własna przydomowa stajnia

Jeśli chodzi o trawę w owsie - to dawniej mój dziadek tak robił. Owies koszono jak przyszła pora zbiorów a trawa była stosowana jako łąka dla bydła. Tylko on już nie zbierał tej łąki na siano bo krowy zjadały.
W tedy siał trawę "kupkówkę" ja obecnie również ją sieję - jest to typowa trawa na koszenia (siano) nie łąkowa (grube kłosy dające grube, długawe siano)
megi007, tylko chyba takie suche siano z owsa ciężko uzyskać, bardziej kiszonki z tego robią. Owies trawy nie wyprze, spokojnie. W lipcu kosisz owies, zostaje taka szczecina, która nadal daje trochę cienia na trawę i pozwala się lepiej zadarnić (ponoć trawa lubi swoje korzonki o coś zaczepiać i m in. dlatego dobrze jest siać trawę ze zbożem. U mnie już drugą łąkę tak zakładaliśmy i jest dobrze. Zresztą nie my to wymyśliliśmy tylko w okolicy wszyscy tak robią i dostaliśmy "przepis na łąkę".

MonikaP, też mam na przewagę kupkówki. Znajomy hodowca koni zimnokrwistych chwali własnie kupkówkę jako konioodporną. Szybko odbija po przygryzaniu, odporna na suszę i słabe ziemie. Ma na 4ha pastwisku co rok około 30 koni i twierdzi, że przy tylu kopytach inne trawy nie dawały rady. W przyszłym roku puszczę na nią konie to zobaczymy jak zda egzamin.
Nie wiedziałam gdzie zapytać to spróbuję tu. Mam przydomową stajnię,prowadzę działalność gospodarczą (nauka jazdy konnej i hipo) Czy ktoś mądry mógłby mi wytłumaczyć o A do Z o co chodzi z tymi przepisami przeciwpożarowymi ? Dokładniej chodzi mi o to,że przychodzi pan strażak,sprawdza wszystko i wystawia zaświadczenie,że wszystko jest ok. Gdzie się trzeba zgłosić? Do państwowej straży pożarnej?  Jeśli jest taki wątek to poproszę o link.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
10 czerwca 2016 14:26
Mam pewien problem. Mieliśmy mieć odłożone zeszłoroczne siano u sąsiada, a okazało się, że zostało sprzedane i teraz nie mam pojęcia co zrobić. Nigdzie w okolicy nie ma na sprzedaż nawet kawałka zeszłorocznego, najstarsze świeże do jakiego mam dostęp było koszone dwa tygodnie temu. Jestem w kropce, bo dwa tygodnie, to bardzo mało ale co zrobić? Ryzykować? Ktoś dawał takie siano?
Iszka90, popytaj w wątku o poradach prawnych lub prowadzących DG.

Kurczak, nie ma szans poszukać przez olx ? ja bym się cykała dać takie świeże.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
10 czerwca 2016 14:41
bera7, no właśnie w promieniu 50 km ode mnie nic nie ma. Wszystko świeże. Też się boję. Czekam jeszcze na info o zeszłorocznych kostkach czy aktualne. Nie cierpię kostek ale lepsze to, niż świeże.
Kurczak,  zielonka? Jakies trawokulki?  Wg moich inf minimum 3 tyg w stodole musi odlezec. Nie dalabym.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
10 czerwca 2016 14:48
marysia550, ja zawsze trzymałam się 6 tyg. 🙁 Trawokulek nigdy nie dawałam, nawet nie wiem jak to podawać, a i tak nie zdążę zamówić, bo w poniedziałek zostanę bez żarcia. Do zielonki niestety nie mam tyle dostępu, żeby konie te kilka tygodni wytrzymały.
Mam pewien problem. Mieliśmy mieć odłożone zeszłoroczne siano u sąsiada, a okazało się, że zostało sprzedane i teraz nie mam pojęcia co zrobić. Nigdzie w okolicy nie ma na sprzedaż nawet kawałka zeszłorocznego, najstarsze świeże do jakiego mam dostęp było koszone dwa tygodnie temu. Jestem w kropce, bo dwa tygodnie, to bardzo mało ale co zrobić? Ryzykować? Ktoś dawał takie siano?

Dawałam, żadnych konsekwencji nie było.
Jedyne czego się bałam to porządnej sraczki, ale i ona się nie przydarzyła. Byłam w podobnej sytuacji do Twojej, jakieś dwa lata temu. Świeże siano i: "bierzesz, ale sprzedaje" - to wzięłam.

