Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
01 marca 2016 15:14
U mnie treningowa rewolucja  🤔 Jeszcze nie wiem czy stała czy na kilka tygodni dla urozmaicenia, czas pokaże.

tunrida świetnie wyglądasz!!


A jutro idę na jakieś skakanie na trampolinie  😂 Zostałam zmuszona 😉
U mnie dzis w pudelkach omlet z warzywami i kurakiem, marchewka i jabłko (ambitna przekaska kobiety zarobionej :p)
Na obiad makaron z pesto, lososiem wędzonym i pomidorami suszonymi, mieszanka salat, pomidory, papryka .

Teraz czas na podwieczorek a pomysłów brak. Idę do lodówki 🙂

tunrida, wyglądasz super! Zazdroszczę takich nóg 🙂
dzięki dziewczyny, spojrzałam na kalendarz i to jest 1,5 m-ca treningów, ćwiczeń i biegania. Ciało już raz usportowione (przez trenera) całkiem szybko odzyskuje dawne kształty.

Zrobiłam te buraki w piekarniku. Są spoko, ale NIJAK się mają do frytek warzywnych zrobionych przez męża. Pokroił w słupki marchewkę, selera i buraczka, zalał olejem i upiekł bez przykrycia. Podrumieniły się, miejscami aż za bardzo. Miód i orzeszki normalnie. Słodkie, tłuste i pyyyszne. A seler w ogóle nie ma tego okropnego smaku selera. Następnym razem zrobię sobie takie, tylko dam mniej oleju niż ona dał.
O, coś takiego chodzi mi po głowie, nie będą dobre jak się je tylko posmaruje olejem pędzlem silikonowym?
O, ja właśnie w ramach "podwieczorku" zjadłam podpieczonego buraka 🙂

lenalena, my często robimy pieczone marchewki, cukinię czy buraki. Można tłuszczu dać dużo, można i w ogóle, to są zupełnie inne smaki. Do grubszych talarków czy ćwiartek buraków w ogóle dzisiaj nie dawałam tłuszczu, są mokre same w sobie, ale też nie spiekłam ich jakoś mocno, bo nie miały przypominać ani chipsów ani frytek 😉
Mi też takie fryty warzywne chodziły po głowie, ale myślałam, żeby użyć odrobiny oleju kokosowego.
Ja robię ziemniary 🙂
Mało kalorii było przez cały dzień, więc fryty ziemniaczane z piekarnika będą jak znalazł.
Ja kroję ziemniaki i taplam to w przyprawach - papryka, sól, pieprz, jakieś zioła.
Poza tym nie mam pomysłu i pustą lodówkę 😁
Tunrida- mega laska z Ciebie ! Pamietam Twoje zdjęcia z kiedyś, gdy było Ciebie więcej.  Kawał dobrej roboty.

A ja właśnie wracam po treningu nóg. Dzisiaj juz ich wiecej nie używam! Jutro barki i plecy. Szkoda że bez trenera, bo jeszcze zdarza mi się robic nieswiadome błędy... Dobrze ze chociaz lustra są z trzech stron.
Zjadłam już kolację i chyba na dzisiaj koniec, nie wiem czy coś zmieszczę więcej. Sałatka z ziemniaków, brokuła, jajek i prażonych płatków migdałów- mistrz 🙂

Dostałam dzisiaj pół torby różnych szalików, apaszek, szali etc. I władowałam to do bagażnika, przed chwilą wyjęłam zastanawiając się po co mi to, a tam...a tam same firmówki 😲 😲 W przedziwnym miejscu pracuję 😉

Ja uwielbiam pieczony jarmuż- z solą morską- szał!  🏇 🏇 🏇

Pudełka na jutro zrobione, przynajmniej na kolejne dwa dni mam z głowy po 2 posiłki. Jeszcze muszę sobie przygotować omlet na jutro i chciałabym mega już iść na trening 🙁 🙁 🙁

Tez kocham pieczony jarmuż. Dodaję różne przyprawy. Kiedys kochałam chipsy. Mogłabym jeść i jeść. Dzisiaj je zastępuję jarmużem albo pieczonymi algami morskimi.

