Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Agnieszka najlepsze życzenia dla Ani :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
ner nie zdążyłam Ci odpisać o fotelikach😉 A z mlekiem u nas też bywa podobnie, ale lepszego sposobu niż dzieć bardziej pionowy też nie wymyśliłam. Na boku już mi nie wygodnie karmić, chociaż na początku tak mi było najlepiej 🤔
leosky współczuję! Staraj się skupić na fajnych momentach z dzieckiem - nastawienie bardzo dużo daje!

dziewczyny, wie któraś coś o cuskach? jest to tak przereklamowane jak woombie, czy może właśnie tak genialne? 😁 nie mam ani jednego ani drugiego, ale to cuski mnie zaintrygowało. z czystej ciekawości.
nerechta aktualnie jest to nasza główna przeszkoda na drodze do kp :/ Kombinowałam z butlami, stanęło na calmie bo wolny wypływ itd i chyba przegięłam w drugą stronę... Alicja podczas prób karmienia piersią krztusi się praktycznie bez przerwy. Nie pomogła nawet pozycja na brzuchu "pod górkę", ani wstępne odciąganie, ani konkretniejsze opróżnienie piersi... Skończyły mi się pomysły 🙁
zulu   późne rokokoko
10 listopada 2015 21:50
Przy okazji spytam - czy ktores z waszych dzieci mialo ulozeniowe splaszczenie glowki i skrecalo sie na jedna strone?

Moja córeczka to miała. Na brzuszku układała się zawsze w jedną stronę, za Chiny nie chciała w drugą. Preferowała spanie na plecach, więc do tego głowka była spłaszczona jeszcze z tyłu. Zostawało tylko układanie jej na boku i tu byliśmy konsekwentni przez wiele tygodni. W końcu główka zrobiła się bardziej symetryczna, a malutka zaczęła spać na brzuszku w dowolną stronę.
Została jej lekko spłaszczona główka z tyłu. Byliśmy z tym w cranioform.de, w ich punkcie konsultacyjnym w Krakowie - tam przyjmuje neurochirurg dziecięcy z UJ i prowadzą terapię kaskową. Ostatecznie okazało się, że mała ma niesymetrię wielkości 8 mm, a leczenie podejmuje się przy 10-15 mm. Koszt terapii to ok. 8k PLN.W poczekalni było tyle dzieci z głowami płaskimi jak naleśnik, że stwierdziliśmy, że nasza córka ma jednak główkę okrągłą jak piłeczka i wygląda ogólnie jak top model.  Daliśmy sobie spokój, ale wykonaliśmy wszystkie badania, w tym przezciemiączkowe usg mózgu. Wyszło super, a najfajniejszy do zabawy był krawat pana doktora.

Przy okazji inny lekarz usłyszał u niej "szumy w sercu" i dał skierowanie do kardiologa dziecięcego. Szał, dramat i poszukiwanie odpowiedniego specjalisty. W końcu pani kardiolog dziecięca osłuchała, obejrzała, zrobiła usg, pokiwała głową i zapytała o co nam chodzi, "bo dziewczynka jest całkowicie zdrowa".  Okazało się, że to jakieś "szumy niewinne", znikną jak klatka piersiowa odsunie się od serca i pokryje grubszą warstwą mięśni i tłuszczu.

No więc następna wizyta, jaką planujemy u lekarza to ewentualnie przy okazji szczepień w przyszłym roku.  🤔wirek:
Muffinka tory drewniane dla ciuchci i seria tomek take n play u nas jak dobrze pójdzie kilka godzin dziecka nie ma 🏇
Julie, pani myk bylam dzisiaj w ambelucji i niestety nie maja i miec nie beda, ksiazki od dawna nie ma na rynku, dzwonilam do wydawnictwa, ale nie odbierali. Sprobuje jeszcze jutro  🙂

Julie,tak mama mowila, ze rozmawialyscie  🙂 Minelysmy sie doslownie o 2 min.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
10 listopada 2015 22:45
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2447057#msg2447057 date=1447069110]

I u any, Horci, Białej... Czasem "tęsknię" za naszymi starymi bywalczyniami.
[/quote]
u Białej wygląda na to, że wszystko ok- też ma w domu początkującą gimnastyczkę 😉 mam ją na fejsbuku 🙂

Dzionkagratulacje! bo ja jeszcze chyba nie gratulowałam 🙂
A może ktoś wie co u Anki?
Quendi  :przytul: Masz pod gorke, nie ma co... Ale lepsze swoje mleko przez butelke niz w ogole, takze nie smutaj sie za bardzo! Najwazniejsze ze laktacja Ci sie pobudzila i masz czym karmic! Jak sie czujesz ogolnie?

