Wystarczy że słońce świeci chociażby troszeńkę Że ktoś się uśmiechnie do mnie czy wyciągnie rękę Wystarczy tylko jakiś gest przyjazny albo dobry znak I całą depresje trafia szlag, kurwa mać
Mam ochotę zabijać za ludzką krzywdę Choć to paradoks gdy dzięki mnie umrą szybciej Jak to zrobię to w imię walki o dobro Czyjeś musi nosić każda wyrządzona podłość