Sianokiszonka - wady i zalety?

BASZNIA   mleczna i deserowa
02 marca 2014 09:54
Nie bardzo.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
02 marca 2014 13:26
Ok dzięki :kwiatek:
Odgrzebuję- chociaż wszystko przeczytałam i wstępne info od BASZNIA, też mam 🙂 czy ktoś skarmia sianokiszonkę u ochwatowca?
Elfik   Piękny rudy sens życia:)
12 marca 2014 06:03
U nas w stajni przez pewien okres stał hucuł po ochwacie i również jak inne konie dostawał sianokiszonke i wszystko było ok. ze względu że to był hucuł nie dostawał dużych ilości do boksu ale na pastwisku miał cały czas
BASZNIA   mleczna i deserowa
12 marca 2014 07:17
Ochwatowy Kresiu tez mial do woli na zimowym wybiegu. Tez nic.
Mam takie pytanko- czy ktoś z Was karmił może sianokiszonką konie stojące na trocinach?
Zastanawiam się czy oprócz kredy muszę jeszcze uzupełniać dawkę sianem?
Bo jednak jak konie stoją na słomie to same uzupełniają sobie s.m. itd. a tak to miałyby tylko dostęp do sianokiszonki.

Z góry dziękuję za odpowiedź
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
25 czerwca 2016 22:19
pytanie:
może się zdarzyć niebawem, że będę stała w stajni, gdzie koń będzie spędzał cały dzień na trawiastym padoku i w związku z tym karmiony będzie 2 razy dziennie (chodzi mi o siano). myślę o uzupełnieniu południowej diety o sianokiszonkę, tylko frapuje mnie kwestia ilości... worki pakowane po 20-25 kg, a w opisie jest napisane, że 1kg na 100kg masy konia na cały dzień. Czyli wychodzi 6kg dziennie, podzielone na 3 porcje to 2kg na jedną porcję.

To, co mnie zastanawia... cena ok 60zł. Skarmienie worka ma być w max 7 dni. Jak zatem to zrobić? Pytam, bo skoro karmicie, to pewnie macie jakieś doświadczenie. Wg mojego zapotrzebowania, taki worek starczałby na 10 dni.

Kurde, jakoś straszna lipa wychodzi, bo albo będę musiała wydać fortunę (ok. 280-340zł) na miesiąc albo będę musiała te worki dużo dłużej zużywać niż zalecają...

Jak to wygląda w praktyce, jeśli chce się tylko uzupełnić dietę. Ile kasy miesięcznie na to schodzi? Będę wdzięczna za odp. :kwiatek:
taggi, jesli caly dzien bedzie na trawie, to po co mu ta kiszonka jeszcze? siano też nie do konca rozumiem (chyba,ze wieczorem, jesli w stajni zostaje na noc)
BASZNIA   mleczna i deserowa
26 czerwca 2016 05:28
taggi, woreczek wystarczy na tyle, ile go kon będzie jadł. Koniecznie Chcesz dawać to kup jeden i sprawdź.
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
26 czerwca 2016 07:11
basznia - to rozumiem, że nie przejmować się tym, że w opisie worka jest tydzień ważności od otwarcia?

horse_art - ta sianokiszonka to pomysł na zimę. Pierwszy raz rozważam pensjonat z sianem 2 x dziennie i zastanawiam się, jak to rozwiązać w jesienne i zimowe dni, kiedy ta trawa jest.. no wiadomo jaka.

taggi, a na padokach nie ma siana?
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
26 czerwca 2016 16:05
epk - tego nie wiem, bo nie dopytałam. za późno mi wątpliwości przyszły do głowy 😉 ale byłam dziś w stajni i wygląda na to, że problem rozwiązany i chyba uniknę przenoszenia się. sprawa więc nieaktualna (tak myślę przynajmniej)
BASZNIA   mleczna i deserowa
26 czerwca 2016 22:14
taggi, jak najbardziej się przejmować tym. Chodzi mi o to, że wyliczasz jakieś terminy nie wiedząc, ile kon zje. Bo te blebry o 6 kg, rozumiem, że nie Twoje, to nawet nie wiem jak skomentować....
Dopiero teraz doczytałam, że nieaktualne, sorry.
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
26 czerwca 2016 22:56
Basznia - to o 6 kg to z informacji zawartych w opisie produktu na stronach sklepów. Czyli "dawkowanie". Ja z sianokiszonką nigdy nie miałam nic wspólnego, dlatego może te moje pytania i wątpliwości są tak od czapy 😉 Sprawa jest nieaktualna, ale i tak fajnie by było mieć większą wiedzę w tym temacie 😉
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
27 czerwca 2016 09:03
no to ja dopytam, bo też zastanawiałam się nad sianokiszonką w małych workach, ale nie satysfakcjonuje mnie wyrzucanie połowy worka.
Czy koń może zjeść więcej tej sianokiszonki niż zalecana przez producenta dawka? Nic mu się nie stanie (sraczka itp)?
no to ja dopytam, bo też zastanawiałam się nad sianokiszonką w małych workach, ale nie satysfakcjonuje mnie wyrzucanie połowy worka.
Czy koń może zjeść więcej tej sianokiszonki niż zalecana przez producenta dawka? Nic mu się nie stanie (sraczka itp)?

