Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

robakt   Liczy się jutro.
02 marca 2016 18:31
Dzionka jakoś patrząc na Was i czytając co czujesz to taka miłość bije od Ciebie, że aż matkoszał 😀 nie wiem, jakoś mi się tak... wymyśliło  😜
Dzięki. A ma jakieś wiązanie, żeby szło regulować ucisk?
O gumki pytam, bo ciągle się ich boję 😉 Ale tak to spoko.
Olesniczanka - super wiadomość i oby tak dalej. Powodzenia z Młodym w domu 🙂 Ja z bólem serca zrezygnowałam z odbierania z pkola. Nie chcę ryzykować bo nie mam już praktycznie wcale marginesu na dalsze skracanie.
Dzionka - słodziak 🙂 bije z Was taka wielka radość że aż miło się robi. Czekam na wrażenia kąpielowe.
Julie - o, Gabik nosi taki rozmiar jak moja Maja (lat 6)  🙂
robakt, ojej, dzięki 🙂 bardzo mi miło 🙂
RaDag, nie, ma tylko rzep. Niby coś tym rzepem można regulować, ale ja jak chcę ją ciaśniej owinąć to na wierzch daję bawełniany kocyk i owijam wokół rożka. Pewnie z tymi gumkami to różnie, na pewno trzeba patrzeć po założeniu na konkretnego dzieciaczka czy nie za ciasne te portki po prostu...
galantova, zdam relację 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
02 marca 2016 19:10
Dzionka, cudowna jest  😍
Nie zapomnij jej zrobić zdjecia kurczakowe bez ubranek, bo urosnie zanim sie obejrzysz. Ja nie mam zadnych  🤔
ash   Sukces jest koloru blond....
02 marca 2016 20:38
Dzionka, super Sarka! Fajnie ze juz w domu jesteście.
Tymek miał mega wielki odruch moro, spowijalam go do 5-6 msc.
Przewijalam przed karmieniem bo bardzo ulewal jak robilam to po.
W nocy przewijalam tylko do 3 msc, pózniej noce juz bez kupy były.
A jakie ma namietne usta, po kim to?? 😀

Jeju, pamietam jak kiedys Iga mi plakala, sprawdzilam wszystkie podstawowe rzeczy - pielucha ok, glodna nie, nie za goraco ani zimno, myslalam sobie - no kurde, co jest? Jakos tak mnie naszlo i zdjelam jej skarpetki - jakiez bylo moje zdziwienie, jak momentalnie przestala plakac i poszla ladnie spac 😀 Cisnely ja dziady!

Ja przewijalam i przewijam do tej pory po jedzeniu, zwyczajnie dlatego, ze Iga w czasie jedzenia czy zaraz po robila kupe. Sens przebierania przed zerowy. Jakos tez bym sie nie upierala za jakas konkretna pora - jest potrzeba to sie zmienia 🙂
A tak mi przyszlo do glowy - to ulewanie po karmieniu moze dlatego jest, ze podnosicie/lyscie nogi/dupke do gory za bardzo i ucisk sie robil? Przewijajcie jak ten super facet fizjo radzi - turlajcie dzieci na boki zeby podsunac pieluche to moze nie beda ulewac?


Dziolchy mam kody promocyjne do DOZ, moze ktoras z was skorzysta
od 04-10.03
wszystkie kosmetyki palmers -30% 945AC37596
Nivea Baby na kazda pogode krem 50 ml -30% (9.09 zl) 893292DF3F
Floractin krople 5ml (9.79zl) 8AF586AF59
Witamina D3 mono 120 szt dla doroslych -40% 753696CBEF

i od 11-17.03
D vitum dla niemowlat 96szt twist off -40% (8.09zl, super oferta) CAAEC42143
i na cala serie dla dzieci Sylveco -30% 39A7131548
maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 marca 2016 22:12
Mazia, ale zleciało! Sto lat dla Asieńki 💃

Dzionka, piękna córu, wyjątkowo ładny noworód 😀 I dopiero z Tobą widać, że jeszcze malizna, bo sama wygląda na całkiem dużą osobę. No i pozazdrościć Twojej postawy, ja się długo miotałam w tym początkowym macierzyństwie i miłość na zabój przyszła później.

