Kącik WEGE DZIECI oraz matek/ciężarówek myślących "alternatywnie" :-)

dea   primum non nocere
18 marca 2015 09:53
[quote author=kotbury link=topic=96101.msg2317072#msg2317072 date=1426627364]
panie sobie do ogarnięcia tej części grupy, która się łatwo podporządkowuje i dla motywowania rodziców pseudo oceny wprowadziły.

No właśnie tego sie obawiam, ze w dzisiejszych czasach "grzeczne" dzieci maja najbardziej przewalone wiec pewnie nie warto być grzecznym.
[/quote]
Ja tam zawsze byłam niegrzeczna i nie żałuję  😀iabeł: tego uczyłam siostrę (umiarkowanie mi wyszło) i to zamierzam wpajać córce 😉 Żadnego terroru czerwonych buziek, niestety. Poszanowanie ma być dla własnych wartości, nie dla cudzych ocen.

Dea, tak właśnie wyglada ustabilizowana laktacja, w cycach "nic ni ma", żadnego sikania mlekiem, a dziecko rośnie. Zazdroszcze bo ja mam juz dość i nie moge sie doczekać aż sie u nas uspokoi. Co do odciągania próbowałaś tak jak pisała diakonka, ze dziec do jednego, laktator do drugiego? U mnie tylko to działa, pomiędzy karmieniami to moge zapomnieć.

Jak to zrobić technicznie? Karmię albo na siedząco, albo na leżąco. Tak czy inaczej pod "wolnym cyckiem" jest dziecko. Jak się tam znajdzie butelka od laktatora to... no, powiedzmy, że siedmiomiesięczniak może się już interesować i robić z nią różne cuda, rąk mi brak, poza tym miejsca fizycznie nie ma -ta butelka dośc nisko wisi. A przecież musi być butelką w dół, żeby do niej spływało. Raz tak próbowałam i wymiękłam. Trzeba chyba przystawić spod pachy? Nigdy tego nie robiłam, więc nie wiem czy by wyszło takie karmienie, a już ustawienie się w takiej pozie na np. pół godziny, żeby cokolwiek się nadoiło i dziecko najadło, a nam obu byłoby wygodnie... nie mogę sobie tego wyobrazić. Może jakaś konstrukcja z poduchy-rogala?
Na plus - wczoraj ok. 22, kiedy to uparcie od kilku dni ściągam, cycki mi nawet jakby nabrały. Wydoiłam 80ml, ŁAAŁ. A pięć minut później jeszcze się dziecko porządnie najadło (pół godziny powolnego, ale jednak, łykania).

Ja też lubię jak mała je, bo jeśli nie, to najczęściej każe się nosić 😉 ale to jedzenie to rzadko się nadaje do czytania książek, bo na spokojnie je tylko na leżąco, a wtedy tylko tablet (lekki i jedną ręką obsługiwalny). No i zabiłam sobie nadgarstki  😵 A z książek przeczytałam tylko 1,75 dzieciowego e-booka ("mądrzy rodzice" i 3/4 "wychowania bez nagród i kar"😉.
dea Ja dokladnie karmie z pod pachy i doje drugiego cyca! Polecam ci te pozycje, choc sama na poczatku nie moglam sie do niej przekonac. Jak dziecko sie dobrze przyssie, to mam nawet 2 rece wolne!Wyglada to tak, ze Pauline mam na poduszcze, a z drugiej strony sobie robie miejsce na butelke. Jak sie nagimnastykujesz, to nawet udaje sie trzymac butle w poziomie, zeby mleko splywalo.
[quote author=bobek link=topic=96101.msg2317150#msg2317150 date=1426652444]
[quote author=kotbury link=topic=96101.msg2317072#msg2317072 date=1426627364]
panie sobie do ogarnięcia tej części grupy, która się łatwo podporządkowuje i dla motywowania rodziców pseudo oceny wprowadziły.

No właśnie tego sie obawiam, ze w dzisiejszych czasach "grzeczne" dzieci maja najbardziej przewalone wiec pewnie nie warto być grzecznym.
[/quote]
Ja tam zawsze byłam niegrzeczna i nie żałuję  😀iabeł: tego uczyłam siostrę (umiarkowanie mi wyszło) i to zamierzam wpajać córce 😉 Żadnego terroru czerwonych buziek, niestety. Poszanowanie ma być dla własnych wartości, nie dla cudzych ocen.


