Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

zdaje się, że blondhaircare opisywała taki zabieg?
Zaraz zajrzę. Teraz w takim razie muszę odkładać do skarbonki, bo  jest u mnie co prostować... 😁 😜
Jakie macie opinie o farbie Biokap?

Szukajka podpowiedziała, że Ponpon się nią farbowała- ktoś jeszcze? Mam kilka pytań odnośnie tej farby, ponieważ mam już dosyć bycia rudą po C&S...

Biokap'u nie używałam - w ogóle niefarbowana jestem 😉
(no 3 razy hennę nałożyłam, ani razu nie złapała 😉 "mój" kolor jest bardzo zbliżony do ciemnego brązu khadi + mam mega niskoporowate włosy, także henna tylko działa jak odżywka + nadaje troszkę chłodniejszy ton na kilka tygodni)
słyszałyście o naturalnym/ziołowym prostowaniu wlosów na stałe? Ostatnio będąc u fryzjera powiedział mi, że od niedawna wykonuje taki zabieg i to podobno w ogóle nie niszczy włosów no i w salonie była wtedy pani, która jakiś czas temu miała tą metodą prostowane włosy no i kurcze, naprawdę miała proste! 🙂
ja mam bardzo kręcone włosy i chyba nie chcę ich prostować na stałe więc to co mi mówił o tym zabiegu wpadło mi jednym uchem a drugim wypadło i nawet nie zapytałam się jak sie to nazywa, słyszełyście o takich cudach? 😉
Dzięki za link o hennie- czyli działa ja normalna farba. Z drugiej strony- bazując na linku o amoniaku- nie wnika tak pod łuski. Czyli, co jest jednak mniej trwała?

[quote author=Scottie link=topic=88123.msg2083303#msg2083303 date=1399060175]
Jakie macie opinie o farbie Biokap?

Szukajka podpowiedziała, że Ponpon się nią farbowała- ktoś jeszcze? Mam kilka pytań odnośnie tej farby, ponieważ mam już dosyć bycia rudą po C&S...

Biokap'u nie używałam - w ogóle niefarbowana jestem 😉
(no 3 razy hennę nałożyłam, ani razu nie złapała 😉 "mój" kolor jest bardzo zbliżony do ciemnego brązu khadi + mam mega niskoporowate włosy, także henna tylko działa jak odżywka + nadaje troszkę chłodniejszy ton na kilka tygodni)
[/quote]
Kiedyś co dwa miesiące farbowałam w salonie. Teraz mam naturalny kolor, lubię go. Lubię jednak zmiany i machnęłabym coś raz na jakiś czas. Tyle, że farbowanie w domu nic nie daje- kolor nie chwyta. Kupowałam drogeryjne i profesjonalne- te farbowały do mycia. Dawno, dawno temu próbowałam z szamponetkami i dawały lekką zmianę koloru, która o dziwo trzymała się nawet kilka myć, choć mimo, że nie mam ciemnych włosów, były to raczej refleksy niż nowy odcień. Hennę (nie wiem, na ile prawdziwą) też próbowałam- efekt trochę słabszy niż po szamponetkach, ale pamiętam, że włosy były bardzo miłe w dotyku potem.
Stąd moje pytanie z poprzedniej strony.
tak, henna łapie nieo słabiej, ale i tak należy ją traktować raczej jako farbę trwałą (ewentualnie na pół rku)
ksan, czas utrzymywania się henny, to w dużym stopniu cecha osobnicza. U mnie na przykład wytrzymuje około 2 - 3 tygodni.
Henna nie działa jak normalna farba.
W mocnym uproszczeniu:
1) w farbach łuska jest unoszona, w warstwie korowej naturalny barwnik niszczony i na jego miejsce "wchodzi" barwnik z farby dając pożądany kolor
2) cząsteczki lawsonu (barwnika) są na tyle maleńkie, że przenikają przez łuski i nie niszczą naturalnego barwnika, ale przyłączają się do keratyny, daje to taki efekt jakby na nasz naturalny kolor nałożyć folię z celofanu w kolorze czerwonopomarańczowym

