no ja własnie nie wiem co poczyniłam z tymi chrapami oO alkohol mi nie posłużył, kompresja tym bardziej. . . tak ono generalnie wygląda
a ten stolik to jakaś generalna porażka, plastik fantastik, nic o tej wysokości w zasięgu nie było, żadnego materiału żeby to przykryć, derki na prowizorkę też się nie dało wziąć bo wszystkie uwalone 🤔
I jeszcze późno się robiło i jedyne wrota które nam zostały to były te z największą ilością badziewia w tle. . .
ale co zrobić, kazali to zrobiłam, i dzięki Bogu bo dzisiaj taka pogoda że mogłabym zapomnieć o sensownym portrecie