[/quote]

Napiszę później więcej, a teraz od siebie tylko dodam NO WŁAŚNIE !!!

Aktualnie poważnie się zastanawiam nad przeniesieniem Tymka do szkoły Waldorfskiej. Jedyne przeciwwskazanie to dojechanie na 8.30 przez pół Warszawy  👿.

Mam serdecznie dosyc państwowego systemu edukacji !!! I żeby nie było zaraz zadymy  😉,  mój syn nie jest agresywny i nie ma ADHD i nie szukam mu ochronki. Ale ta szkoła robi wszystko, aby został bezmózgim robotem dostosowującym się do szeregu.
Dziewczyny zbliżają się święta Wielkanocne i poszukuję przepisów wege na święta i bez glutenu. Moja ciotka ma taką dietę i nie chcę, żeby czuła się wyalienowana.
Czy chcesz zastąpić któreś konkretne potrawy?

Mam gdzieś w domu przepis na "kiełbasę" (na tyle realistyczny, że nabrał się nie tylko mięsolubny sąsiad, ale i jego pies 😉).
Mogę też poszukać przepisu na żurkowy zakwas bez glutenu, bo mi się gdzieś przewinął.
Proste są i się sprawdzają galaretki z warzywami (na agrze, fajne "babeczki" wychodzą np. z silikonowej formy na lody - albo galaretki robione i podawane w ładnych szklankach).
Paschę ma np. Smakoterapia.
Oj ten zakwas bezglutenowy byłby fajny.'
Kompletnie nie mam pojecia czy chce cos zastąpić czy coś dodać. Po prostu chcę, żeby dobrze się czuła z nami przy stole.
...ja w mojej pracy stosowałam system kolorowych buziek 🙁 było to odgórnie narzucone, wiem, ze to dobre nie jest dla dzieci, dlatego nie przywiazywałam do tego zbytniej uwagi... ale musiało to być prowadzone jakoś, więc troche trzeba było. Zawsze podkreślałam te dobre sytuacje starając się pomijać niedobre i nie wlepiać czarnych...

chciałabym, żeby mój syn był wg systemu "niegrzeczny"- tzn. zeby miał swoje zdanie, potrafił bronić swego, pysknąć jeśli pani przegnie... żeby był taki jak ja 😉

z pomocą jednego z profili fb odkryłam alternatywne zastosowanie chusty 🙂
...i dorzucam tez zdjęcia z wczoraj... myślę, ze z wiązaniem tragedii nie ma, choć nóżki są za szeroko- ale Maciek bardzo stara się je często prostować niestety i mam problem z dociągnięcie. Jednak się nie poddaję i codziennie próbuję.
dea jak kręciłam plan ze Smakoterapią nie było mnie po 14 godzin w domu. Też nie udawało mi się za dużo udoić wcześniej, dlatego młody na moje wyjścia zostawał z moim mlekiem w butelce około 180 ml + dostawał bebilon. Na planie, żeby nie zmniejszyć sobie laktacji odciągałam ( przez cały dzień w sumie około 180ml) i to dostawał na następny dzień + bebilon + nocki kp. Dzięki temu spokojnie mogłam pracować i nie stresować. To co zauważyłam to to, że 3 dnia na planie laktacja w ciągu dnia się zmniejszyła, ale jak wróciłam do domu to po dwóch dniach wróciła znowu  do normy  😉.
Powodzenia !!!

