Podłoże do jazdy - jak zrobić?

podłączam się do pytania bo też zamierzam dosypać. Po pięciu tirach piachu (drobnego) z zeszłego lata na ujeżdżalni nie pozostał nawet ślad.
Może zgłosze na policję kradzież prawie 200 ton piachu? 😀


Zdaje się że powinnaś dopisać jedno zero do tych 200 ton. Piasek zbyt grubej frakcji , rozjeżdża się i robi kopny a podlewanie go to studnia bez dna . 😉 Podjedż gdzieś gdzie jest dobra ujeżdżalnia , np  z kwarcem czy coś w podobie , odsyp do kuwety i porób próby na uginanie , wbijając płaski patyk pod takim samym obciążeniem.. Z paru próbek coś dobierzesz.  😀
Jaka frakcja jest "zbyt gruba".
Zabijcie mnie, ale nie widzę tego, że będę w stanie ocenić jak się piasek będzie zachowywał pod końskimi kopytami, mając do dyspozycji próbki w kuwetach.
Wie ktoś może jak piasek dobierają profesjonalne firmy? Czy podłoże zrobione przez taką firmę to tylko kwarc i koniec? Poza tym piasek kwarcowy też jest różnej frakcji...
Podbijam.
Jaka frakcja jest najlepsza? Bo już się pogubiłam  😎
rudziczek   Małe i duże.
14 maja 2015 18:17
Z tego co się dowiedziałam od znajomego, który eksperymentuje z podłożem w swoim ośrodku jeździeckim, najlepsza frakcja to 0,3-0,4mm. Poinformował mnie przy tym, że jest to  frakcja niemożliwa do dostania w mojej okolicy (nie ma na lubelszczyżnie takich drobnych sit). Poradził, żeby nie filozofować, tylko spróbować jak się zachowa naturalne podłoże przy dłuższym użytkowaniu (u nas gleby piaszczyste) i nie martwić się na zapas. On w swoim ośrodku szarpnął się na profesjonalne podłoże na bazie kwarcu.

Może jednak kolega się myli co do dostępności piasku. Ktoś wie gdzie można dostać taki drobny piasek? Interesują mnie miejsca w rozsądnej odległości od Lublina.

Biorąc pod uwagę moje doświadczenia przy komponowaniu podłoża do krytego lonżownika- włókninę ułożoną pod podłoże trzeba koniecznie posklejać albo przyszpilić do warstw pod spodem, bo inaczej w losowych miejscach nie wiedzieć czemu wyłazi. Kładliśmy zwykłą włókninę budowlaną, aby odizolować kliniec od piasku. Włókninę położyliśmy "na zakładkę" kierując się specyfikacją budowlaną podłoża jeździeckiego wyszperaną w necie. Efekt był taki, że sam piasek się rozjeżdżał. Domieszaliśmy gliny i podłoże stało się znośne/przyzwoite, ale po pewnym czasie brzegi włókniny zaczęły wystawać. Nie mogę dojść dlaczego akurat w tych miejscach- nie jest tam ani bardziej kopnie, ani bardziej wilgotno. Wyłazi zarówno tam, gdzie zakładka wypadła nam grubsza jak i w miejscach, gdzie jest cieńsza. Poprawiam, zakopuję, grzebię i po tygodniu-dwóch znowu mam ją na wierzchu. Podpowiedziano mi, żeby zrobić "śledzie" w kształcie litery "U" i przyszpilić ją w tych miejscach. Będziemy próbować.