Zasadnicze pytanie jest takie, czy chcesz użyć henny czy farby aptecznej reklamującej się jako naturalna? To całkiem dwie różne rzeczy, a wrzuciłaś je do jednego wora 😉
podoba mi się taki kolor 😉 jaka farba pomoże mi taki uzyskać? 🙂

Scottie   Cicha obserwatorka
11 maja 2014 18:37
hanexxx, chyba każda w kolorze brąz/ciemny brąz 😉 Oprócz tych "naturalnych", bo rudzieją z upływem czasu.

Siedzę właśnie z Garnierem na głowie... Mam nadzieję, że nie wyjdą takie jak na zdjęciu powyżej :P
a czy jest jakaś czarna farba, ale chodzi mi o taką ładną, ciepłą czerń, nie taką wściekłą czarną lub co gorsza z granatową poświatą tylko taką zbliżoną do koloru henny khadi "ciepła czerń" taki kolor odpowiadał mi najbardziej jednak henna trzyma się u mnie bardzo krótko, że az nie watro farbować 🙁
Cavaletti dzięki za uświadomienie  🙇  bo ja oczywiście uwierzyłam w magiczne farby bez amoniaku ech
pójdź do fryzjera na podcięcie końcówek - wyjdź z -7cm...

z jednej strony mi się podoba, z drugiej - takie już dłuuugie były 🙁
ovca   Per aspera donikąd
12 maja 2014 19:31
A moja fryzjerka wyprowadziła się do niemiec 🙁 musiałam iść do innej, która w ogóle mnie nie słuchała (o tyle dobrze, że obcięła tylko 2 cm jak prosiłam), więc chyba wrócę po latach do mojej "rodzinnej" fryzjerki, do której chodziłam za młodu  😁 co prawda kobieta ma ogromną wiedzę, doświadczenie w charakteryzacji  i swoje własne studio, a co za tym idzie- wysokie ceny ale chyba warto...to była najlepsza fryzjerka która mnie ścinała.
Gdyby ktoś miał blisko do Torunia, to mogę polecić świetną fryzjerkę, słucha, rozumie i mogę powiedzieć, że może zrobić co tylko chce i wyjdę z pięknymi włosami 😉
Kurczę, szkoda że tej poziomicy nie można dostać u nas, ściągać zza gramanicy mi się średnio opłaca.
Dostałam w swoje ręce Batiste XXL volume.. i to jest na prawdę XXL volume 😜
A ja wróciłam do drożdży i już są efekty  😜
czy znajde jakis kosmetyk, najlepiej w formie w sprayu (mgielka czy cus), jak najbardziej naturalny, ktorego moge uzywac latem, zeby wspomóc "plazowy look" swoich wlosow (skret) ale jednoczesnie ograniczy ich puszenie? Czy takie rzeczy tylko w erze? 😁
Latem prawie w ogole nie susze wlosów i nie modeluje i ukladaja sie bardzo fajnie, ale czesto wygladaja na spuszone i zmatowione...
planuje dzisiaj maseczkę z mąki ziemniaczanej a w najbliższym czasie maseczkę z majonezu 😉 ciekawe co z tego wyjdzie  😀 ale czytałam, że efekty są zadowalające 😉
wendetta czytałam gdzieś o jakiejś mgiełce z wody morskiej, w takiej niebieskiej buteleczce, do dostania w Rossmannie. Podobno daje to takie właśnie plażowe loki. Sama muszę się przejść poszukać.