I wrzucam kilka całkiem dużej baby




Ojej maleństwo... kiedy to się stało???
Fajna panna 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
03 marca 2016 07:49
maleństwo, wow, ale ona wysoka! Śliczna dziewczynka!

Dzionka, jak tam wasze chlupu chlupu?

Ale się dziś wyspałam, i czuję się prawie jak człowiek 😉 Położyłam Hanię zaraz po kąpieli i obyło się bez płaczów  😀

Pozdrawiamy stópkowo:
Bosz Maleństwo twoja też już ma prawie dwa lata? no nie nadążam 😉

Julie ja ostatnio kupiłam Neli piżamę z Lidla 110/116 to musiałam spodnie zawijać trzy razy, ogromne były! A bluzka dobra 😉 Raczej jak tak patrze na nią to nie ma jakichś krótkich kulasków 😀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 marca 2016 08:34
Dziękuję. Dla mnie też jest ładna, nawet tak w miarę obiektywnie 😉
Ano, w lipcu dwa lata będzie. Także mamuśki, leci jak szalone, ja już np nie pamiętam, kiedy przewijałam, jak ulewała i takich szczegółów... Dopiero co przywiozłam do domu 3kg kurczaka, a mam ponad 80cm, prawie 12kg agentkę, co w tej chwili mi ustawia gary w kuchni i bije sobie brawo
Lotnaa, kapiel fatalnie 😀 plakala od poczatku do konca. Nastepnym razem w innym momencie dnia ja wykapiemy, bo prosto po spaniu i przewinieciu to nie byl dobry pomysl. Glodna byla i wkurzona. No i zazdroszcze dobrej nocki, Sara miala oczy 5zl od 24 do 4 rano, zero spania. Potem pospala do 8 i teraz grasuje. Nie placze na szczescie, ale na spanie sie nie zapowiada.

Malenstwo, no Sarka malutka jest, na zdjeciach sie wydaje wieksza i grubsza 🙂 a Kalinka juz naprawde duza. Gada cos wiecej?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 marca 2016 09:28
I tak większa od Linki w tym wieku 😉
Coś tam próbuje gadać, ale nadal udaje, że niebwie o co nam chodzi 🙂 Tak więc raczej z tych dzieci, co późno zaczynają. No trudno. Byłyśmy we wtorek u koleżanki z córką 10 dni starszą i tamta to samo, w przypływie łaski coś bąknie, a tak to yyyy yyyy. Za to obie mega rozwinięte ruchowo, więc omal nam tam nie rozniosły domu.
Pierwsza kapiel Igi tez byla masakryczna, darla sie niesamowicie 😀 Ale raz, ze kapalam sama, dwa, ze balam sie jak cholera a trzy ze pod prysznicem i na wkladce dla niemowlaka. Jesli macie wanne to sprobujcie kapac sie razem - u nas zawsze Radek jest w wannie, bierze Ige i trzyma, ja ja myje i wyciagam. Duuuuuzo lepsza metoda, ona czuje sie na pewno duzo bezpieczniej i pewniej i uwielbia kapiele 🙂

Lotnaa   I'm lovin it! :)
03 marca 2016 09:38
Dzionka, my z kąpielą czekamy, jak Hania ma dobry humor, na głodniaka nie ma sensu. Odpuscilam w zwiazku z tym załozenia czasowe, raczej mniej więcej wieczorem, a nie np. o 20. Bo oprócz kapania,trzeba sie jeszcze pózniej ubrac, a z głodnym dzieckiem to trudne.

Współczuję nocki, ale predzej czy pózniej Sara nauczy sie rozrózniac dzien od nocy.
Hania ma jakis śpiochowy okres, znów mi przysnęła, szkoda ze na rece, bo juz cierpnę  😁
ash   Sukces jest koloru blond....
03 marca 2016 09:43
Dzionka, spróbuj ustalić stały plan dnia. Bedzie Ci łatwiej.
Tymek zakumal chyba po tygodniu, kiedy dzien kiedy noc.
A kąpiel to na spokojnie, nakarm ją, poprzytulam, daj odpocząć o dopiero.
I zobacz czy wiaderko jej pasuje, u nas nie zdało egzaminu. Tymek sie wściekał i wydzierał a w wanience był spokój
Dzionka, spróbuj ustalić stały plan dnia. Bedzie Ci łatwiej.