Ma ktoś inne propozycje na walkę z ciekawą świata włókniną? Na klejenie się nie zdecydujemy, bo przeraża nas wizja zbierania całego podłoża, czyszczenia lub wymieniania włókniny i wysypywania piachu na nowo.
Czy orientujecie się w jakich cenach są takie maty do podłoży jeździeckich ? Czy ktoś z was robił u siebie takie podłoże ?
Szukam wszędzie i spotykam się jedynie z ofertami bez żadnych wycen.. :/
w jeden ze stajni, gdzie robiliśmy podłoże koszt jednej maty wynosił ok 50zł, a trzeba ich dużo...
inny rodzaj mat jest na zewnątrz a inny na halę
powla   c'est la vie
18 maja 2015 10:52
Hej ludziska! Mam dylemat dotyczący placu zewnętrznego (45 x 30 m). Nie znam się kompletnie na temacie a zostałam postawiona pod ścianą i mam zadecydować już i teraz.
Gleba jest do d. (glina, jak sucho twarda, jak mokro to śliska i twarda lub błoto po kolana), schnie jako tako (przy jednorazowej mocnej ulewie potrzeba było ok 2 dni), teren górzysty, plac pod ujeżdżalnię wyrównany (najniższa skarpa ma ok 1,5 m wysokości), wiadomo, woda spływać będzie. Teraz pytanie co dalej. Milionów na wydanie nie mam, ale plan jest taki, aby zrobić porządnie, nie przepłacając, ale nie skąpiąc (podłoża kwarcowego nie planuję)
Opcje są dwie, chyba że ktoś ma lepsze pomysły. Sypać na cały plac kamień (tłuczeń, żwir?), przykrywać geowłókniną i na to piach?
Czy co 3-4 metry rury drenażowe w rowach (głębokość 50-70 cm)? Same rowy oczywiście zasypane kamieniem. Czy w przypadku z rurami geowłóknina powinna być również na całym placu, czy wystarczy tylko na rowach?
Może lepiej połączyć obie wersje?
Błagam Was o pomoc bo głowa już odmawia współpracy od przekopywania informacji...
warunki podobne jak u nasv - górzyste,  powierzchnia na przydomową ujeżdżalnię - 20x30 +, co prawda prace pilotuje mąż - Drenaż tak jak opisałaś na górze drenażu paski geowłókniny, na to cieniutka warstwa piasku na całym placu, na to klinkier ubijany , walcowany itd, na to dziurkowana tkanina taka z dużych reklam na budynkach, na to ma być piasek  😉 A koszty  🙄 rosną i rosną.
Powla, nie jestem specjalistą ale robiliścmy ostatnio drenaż u siebie i wyglądało to tak. Może nasze doświadczenia pomogą.

Nasz plac 20x40, rodzime podłoże gliniasto ziemiste (albo pył, albo beton albo ślisko, jesienią błoto po kolana). Stajnia na 4 konie więc użytkowanie placu niezbyt intensywne.
Wzdłuż długiej ściany placu staw do którego przez tę glinę nic nie chciało spływać mimo lekkiego spadku. Poradziliśmy się speca od melioracji i wzorując sie na tym co powiedział... zrobiliśmy po swojemu.  😉
W tym rodzimym podłożu wykopaliśmy 12 rowów (w najpłytszym miejscu 50cm) i w nich ułożyliśmy rury drenarskie owinięte włókniną, ze spadkiem do stawu. Polecam rury w oplocie. Nie sa dużo droższe a zachodu mniej.  Nie trzeba wtedy przykrywać rowów włókniną. 
Rury zasypaliśmy dość grubym piachem, ale po fakcie dowiedzieliśmy się ze można było wysypać tłuczeń.
Całość wyrównaliśmy i zasypaliśmy tłuczniem 16-32 mm (Podobno lepiej byłoby drobniejszym. Myślę, że to bez różnicy. Ważne by nie był grubszy bo się nie ubije i podrze włókninę na wierzchu. Nie może też zawierać frakcji pylistych bo zapchają drenaż). Warstwa tłucznia wyszła nam 5 cm. Ale to zależy od stopnia użytkowania placu.
Na to daliśmy siatkę mesh (taką o jakiej pisze Ganasz) w zastępstwie geowłókniny. Siatkę można dostać za darmo ale trzeba trochę podzwonić po Polsce.
Do tego momentu byliśmy bardzo zadowoleni z prac. Nawet po największej ulewie drenaż zbierał fantastycznie wodę jeszcze zanim wysypaliśmy tłuczeń. Nie wiem jak długo musiałoby padać żeby woda stała. Na wierzch daliśmy piasek 10-12 cm. Ciężko mi go nazwać. Jest żółty, bardzo drobny a ziarenka nie są idealnie okrągłe, raczej ostrawe. Nieźle trzyma wodę w spodniej warstwie. I teraz myślimy co dalej żeby nadać mu więcej sprężystości i zatrzymać wilgoć. Fizelina czy ścinki gumowe  ❓


