kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

opolanka   psychologiem przez przeszkody
13 lutego 2015 20:16
Ja też z pytaniem.
Od wczoraj boli mnie ucho, podczas przelykania. I jakby kawałek gardła na wysokości tego ucha.
Kilka dni temu myłam głowę i po wysuszeniu w czapce wyszłam na dwór. Wydaje mi się, że do tego ucha nalała mi sie woda, ale wszystko wyleciało. Czy powinnam od razu iść do lekarza, czy samo przejdzie? Jakoś sobie mogę pomóc?
kupić krople otoargent i zakraplać. Oby się nie rozwinęło z tego zapalenie.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
13 lutego 2015 20:31
Rul, no właśnie, zapalenia się boję. Nie wiem, czy to coś w gardle mnie boli i promieniuje, czy to jednak ucho :/
Niedawno wszyscy trochę chorowaliśmy, jakieś grypy i katary.
A ja czasem bez czapki lecę.
Kupię i będę kropić. Dzieki.
OK, to przychodzimy z [url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,2915.msg2293159.html#msg2293159]antykoncepcyjnego[/url] wątku. Temat tarczycowo-przeciwciałowy pasuje tu chyba lepiej.

Nie badałam jeszcze poziomu witaminy D, endokrynolog powiedział, że mam ją brać do końca swoich dni i jakoś nie wpadłam na to, żeby zbadać poziom - ale pewnie warto to zrobić, przedawkowanie by mi nie pomogło  😉. A wiesz, nawet nie pomyślałam o przedawkowaniu 🙂 Chyba trzeba by się mocno postarać... Raczej o to, czy przyswajasz (ja np. po witaminie w tabletkach nie miałam żadnej zmiany w poziomie, po oleistych tabletkach organizm odpowiedział). I czy masz wystarczającą dawkę, żeby poziom się podniósł. Bo wiesz, jak ktoś startuje z solidnego niedoboru, to łykając np. 500 iu może się nie doczekać jakiejś wyraźnej zmiany 😉

Zastanawiam się więc, gdzie ja skończę, skoro po około 8 latach "leczenia" hormonami moja tarczyca wygląda jak strzępek narządu, którym niegdyś była  🤣Ja sobie mówię "oj tam, oj tam, najwyżej moja tarczyca w ogóle przestanie działać i będę jechać na samym syntetyku". W końcu stres szkodzi przy autoimmunologii, to co się będę martwić na zapas 😉

A, tak na serio, może zauważyłaś czy coś szczególnie Ci pomaga albo szkodzi w kwestii żywienia przy hashimoto? Wiem, że to indywidualna sprawa, ale może mnie zainspirujesz do kolejnych zmian  😉
Czy mogłabyś mi napisać co zalecił Ci Twój endokrynolog?
To może tak... Nie zalecił mi tego żaden z endokrynologów. Oni w ogóle nie mieli pomysłów na zmiany związane z dietą. Jak się zastanowię, to chyba od zmiany diety nie musiałam podnosić dawki, ale:
- to może być przypadek, nawet nie pamiętam daty ostatniej zmiany dawki (ale może poszukam), może po prostu już tej tarczycy na tyle mało, że nie prowokuje do walki aż tak
- dawno nie badałam przeciwciał, więc nie wiem, co u nich słychać - może przy jakichś kolejnych badaniach dorzucę
- nawet jeśli wyciszyły mi się przeciwciała przeciw tarczycy, to jakoś nie zasugerowało organizmowi, żeby przestał atakować osłonki moich nerwów; może bez diety choroba hulałaby bardziej, ale rezonans pokazywał stany zapalne - czyli dieta nie jest (u mnie) jakimś panaceum
- ale ogólnie bez krowiego mleka, glutenu, mięsa lądowo-fruwającego i bez jeszcze paru rzeczy, które mi wyszły w badaniach, czuję się lepiej, brzuch spokojniejszy, skóra lepsza - więc i tak się takiego żywienia trzymam
Averis   Czarny charakter
14 lutego 2015 22:46
Skoro już o tarczycy mowa 😉 Słuchajcie, czy jesteście mi w stanie polecić tanie laboratorium w Warszawie? Muszę zrobić badania krwi w kierunku niedoczynności tarczycy i sporo się tych punktów na mojej liście nazbierało (łącznie mam wykonać 10 badań). Nie chcę zbankrutować a bardzo mi zależy.
busch   Mad god's blessing.
14 lutego 2015 23:10
Averis, ja ostatnio korzystałam z tego miejsca:
https://www.alablaboratoria.pl/ mają swoje pakiety, które powodują że sumarycznie płacisz mniej, niż jakbyś wykupywała każde badanie osobno. Tylko nie wiem, jak to się ma do Twojej listy. No i nie pokazują nigdzie na stronie konkretnych cen, trzeba dzwonić i pytać.