dokładnie. Bardzo działa 🙂
Ja kąpiel robię po kolacji, tak jak i ja żyję- kolacja, kąpiel i do spania.
Dzięki za rady kąpielowe. Metodą prób i błędów będziemy działać. Już nam usypianie idzie fajnie, właśnie mi usnęła na rękach przy czytaniu na głos wpisu Make Life Harder i zaśmiewaniu się w niebogłosy 😉 Dziwne to dziecko, ale pasuje do nas 😉

ash, nam też szpital trochę utrudnił jeśli o rytm chodzi, bo tam spała przy zapalonym górnym świetle na sali non stop. Nigdy nie było ciemno w pokoju :/ Teraz dopiero się uczy. Ale już nie płacze tylko właśnie ma szeroko otwarte oczy i trzeba ją zabawiać. Ale to fajnie, wreszcie jakaś interakcja. Popróbujemy z wiaderkiem, przez chwilę wydawała się nim nawet zainteresowana 🙂 Ale myślę, że właśnie zły moment wybrałam, bo wcześniej było śpi-przewijanie-karmienie i od razu w kimę. Teraz widzę, że jest sporo czasu po karmieniu, który można wykorzystać na kąpiel.

nerechta, pocieszyłaś mnie 🙂 nie mamy wanny... ale myślę, że się przyzwyczai. Dzisiaj 2 razy nie płakała na przykład przy przewijaniu, chyba się przyzwyczaja.


maleństwo, no pewnie, nie można mieć wszystkiego 🙂


Lotnaa   I'm lovin it! :)
03 marca 2016 13:11
Dzisiaj 2 razy nie płakała na przykład przy przewijaniu, chyba się przyzwyczaja.


Przyzwyczai się 🙂 Hania na początku też się zanosiła, a teraz jak ma dobry humor to przewijanie jest najbardziej uśmiechowym czasem. I uwielbia, jak się jej masuje stópki 🙂
większość (znanych mi) dzieci w pierwszych tygodniach życia zasypiała wszędzie i w każdych warunkach, byle pełny brzuch i mama były. Później już tak różowo nie jest 🙂
Ja nawet do wiaderka nie podeszłam, ale kąpiel do dziś to najfajniejszy element dnia, więc nie musiałam kombinować. Pierwsze kąpiele, po tych traumatycznych szpitalnych były z płaczem, ale tylko na początku, bo w trakcie się rozluźniał. Potem już tylko szał i dzika radość oraz hektolitry wody na podłodze i ścianach🙂

nika77, ja znam tylko dwa niemowlaki, w tym mojego, więc mała próba 😉 ale synek mojego brata bardzo mało spał i wszystko go budziło, co godzinę wstawał na cycka i był z tych wiszących cały dzień. Teraz ma ponad 2 lata i NIGDY nie przespał jeszcze nocy. To jest dopiero przechlapane 😀 A Sarka w końcu padła u męża na rękach i śpi. Fajnie z kąpielą i liczę na podobny efektu mnie.

Lotnaa, o widzisz, dobrze wróży 🙂
istnienie takich dzieci, po moim śpiącym dużo i chętnie przyjmuję mniej więcej tak  🤔 i myślę sobie "serrriooo?" 🙂 🙂
Ja znam więcej dzieci niż Ty, ale i dłużej żyję i mam jakieś takie "szczęście", że znajomi i rodzina mają jakieś dzieci 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
03 marca 2016 16:32
Mój Dzidz chyba mocno rośnie, bo śpi i śpi. Ciekawe, co bedzie w nocy...
Dziś omal zawału nie dostałam, bo zostawiłam ją po spacerze w gondoli i zasnęła tak głęboko, że miałam wrazenie, ze nie oddycha. Zaczełam ja dotykac i rozbierać, a tu nic. Dopiero za jakiś czas sobie mlasnęła. Najwyzszy spike adrenaliny ever!  🤔

nika77, ja znam tylko dwa niemowlaki, w tym mojego, więc mała próba 😉 ale synek mojego brata bardzo mało spał i wszystko go budziło, co godzinę wstawał na cycka i był z tych wiszących cały dzień. Teraz ma ponad 2 lata i NIGDY nie przespał jeszcze nocy.


