Aborcja - dyskusja

halo, mylisz się. Córeczka moich Znajomych, która umarła tydzień przed porodem w łonie mamy, miała normalny, chrześcijański pogrzeb. Naprawdę nie wiesz wszystkiego...

Z Twoimi zapędami do "no i co, że źle znosimy stres" widzę Cię normalnie, jak tego delikwenta, który stoi na moście rugasz i ustawiasz, że ma się wziąć w garść. Nie wszystko się da halo. Ludzka psychika ma ograniczone możliwości. Jedni pękają i skaczą z mostów. Inni pękają i stają się sadystami (czego BROŃ BOŻE nie usprawiedliwiam!). Moja tolerancja dla ludzkiej niemocy jest bardzo, bardzo duża. Może dlatego, że sporo czasu spędziłam jako odwiedzająca w psychiatryku. Polecam. Mocna lekcja. Czasem "komfort" oznacza ratowanie życia. Obyś nigdy nie musiała się o tym przekonywać. Dla Ciebie zaś wygłaszanie mów ma większe znaczenie, niż uczucia drugiego człowieka. Ja mam na odwrót. Dla mnie zasady są WAŻNE, ale NIE SĄ ważniejsze, niż człowiek. Dlatego się nie dogadamy.
halo, coś gadasz bzdury. Dziecko mojej kuzynki, które zmarło przed porodem (udusiło się pępowiną) zostało pochowane na cmentarzu parafialnym, z księdzem. Ja to mam wrażenie, że zależy to od księdza jednak. Szczególnie, że przyjmij do wiadomości,że są takie miejsca w PL, gdzie do najbliższego komunalnego cmentarza jest kilkadziesiąt kilometrów. Za to parafialne co wioskę. 
Mam już trochę dosyć waszej napastliwości bez sensu.
jujkasek, jak to "mylę się"? Napisałam, że kapłani różnie to rozwiązują.
Ale doskonale pamiętam czasy, gdy dziecko nieochrzczone nie miało chrześcijańskiego pochówku.
Teraz jest chyba jeszcze "formuła skrócona", jakaś wersja pogrzebu prawie-chrześcijanina.
Nie znam wszystkich współczesnych interpretacji prawa kanonicznego i zaleceń dla duchownych. Wątpię czy ktokolwiek zna.
Znam z Ewangelii "Przychodzenie... jak tylko przez Chrzest", i znam dogmat o grzechu pierworodnym.

Możesz łaskawie "zejść ze mnie"? Myślisz, że nie jestem człowiekiem? A podobno tak ważne są dla ciebie uczucia "człowieka". Jakim prawem w ogóle co chwila mi insynuujesz najróżniejsze "przestępstwa", w twoim mniemaniu?
Wypij sobie melisę, albo co. Polecam ci... o - gorącą czekoladę z bitą śmietaną! Pycha! I jak poprawia samopoczucie!
Zawściekła koleżanko - NIC nie wiesz o moim życiu, moich doświadczeniach. Wydaje ci się, że mieszkam na księżycu? Że nie bywałam w psychiatrykach, domach opieki itd. Zresztą - żadne różnice. Wszędzie widać ludzką nędzę. W różnych wymiarach. Bo nie jesteśmy bogami olimpijskimi.
Dla mnie ludzie są bardzo ważni. I nie dla "zasad" tu was dręczyłam,  tylko z powodu wagi ludzkiego życia.
Człowiek jest ważny. Jego egzaltacja i sentymentalizm - nie. Od nawet najboleśniejszych uczuć się nie umiera.

epk, bardzo to dziwne, zaiste, taki rozkład cmentarzy. W tak antyklerykalnym kraju, jak wynika z lektury forum.
I bardzo znamienne, że nie katolickie pogrzeby są... dość rzadkie.
halo, ja tam byłam na co najmniej kilku pogrzebach świeckich. I to nie tylko osób młodych, także starszych - co znamienne, tylko w miastach dużych. Niestety znam też osobę, która sobie nie życzyła pogrzebu z księdzem - niestety nie było wyjścia. Schorowana 75-letnia żona nie będzie jeździć na grób do męża ponad 40km busami z przesiadkami. Była potrzeba faktyczna pochowania w tej samej wsi, na cmentarzu parafialnym. Bez księdza się nie dało. Za to ciekawostką stał się fakt, że przy odpowiedniej opłacie ksiądz chętnie pochował człowieka, którego w kościele nie widział nigdy.