Dodatkowym bonusem jest to, że po pobraniu krwi dają Ci specjalny kod, dzięki któremu pobierasz sobie badania z ich strony - bez chodzenia po rejestracjach po papiery 😉
Averis   Czarny charakter
14 lutego 2015 23:15
Cóż, moja lista wygląda tak:


Dziękuję, w internecie też chwalili to laboratorium. Myślałam jeszcze o szpitalu Bródnowskim - od 2 marca mają mieć jakieś promocje.

Edit: Oby coś wyszło, bo od kilku miesięcy czuję się fatalnie i na nic nie mam siły...Nie wiem na ile to jest miarodajne, ale nawet w takim głupim teście wyszło mi 35 punktów, gdzie od 24 każą sie kontaktować ze specjalistą.
[url=http://www.chorobytarczycy.eu/test#0]http://www.chorobytarczycy.eu/test#0[/url]
busch   Mad god's blessing.
14 lutego 2015 23:36
Averis, czynnik reumatoidalny? Nawet nie wiedziałam, że to jest związane z tarczycą 😉
Averis   Czarny charakter
14 lutego 2015 23:37
busch, tak powiedział mi endokrynolog. Zapalenie stawów i problemy z nimi to jeden z objawów.
Chyba jako element ześwirowania systemu odporności? Nie trzeba świrować na wszystkich polach, ale jak na jednym-dwu jest wariactwo, można posprawdzać, czy jeszcze gdzieś się coś nie czai. Przynajmniej ja to tak rozumiem (i też robiłam takie poszukiwania, na szczęście niezbyt owocne).
busch   Mad god's blessing.
14 lutego 2015 23:45
Averis, raczej myślałam, że to w drugą stronę funkcjonuję - że RF i bóle stawów są na przykład od reumatoidalnego zapalenia stawów, które powoduje częstsze zachorowania na inne choroby autoimmunologiczne, jak Hashimoto. Nawet nie wiedziałam, że RF może być pozytywny dla innej choroby niż reumatyczna. Nie jestem lekarzem, tym bardziej endokrynologiem, ale czy Twój lekarz nie chce Cię czasem wyekspediować do reumatologa? 😉
busch, pewnie nawet nie jedna choroba powoduje częstsze zachorowania na inną, tylko obie mają prawdopodobnie to samo podłoże. I jeśli się ma jedną z tej grupy, to rośnie prawdopodobieństwo, że ma się i inne - zwłaszcza jeśli są jakieś podejrzane objawy - więc dociekliwy lekarz zaleca badania. Żeby potwierdzić / wykluczyć / przypisać do czegoś objawy.
Averis   Czarny charakter
14 lutego 2015 23:51
busch, nie, skąd wniosek? Tak jak mówi Teodora - chodzi o to, że Hashimoto często występuje z innymi chorobami autoimmuno, w tym z zapaleniem stawów i celiakią. Z glutenem już mam bardzo duże problemy i po prostu chcemy wykluczyć jakieś potencjalne zagrożenia. Tym bardziej, że w mojej bliskiej rodzinie są osoby cierpiące na reumatoidalne zapalenie stawów.
busch   Mad god's blessing.
14 lutego 2015 23:59
Rozumiem, już się w takim razie nie mądruję, coś tam próbowałam się dowiedzieć o tych wskaźnikach ale mam wrażenie, że ogólnie choroby autoimmunologiczne to chyba najmniej wdzięczny temat do samodzielnych badań (i diagnozowania również 😉). Wiedziałam, że RF nawet przy rozwijającym się RZS może wyjść negatywny - np. na początku choroby albo w postaci seronegatywnej - przez to mi się to badanie wydawało mało skuteczne jako przesiewowe 😉.