A może pożycz od kogoś?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
10 czerwca 2016 16:05
marysia550, to też jest pomysł. Dzięki!
maluda, ja bardziej boję się kolki, szczególnie że mam kobyłę, która swego czasu lubiła kalkować, a ostatnia (i jedyna jaką miała u nas) prawie zaprowadziła ją na tamten świat.
Mam pewien problem. Mieliśmy mieć odłożone zeszłoroczne siano u sąsiada, a okazało się, że zostało sprzedane i teraz nie mam pojęcia co zrobić. Nigdzie w okolicy nie ma na sprzedaż nawet kawałka zeszłorocznego, najstarsze świeże do jakiego mam dostęp było koszone dwa tygodnie temu. Jestem w kropce, bo dwa tygodnie, to bardzo mało ale co zrobić? Ryzykować? Ktoś dawał takie siano?


Ja daje od ponad 10 lat i nic się nie dzieje.
Dzięki bera7 za rady  :kwiatek: Zrobimy jak mówisz  🙂
Jak jest dobre siano z sianej łąki (a nie z nieużytków zachwaszczonych) siano mozna podawać od razu po zbiorze. Jesli w sianie sa chwasty i rośliny niepożądane, np. jaskier - musi odlezec.
Ja daje tegoroczn,luzem wrzucone pod wiatr.Najwazniesze jak moja dziadek mówi by było dobrze wyschniete
Ja tez dawalam. Ważne, żeby zacząć od niewielkich ilości i stopniowo zwiekszać 😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 czerwca 2016 09:39
Uff znalazłam zeszłoroczne siano i to nawet w całkiem przyziemnej cenie. Świeżego jednak bałam się podać, szczególnie że nie wiem co w tym sianie może być.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
11 czerwca 2016 12:18
A co do siana to mam pytanie 🙂 w lipcu sprowadzam konia do domu, docelowo bedzie z kucykiem ale jesli nie uda sie na juz kupić jakiegoś to pare tygodni pobędzie z kozami (poszukiwania rozpoczęte i mam nadzieje, że zdaże z kucykiem). Siano mam już załatwione, tegoroczne. Na początek muszę kupić jakieś z zeszłego roku i tu mam pytanie 😉 przy stałym dostępie do trawy ile siana potrzebuje na początek na te dwa miesiące? Zakładając rzecz jasna stały dostęp do niego 🙂 chodzi mi o bale, bo ani troche nie mam doświadczenia z nimi, a i za dużo miejsca na składowanie (chce już zmieścić jak najwięcej nowego)
Dziekuje :kwiatek:
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
11 czerwca 2016 12:30
Dla świętego spokoju możesz wziąć 2. Zimą na 3 duże konie schodziła mi jedna bela na 10 dni w siatce, bez siatki na 5 dni.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
11 czerwca 2016 13:04
Tak wlaśnie myślałam, dziękuje bardzo 🙂 moja jak ma trawe to siano tylko skubie po troszeczke, więc może wystarczy.
To za jednym zamachem zapytam o słome, ile liczyć na miesiąc kostek? Jeden boks 3x3,5 a drugi mniejszy dla kucyka. Przy codziennym sprzataniu mokrego i całodniowym padokowaniu dwie kostki na boks dziennie wystarcza? Moja mało syfiasta, załatwia sie w jednym miejscu.
A koza? Trzymał ktoś awaryjnie z kozą? Chce tego uniknąć ale nie chce kupić pierwszego lepszego kuca (szukam klaczy, nie najmłodszej bo moja już starsza, więc nie będzie  z kim się bawić, spokojnego, nie złośliwego) więc możliwe, że jakiś czas stanie z innym zwierzątkiem 🙂 moja jest raczej mało stadna od jakiegoś czasu i konie nie bardzo ją interesuja.
Moje konie będąc na trawie o sianie nie myślą, chyba że im się skończy. To zależy od wielkości pastwiska i jego wartości. Na dwa duże konie balot starcza na około 5 dni. I to bez siatki.
U mnie stadko 6 sztuk (przy czym trzy sztuki są mniejsze - kuc i dwa osły) latem spożywa jedną kostkę siana na dobę a i tego często nie dojadają. Cały dzień na pastwisku, siano dostępne całą dobę w paśniku. Za to zimą około 7-8 kostek lub balot na 2,5 dnia.
Co do kuca do towarzystwa to ja polecam adopcję z fundacji. Ja szukałam osiołka do towarzystwa dla naszej ośliczki i adoptowałam starszego pana osła 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 czerwca 2016 17:01
Robaczek M., u mnie przy hucule i wielkopolance schodzi bela tygodniowo ale nie mam łąki i konie tylko na ok 2-3 godz. dziennie wychodzą na trawę. Co do słomy to dwie kostki na boks przy doscielaniu, to za dużo. Myślę, że jedna spokojnie Ci wystarczy.