Może któraś z dziewczyn będzie wiedziała coś więcej
w Rossmanie jest ten spray z wodą morską z Tony&Guy.
W Douglasie jest ten "oryginalny" z Bumble&Bumble ale on jest sporo droższy od tego TG.
Henna nie działa jak normalna farba.
W mocnym uproszczeniu:
1) w farbach łuska jest unoszona, w warstwie korowej naturalny barwnik niszczony i na jego miejsce "wchodzi" barwnik z farby dając pożądany kolor
2) cząsteczki lawsonu (barwnika) są na tyle maleńkie, że przenikają przez łuski i nie niszczą naturalnego barwnika, ale przyłączają się do keratyny, daje to taki efekt jakby na nasz naturalny kolor nałożyć folię z celofanu w kolorze czerwonopomarańczowym

Zasadnicze pytanie jest takie, czy chcesz użyć henny czy farby aptecznej reklamującej się jako naturalna? To całkiem dwie różne rzeczy, a wrzuciłaś je do jednego wora 😉

Nie wrzucam do jednego wora, tylko do jednego pytania. Szukam trwałej farby, która nie niszczy włosów. Jeśli takiej nie ma- zrezygnuję z pomysłu farbowania.
Z drugiej strony, skoro henna nie niszczy włosa, a wypłukując się na prawdę się wypłukuje (a włosy, jak rozumiem- wrócą do stanu z "przed"😉, to mogę kupić i nietrwałą farbę, a raczej krótkotrwałą, bo można częściej zmieniać kolory, a i odrost będzie wyglądał w razie czego dość łagodnie.
Te "naturalne" farby, będą trwalsze od henny? Jak z ich realnym wpływem na włosy? Myślałam o Herbatint, Venita, Logona lub Biokap.
Miałam pewien rozdźwięk, między tym, co obserwowałam, a tym, co pisze się o hennie, jako trwałej farbie. Rozumiem, że to sprawa indywidualna, ale wypłukuje się. Mogę założyć, że na moich włosach przebiegnie to dość szybko. To nawet dobrze jednak. jeśli dobrze kombinuję- że henna nie szkodzi, to wręcz pozwala na nowe kombinacje i częstsze zmiany 🙂
Niestety w próbniku nie znalazłam odcienia, który by mnie zainteresował:

Włosy mam jasny brąz, tak bym je określiła, ale wg ich próbnika raczej ciemny ciemny brąz, może nawet lekko ciemniejszy. Czy dobrze rozumiem, że użycie neutralnej henny jako odżywki rozjaśni mi włosy?
Czy są jakieś inne firmy sprzedające hennę? Znalazłam jeszcze Hesh, ale nigdzie nie mogę znaleźć wzornika kolorów.
Szukam trwałej farby, która nie niszczy włosów. Jeśli takiej nie ma- zrezygnuję z pomysłu farbowania.

U mnie henna jest trwała. Ale trwałość henny (zwłaszcza przy pierwszym farbowaniu to loteria).

Z drugiej strony, skoro henna nie niszczy włosa, a wypłukując się na prawdę się wypłukuje (a włosy, jak rozumiem- wrócą do stanu z "przed"😉, to mogę kupić i nietrwałą farbę, a raczej krótkotrwałą, bo można częściej zmieniać kolory, a i odrost będzie wyglądał w razie czego dość łagodnie.

Jak wyżej - to, czy włosy wrócą do stanu "przed" zależy tylko i wyłącznie od danego typu włosów. Moje zmieniły kolor na wieki wieków 😉

Te "naturalne" farby, będą trwalsze od henny? Jak z ich realnym wpływem na włosy? Myślałam o Herbatint, Venita, Logona lub Biokap.

Ja nie używałam, więc się nie wypowiem. Anwen chwaliła, inne blogerki też, warto poczytać opinie, bo mogą być różne

Niestety w próbniku nie znalazłam odcienia, który by mnie zainteresował:

Włosy mam jasny brąz, tak bym je określiła, ale wg ich próbnika raczej ciemny ciemny brąz, może nawet lekko ciemniejszy. Czy dobrze rozumiem, że użycie neutralnej henny jako odżywki rozjaśni mi włosy?