Miałam spięcie z chłopakiem. Zapisał się tez na siłownie aby wzmocnic i rozwinąć mięśnie. Myśli ze jak 20 minut pobiega, zrobi kilka ćwiczeń na maszynie na ręce, pchnie nogami kilka razy + zrobi serie brzuszków to cos mu to da. Zaproponowalam mu cwiczenie partii. Ale jak zobaczył że robię wykroki ze sztanga, przysiady z kettlami, wchodzenie na wysoki podest z obciazeniem to się obrazil i stwierdzil ze takie cwiczenia są dla kobiet. Więc życzę mu powodzenia w osiagnieciu czegokolwiek 🙂
Wichurkowa   Never say never...
01 marca 2016 19:52
A ja dziś trzasnelam kopytka,na spokojnie bo jeszcze chora. Ale wykroki i sumo pocisłam 🙂
Teraz zajadam 2 jajeczka z buleczką 😉

wichurkowa- piekne raczki

tunrida -wow szal, a nogi om om

Julie ja lubie ta strone http://www.kulturystyka.pl/atlas/
Zacznij sobie robic obwody na poczatku, potem przejdziesz do treningow na dana partie ciala. Dodatkowo nie rob cardio na poczatku tylko na koncu po treningu silowym.
Chipsy jarmuzowe szał  😍

Byłam u lekarza, dostałam skierowanie do chirurga i przeciwzapalne. Poleciałam do naszego nadwornego fizjo przed wyjazdem na uczelnie, kazał jeszcze etopirynke łyknąć i smarować i czekać. Jak do jutra żadnej poprawy usg i fale... Czad ;]

Musiałam się wyładować po dzisiejszych nerwach i oprócz cardio poszły jeszcze całe nogi.. Ciężary nakładali koledzy, przecież nosić nie mogę :p Tak sie wyładowałam, że po treningu pomyliłam auta na parkingu 😉
Quendi oo dzięki za stronę :kwiatek:
Laski, a jak dokładnie robicie te chipsy z jarmużu? Ja raz zrobiłam i wyszły suchary o smaku kartonu. 😁

Cierp1enie, Dziękuję za link i radę. :kwiatek:
Ja w ogóle za wszelkie rady i sugestie jestem wam bardzo wdzięczna. :kwiatek:
Czemu cardio po? Trenerka na bezpłatnej konsultacji powiedziała mi, żeby 3 x w tygodniu robić ćwiczenia siłowe po 8-10 minutowej rozgrzewce (np. na bieżni).
Ja niestety nie umiem się powstrzymać od minimum 30 minut na bieżni, bo uwielbiam. (Robię na zmianę szybki marsz, wolno pod górkę, trucht.)
Wczoraj w ramach zmiany przymusiłam się do 15 minut rowerka i 15 orbitreka. Myślałam, że się porzygam z nudów. 😁 Dziś 30 minut na bieżni, lekko plecy i mocno/dużo brzuch.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
01 marca 2016 21:37
Julie chodzi o to, żeby ćwiczenia siłowe wykonywać gdy Twoje ciało ma 100% możliwości, a nie jest zmęczone po cardio. 8-10 minut jak sama napisałaś to nie jest żaden wysiłek tylko rozgrzewka czyli podniesienie tętna i temperatury organizmu - przygotowanie do ćwiczeń  😉
Rozumiem. Dzięki.
W prawdzie nie czuję się zmęczona po tych 30 minutach, tylko mam właśnie poczucie rozgrzania/rozruszania się... No ale skoro mówicie, że lepiej po, to ja to przyjmuję.
No i jak wygląda życie z niestabilnym organizmem... Cierp mnie może chociaż zrozumie. 😉
Wczoraj rano byłam zadowolona bo widać było efekty. Ale w ciągu dnia mocno mi się zamotało. 15 minut opóźnienia w stolarni i poszła lawina zmian w planach. Obiad jadłam o 19 - duszony królik, ryż dziki, ogórki kiszone... Niby nic strasznego. Wiem, że to dla mnie za późno na węglowodany, ale chciałam cokolwiek sensowego i ciepłego w ciągu wczorajszego dnia zjeść. Jaki efekt? Dzisiaj na wadze dokładnie 2kg więcej i poczucie totalnego napompowania. To jest naprawdę zniechęcające.