rudziczek   Małe i duże.
19 maja 2015 11:06
Windka, ganasz
Jak przytwierdziliście tą siatkę i geowłókninę do podłoża? Leży sobie tylko na zakładkę przysypana piachem, kleiliście ją czy jeszcze jakoś inaczej?
U nas był taki sam problem - nic nie pomagało i ostatecznie tam gdzie wychodzi odkopujemy fragment i po prostu zszywamy półokragłymi igłami i dratwą.
rudziczek   Małe i duże.
19 maja 2015 12:41
Kurde, na lonżowniku to ja się jeszcze mogę bawić w zszywanie, odkopywanie itd, ale na placu zewnętrznym wolałabym od razu mieć jakieś rozwiązanie. Każda "szmata" będzie wyłazić? Może po prostu użyliśmy nie tego co trzeba materiału? Czy takiej siatki jak piszecie piasek lepiej się trzyma? Bo na zwykłej włókninie bardzo jeździł.
siatki jeszcze nie kładziemy, ona ma po bokach otwory więc będziemy sznurować, chcemy ją na brzegach włożyć pod krawężnik, jesteśmy na etapie klinkieru,  na klinkier będzie jeszcze wysypany żwirek, potem walec z ubijaczem i na to siatka, nie będziemy mieszać piasku ze skrawkami fliseliny.
My przytwierdzaliśmy siatkę prętami wygiętymi w U w odstępach jakoś co 1,5 metra. Trzyma się i jeszcze nie wylazła ale tam gdzie nie było U tylko np klej (tam gdzie było dużo mniejszych kawałków kleiliśmy siatkę na gorąco) rozkleja się i wyłazi. Polecam więcej U.

Piasek zupełnie nie trzyma się tej siatki :/ ale sądzę że nie ma to wielkiego wpływu na jakość użytkowania. Jak się przejedzie w jednym miejscu 50 razy to kopyto dokopie się do spodniej warstwy tak czy inaczej.

Tam gdzie głębokość piasku nie przekracza 12 cm jeździ się ok, ale dość często trzeba równać. Wiadomo, tam gdzie piasku więcej to sie konie zakopują ale włókniny nie ruszają. U nas wszystkie konie są bose całe szczęście.

Coraz przychylniej myślę o dosypaniu czegoś co trochę zwiąże piasek. Może właśnie ta fizelina...



domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
08 lipca 2015 20:44
Mam kilka pytan. Przymierzam sie do zmiany podloza na hali. Podloze w hali naturalne: piasek. Nie moge za wiele wybrac, jakies 15-20 cm. Piasek, ktory chce nasypać mam juz wybrany. Chodzi mi o to co sie najlepiej sprawdza jako separator podloza macierzystego od tego nasypanego. Jak wyglada kladzenie tego?Tak jak dziewcyzny wyzej pisaly jak zahaczac o podloże by maty/ wloknina sie nie ruszaly? Ile piasku trzeba by bylo wysypac na hale okolo 20 na 30. Jaka warstwa w cm? Oczywiscie chcialabym sposob, rodzaj wlokniny itp zjadliwy dla zwyklego smiertelnika🙂
Czy ktoś ma podłoże ze ścinków gumowych ( z opon) takie jak często widuje się w anglii?? Albo z granulatu gumowego. Szukam opinii oraz info o kosztach


Chciałabym wrócić do tematu.