zulu haha, top model  😀 U mojej tez zle nie jest, ale wybiore sie jednak do osteopaty. Szczegolnie po tym, jak wczoraj ortopeda totalnie zlal moje pytania i nawet nie spojrzal na nic oprocz bioderek. Stwierdzil nie patrzac ze glowka to po porodzie (a guzik bo tak wczesniej nie miala)... wkurzylam sie, ale chociaz te bioderka sprawdzil porzadnie i skierowal na szybsze usg, bo lewe gorzej sie odwodzi...
Nie boisz sie ukladac ja do spania na brzuszku? Iga spi ladnie na pleckach i skreca sie w zasadzie przy zasypianiu i jak nie spi - jak zasnie to spi prosto z glowka glownie na prawa strone. No nic, bedziemy chodzic i szukac rozwiazania.. Dzieki za odpowiedz!  :kwiatek:

Anka to teraz prawdziwa modelka! 😀
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
11 listopada 2015 08:59
U Anki super 🙂 a mały Fynn to gigant nieziemski! 🙂
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
11 listopada 2015 09:19
okazuje się, że moje dziecko jest powyżej 90centyla jeśli chodzi o wzrost 🙂 Duża dziewucha 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 listopada 2015 09:32
A ja nawet nie wiem, jak to z tymi centylami, nie mierzę... Rośnie, nie chudnie, nie jest otyła - zakładam, że w normie.
leosky, a ile wzrostu ma tata Mili? Bo chyba baaaaardzobwysoki?
nerechta idź do mądrego rechabilitanta, to obejrzy dziecko i powie co robić, pewnie na pielęgnacji się skończy. A suplementujesz D?
U nas był myk z kośćmi czaszki, więcej D załatwiło problem.
Michał bardzo był w pozycji z brzucha ze spłaszczeniem od ciasnoty
Facet od bioder mógł serio nie wiedzieć jak wygląda reszta czlowieka, raz scanmed mnie zarejestrował , mimo że mówiłam że z ręką, do gościa od achillesa i za chiny nie dotknął mnie głowicą usg w rękę. Oddał kasę. Ludzi renesansu już niewielu, ja mam jedną tylko Panią Doktor, ktora jak idzie się na usg jąder, to robi usg wszystkiego z przezciemiączkowym włącznie 😍

tyle ze to jakis ortopeda traumatolog z Wroclawia, ktory nie tylko dziecmi sie zajmuje. Po prostu robil taka masowke ze skupial sie tylko na bioderkach, bo to musi...  🤔 Na pewno pojde do poradni rehabilitacyjnej jak bede miala wyniki usg, moze sam mi da skierowanie..
Suplementuje D i K.

Co do wzrostu i ogolnego wygladu to wczoraj padlam jak zobaczylam 5tke dzieci w wieku Igi.. wygladaly jakby ledwo co z brzucha wyszly!!! 🤔 Moja Iga to przy nich smok, i buzke ma juz zupelnie nie noworodkowa...
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
11 listopada 2015 11:02
maleństwo tak mój mąż jest bardzo wysoki. Będzie po nim 🙂 I dobrze, bo ja mała gruba kaczka.
Porcja mojej purchaweczki z dziś. Jak tu nie kochać  😍
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 listopada 2015 11:36
Prześliczna. I jakie długie włosy już ma.
leosky, śliczna jest! No i duża panna, fajnie. Nie mogę się doczekać Sarki takiej rocznej i już kumatej 🙂

Ktoś, dziękuję 🙂 girl power! 😉

A przy okazji - zastanawiam się nad kupnem fotela, bo trochę nie wiem gdzie karmić. Kanapa będzie ok, czy lepiej mieć coś z podparciem dla łokci i wygodnego dla kręgosłupa? Gdzie karmicie i czy wam wygodnie?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
11 listopada 2015 12:09
Dzionka, zamiast fotela zainwestuj w poduszke do karmienia- dla mnie przez kilka miesiecy byla super sprawa.
Mazia   wolność przede wszystkim
11 listopada 2015 12:38
leosky, śliczna jest! No i duża panna, fajnie. Nie mogę się doczekać Sarki takiej rocznej i już kumatej 🙂

Ktoś, dziękuję 🙂 girl power! 😉

A przy okazji - zastanawiam się nad kupnem fotela, bo trochę nie wiem gdzie karmić. Kanapa będzie ok, czy lepiej mieć coś z podparciem dla łokci i wygodnego dla kręgosłupa? Gdzie karmicie i czy wam wygodnie?

myślę że wyjdzie w praniu, tzn każda karmi inaczej. Ja przez pierwsze miesiące karmiłam tylko na leżąco bo inaczej mi nie wychodziło, a potem jak się nauczyłam na siedząco to głównie na fotelu - najwygodniej, ale nie tylko, na wersalce czy na krześle też
szafirowa, mam poduchę już 🙂 Zastanawiam się tylko gdzie tu się instalować w mieszkaniu, bo jednak trochę tego czasu się spędza na karmieniu w ciągu doby i boję się, że mi plecy wysiądą.