A przy okazji słomy to i ja mam pytanie. Ścieli ktoś owsianką? Sąsiad, który zabiera nam obornik w zamian za słomę, będzie miał w tym roku tylko owsianą i nie wiem czy się w to bawić, czy sobie darować i po prostu kupić inną. Owsiana mam za darmo ale boję się syfu w boksach.

Poprawiłam pogrubienie 🙂
Owsianką? Raczej bym nie ścieliła. Chyba że stajnia codziennie sprzątana do zera. Chociaż ja mam codziennie sprzątaną, kilka razy ratowałam się owsianką jak było naprawdę paskudnie i nie chciało mi się iść po zwykłą słomę. Teraz wolę trocinę, słomę daję na atrakcję, siano normalnie i mam wreszcie czysto, pachnąco i łatwo do sprzątania.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 czerwca 2016 19:57
Kurczę, nie mogę z telefonu edytować wcześniejszego postu, a cały się podkreślił :/

No właśnie do zera codziennie nie wybieram. Wyrzucam tylko kupy i dościelam. Kilka razy zdarzyło mi się ścielić owsianką i był koszmar ale ponieważ ścieliłam naprawdę sporadycznie to trochę miałam nadzieję, że przy codziennym ścieleniu taką słomą nie jest tak źle. Znajoma twierdzi, że ścieli wyłącznie owsianką ale ta sama znajoma wmawia mi, że konia tuczy się owsem i że kon w naturze je owies, więc średnio jej wierzę 😉
Kurczak
ja cały zeszły rok miałam tylko owsiankę do ścielenia i byłam zadowolona, koń chyba jeszcze bardziej bo jak wchodził do boksu to zamiast najpierw do żłobu to do podłogi sięgał :p
Też uważam, że 2 kostki na boks to dużo, ja mam jednego czyściocha-niejadka to przy codziennym wybieraniu kup i mokrego dościelam co drugi dzień pół kostki i ma najczyściej z całej szóstki, a syfiarzowi codzinnie kostkę wrzucam i rano jest ok.

Owsianką ścielę zimą u dziadziusia, który nie dojada i od kilku lat walczę nieustannie o utrzymanie masy. Innej słomy nie tyka, generalnie jest wybitnie wybredny i w treściwych i objętościowych paszach a skoro owsiankę skubie to niech je chociaż to. Reszcie też nie ścielę owsianą bo znika w trybie ekspresowym a siano rozwalone i zasikane.
Owsiankę używam u koni, które maja przytyć. U moich skromnie - do pochrupania, a tak żytnia. Sprzątane codziennie lub co 2 dni- jakoś "syfu" nie ma. Ze stajni przydomowej stworzył się pensjonacik dla 10ciu koni, ale ponad 10 lat temu od przydomówki się zaczęło. Kostka na boks 3,5x3,5 to sporo. daję mniej. Balot słomy na 5-6 dni spokojnie wystarcza.

RobaczekM siano nowe- minimum wszelkiego minimum to 2 tyg mus odpocząć, ale lepiej dać sobie czas- 1-2 mies. "Stare" siano jak masz a konie mają non-stop trawę, podaj "garstkę" na noc. U nas trawy po pas wiec w sezonie pastwiskowym podaję naprawdę niewiele sianka (oszczędności spore), bo nie ma potrzeby. Jedynie by nie odwykły.
Ja mam to szczęście, że moja w boksie tylko sika i to w jednym miejscu, więc narzucam jedne widły słomy na wierzch, a ściółkę wybieram raz na dwa tygodnie. Mam pościelone tylko na połowie boksu, tam gdzie niunia się kładzie, inaczej wynosi ściółkę na kopytach i mam sprzątanie wokół stajni. Nie jest zamykana i łazi 24 godziny na dobę. Kupy strzela wzdłuż płotu sąsiada, więc żeby pozbierać, daleko nie chodzę. Słomy przez 1,5 roku zużyłam może balot. Siana taż dużo nie idzie. Daję ile zje, ale to maksymalnie kostka zimą ( 10 kg) i 1/4 kostki latem, bo woli trawę.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
12 czerwca 2016 08:50
A ja do ścielenia boksów polecam pellet ze słomy. Lepszy jest ten z equi straw, bo testowaliśmy tańszy pellet ze słomy i wydajność była sporo niższa... I obornika dużo mniej, a sam obornik jest lepszej jakości niż z normalną słomą.
No i zajmuje mniej miejsca, niż słoma  🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się