Kącik Rekreanta cz. VIII (2015)

Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
05 listopada 2015 14:56
Nasturcja-Renata,Libella, Dziewierz, dzieki dziewczyny, ale nas to nie ma co podziwiac, bo my to takie cieniasy jestesmy jeszcze :kwiatek:
Lusia722 karą mam od maja jakoś, ale wsiadałam bardzo sporadycznie, bo ciągle nie po drodze. Teraz zima, więc nie wiem jak z podłożem będzie , a na wiosnę się źrebi  💘  A fiordek od hubertusa i o ile nic się nie rąbnie to dłuższa współpraca- trzeba ogarnąć i jego i właścicielke, żeby był maksymalnie posłuszny  😀
Hermes faaajnie  😀 uwielbiam takie gimnastyki  😍  ale u mnie okser już by się nie wmieścił  😁 chyba, że przez ogrodzenie bym jeszcze skakała 😀
Cejloniara to zazdroszczę  🙂 ja te doświadczone to mam 100 km od domu  😂  a tu same gagatki do odrobienia albo zrobienia  🤣

Moja uczennica na Damaszku. Jak zaczęło się z nim na prawdę fajnie pracować tak wszystko padło. Dzwonią do mnie ludzie w sprawie jego kupna, a ja jak głupia płaczem wybucham...
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
05 listopada 2015 19:41
Baffinka to proszę o relacjonowanie postępów całej menażerii
Hermes super Hello 👍.
Wszystko wskazuje na to, że kucyk skręcił sobie nogę i uszkodził więzadło 😵.
Także trochę się jeszcze poleczymy, ale działamy konkretnie i szybko. Za nami już pierwszy zabieg shockwave.

Atea bardzo dziękuję, póki co się intensywnie lonżujemy, bardzo ładnie dzieciak pracuje na lonży, mam nadzieję że szybciutko się nabuduje i zacznę wsiadać
Hermes oglądaj, oglądaj, naprawdę warto na to czas poświęcić. Ja codziennie oglądałam całego konia, a mimo to....
baffinka już powoli się wdrażamy, lonżujemy się po 20minut czystej pracy, zależy mi na tym żeby czarny złapał trochę mięśni
Milla haha no o tym określeniu akurat nie pomyślałam, cóż Electro nie jest poważnym koniem  😁 😁
tymczasem pokażę wam aktualnego Electrona i Pluszka Okruszka




lusia722, brawo kucyk.. zdolniaszka.
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
06 listopada 2015 08:22
baffinka, przez ogrodzenie też dobre haha 😁
lusia722, dzięki :kwiatek: oo mamo, to kucyk narozrabiał 😵
Precelek, to jest właśnie straszne w jeździectwie, że chuchasz dmuchasz, byle gó*no i latasz leczysz, a konie u takich chłopków zapieprzają i nic im nie jest.
Burza, a Ty to nie zamierzasz pokazać Pioruna?! Dawno go nie widzieliśmy, a w którym wątku mi się zdjęcie jakieś rzuciło w oczy i nie poznałam go!
Hermes, no jak go można nie poznać, on tylko bielszy na twarzy ale poza tym taki sam... 🙂 ale pokażę bo Sierra ma do nas super oko 🙂

Kastorkowa   Szałas na hałas
07 listopada 2015 15:42
Precelek, Burza piękne zdjęcia  😀 Piorek jak zawsze zachwycający no i mój ulubiony Electro  😍

My z Prośkiem przypominamy się z nowego domu niestety jakość zdjęć nie powala  🙂


Kastorkowa ale piękny! 😍
Burza Piorek to klasa sama w sobie 😉

A ja wczoraj jeździłaaam, moje jeździectwo się prawdopodobnie ruszy, będę się starać przynajmniej raz w tygodniu jeździć. Teraz czekam na wtorek. 😅
Kastorkowa   Szałas na hałas
07 listopada 2015 16:49
Flygirl dziękujemy i powodzenia z regularnym jeżdżeniem :kwiatek:

To ja wpadam pochwalić się wywinięciem potężnego fikoła i w konsekwencji spotkaniem z ubitą, zimną matką ziemią. Oprócz chwilowego braku tchu i obitego fest mięśnia, brak ofiar 😉 Nie licząc zgubionej później owijki..