Aaaa i jak mnie irytuje hasło " niegrzeczny "  😉

deksterowa jakie cudne to ostatnie  😍


Aaaa i jak mnie irytuje hasło " niegrzeczny "  😉

deksterowa jakie cudne to ostatnie  😍


...zasnął, a ja pozmiatałam podłogi 😉

taak... niegrzeczny to okropne słowo. Wkurza mnie, kiedy teściowie pytają, cz Maciuś grzeczny, czy był grzeczny, czemu taki niegrzeczny itp. Nosz....zawsze odpowiadam: tak, jest spokojny, nie płacze, bawi sie itp.
slojma   I was born with a silver spoon!
19 marca 2015 08:16
deksterowa podsunelas mi pomysl z hamakiem. Zrobilam dzis ale boje sie zostawic vivi tam sama ze wpadne z niego.  Czy Ty masz jakis patent etc.  Nie boisz sie ze dziecko moze fiknac z niego.
slojma kiedy Maciek będzie w hamaku, ja będę obok, bo przy łóżeczku jest nasze łóżko i planuję sobie tam czytać książkę lub pisać listy. Pamiętaj, żeby była podwójna warstwa materiału. I poproszę zdjęcie Vivi 😉

I jeszcze, czy mogłabyś napisać, w jaki sposób bawisz się z córeczką?
Dea, spod pachy, jak sie dobrze podeprze to masz 2 ręce wolne. Mozna spróbować tez natychmiast po karmieniu.
slojma   I was born with a silver spoon!
19 marca 2015 08:54
deksterowa- zrobilam podwójne niby mocno zacisniete I co...Vivi fiknela na szczescie bylam blisko.  Ona chyba jest zbyt ruchliwa I chce sie obracac na brzuch w hamaku. Co do naszych zabaw to duzo sie zakrywamy roznymi materialami I zabawa w akuku. Sluchamy tez piosenek dla dzieci I sama spiewam (tylko Vivi docenia moj glos hehe). Mamy tez pierwszy koszyk z roznymi pilkami (plastikowa,  gumowa,  gumowa z kolcami,  materialowa I szeleszczaca). Ogólnie staram sie dawac jej duzo roznych ciekawych rzeczy do poznawania. Ona uwielbia swoja lyzekcze ktora fajnie operuje.  Bawi sie tez malym sitkiem,  plastikowymi kubeczkami jej miseczka I talerzem, ma tez kolorowe lyzeczli miarki Duzo sie tez przytulamy I turlamy I czesto lezy na mnie I pozwalam jej zaslinic cala moja twarz 🙂 Zrobilam tez kolorowe butelki z plynem w srodku.  Na chwile obecna male zaintetesowanie. I bawilysmy sie kilka razy latarka wieczorem. Ogólnie to duzo jej pokazuje daje do dotkniecia/ potrzymania/polizania I opisuje to co robie to co pokazuje prakrycznie wszystko. Jest tez czas na laskotki. A ty masz jakies fajne pomysly na zabawy? Edit. Zdjecia nie bedzie po pisze z tel. A nie moge zmniejszyc rozdzielczosci tu.
Oj ten zakwas bezglutenowy byłby fajny.Nie testowałam, ale podrzucam:

Zakwas żurkowy: 2 czubate łyżki drobniutkiej kaszki krakowskiej(gryczana) i ew.1 łyżkę płatków quinoa wsypać do litrowego słoika, zalać dwiema szklankami wrzątku i zakręcić pokrywkę. Owinąć w ściereczkę i odstawić. Jak zupełnie wystygnie, odkręcić pokrywkę, dosypać czubatą łyżeczkę drobnej, białej mąki ryżowej, wymieszać, wrzucić ziele, liść i kilka plasterków czosnku z łupinką, dolać pół szklanki wrzątku, 2łyżki soku z dobrych, niepasteryzowanych ogórków(ja wlałam z tych od Marianny), przykryć ręcznikiem papierowym, zacisnąć gumką i poczekać 2-3 dni. 2 razy dziennie mieszać.
[quote author=agulaj79 link=topic=96101.msg2317483#msg2317483 date=1426685711]
Oj ten zakwas bezglutenowy byłby fajny.
Nie testowałam, ale podrzucam:

Zakwas żurkowy: 2 czubate łyżki drobniutkiej kaszki krakowskiej(gryczana) i ew.1 łyżkę płatków quinoa wsypać do litrowego słoika, zalać dwiema szklankami wrzątku i zakręcić pokrywkę. Owinąć w ściereczkę i odstawić. Jak zupełnie wystygnie, odkręcić pokrywkę, dosypać czubatą łyżeczkę drobnej, białej mąki ryżowej, wymieszać, wrzucić ziele, liść i kilka plasterków czosnku z łupinką, dolać pół szklanki wrzątku, 2łyżki soku z dobrych, niepasteryzowanych ogórków(ja wlałam z tych od Marianny), przykryć ręcznikiem papierowym, zacisnąć gumką i poczekać 2-3 dni. 2 razy dziennie mieszać.
[/quote]