Ten próbnik jest cholernie niemiarodajny. Wrzuć foto włosów, to mogę podpowiedzieć, co Ci wyjdzie teoretycznie po użyciu konkretnej farby Khadi.
Henna nie rozjaśnia włosów. Cassia działa jako naturalna odżywka, nie rozjaśnia, a nadaje złoty połysk.

Czy są jakieś inne firmy sprzedające hennę? Znalazłam jeszcze Hesh, ale nigdzie nie mogę znaleźć wzornika kolorów.

Uderzaj do Pole Henny 🙂 polehenny.wordpress.com Ja się u niej zaopatruję od roku i uważam, że ma hennę najwyższej jakości i nie wrócę do Khadi. Z Hesh miałam Makę, Almę i Tulsi i nie uważam ich za najlepsze gatunkowo 😉
ma hennę najwyższej jakości i nie wrócę do Khadi
naprawdę jest aż taka różnica? Jest odpowiednik ciemnego brązu khadi?
Rul, powinnam dodać, że najwyższej jakości w przystępnej cenie 😉 Powiem tak: Khadi była ładnie zmielona, ładnie zapakowana i gotowa do użytku. Jest spoko, jak ktoś się bawi z henną po raz pierwszy. Wolę zrobić sobie mieszankę autorską, która lepiej rozwinie barwnik i będzie dłużej trzymać - barwnik z henny rozwinie się osobno, z indygo też osobno, co razem ta fajny trwały kolorek 😉
Póki co chyba nie ma odpowiednika. Orzechowy brąz to henna+amla+indygo w proporcjach 1:1:1, więc ciemny brąz powinna dać mieszanka 2:2:3. Chyba PoleHenny sprowadza jakieś gotowe mieszanki, dam znać jak przetestuję 😉

Z drugiej strony, skoro henna nie niszczy włosa, a wypłukując się na prawdę się wypłukuje (a włosy, jak rozumiem- wrócą do stanu z "przed"😉, to mogę kupić i nietrwałą farbę, a raczej krótkotrwałą, bo można częściej zmieniać kolory, a i odrost będzie wyglądał w razie czego dość łagodnie.

Jak wyżej - to, czy włosy wrócą do stanu "przed" zależy tylko i wyłącznie od danego typu włosów. Moje zmieniły kolor na wieki wieków 😉


Niestety w próbniku nie znalazłam odcienia, który by mnie zainteresował:

Włosy mam jasny brąz, tak bym je określiła, ale wg ich próbnika raczej ciemny ciemny brąz, może nawet lekko ciemniejszy. Czy dobrze rozumiem, że użycie neutralnej henny jako odżywki rozjaśni mi włosy?

Ten próbnik jest cholernie niemiarodajny. Wrzuć foto włosów, to mogę podpowiedzieć, co Ci wyjdzie teoretycznie po użyciu konkretnej farby Khadi.
Henna nie rozjaśnia włosów. Cassia działa jako naturalna odżywka, nie rozjaśnia, a nadaje złoty połysk.

Czy są jakieś inne firmy sprzedające hennę? Znalazłam jeszcze Hesh, ale nigdzie nie mogę znaleźć wzornika kolorów.

Uderzaj do Pole Henny 🙂 polehenny.wordpress.com Ja się u niej zaopatruję od roku i uważam, że ma hennę najwyższej jakości i nie wrócę do Khadi. Z Hesh miałam Makę, Almę i Tulsi i nie uważam ich za najlepsze gatunkowo 😉

Okej, kolor może zostać, choć przy moich doświadczeniach z farbowaniem- wątpię, ale przynajmniej nie ma farbowanie negatywnego wpływu na włos, tak? 🙂
Myślałam, że Casia rozjaśnia lekko- tak pokazuje próbnik. Nie tylko ona zdaje się działa jak odżywka, te barwiące także, nie?
Oj nie tak łatwo jest zrobić zdjęcie włosom :P Ostatecznie udało się na trybie makro 🙂
Na tym polu henny jest sklep? Nie mogę znaleźć zakładki o kupowaniu...