Dlatego z racji okazji, prawilnie i na zaś przypominam: kask zawsze i wszędzie na koniu! 😉
xymena, ja ostatnio odkryłam, że kamizelka też naprawdę bardzo się przydaje 😀 Tylko ja miałam bliską randkę z panami drągami 🤣
Mi się wczoraj udało przewrócić z szarakiem na okserku 😉 nie powiem wystraszyłam się widząc konia walącego się na moją nogę (zadziwiające, jak coś o trwa ułamki sekund dla osoby będącej w centrum trwa wieczność 😉). Skończyło się na obiciach i mocno stłuczonym więzadle, moim na szczęście.  Tak więc pierwsza gleba na szaraku zaliczona ; )

Kastorkowa, piękne zdjęcia!
Burza, cudo!!!
anai, o matko, brrr, mój największy koszmar to wywalić się z koniem. Co się stało?
Kastorkowa, fajny biszkopt 😀
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
08 listopada 2015 10:39
Burza, o boże boże jaki on piękny jest! 😍 taki piękny pączuś 😎
Kastorkowa, piękny jest ten Twój koniowaty. Ta maść nigdy nie przestanie zachwycać 🙂
anai, o matko 😲 nie mogłaś na pierwszą glebę wybrać coś mniej strasznego? 😁 oczywiście żartuję, brzmi to strasznie i wiem co to znaczy, bo też tak podobnie kiedyś leżałam i też na okserze. Bałam się przez długi czas potem skakać ich. Zdrówka :kwiatek:

budyń, Hermes, tego typu upadki to także mój największy koszmar. Ale się stało. A jak?  Gimnastyka 🙂 Miałam do jeżdżenia taką kombinacje: drążek- 2m kopertka-2,5m drążek, okser na wprost, okser na lewo i okser na prawo, 17,5 m do jechania na 5 foule. Czyli powolutku, siedząc na zadzie. A z tym mamy problem. Na wprost i w prawo wychodziło, a na lewo niezbyt. Siwy odbił się ze stój i spadł na drugi drąg. I tyle. Okserek nieduży, taki może Lkowy. Ale on twardy jest, na drugi dzień na czysto P klasa, w N zrobiliśmy wprawdzie dwie zrzutki, ale nie wynikającego z jego złej woli. Na okserze wywaliło mnie mocno, na lądowaniu siwy odskoczył od trybuny, zgubiłam strzemię i slalomem usiłując jakoś się wyprostować najechałam na stacjonatkę w linii i skucha, potem dalej usiłowałam złapać strzemię, znaleźć przeszkodę nr 3 i tak jakoś nie pozbierałam się. I skucha. Potem udało mi się odnaleźć rytm i dobry galop 😉 😉
Film z P:

Film z N:
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
08 listopada 2015 12:37
anai, a to te zawody po tym upadku teraz były? Szarak wygląda jakby mu się nie chciało nawet nóg podnosić, a nad okserami sadzi aż miło :kwiatek:
Hermes, tak, zawody po upadku. Na pewno był trochę obolały.
Kastorkowa   Szałas na hałas
08 listopada 2015 20:19
Anai dziękujemy. Dobrze, że nic bardziej poważnego wam się nie stało  :kwiatek:
Budyń, Hermes dziękujemy, to fakt gdyby nie maść to by w życiu tylu komplementów nie słyszał 🤣

wycinkowe z filmiku z dziś


i pan starszy

anai To u Ciebie nic poważniejszego nie wynikło? Odważni jesteście po takim upadku zawody jechać!
Kastorkowa Co tam zdjęcia, filmik proszę! 🙂
Atea, nie. Mam lekko zadrapane kolano, siniaki na nodze, obolałe więzadło. Plus boli mnie większość mięśni, nawet w stopach 😉. Skoro mnie wszystko boli, szaraka też musi boleć. Sprawdziłam go rano przed zawodami, nie było widać żadnych urazów. Fakt, że w siodle czułam lekką sztywność- nie był tak gumowy jak zwykle. Na filmikach widać, że stacjonaty skacze tylko tyle, ile trzeba. Dzielny jest chłopak.  Rozważałam rezygnację, ale wtedy miałabym cykora na następnych. A tak wiem, że nie odbiło się to na jego psychice (ani na mojej). O, oksery mocno szanuje 😉
Kastorkowa, no właśnie, co to ma być, wstawianie screenów zamiast filmu?
Burza uwielbiam to Piorkowe spojrzenie  😍
Anai dobrze, że nic poważnego się nie stało. No i podziwiam, że dałaś radę na zawodach. Ja już bym wymiękła po glebie  😁
Xymena a u Ciebie co się stało, że całowałaś matkę ziemię?
Kastorkowa blondas się wyrabia 😀