Dowiadywaliście się juz gdzie kupić ścinki gumowe? Jak tam w UK?
rudziczek   Małe i duże.
12 lipca 2015 15:34
Jako izolator od macierzystego podłoża (po utwardzeniu gruzem i wyrównaniu klińcem) może posłużyć geowłóknina. Jest to zdecydowanie tańsze rozwiązanie niż specjalistyczne maty do podłoży jeździeckich. Można wykorzystać także tzw. eko-kratkę/ kratkę trawnikową. Przy dużych zamówieniach jej koszt można obniżyć nawet do 30zł za m2. Pod taką kratkę tak czy siak położyłabym jednak włukninę, aby kliniec nie wyłaził. Przytwierdzanie do podłoża nie wydaje mi się tu potrzebne, ponieważ kratki łączy się ze sobą w całość na zasadzie puzzli. Niestety nadal nie jest to rozwiązanie tanie i w małych pensjonatach i przydomowych stajniach budowanych "po kosztach" raczej nieosiągalne, ale na dzień dzisiejszy wydaje mi się najlepsze pod względem stosunku pełnienia funkcji do ceny. Przy 30zł za m2 koszt wyłożenia ujeżdżalni 20x40 m to 24 000zł za samą kratkę. Dla porównania specjalistyczna mata do jazdy, 50zł za m2 na takiej samej ujeżdżalni to 40 000zł. Przy tym nie do końca rozumiem, czym różni się specjalistyczna mata do ujeżdżalni zewnętrznych od eko-kratki. Ktoś może mi to wyjaśnić?
A po co na (dobrze ubity) kliniec dawać geowłókninę albo cokolwiek innego  😲
Zapewniam Was że to wyrzucanie pieniędzy w błoto.
Melioracja, geowłóknina, żeby się rurki nie zapychały, kliniec dobrze ubity i piasek kwarcowy drobnoziarnisty.
Na zawodach ujeżdżeniowych wytrzymuje cały dzień bez równania. Przy zawodach skokowych równamy co 40 przejazdów.
Zapraszam do Facimiecha na wizję lokalną
Niestety u nas kliniec wyłazi 🙁 wszystko zależy od ego co jest pod spodem i od poziomu wód gruntowych...
gosiaopti a  ile tłucznia dawaliście? wybieraliście ziemię? ubijaliscie dobrze?
My właśnie zabieramy się za maneż. Wybieramy całą ziemię czarną ,około 40 cm wychodzi. Będziemy sypać kamień,  ubijać  porządnie , melioracja, krawężniki  no i piach -12 cm starczy?Na koniec flizelina
[quote author=Evson link=topic=220.msg2293710#msg2293710 date=1424035568]
Czy ktoś ma podłoże ze ścinków gumowych ( z opon) takie jak często widuje się w anglii?? Albo z granulatu gumowego. Szukam opinii oraz info o kosztach


Chciałabym wrócić do tematu.

Dowiadywaliście się juz gdzie kupić ścinki gumowe? Jak tam w UK?
[/quote]

Gdzies mam namiar na granulat po 600zł/tona (wrzuć w googla granulat gumowy). To musi być granulat a nie ścinki, bo ze ścinek wyłażą druty więc się nie nadają.
gosiaopti a  ile tłucznia dawaliście? wybieraliście ziemię? ubijaliscie dobrze?
My właśnie zabieramy się za maneż. Wybieramy całą ziemię czarną ,około 40 cm wychodzi. Będziemy sypać kamień,  ubijać  porządnie , melioracja, krawężniki  no i piach -12 cm starczy?Na koniec flizelina


