No, kiepsko idzie 🍴 pewnie gdybym więcej filmowała, to jakoś bym to wyczuła i bym to opanowała, latem już całkiem nieźle szło...
Przebitki, jakieś proste sceny, wolne obiekty - dałoby się. Koń powyżej kłusa to już wyczyn, aczkolwiek dobrze się bawiłam filmując stopy 😀
tylko po co, skoro mogę od taty pożyczyć NEXa i mieć wszystkie problemy z głowy?
tutaj drugie w życiu video z D600, manual sigmą 70-200. Z ręki a nie ze statywu więc lata przy ostrzeniu :/