Ale dzisiaj już jedzenie zgodne z moimi zasadami. Pobiegane na Gazelce 50 min (czyli 450 kcal). Może uda się w miarę szybko z siebie wypchnąć nadmiary.
Deski tylko 1 minuta, bo mam masakrycznie zmęczone ręce i obręcz barkową po robieniu szafek. To jest używanie siły statycznie w dziwnych pozycjach + drgania od narzędzi. Bardzo daje po mięśniach. 


merciful, to niefajnie z chlopakiem, moze wiesz, meska dume urazilas czy cos..? Ja z Motywatorem jak tylko sie widzimy, to trenujemy razem i jest nam naprawde przyjemnie, to w ogole pierwszy facet, ktory ma sensowne podejscie do trenowania w parach, ktory nie udowadnia mi na sile, ze jest lepszy, silniejszy, potrafi wiecej (a jest silniejszy, z samymi rozwinietymi miesniami, wysportowany na maksa..), nie wysmiewa, nie ironizuje, nie komentuje glupio. Wspiera mnie na 100%, zmienia ciezary, zmniejsza ciezary, robi ze mna cwiczenia, asekuruje przy sztandze, nigdy nie daje odczuc, ze to, co robie to nuda. Chociaz on silowni naprawde nie lubi, robi kilka cwiczen podstawowych (hehehe, ostatnio wrobilismy przysiady w serii ze sztanga, ja swoje dumne jakies, eee, chyba na koniec mialam szalone 20 kg, a on...120 kg a i tak jakos lekko pykal te przysiady 😲 ). Moze pogadaj na spokojnie z facetem? Szkoda sie spinac przez cos, co moze dawac ekstra frajde :kwiatek:

Julie, to moze w ogole olej taka forme rozgrzewki? Tylko sobie statycznie rozgrzej miesnie, stawy plus zrob kilka pajacow lub minute skakanki? A dobij sie po silowych mocnym truchtem na biezni, utrzymujac swoje tetno do spalania..?

Ja to zrozumiałam, że facet merciful po prostu nie będzie robił "dziwadeł" na nogi i pośladki, bo to babskie ćwiczenia. Machnąć nogami na maszynie to tak...to takie spoko ćwiczenie, ale nic więcej. W ogóle większość facetów olewa dolne partie uważając, że wielka klata, bary i biceps im wystarczy do szczęścia. I chodzą potem z takimi chudymi nogami, nie pasującymi do góry ciała. Z tym, że ja się spotkałam też z taką argumentacją, że " i tak chodzi w jeansach a latem w spodenkach za kolana i nie potrzebuje robić nóg".
Dobry dzień! Leci druga kawa, na śniadanie był omlet z masłem orzechowym i połówka banana. Nogi w porządku 🙂

Korzysta któraś jeszcze oprócz zenki ze snapchata? 😀
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
02 marca 2016 08:20
Nie mam kiedy przysiąść nad tym dziwadłem :p

Ja miałam omlet z borówkami, na masło orzechowe czekam 😀
Dzisiaj mi brakło dziurek w pasku  🤔wirek:
Quendi, ja, ale u mnie tylko kot właściwie na tym snapie 😁

Zabrałam sałatkę "na wynos", mam nadzieję, że szczęście dziś będzie mi sprzyjać dalej i burak nie wycieknie w torbie 🤣

A ja na niedzielę będę robić tort, muszę zrobić taki, żebym ja mogła zjeść, ale też żeby innych nie obrzydził swoją dietetycznością. Macie pomysł na jakiś lekki krem? :kwiatek:
deborah   koń by się uśmiał...
02 marca 2016 08:26
tunrida, ale plecki!!! super wyglądasz 🙂 aż chce się krzyczeć pokaż pupę!

Julie, 3 kg w miesiąc! bardzo zazdroszczę.. ja niestety nie zmierzyłam się na początku.
ja 3x w tygodniu na siłce wg planu takiego: 10 min rozgrzewki na bieżni do "pierwszego potu", potem siłowe zwykle schodzi mi 1h 20 min do 1.5h
potem 390 minut bieżni spacer pod górę /trucht z pilnowaniem tętna


Waga nadal stoi ale mam wrażenie, że mięśni przybyło i że brzuch jakiś mniejszy szczególnie z boku.. jakby talia się pokazywała hehe 😉
niestety po dwóch ciążach skóra na brzuchu rozciągnięta.. chyba bez zabiegu się nie obejdzie 🙁
Ja standardowo od kilku dni zajadam się na śniadanie 2 kromkami chleba wielozbożowego z 3 plasterkami polędwicy sopockiej.
Na drugie śniadanie twaróg z jogurtem 0% i musli z otrębami.