A rozkład cmentarzy nie jest dziwny. Nie powstają teraz. Zazwyczaj powstały spoooro temu. Na cmentarzu, na którym leżą moi dziadkowie pierwsze groby to XVIII wiek. Podobnie datowane są pozostałe w tamtej okolicy. To się będzie zmieniać - choć z wielu powodów wolniej, niż nastroje i potrzeby społeczne.
Jak widać nie jest wcale dookoła tak czarno-biało. A i życie wymusza kompletnie inne scenariusze, niż byśmy sobie tego chcieli.

tu potwierdze słowa Halo. W mojej rodzinie gdy ciotka urodziła blizniaki i jedno dziecko żyło dobe a drugie urodziło sie martwe, to ksiądz odmóił pochowania tego co urodziło się martwe. Bo to nie dziecko tylko płód (poród byl przed czasem i to sporo).
Zakłamanie koscioła jest ogromne.
Faza, bo jest. Z tym, że ciekawe jest to, że często (nie zawsze) kasa rozwiązuje sporo i prostuje poglądy.
[quote author=kokakola link=topic=60588.msg2535275#msg2535275 date=1461715187]
Nie odpowiadaj, bo z mojej strony koniec dyskusji.

Zaiste, zero apodyktyczności 😀 i tolerancja na maksa.
[/quote]
a co, masturbuj się sama, ja Ci w tym nie będę pomagać.
Dzięki dla jujkasek dla właściwego dobrania słów.
kokakola masturbacja to zło i grzech  🤬
espana, lepiej nie poruszaj tematu masturbacji bo  🤬 
espana, lepiej nie poruszaj tematu masturbacji bo  🤬 

trusia robisz to od du*y strony  😂
🤣  espana, czy mam to rozumieć jako dosłowną instrukcję czy przenośnię? 🤣
haha no tak... jak trusia i espana to musi być o masturbacji :P a swoją drogą do niedawna nie wiedziałam, że to grzech  😡
Ależ niemal wszystko, co przyczynia się do KOMFORTU człowieka to grzech 😉
🤣  espana, czy mam to rozumieć jako dosłowną instrukcję czy przenośnię? 🤣
i tak i tak  🤣    haha no tak... jak trusia i espana to musi być o masturbacji :P a swoją drogą do niedawna nie wiedziałam, że to grzech  😡
Sivens poczytaj przypowieść o Onanie w Biblii 😉
Czy naprawdę uważacie, że to w sam raz wątek na żarciki i drwiny?

epk, czy wspomniany (R.I.P) "nie chcący księdza" był ochrzczony(!)?
Wyjście było, wspomniane 40 km. Tylko Niekomfortowe.

Tak, pieniądze rozwiązują wiele. Także problem "dopuszczalności" aborcji.
halo, nigdy nie było dowodu chrztu tego człowieka - to w ogóle ciekawa sprawa, bo on nie urodził się w Polsce (pochodził z rodziny z [polskimi korzeniami), kiedy przybył do PL to bez żadnych dokumentów. Do kościoła nigdy nie chodził.

Zresztą nieochrzczone nigdy dziecko też pochowali, więc jakoś tak kuleją te zasady. A raczej mocno zależne od kasy...
epk, zasady nie kuleją, może kuleć ich wcielanie w życie - tak z definicji.
Zapewne zmieniła się i interpretacja "ludu Bożego", i zapotrzebowanie na "mamonę", choć zapewne znajdą się też księża nieustępliwi. Tak źle i tak niedobrze - nie dogodzisz.
"Kto ma cmentarze, ten ma władzę?" Hłe, hłe 🙁
Czy naprawdę uważacie, że to w sam raz wątek na żarciki i drwiny?




Tak.
Cóż. Nic dodać, nic ująć.
Cóż. Sama sprowadziłaś ten wątek do granicy absurdu swoimi dywagacjami  na temat, czy tak czy siak czy owak należy mówić. Nic dodać, nic ująć.
Absurdem jest robienie sobie jaj ze spraw życia i śmierci. Zakłamywanie pojęć. Dla własnej wygody zaprzeczanie elementarnej wiedzy rodem z podstawówki.
Ależ niemal wszystko, co przyczynia się do KOMFORTU człowieka to grzech 😉


Nie niemal wszystko- tylko wszystko. Kwintesencja wiary wg kościoła katolickiego.
Naboo Mea culpa  🙇
Cóż. Nic dodać, nic ująć.



Ludzie inteligentni potrafią żartować na każdy temat. Jestem jak Vonnegut 🙂
Naboo, nada,  nieprawda. A kwintesencją wiary chrześcijańskiej jest obietnica zmartwychwstania.
Komfort nie jest grzechem.  Ale zbijanie dla własnego komfortu już tak. Ogólnie - krzywdzenie innych jest grzechem.

espana, może Chciałabyś być jak Vonnegut 🙂
halo Po raz n-ty nie wkładaj w moje usta tego, czego nie powiedziałam. CZYTAJ i przetwarzaj. 🤬
Zabijanie ludzi jest komfortem - ciekawe spostrzeżenie halo. Teraz już rozumiem, dlaczego żyjesz w uciemiężeniu.
espana, z żadnego innego powodu nie zabija się ludzi. Zawsze zabija się dla własnego komfortu.

nada, zrozumiałam, że podpisałaś się pod tym, co napisała Naboo. Myliłam się? Miałaś inną intencję?
halo, Mnie to zastanawia, kiedy w przeszlosci (epoka, lata, )i gdzie kobiety tak swiadomie wybieraly same ojcow na swoje dzieci. Zaintrygowalo mnie 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się