Moje dwie gwiazdy dzisiaj ruszone. Dobrze, że mam masę to mnie z konia nie zwiało  😁


a wczoraj znowu męczyliśmy fiordasa  🤣
nie dość, że screeny to jeszcze kręcone było kalkulatorem i robiło się ciemno  😁
ale się młody bujnąć czasem potrafi 😀






a tu nagle się fit zrobił  😁 😂


no i młoda też już powoli zaczyna coraz więcej ogarniać, ale jeszcze długa droga przed nimi 😀

No to witam wszystkich razem z moim kobyłem, w końcu własnym 🙂
Znamy się od ponad 2 lat, od 2 tygodni jesteśmy już razem na stałe-decyzja podjęta całkowicie spontanicznie, ale było warto 🙂 Uczyłam się na niej jeździć, pierwsze upadki, rekord skoku-koń z sentymentem.
Ma 172cm w kłębie, jest długa jak jamnik i rusza się jak czołg-ale powoli idziemy do przodu i zmieniamy stan rzeczy  🏇
W planach są halówki jakoś w styczniu, może lutym-do tego czasu będziemy trenować i rzeźbić  💘
baffinka kulek to widze, że niezła torpeda!  😜 😁 jak tam sie Twoje dziwczyny czują?
anai mam nadzieje, że powtórki szybko (najlepiej wcale!) nie bedzie. chociaż niestety, każdy wie, jaki to ryzykowny sport. wracajcie do pełnej formy szybko! :kwiatek: btw, hala w sopocie jak marzenie... oj postartowałabym sobie...
Behemotowa znalazłaś jakieś rozwiązanie w sprawie Damaszka? dzierzawa? czy tylko s
przedaż zostaje?
lusia722 biedny kucyk 🙁 chociaż dobrze, że diagnoze macie. można zacząć leczyc.. szybkiego powrotu do zdrowia! :kwiatek:
Burza Piorka podziwiałam na fb 😍 tak jak ktoś już wspomniał, Piorek jest jak wino 🤣
Kastorkowa a co tam u starszego pana słychac? jeździcie wiecej czy tylko spaceerowo?

ja dzisiaj przypadkowo trafiłam na fotografa, zatem mam kilka fot! 😉 nawet koreczki zrobiłam, żeby było troche lansu! 😉 zdjęcia stop klatki z filmu, oczywiscie te najladniejsze 🤣 ogolnie Palisada dużo strachu sie najadła ostatnimi dniami i szybko poleciała z masy 🙁 było polowanie 2 dni temu i taka była przestraszona strzałami, że nie chciała jeść przez 2 dni i nie dało jej sie w stajni zamknąć, bo wychodziła razem z drzwiami niemalże. także widać, że osłabiona i jakas taka nieswoja. ale powoli wraca do siebie 🙁 pozatym, to chyba całkiem nieźle wygląda, jak na konia, który lekko chodzi 2 miesiące pod siodłem, po rocznej przerwie. albo może mi sie tylko tak wydaje 🤣
wstawiam screeny:



pozdrawiamy :kwiatek:
Losia oj tak 😀 bardzo elektryczny jest, a w terenie wywozi wszystkich  😂 moje dziewuchy dobrze, dziękuję  :kwiatek:  Ruda póki co nie kaszle i nieźle się czuje chyba. Teraz muszę zacząć ją trochę częściej ruszać. A gniada jak gniada- jej tam nic nie rusza  😁 (tfu tfu)
a Palisada jak tam? nie kuleje? nie znaczy nic? Nie wydaje Ci się- dobrze wygląda jak na konia niepracującego tak długo  😀
baffinka wydaje mi sie, że nie kuleje. Proboje się na trening umowić z moja zaufaną trenerka, żeby ona ją oceniła profesjanalnym okiem. Na oko laika, osób, które jeźdzą na koniach nie kuleje, ale w tej kwestii wole być 100% pewna. Ja w każdym razie nie czuje (a zawsze czuje kulejace konie pod siodłem), ale jej przypadłość i kontuzja była (jest) bardzo ciężka do oceny pod tym wzgledem. 😵 czekam na zdjęcia Rudej nastolatki! 😉 Planujesz coś startować na gniadej w sezonie halowym? czy odpuszczasz zupelnie?
Losia to dobrze 😀 i oby tak dalej. Halówki odpuszczam- nie mam hali, więc nie mam jak jeździć w tygodniu za bardzo jak o 16-17 ciemno, więc tylko weekendy zostają. Do tego gniada nie jest golona, więc już w trakcie rozprężania na hali miałabym mokrą szmatę, nie konia  😁  to dla nas czas na reset i odpoczynek  😀
No i w taką zimnice nie chciałoby mi się startować. Rozprężalnie małe i na tych niskich konkursach to tam jest walka o życie- serio. Boję się jak na to patrzę z boku, a co dopiero na koniu...  😂
anai gratulacje!
Losia Palisada wygląda na prawdę świetnie, chciałabym by mój w końcu doszedł do takiego wyglądu 😀 Na razie sprawę pozostawiłam w zawieszeniu. Ogłoszenie na razie usunęłam i zobaczymy jak sprawa się potoczy. Nikogo sensownego też nie znalazłam, w sprawie dzierżawy dzwonili do mnie głównie rodzice małych dziewczynek, a 5-latka nie chciałabym dać jako profesora.
Jak na razie mamy swoje małe święto, dzisiaj stuknęło nam wspólne dwa lata  🏇 . Mam nadzieję, że zamknę jak najszybciej swój nieprzyjemny rozdział w życiu i będę mogła powiedzieć, że to dopiero nasze wspólne dwa lata i będzie ich dużo więcej  🙁

No i wczoraj złapaliśmy lisa (tegoroczny lis złapał mnie rok temu, więc będzie chyba co roku taka wymianka 😀 )  🥂

CIACH
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Zdjęcie - gigant
Libeerte, ja na szczęście nigdy nie miałam tej wątpliwej przyjemności 😉
anai, ło, to nieźle.. twarda babka z Ciebie! 🙂 mój upadek też dział się w zwolnionym dla mnie tempie. Jak zbliżałam się do ziemi, wiedziałam że zaboli 😉 No i z dnia na dziań odkrywam nowe bóle, ale smaruję konsekwentnie Voltarenem.
baffinka, świetny fiord!  😜 A no wybrałam się w teren i szczęśliwie/nieszczęśliwie z kimś. Kobył bardzo dawno w terenie nie był i miałam obiekcje ale zaskakująco dobrze się prowadziła. Powiedziałabym że nawet lepiej niż na placu. Wolałam jednak na spokojnie, bardziej spacerowo pojechac. Dodam, ze Hrabianka to koń czołowy i dostaje wrotek i pier*olca jak inny koń ja wyprzedza. Do opanowania, ale jednak na pierwszy teren od tak dawna wolałam by szła pierwsza bez niepotrzebnych nerwów. Niestety mój towarzysz terenu wolał szybką jazdę i frustrował się, że drugi koń tak szybko nie przebiera nogami i nawet woli iśc jako drugi, więc w pewnym momencie bez słowa zagalopował i wyprzedził Hrabiankę. Nie zdążyłam nic powiedzieć bo kobył zaraz po tym prawodpodobnie z podniecenia zanurkował łbem w dół i poprawił efektownie z zadu a mnie wystrzeliło fikołem jak z katapulty 😉 Na domiar złego Towarzysz zeskoczył z konia i.. go puścił biegnąc do mnie w panice  👀 😁 No to kobyły w tył zwrot i heja w drugą stronę. Na szczęście znalazły się całe i zdrowe. Tylko owijka zgubiona [ * ] 😉
Losia, wygląda świetnie! 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się