaka w jeździe?
Lenii dziekuje bardzo  :kwiatek:
Albo mi sie wydaje albo zaczyna wygladac jak koń, żebra nadal widoczne (niestety) ale juz nie wyglada jak głodzona szkapa  🤔
Evson, wiem że się powtarzam, ale urodziwe bardzo to Twoje konisko 😍!
"Dziunia" jest świerzutka, tyle że co zajeżdżona, ale bardzo wyluzowana, mało pobudliwa. Przyjemnie mi się na niej podrożowało i sprawiała wrażenie, że będzie w przyszłości jezdna 🙂.
czeggra1, zazdroszczę przylepności i... tych dużych, puszystych uszu 😀 (mój ma jak foksterier 🙁 i charakter teriera? :lol🙂
Skoro wiosna nie odpuszcza 🙂 to my też nie



I takie, no... rodzinne 🙂 (miszcz pierwszego planu  😜, córcia na koniu, ja na koniu...)

Halo-wygladacie rewelacyjnie.

My przezylismy ostatnio chwile grozy.Mloda po podaniu antybiotyku wpadla we wstrzas, dobrze, ze lek byl podany w ambulatorium i szybko dostala leki. Podobno bylo na prawde groznie.
I kawalek lobuza czarnego z kolezanka
To my się pokażemy na zakończenie roku🙂
Fot. forumowa wilczyk
ami_071 wiedziałam, że Dorodna coś mi mówi. Tu masz zdjęcie małej Dorodnej z moim ulubionym Trenerem Januszem Kozłowskim. Zdjęcie ze strony stajni Nova-Racing na FB
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=396907453696895&set=a.104295082958135.11904.100001329312313&type=1&theater
Mi dzisiaj na na jedzie znowu tzw. kokardy opadły. Weszłam dzisiaj na halę po czyimś treningu skokowym i okazało się że stojaki zostały poskładane w inny sposób niż stały poprzednio, także w efekcie mój koń stwierdził że on do tego narożnika nie podchodzi, do narożnika naprzeciwko zresztą też z wrodzonej sobie ostrożności nie podchodził bo ktoś postawił tam nieopatrznie płotek od skoków odwrotnie niż zwykle. Najgorsze w tym wszystkim jest chyba to że jak weszłam na halę i zobaczyłam te troszkę poprzestawiane stojaki to już wiedziałam że tam wg. mojego spostrzegawczego konia na pewno będzie się czaić ten straszny "wilk". Często się zastanawiam czy jest to efekt jakiegoś niewłaściwego traktowania tego konia przez nas czy on po prostu taki jest. Aha jak już doprowadzi czasami do tego że zejdę z niego żeby mu pokazać te jego strachy to okazuje się że problemu nie ma za człowiekiem wszędzie wlezie.
Muletka,ale mi radosc sprawilas tym zdjeciem, dziekuje :kwiatek:
Proszę bardzo, wstaw czasem jakieś zdjęcie dziewczynki 🙂
Na pewno czasem sie tu pojawi.Ona przez chwile, byla w Warszawie w dzierzawie, nie wiesz moze u kogo?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się