A nam juz sie niemal udało. Spała kilka razy do 5 🙂 Teraz kładziemy ją wcześniej i budzi sie 2 razy.
Mój ma prawie 2 lata i dopiero w ostatnim miesiącu trafiają się noce przespane do 5.30 😉 do 7 rano były ze 3.
U mnie przespane cale noce moge policzyc na palcach jednej reki.
Jak nie jedzenie to zeby. Jak nie zeby to nocne histerie.
Jak nie nocne histerie to sikanie.
Jak nie sikanie to milion innych rzeczy.
Ostatnio standartowy nocny tekst
Mama mama mamaaaaa przykryj mnie zimno mi.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
03 marca 2016 17:51
dziewczyny nie dobijajcie. Mili dopiero 17miesiecy ale chyba mam podobny model. Jak nie to, to to, jak nie to, to to itd itd. Nie wiem już co to w miarę normalny sen. Pobudki o 5 norma. No i to wieczne wstawanie nocne, wieczne jęczenie, wieczne rzucanie, wieczne stękanie, wieczne wstawanie w łóżeczku w nocy... 
Padam już psychicznie i fizycznie 🙁
są też inne dzieci, serio, trzeba mieć nadzieję 🙂
U nas do rzadkości należą pobudki w nocy, teraz przy zębach dla mnie jest armagedon, ale obiektywnie, to NIC się nie dzieję w porównaniu z Waszymi doświadczeniami. Ot, dziecko przychodzi do mnie o 2-3 w nocy i śpi niespokojnie-wierzga, kopie i zaczęło sikać w nocy...w dzień marudne i grzebie w buzi.
Kilka dni i nocy przez ząbkowanie było gorszych- wybudzał się z płaczem, w dzień płakał i był marudny.
NIGDY nie wstał o 5. Karmienia były o 24, 3, 6, potem 24, 5. Po karmieniu i przewijaniu spał sobie do godz. 9-10🙂
Teraz bywa, że wstaje na nasz budzik, ale gnije sobie w łóżku, albo zasypia i śpi do...8-9. Sporadycznie wstaje o 7 z tatą, ale tylko dlatego, że wcześniej przebudził się na mój budzik, a potem tata jak stado zwierząt galopował po domu.
Jak tylko ustalił się dobowy rytm, to "nie mam" dziecka od 21-8, wcześniej oczywiście z przerwami na karmienie- NA OGÓŁ to JA BUDZIŁAM  🙂 🙂
Teraz ok 14-15 idzie spać na 1,5-2,5godziny, czasem nawet chciałby jeszcze, ale budzę bezwzględnie ok 17:30 max.
W kości dały mi tylko kolki, bo nosiłam cierpiące dziecko ciągle od np. godz. 15 do 23 ( z przerwą na drzemki), odchodziłam od zmysłów i potem nawet bujałam się z wózkiem w sklepie, taki odruch, bo na Michała działało na rękach jak się kiwałam z nim i rekami wykonywałam takie opady w dół. Obiektywnie, jednak wyspana byłam.
Tak więc, takich modeli Wam życzę 🙂
O rany jak ja bym chciała do tej 5 pospać!!!!

Dzionka Sara śpi na dostawce? Jak Wam się to sprawdza?

Ner ale zazdroszczę zęba. U nas już chyba końcówka, widać już kreskę wyraźnie i jest mega opuchnięte. Oby wylazł szybko bo takiego płaczka jak wczoraj to grrrr
W naszym przypadku mimo że Grześ jako noworodek budził się co godzinę a później co 2-3h noce nie były udręką ponieważ zapewniłam sobie komfort współspania. Zajechałabym się wstajac x razy w nocy, nosząc i odkładają po 10x bo Grześ z tych nieodkładalnych 😉 Wiem, że nie dla każdego jest to odpowiednia opcja natomiast u nas sprawiła się kapitalnie. A od miesiąca bez żadnych oporów młody śpi we własnym łóżeczku. Jedynie przy drugim dziecku chciałabym spróbować z dostawką żeby pierworodny nie był zazdrosny.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się