Moja klaczucha, urodzona 03.2010r, po wyźrebieniu w połowie kwietnia 2014 wyglądała mniej więcej tak:
Około czerwca-lipca 2014 pojechała ze źrebaczkiem u cyca do krycia, gdzie była jakieś 1,5 miesiąca, taką ją zastałam po powrocie:
Myślałam że będzie ciężko ją odpaść, nie dość że jeszcze karmiła młodego to kolejny zarodek w brzuchu ale na szczęście jakoś poszło i już tak nie straszy..
Październik 2014
Dodam że klacz niepracująca, nie zajeżdżona. Póki co mamuśka. Dopiero w 2015 będziemy się ujeżdżać.