U mnie konie mają dostęp nieograniczony do sianokiszonki. Mam araba, AQ'sa i hucuły. Nie ma sraczek, kolek itp. Nie wiem czy to reguła, ale i u koleżanki, która podobnie karmi małopolaki, też nie ma tego typu sensjacji.
BASZNIA   mleczna i deserowa
27 czerwca 2016 11:29
Ludzie. Raz na zawsze.
Koń powinien mieć dostęp do paszy objetościowej NIEOGRANICZONY. Sianokiszonka, o ile nie mylicie pojęć i jest to faktycznie sianokiszonka, a nie jakiś zakwaszony susz z bóg-wie-czego, jest taką paszą i koniczek ZDROWY I PO OKRESIE WPROWADZANIA PASZY moze zezrec i worek na raz.
Kolki to się biorą w duzej mierze z BRAKU DOSTEPU DO PASZY OBJETOSCIOWEJ.
Amen.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
27 czerwca 2016 12:16
A ja jestem ciekawa co to w ogóle te woreczki z sianokiszonką? Naprawdę sprzedają coś takiego? Jakiej pojemności jest taki worek?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
27 czerwca 2016 12:23
epk, serio 😀 Nigdy nie karmiłam sianokiszonką ale każda, którą widziałam była po prostu w belach. 55 zł za 20 kg 🤔 to jakby siano kupować w torebkach dla gryzoni.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
27 czerwca 2016 12:26
dokładnie o tą sianokiszonkę mi chodzi. O tę z linku epki. Według mojej oceny to zwykła sianokiszonka z traw a nie z bóg-wie-czego. Dlaczego zatem producent wprowadza jakieś limity żywieniowe?

kurczak ja potrzebuję na kuca i dużego konia. Za chiny ludowe te dwa m nie zjedzą balota w 3-4 dni. Rozumiem, że po tym okresie sianokiszonka zaczyna się psuć i jest niebezpieczna. Niestety nikt w stajni nie chce skarmiać sianokiszonki razem ze mną, wówczas taki balot byłby sensownym rozwiązaniem.
A ja jestem ciekawa co to w ogóle te woreczki z sianokiszonką? Naprawdę sprzedają coś takiego? Jakiej pojemności jest taki worek?

Idealne rozwiązanie na zawody. Beli 200 kg do trailera nie wrzucisz (chyba, ze wyrzucisz konia, ale wtedy zasadność zabierania sianokiszonki lekko się rozjeżdża  :hihi🙂.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
27 czerwca 2016 14:04
Rudzik, ja rozumiem, tylko jestem w szoku. Taki worek kon zje pewnie w jeden, max. 2 dni, pomnożyć to przez ilość dni w miesiącu i cena wychodzi ogromna, no chyba, że tak jak Gaga pisze, ktoś potrzebuje sianokiszonki na zawody, wtedy to ma sens.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
27 czerwca 2016 16:04
kurczak jeśli skarmiać tak jak producent zaleca 1-1,5 kg na 100kg masy ciała to mój kuco będzie jadł 4-6 kg dziennie, więc worek na około 4 dni. Miesięcznie wychodzi w przybliżeniu 500 zł, jeszcze mniej wyjdzie przy zamówieniu paletowym. Tyle, że producent zaleca skarmić worek w 2-3 dni, więc resztę mam wyrzucić? Czy jednak wytrzyma te 4 dni?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
27 czerwca 2016 16:13
Rudzik, zwróć uwagę na to co napisala wyzej Basznia.
Rudzik, jeśli masz miejsce to balot rozrzucasz i on schnie ( suchy spokojnie można skarmiać ).
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
27 czerwca 2016 16:29
gacek dzięki.
Kurczak oczywiście, że koń powinien mieć siano bez ograniczeń, ale mój jest ciężko chory, ma ostatni stopień RAO. Apetyt ma tak słabiutki, że nie jestem pewna, czy nawet te 6 kg zje. Jeśli zeżre więcej, to go po kopytkach będę całować i problem rozwiąże się sam. Niestety siana na chwilę obecną zjada 3-4kg na dobę, choć ma do niego dostęp stale.
Rudzik też mam konia z RAO. Siana nie widział od roku.

Je tylko sianokiszonkę w tych workach powyżej (ale mam innej firmy). Jeden worek dzielę na 3 dni na 2 posiłki.
Nigdy nie zdarzyło mi się wyrzucić. Moja uwielbia i gdyby mnie było stać to by taką paczkę miała na jeden dzień!

Ale już teraz 500zł na m-c to hardcore... a jeszcze pensjonat itd itp...
Dodatkowo koń dostaje trawokulki - ok 4 kg dziennie i wygląda mega dobrze. no i nie kaszle 🙂
BASZNIA   mleczna i deserowa
27 czerwca 2016 20:15
Rudzik,  a co ma biedny producent napisać....55 zł na dwa dni? Kto by to kupił...
Btw potwierdzam. Taka sianokiszonka rozrzucona się nie zepsuje.
Serio, moje by każdy zzarl worek w maks 2-3 dni.
gacek dzięki.
Kurczak oczywiście, że koń powinien mieć siano bez ograniczeń, ale mój jest ciężko chory, ma ostatni stopień RAO. Apetyt ma tak słabiutki, że nie jestem pewna, czy nawet te 6 kg zje. Jeśli zeżre więcej, to go po kopytkach będę całować i problem rozwiąże się sam. Niestety siana na chwilę obecną zjada 3-4kg na dobę, choć ma do niego dostęp stale.

Przy RAO siano? Czemu?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się