busch, tak jak piszą dziewczyny - zaobserwowano, że u osób z Hashimoto wzrasta prawdopodobieństwo zachorowania na zapalenie stawów czy stwardnienie rozsiane ale nie ma potwierdzenia tego, że jedna choroba ma wpływ na wystąpienie drugiej. Raczej podłoże jest podobne.
busch   Mad god's blessing.
15 lutego 2015 00:09
abre, dziękuję za wyjaśnienie  :kwiatek:
Teodora dziękuję za przenosiny do właściwego wątku oraz za wyczerpującą odpowiedź :kwiatek:
Już wiem, że powinnam sprawdzić poziom mi.in witaminy D oraz RF. 
Teraz jakoś łatwiej będzie mi unikać glutenu  😀
Czy 140/90 puls 80 to górna granica  normy ?
Czy już można mówić o lekkim nadciśnieniu?
Gillian   four letter word
15 lutego 2015 16:45
aszhar, górna granica, ale nie nadciśnienie. Do kontroli.
Gillian, dzięki
A mam jeszcze pytanie o ciśnieniomierz analogowy taki ze stetoskopem.
Jaki kupic czym się kierować przy wyborze gdzie kupować.
Dopiero raczkuje w kwestii nadciśnienia. Na razie mam ustawiane leki.
Kardiolog twierdzi ze taki ciśnieniomierz automatyczny to sobie w nos mogę wsadzić.
Chce abym nauczyła się mierzyć na analogu.
Na razie właśnie po lekach z ciśnienia 170-160/100-110 schodzi mi do 140/90.
Jeszcze mam skoki ale mam nadzieje ze leki zrobią swoje i się w końcu ustabilizuje
Nie wiem czy to odpowiedni wątek ale czy ktoś z Was wie ile utrzymują się w organizmie opioidowe leki przeciwbólowe i czy ewentualnie mają wpływ na obraz badania morfologicznego krwi, moczu etc?
Hexa, zalezy jaki opioid, musisz poczytać o tym, ktory Cie interesuje
tramal
Mam takie pytanie, czy częsty ból w górnej części brzucha może być związany z kręgosłupem?
Averis   Czarny charakter
18 lutego 2015 00:30
bobek, może, u mnie tak promieniował odcinek piersiowy.
Piecze mnie gardło. Próbowałam załagodzić to vocalerem, orofarem, neo-angin. Nic nie pomaga. Inne pomysły? 🙁
magda, a może to od zgagi?
Jak nie to szałwią spróbuj płukać
nie, przeziębiłam się... i się źle czuję ogólnie 🙁
opolanka   psychologiem przez przeszkody
18 lutego 2015 11:53
magda, ja ostatnio zaczęłam się leczyć ciepłym mlekiem z miodem i masłem. Do tego polecam Tymsal klikdo psikania do gardła, bardzo pomaga./ Wszelkie tabletki typu Orofar wysuszały mi gardło i bolało jeszcze bardziej.
Mleka nie pijam. Orofar spróbowałam, ale nic nie dał. Vocaler nie wysusza, ale też nic nie pomógł (stosuję jak mi wysycha gardło). Neo angin nieco chyba pomógł, ale w nocy brałam, nie jestem pewna czy po prostu nie zasnęłam i było mi wszystko jedno 😉
Mam jeszcze glimbax do płukania, wczoraj wieczorem wypłukałam i nic. Nazbierało się tej chemii ale z gardłem od ładnych paru miesięcy się bujam i co chwilę coś próbuję, nie pomaga więc do apteczki kolejne preparaty dochodzą  😵 (laryngolog twierdzi że jestem zdrowa  :marze🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się