Nie pamiętam już ile tłucznia... chyba 1 duża ciężarówka, taka co piasek wozi... Ziemia była wybrana, pod spodem był piach rodzimy i wysokie wody gruntowe (ok. 80cm- 1 m). Ubijane było porządnie, kilka razy. Na tłuczeń dany był żwir , tzw. pospółka, warstwa ok 5cm i znów ubijane. Potem piach, warstwa ok. 20 cm dobrze ubite kilka razy i było okropnie kopne, więc wybraliśmy tego, żeby zostało ok 12 cm piachu było lepiej, ale po pierwszej zimie zaczęły wyłazić kamienie, bo wody gruntowe wybiły do góry... Melioracji nie da się zrobić, bo u nas rowy są niedrożne i nie da się nigdzie spuścić tej wody gruntowej :/
W każdym razie efekt tych prac jest beznadziejny, lepiej byłoby, gdybyśmy nic tam nie robili, tylko ubili ten piach rodzimy... A na pewno byłoby taniej!
Też znam miejsce, gdzie (mimo gorących zapewnień wykonujących podłoże fachowców) kliniec wyłazi. Zaczął wyłazić po ok 2 latach użytkowania. Jak już zaczął, to nie przestaje. Na początku wybierali, potem dali spokój, bo było tego wszystkiego za dużo. Teraz wychodzą już nawet co drobniejsze kawałki gruzu z pod spodu. Innymi słowy, jedyne rozwiązanie to robienie podłoża od nowa🙁 Nie wiem czy zawsze wyłazi (kwestia czasu), czy zależy to od wykonania lub warunków podłoża naturalnego. Wiem tylko, że ja bym u siebie nie ryzykowała i położyliśmy włókninę. Sama włóknina jest niskim kosztem w stosunku do, tak polecanego przez wszystkich, piasku kwarcowego, który w stajni szkółkowej/małym pensjonacie/stajni przydomowej wydaje mi się przerostem formy nad treścią.
To jak to jest, że w Facimiechu  żaden kliniec nie wychodzi?
Mam jeszcze pytanie. Mogę kupić po cenie niższej niż tłuczeń pokolejowy kamień, tzn raki z piaskiem . Czy będzie się on nadawał na utwardzenie? czy odpływ wody przez piasek będzie gorszy? Proszę o opinie  , sprawa dość pilna , bo kamień jest na już.
My nie zdecydowaliśmy się na zakup tłucznia kolejowego ze względu na zanieczyszczenia. Jeśli macie drenaż to pył z kamienia będzie go zapychał. Kliniec musi być frakcji ok 16-32 mm lub 4-16 (dokładnie nie pamiętam ale chodzi o to że nie może być zapiaszczony i zapylony)
My tez zrezygnowaliśmy .
Kupujemy tłuczeń, wyjdzie ok. 500ton.

Mam dostęp do 2 rodzajów piasku:
1)Wymiar ziaren 0/1 mm
Ziarnistość kruszywo drobne
Zawartość pyłów < 3 %
Ciężar nasypowy ~ 1.6 g/cm3
Wilgotność Max. 6,0 %
2) Wymiar ziaren 0/2 mm
Ziarnistość  kruszywo drobne
Zawartość pyłów < 3 %
Ciężar nasypowy ~ 1.6 g/cm3
Wilgotność Max. 6,0 %

Czy ktoś się orientuje , który piasek  jest lepszy? oba to kwarc. Można jeszcze dostać z domieszką gliny.


Na moim placu do jazdy (18 x 37 m) kiedyś rosła trawa, jednak po paru latach jazdy została wydeptana, był przywożony żwir w miejsca gdzie było niżej, jakiś czas temu plac został zaorany i zabronowany. Jednak,  jako że w ciągu miesięcy letnich deszcz padał 3 razy, ostatnio dokładnie 25 lipca  😵 kurzy się niemiłosiernie i nie da się jeździć. No chyba że o 4 rano. Podlewać można, jednak biorąc pod uwagę suszę szkoda wylewać tyle wody w piach na jedną jazdę, tym bardziej że nie ma jej za dużo w studni, leci 20 min pod małym ciśnieniem. Chciałam zapytać co na taki piach (raczej nie ma tu gliny) można wysypac,z czym zmieszać żeby się nie kurzylo? Woda raczej nie stoi. Czy jest coś takiego? Jestem zupełnie zielona w temacie, kiedyś padały normalne deszcze, więc nie było problemu, teraz już kolejne suche lato i jest problem.
Dostałam próbki piasku kwarcowego. Czy to możliwe aby nie był on barwy białej?
Donia Aleksandra, tez dostaliśmy, imo byl bardziej szary niż bialy
jak najbardziej nie musi być biały, jest też taki ciemnio szary ale nie wiem od czego to zależy- podobno jest tańszy
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się