Przy okazji może orzeczecie, czy jestem blondynka, czy szatynka 😉 Bo to pole do sporów.
a czy jest jakaś czarna farba, ale chodzi mi o taką ładną, ciepłą czerń, nie taką wściekłą czarną lub co gorsza z granatową poświatą tylko taką zbliżoną do koloru henny khadi "ciepła czerń" taki kolor odpowiadał mi najbardziej jednak henna trzyma się u mnie bardzo krótko, że az nie watro farbować 🙁


Polecam zdecydowanie pianki Loreala, daja bardzo zblizony kolor do tego, który wrzuciłaś 🙂
ksan, zdecydowanie szatynka 🙂 A to daje spore pole do fajnego korzystania z henny. Cassia nada złoty połysk, henna złapie na rudo, z amlą bardziej czerwono-kasztanowo, jasny brąz będzie lekko rudym brązem niewiele różniącym się od Twojego naturalnego, a reszta to stopniowo ciemniejące brązy do czerni.
Henna nie ma negatywnego wpływu na włos, choć przez 2-3 dni po farbowaniu możesz mieć wrażenie przesuszonych włosów (ale to tylko nadmiar lawsonu, który ciężko dopłukać za pierwszym razem).
Pole henny ma sklep na allegro 🙂
ostatnio robiłam sobie maseczkę z mąki ziemniaczanej (odzywka plus mąka po myciu) i bardzo Wam polecam, miałam po tym naprawdę fajne włosy 🙂

Kajula
a jak z trwałością tych pianek?
A to daje spore pole do fajnego korzystania z henny
Pole henny ma sklep na allegro 🙂

Super 🙂
Chciałabym pogłębić brąz, nieco go przyciemnić, ale bez utraty jasnych refleksów. Blond też wchodziłby w grę, ale nie uzyskam go henną :P
Ta ma czerwone poddtony, ale jest piękna:

Ciemny brąz:

byle nie przypominał czegos takiego:

Znowu ciemny brąz, śliczny:
Kolejny:
Tutaj jaśniejszy:
Rudy bez pomarańczy:
Piękne, ale henną chyba tego nie uzyskam, jedną farbą też nie, a na Europejce chyba bedzie słabo wyglądać:
Chciałabym żeby refleksy pozostały żółtawe, nie różowe, czerwone, pomarańczowe- czy to jest do osiągnięcia? Ostatecznie, mogłabym spróbować pójść w fiolet. Nic, co byłoby na tyle ciemne, że zbliża się do czerni.

Muszę napisać przez Allegro do pola henny, może ma jakieś gotowe mieszanki.

Skoro hennę kładzie się jak maskę, to rozumiem, że nie można na raz nałożyć dwóch kolorów, np pasemka, lub wierzchnia warstwa innego odcienia, nie? Nakłada się w rękawiczkach, brudzi? Czy henna farbuje chemicznie farbowane włosy? Szkoda, że nie ma jasnych odcieni, ani w celu rozjaśnienia odcienia, ani dla osób, które już pofarbowały się na blond 😉

Czy kasja zareaguje jakoś na dodanie cytryny? Czytam, że powoduje ciemnienie. Znalazłam też, że jeżeli użyję czystej henny otrzymam kasztanowe włosy. Boję się jednak przebłysków pomarańczu, czy czerwieni, więc pewnie lepiej 2/3 henna i 1/3 indygo, gdybym zdecydowała się na mieszanie. Czy dodanie kasji zniweluje trochę rudość? Dodawać cytrynę, amlę?

Czytałam, że maskę z henny można trzymać nawet 4 godziny, wtedy wyjdzie trwalszy lepszy kolor. Chyba na początek potrzymam ok 2 godzin, zobaczę, jak zadziała i wybiorę odcień, który w razie czego nie będzie wyglądał źle jeśli henna się nie wypłucze i będę miała odrosty. Czyli oberżyna na razie odpada 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się