Dzięki  :kwiatek:
nie do konca dzieciowo, ale wrzucam tu, bo tu kumulacja fajnych ludkow 🙂 Znalazlam takie forum z calym mnostwem fajnych informacji
[[a]]http://watchtower-forum.pl/topic/5908-na-zdrowie-czyli-naturalne-sposoby-na-wszelakie-chor%C3%B3bska/[[a]]
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
19 marca 2015 11:12
Mam pytanie do mam, ktore odrobaczaly dzieci- SKAD u licha wziac recepte? Pediatra mnie prawie z gabinetu pogonila, ze chemia, ze toksyczna, ze co ja sobie wyobrazam i ze wszystkie objawy, ktore podaje (podkrazone non stop oczy, czeste budzeie sie w nocy i niepokojne spanie, zmany skorne 'z sufitu', zaburzenia apetytu itp) to na pewno jest REFLUKS! Co tam, ze zadnego refluksu nigdy nie mial.
slojma   I was born with a silver spoon!
19 marca 2015 11:19
szafirowa- a probowalas naturalnie odrobaczac pestki z dyni, marchew?  Z tego co czytalam to wykrycie robakow jest dosc ciezkie jesli chodzi o kal.  Mozna robic badania z krwi ale one drogie ok 500-600 zl. Gdy wyniki sa dodatnie recepte wpisze kazdy lekarz. Kuracja tez jest kosztowna  I trzeba ja powtarzac. Bardzo wazna jest profilaktyka z tego co czytalam czesty objawem jest lakomstwo na slodycze.  Wlasnie cukry sa super pozywka dla robakow. Dlatego prawidlowa zdrowa dieta pomaga w leczeniu.
Edit.  Przypomnialam sobie tez ze u dzieci ponizej 2 lat nie powinno sie odrobaczac lekami bo zawieraja substancje m.in. odpowiedzialne za wiotczenie miesni.
slojma..czyli hamak to nie jest zabawa dla Vivi- mój Maćko jest mało ruchliwy właśnie, najchętniej by leżał na plecach i różne rzeczy do buzi wkładał. Turlać się nie turla, przewraca na bok tylko w sumie z własnej woli do piersi do karmienia (sama mu nie pomagam wtedy, jak się kiwnie to zje jak nie to nie zje i się przewraca😉 )
Za to bardzo lubi "grać na pianinie"- mógłby tak długo, trzymam go na kolanach, a on obiema rękami po klawiaturze naparza (zastanawiam się, cy to odpowiednie dla niego, bo jednak klawiatura tępa jest i czy nie za tępa na jego paluszki). O, lubi leżeć na mnie na brzuszku, śmieje się wtedy bardzo!
Zabawa latarką wieczorem mu się znudziła (lepszy gryzak albo książeczka)
Łaskotki uwielbia🙂 z tatą- tata jest mistrzem w tym.

Bardzo za to lubi wszelkiego rodzaju lustra, i często bawi się z chłopcem z lustra- oczywiście codziennie musze lustra w domu myć🙂
slojma   I was born with a silver spoon!
19 marca 2015 11:29
deksterowa- vivi tez lubi lustra 🙂 To twoj Macius leniuszek tak jak coreczka mojej siostry ktora najchetniej by w jednej pozycji byla.  Vivi od czasu gdy obraca sie na brzuch I poznala jak fajnie mozna sie przemieszczac ( sunac na glowie, krecac sie, odpychajac, czy podciagajac) nie lezy juz prakrycznie na plecach I wszedzie jej pelno. Jest mega mobilna.
..mój syn umie się przewróciś n brzuch. Przewracał się pare razy, teraz musze mu lekko pomagać.
Wybieram się do rehabilitantki na kontrole rozwoju po niedzieli, zobaczymy co powie (bo coraz częściej napina mięśnie nóg i rąk).

