M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
[s]Mam pytanie Dziewczęta! :kwiatek:[/s]
[s]Co wybieracie do swoich przyszłych mieszkań? Kuchenkę i piekarnik gazowy, czy płytę indukcyjną i piekarnik elektryczny? 🙂 Jeśli wybiorę pierwszą opcję to będę miała przez całą łazienkę rurę od gazu 30 cm od sufitu (w kuchni będzie poprowadzona wzdłóż ściany i podłogi za meblami), a jeśli drugą opcję, rura zniknie i będzie pięknie, ale wzrosną koszty energii + trzeba będzie wymienić całe "ogarowanie". 😁 Wydaje mi się, że płyta indukcyjna będzie też czystsza w użytkowaniu i bardziej ergonomiczna niż gaz. Gotowanie w małej kuchni na gazie, w zimę, jest do zniesienia, ale w lato jest do kitu... Hmmm... Pomożecie? :kwiatek:[/s]
Edit: Nie ma pytania. 🙂 Już się zdecydowałam, a co!
sandrita, i na co się zdecydowałaś? Ja jednak chcę kuchenkę gazową z piekarnikiem elektrycznym. Poczytałam o awaryjności płyty indukcyjnej i jednak gazowa wygrywa.
Ja mam indukcje i piekarnik elektryczny. W domu u rodziców indukcja jest od 11 lat i śmiga równo.
cale zycie uzywam kuchenek gazowych i nie wiem w jaki sposob gotowanie latem ma byc do kitu? 🙂 Samym palnikiem kuchni nie ogrzejesz 😀
Śledzę dziewczyny uważnie wątek o płytach indykcyjnych i kuchenkach gazowych. W sumie nie wiem po co bo skazana jestem na indukcyjną (ewentualnie butla gazowa+kuchenka, ale na to nie ma miejsca), ale fajnie poczytać.
Presja śliczna kuchnia 🙂
A ja po ostatnim sprzątaniu kuchni, ale jeszcze przed szorowaniem kuchenki, na samą myśl o indukcji dostaję małpiego rozumu z radości.
Całe życie urzędowałam na kuchence gazowej (z roczną przerwą na indukcję, którą w sumie średnio wspominam, bo zjarałam na niej jajecznicę za pierwszym razem) i w pierwszej chwili żal mi było, że w nowym mieszkaniu gazu nie będzie. A teraz doczekać się nie mogę, kiedy się syfiarza pozbędę ze swojego życia.
Ja mam płytę ceramiczno-indukcyjną. Nie wszystkie patelnie zawsze działają na indukcji, więc mam dwa takie i dwa takie palniki i jestem w 100% zadowolona 🙂
Chciałam się tak cichutko pochwalić - zaczęłam urządzać balkon i sama pomalowałam i poskładałam skrzynkę (leroy merlin za 69zł) 🙂 jeszcze przerobię paletę i będą na niej pozawieszone doniczki z ziołami 🙂
sandrita, i na co się zdecydowałaś? Ja jednak chcę kuchenkę gazową z piekarnikiem elektrycznym. Poczytałam o awaryjności płyty indukcyjnej i jednak gazowa wygrywa.
Zdecydowałam się na płytę gazową i piekarnik elektryczny. 🙂 W sobotę mamy usiąść w mieszkaniu z Lubym i przegadać wszystko jeszcze raz, wstępnie jest taka decyzja.
Edit: littleem Ale klimat! 💘 Super!
Edit 2:
cale zycie uzywam kuchenek gazowych i nie wiem w jaki sposob gotowanie latem ma byc do kitu? 🙂 Samym palnikiem kuchni nie ogrzejesz 😀
Może dlatego mam spaczone myślenie, bo od dwóch lat używam kuchenki gazowej w ciemnej kuchni, w mieszkaniu z oknami na zachód i w lato jakiekolwiek gotowanie jest sprawą życia i śmierci. A samym palnikiem, wierz mi, można całe mieszkanie dogrzać! 🙂
Aaa! Doczekałam się! Jutro odbiór techniczny mieszkania 🙂
Powtórzę stare pytanie - na co zwrócić uwagę, o czym nie zapomnieć? Jadę z tatą, on w temacie budowlano-wykończeniowym oblatany, ale jedyne mieszkanie, które odbierał było w 1988 roku 😉 Więc wolę zrobić listę, żeby nam coś nie umknęło.