deborah- pupa nie powala, nie ćwiczę na nią nic a nic. Tylko biegam. Dopiero rozważam włączenie martwego ciągu. Ale i tak w porównaniu ze stanem sprzed siłowni podniosła mi się dużo i stała się bardziej odstająca. Bieganie dużo mi dało, ale to moje bieganie to już trwa chyba ze 3 -ci rok 🙂 Co do skóry na brzuchu.. jeśli będziesz spokojnie robić swoje, chudnąć nie w jakimś zastraszająco szybkim tempie, to jest szansa, że się lekko powchłania. Nadal będzie wisieć, ale jednak mniej. Tu potrzeba tylko czasu i nie tycia. Dodatkowo smarowałam się różnymi kremami, ale nie przeceniałabym ich działania. Czas
tunrida, ja zrozumialam tak, ze nie bedzie z kettlami (a te akurat mi sie mega mesko kojarza) ani z hantlami wykrokow czy czegos innego robil. Moze merciful jakos mu przetlumacz, ze wolne ciezary daja lepsze efekty niz maszyny, ej, na pewno w koncu kogos z mezczyzn robiacego wykroki zobaczy. Albo zaproponuj mu sztange- to juz meska zabawka 😁 Ale w sumie jak chce robic po swojemu, to niech robi, nie ma co sie spinac o takie rzeczy.. Ty wiesz swoje, on swoje. Wazne, zebyscie byli zadowoleni z efektow 🙂

Motywator to chyba w ogole malo mesko ze mna robi- ostatnio wskoczyl na pilke stopami i sobie robil na niej przysiady 🤔 Ja nie wiem jak on sie utrzymuje w ten sposob i jeszcze robi przysiady. A potem juz w ogole uznal, ze malo mu wchodzi w nogi i sobie wrzucil worek na barki i z tym workiem robil przysiady na pilce. Takiej okraglej, duzej, normalnej fitnessowej 😵

safie, gratuluje! 🏇

deborah, strasznie dlugo robisz, naprawde tak masz w planie? Prawie 1.5 godziny silowek a potem jeszcze cardio?
ja też tak robiłam. 1,5 godziny siłowek i tyle kardio ile dam radę. A że dawałam radę godzine, półtorej, to tyle robiłam. Fakt, że byłam już wtedy w dobrej formie.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
02 marca 2016 08:41
Zen, jak tak dalej pójdzie to się okaże, że zejście tylko z wody zmusi mnie do wymiany szafy  😜

Ja mam rozpiskę ćwiczeń tak, że: 10 min rozgrzewki - bieżnia/rower, ćwiczenia siłowe ok. 45 minut i według własnego uznania mogę iść na 30 min na rowerek. A i tak mi jest najfajniej jak po treningu idę prosto na jogę, na drugi dzień mięśnie nie bolą 🙂

Podziwiam, że chce wam się do pudełek szykować różne rzeczy - ja robie jedno i rozdzielam na trzy
safie, u mnie podobnie sie schodzi z silowymi i podobnie z cardio :kwiatek: I podobnie z pudelkami 😁 😁 Tylko odkad mi trener namieszal z rozkladem makr, to ostatni posilek w pracy jest inny, wiec musze cos oddzielnie robic. Chociaz w sumie nie musze, ale robie 🙂 Tez by mi sie nie chcialo tak dumac nad pudelkami, ja to jednak dosc leniwa jestem w kuchni...
deborah   koń by się uśmiał...
02 marca 2016 08:45
zen, jakoś tak wychodzi. jak jestem sama i siłownia pusta siłówke zrobię w 1h. jak z kuzynką albo więcej ludzi i trzeba czekać na maszyny to schodzi więcej niestety. Pewnie nie bez znaczenia, ze ja zwykle robię ogólnorozwojówke bo podział na partie jak się przychodzi 3x w tyg chyba specjalnego sensu nie ma..
motywatora zazdroszczę. Trening z trenerem to jednak zupełnie inny trening ... chciałabym go zobaczyć na tej piłce. wydaje się niemożliwe... ja ledwo usiedzieć daje rade i przysiad zrobić bez obciążenia i piłki 😉

tunrida, ja zaczęłam wypady i przysiady w ubiegłym tygodniu i okazało się, ze ruszyłam mięśnie które wcześniej chyba niespecjalnie obciążałam bo nigdy w życiu nie miałam aż takich zakwasów..  Co do brzucha mam nadzieje, ze sie trochę wciągnie ale po prawie 5latach od ostatniej ciąży fajerwerków się nie spodziewam.

myślałam o jakimś hardcorowym urządzeniu do głębokiego masażu żeby pobudzić krążenie i poprawić napięcie skóry..

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się