aktualnie śpi na dworzu a ja mam czas, zeby zrobić obiad.

nie mogę się doczekać, aż będzie "mobilny"....
maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 marca 2015 12:09
slojma, to mamy ten sam "problem" - moja na plecach nie poleży, przewijanie jej to obecnie mój koszmar, co ja ją na plecy, to ona 3 razy szybciej jest już na brzuchu i łapie co się da, a jak nic nie ma, to drapie ścianę za przewijakiem (okropny dźwięk!), ostatnio mi się sturlała z przewijaka do łóżeczka, ja omal nie dostałam zawału, a ta rechocze... 😉
szafirowa sa takie kropelki, Joalis sie nazywaja, ktore bardzo delikatnie pozbywaja organizm pasozytow. Najpierw robi sie badanie biorezonansowe zeby zobaczyc z jakimi robalami ma sie do czynienia i jaki preparat dobrac. Polecam, bo rzeczywiscie dostac recepte graniczy z cudem, i faktycznie to nie jest najzdrowsza rzecz na swiecie. A kropelki sa na bazie naturalnych surowcow i sa w pelni bezpieczne.

Ja temu BICOMowi robie taka reklame, ze powinnam znizke na kropelki dostac 🤣
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
19 marca 2015 14:23
maleństwo myślałam że tylko moja drapie wszystko co widzi, a najfajniej jest drapać oparcie kanapy 🙂  🤣
Ostatnio tez przy przewijaniu robi zaraz myk na bok i drapie co tam jest pod ręką.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 marca 2015 15:06
Wszystko drapie, bo bada, jakie dźwięki to wydaje 😉
Bardzo wazna jest profilaktyka z tego co czytalam czesty objawem jest lakomstwo na slodycze.  Wlasnie cukry sa super pozywka dla robakow. Dlatego prawidlowa zdrowa dieta pomaga w leczeniu.
Jasiek jest z pewnością jednym z najzdrowiej żywionych re-volciąt i słodyczy (w sensie cukru i dosładzania) nie je żadnych.
slojma   I was born with a silver spoon!
19 marca 2015 16:50
Julie ja wiem tylko pisze bo to tez objaw gdy dziecko nagle laknie slodyczy
maleństwo- skad ja to znam.  Przewijanie to teraz nielada wyczyn. A Vivi przemieszcza sie doslownie wszedzie mega szybko. 
deksterowa dobrze ze idziesz sprawdzicsprawdzic bo czasem mozna cos przeoczyc. Mojej siostry córeczka ma zbyt male napiecie w barkach I podobno dlatego wybiera pozycje na plecach.
dea   primum non nocere
19 marca 2015 23:34
[quote author=maleństwo link=topic=96101.msg2318318#msg2318318 date=1426777593]
Wszystko drapie, bo bada, jakie dźwięki to wydaje 😉
[/quote]
Dopisuję się do klubu.

A ja przegięłam z oddawaniem dziecka babci w ostatnich dniach. Nie ma opcji, żeby ją wzięła. Gadać, bawić się z nią może tylko jak mała jest u mnie na rękach. Jeśli nie - natychmiast podkówka, oczy na jeziorze i żałosne ammmm... ammmm.... znalazła sobie moment na mamozę... no dobra, mogę teorię w chuście poprowadzić, ale praktyka? i co z karmieniem? mam ją sobie przypiąć i nawijać? załamka.... dziś mnie nawet na siku bez ammmm... nie puściła, a kurs jutro. Znaczy w sumie dzisiaj. Tja.
...a co ma babcia z tym wspolnego?
dea   primum non nocere
20 marca 2015 06:53
Potrzebowałam czasu, więc ją oddawałam częściej niż dotąd. Na spacer puściłam same, wracały na syrenie kilka razy :/. Wcześniej nie było takich reakcji - chętnie bawiła się z innymi, z babcią to był okrzyk radości jeden wielki. Nawet nie musiałam być widoczna. Wystraszyła się chyba, że ją oddam :/ Wózkową schizę wczoraj naprawiałam - poszłam z nią sama.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się