Nie wiem co złego w gazowych. Jak się raz w tyg umyje i jest spokój.
escada, łatwiej jednak się brudzą, czyszczenie jest bardziej upierdliwe, bardziej też niższą garnki. Z drugiej strony są najtańsze w zakupie i użytkowaniu, za to dłużej się na nich gotuje np. w porównaniu do indukcji. My całe życie mieliśmy gazową, w sumie była przez kilkanaście lat bezawaryjna, oprócz tego, że w pewnym momencie zepsuła jej się zapalarka, ale nikt nawet nie myśl o naprawie, po portu korzystaliśmy z zapalniczki. Później przez rok miałam elektryczną płytę, śliczną, błyszczącą. Matko, to był koszmar. Nigdy więcej. Wszystko co się przypaliło niszczyło kuchnię, bardzo ciężko było ją doczyścić, najgorszy rok, jeśli chodzi o gotowanie. Teraz mamy indukcję i ją uwielbiam. Nawet jak coś przypalisz to czyści się to 30sekund, gotuje bardzo szybko, jak dla mnie rewelka.
Ja jednak jestem fanka gazu, na indukcji nie opalisz cebuli do zupy 😉
Mnie sie ogolnie latwiej, wygodniej, ogolnie lepiej gotuje na gazie. Ale i tak czekam na te indukcje, jak na wybawienie 😁
co do kuchenek - moja indukcja to skaranie boskie, znów ktoregoś dnia odmówiła posłuszeństwa, po czym na drugi dzień działała jak gdyby nigdy nic
mając tę wiedzę kupiłabym gazową, wstawiła butlę gazową pod zlew i miałabym w d...
na gazie lepiej się gotuje, bez dwóch zdań...
Dworcika, bierz indukcję i się ciesz!
Ja jestem zachwycona, a gotuję dość sporo. Szybko się czyści, błyskawicznie gotuje wodę (szybciej niż czajnik elektryczny).
escada, nie gotuję zup. 🙂
Dworcika, to co mówi ash to wszystko prawda, jak działa jest spoko
ale niestety zawodność duża;]
sznurka, jaką masz te kuchenkę? Nasza działa bez zarzutu drugi rok, u mojej cioci juz 4 stukneły i jest ok. Może masz po prostu pecha? 🙂
emptyline, moja mama ma indukcje 10 lat i też śmiga jak stara! U mojej mamy jest Amica, mu mamy Siemensa.
emptyline, electroluxa, modelu nie pamiętam, ale trv euro 2,5 kosztował wiec tez nie tak mało
była juz 3 razy naprawiana a mam ją od pazdziernika zaledwie... dwa razy wymieniany panel grzewczy, dwa razy panel sterowania
plus ostatnie świrowanie które myslalam ze sie serwisem skonczy...
Presja, super wyszło. Mnie tylko zastanawia czy pomieścisz się w tych szafkach? Ostatnio rysowaliśmy projekt naszej kuchni i bez górnych byłby cieniutko.
Ja właśnie pamiętając o perypetiach sznurka, poczytałam sobie o indukcjach. Stare te sprzed 10 lat ok, tak jak pralki i inne AGD. Te nowe sprzęty są dużo bardziej awaryjne a niewiele z nich dotrwa do 5 lat. W gazówce nie bardzo ma się co popsuć, zwłaszcza, że nastawiam się na prosty model bez żadnych programatorów i innych dupereli.
Szukam raczej kuchenki w przedziale 900-1300zł więc wolę lepszą gazówkę niż kiepską indukcję. Zwłaszcza, że znów gary to koszt. Jedyny mankament to butla. Ale już mam tak rozplanowane szafki, że jedna jest przewidziana na butlę i tyle.
emptyline, U rodziców też poszła zapalarka i koszt naprawy to 80zł. Raz na 10 lat można dołożyć 😉.
bera7, ja jestem zła sama na siebie że nie wpadłam na to ze mozna mieć gaz z butli. Dla mnie przy awariach prądu to wybawienie by było. Ale cóż, najpierw kupuje się potem mysli.
sznurka, jak już nadejdzie czas pożegnania z kuchnią to może wrócisz do gazu? Ja kilka miesięcy analizowałam temat i jednak gazówka.
Ma ktoś lodówkę z kostkarką? Próbuję wybić facetowi z głowy ten gadżet i brak mi argumentów.
czemu wybic?? Ja marze o takiej lodowce! Latem wybawienie! 🙂
nerechta, jakoś wydaje mi się to zbędny gadżet, za który jednak trzeba kilka stów dołożyć. Chłop się upiera, ja jakoś nie jestem przekonana.
no poooozwol mu jesli tak mu zalezy 🙂 zobaczysz ze sama bedziesz zadowolona 🙂
bera7, nam się nie chciało po prostu nikogo zapraszać, demontować kuchenki z blatu, bo to w końcu żaden kłopot był. 🙂
Kostkarka faktycznie fajna rzecz, ale to faktycznie gadżet. Od razu lodówa większa, droższa, ja generalnie rzadko korzystam z kostek lodu więc bym się obeszła bez. 🙂
sznurka, u nas Amica, ta jedna z tańszych tak naprawdę i to na normalne podłączenie, bez trzeciej fazy. Nie da się tylko na maksa włączyć 4 palników na raz, ale to akurat żaden kłopot, bo może z raz faktycznie było nam to potrzebne. Współczuję przebojów. 🙁