Mazia, pewnie masz rację, chyba się wstrzymam aż nie zobaczę czy da się żyć bez fotela. Mam nadzieję, że będę umiała karmić na leżąco, bo w nocy by mnie to ratowało...
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 listopada 2015 13:33
Tak jak Mazia pisze You never know. A może trafisz takiego szybkiego ssaka jak ja i wcale tyle doby to nie zajmie
Ja karmic w fotelu nie znosze, bo owszem, dla lokci podparcie jest, ale i dla Mlodego do odpychania sie nogami. Ewidentnie jest mu skrajnie niewygodnie. Wiec karmie na kanapie, podkladajac sobie poduchy pod plecy i jemu pod nogi, zeby nie lecialy w dol, bo wtedy tez jest niespokojny przy karmieniu.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
11 listopada 2015 18:28
dziewczyny kupiłam kobinezon w smyku w sklepie internetowym w superowej cenie. Rozmiar 92 ze 160-kilku złotych na 60-kilka 🙂 Co ciekawe mniejsze rozmiary już 102zł po promocji. Ale i tak warto 🙂 Piszę bo może któraś z was szuka.
Kupiłam ten taki szary w serca (ostatni w czwartym rzędzie)
http://www.smyk.com/szukaj/produkt?q=kombinezon&qtype=basicForm
To dopiero poczatek , a ja wariuje że stresu.
Pewnie juz tak do konca zycia, martwie sie na zapas, o to zeby nie poronic o to chyba najbardziej , zeby nie miało kołek , zeby szczepienia nie zaszkodziły, no dramat

kot, wdech-wydech 😉 Będzie dobrze!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 listopada 2015 20:28
kot, zdążysz się pomartwić o szczepienia i kolki. Skup się na tu i teraz (ale też bez przesady, stres może bardziej zaszkodzić niż coś naprawdę się stać). Dbaj o Was, uważaj na siebie, będzie dobrze!
kot, oj rozumiem Cię... Też się na początku stresowałam, a jeszcze miałam w 9 tc taką akcję, że mi na wakacjach na Mazurach wystąpiło krwawienie, pojechałam do szpitala, zrobili mi betę i okazało się, że spadła o 20 tys. 😵 Myślałam, że już po wszystkim. Na szczęście mnie olśniło, wypisałam się na żądanie ze szpitala i poszłam prywatnie na USG, gdzie okazało się, że dzidzia nieźle wywija wszystkimi odnóżami i wcale nie myśli umierać 🙂 Ale co się strachu najadłam, to możesz sobie wyobrazić... Byle do końca I trymestru 🙂
leosky smyk internetowy jest super! 🙂

[b]Dzionka[/b] ja karmiłam w fotelu 🙂

ja marze o wygodnym fotelu, w ktorym moglabym sie rozlozyc jak panisko, karmic i czasem spac z dzieckiem przy cycu/na rekach wygodnie, bez bolu plecow i okladania sie tysiacem poduszek. Najchetniej cos takiego, oj pokroilabym za to...!!!


kot zacznij nad soba pracowac, serio serio. Moze i nawet jakies sesje z terapeuta sie przydadza. Mam tesciowa, ktora wiecznie sie martwi i wiecznie chce wszystko kontrolowac - nie jest to dobre ani fajne ani dla Ciebie, ani dla dziecka/dzieci - beda mialy z Toba bardzo trudna relacje.
Twoj stres moze sie do tych kolek i innych dolegliwosci dziecka przyczynic, a uwierz ze kolki czy ogolne placze to nie jest zadna tragedia - da sie przezyc i nie trwaja wiecznie 🙂 Tylko spokoj Cie uratuje! Dziecko potrzebuje od matki stabilnosci, takze emocjonalnej 🙂
mnie obkładanie poduszkami na łóżku dobijało, ale był moment że musiałam, bo Michal odpychał się nogami od fotela...używałam poduszki dla ciężarnych, owijałam się nią, ale to było stresujące i wkurzające, lubię panować nad sytuacją, a tak bałam się, ze zanim pokonam te poduszki, to coś się stanie.

Dziś i godz 13 ostateczna diagnoza i kwalifikacja, jak nas pokona ucho, czy inne gardło to leżymy.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się