stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...

No nie wiem czy Royal Horse to dobry wybór ,jak to zachowanie jest na 100% z nadmiaru energi to ja bym dała cos wyciszajacego...szczególnie ze to nie sportowy kon
No nie wiem czy Royal Horse to dobry wybór ,jak to zachowanie jest na 100% z nadmiaru energi to ja bym dała cos wyciszajacego...szczególnie ze to nie sportowy kon


Ale royal horse 250 z tego co czytam to właśnie pasza dla koni mających małe zapotrzebowanie energetyczne https://www.equishop.com/pl/pasze-i-suplementy/4530-pasza-s-250-musli.html


Tak, specjalnie szukałam konia w przedziale wiekowym takim , bo wiedziałam że z młodym nie dam rady. przed zdecydowaniem się owszem widziałam ogłoszenie w necie zarowno diuk jak i wcześniejsze. Diuk sprzedawała konia 4 miesiące temu, w ogłoszeniu stało jak byk że koń jest spokojny, do nauki . Te ogłoszenia i sprawdzenie konia przez 2 tygodnie dały znak że z koniem jest wszystko w porządku. Gdybym znała wtedy prawdę - nie zdecydowałabym się na zakup to wiem na pewno.
Też obawiam się że jest to koń dla osoby bardzo stanowczej i mającej jednak też trochę więcej siły. Ja na lonży nie mam fizycznej możliwości by go zatrzymać jednak na kole w tym galopie jak ucieka, a wiem że powinnam nawet na większym kole i poczekać aż zacznie pracować. Druga sprawa że chodzi też o jego bezpieczeństwo - po prostu boje się że kiedyś włoży w to tyle siły że nie sposob go bedzie utrzymać a galopujący koń z przypiętą lonżą uciekajacy do stajni to może skonczyc sie żle.


Wiesz, z końmi sprzedawanymi w tym wieku jest trochę jak z facetami po rozwodzie  😂. Niby do wzięcia, ale nie wiadomo, czy nie wyjdą jakieś ukryte wady  🤣 trochę loteria zarówno charakterologiczna jak i zdrowotna. Widzę, że poważnie podeszłaś do tematu bo wzięłaś konia na próbę etc, etc, ale masz po prostu ZONKa i trudno, teraz musisz jakoś z tego wyjść.

Ja celowałam w 6-latka bo mi się nie chciało zajeżdżać. Ale jak przejrzałam co jest do kupienia, to zdecydowałam się na 4-latka dopiero zajeżdżonego. Z tym, że dla mnie akurat to nie jest jakiś duży problem, bo kiedyś jeździłam trochę młodych koni, więc wiedziałam na co się piszę.
Moj tez tak sie nagle zmienił i okazało sie ze wszystko przez wrzody ...
Ja bym zrobiła gastroskopię.Juz chyba ktos tez o tym pisał ...


Zwłaszcza że w wątku żywieniowym Aroniasty napisała, że koń dostaje siano raz dziennie. Jeśli nie ma wrzodów, to jest przynajmniej porządnie głodny. Do tego padokowany tylko co drugi dzień. 
[quote author=Sylwia69 link=topic=7002.msg2569385#msg2569385 date=1468168706]
Moj tez tak sie nagle zmienił i okazało sie ze wszystko przez wrzody ...
Ja bym zrobiła gastroskopię.Juz chyba ktos tez o tym pisał ...


Zwłaszcza że w wątku żywieniowym Aroniasty napisała, że koń dostaje siano raz dziennie. Jeśli nie ma wrzodów, to jest przynajmniej porządnie głodny. Do tego padokowany tylko co drugi dzień. 
[/quote][quote author=aroniasty link=topic=7002.msg2569383#msg2569383 date=1468168308]


Koń jest padokowany co drugi dzień ( w weekendy całe dnie ) chodzi jedynie z grupą prywatnych i to jest nie do przeskoczenia bo po prostu z grupą rekre chodzić nie może - nie dogaduje się z nimi, wraca podrapany itp. Dostaje pół kostki siana dziennie plus na padoku jest trawa i  siano do jedzenia. Wrzodów raczej nie ma, bo żadnych innych objawów nie zauważyłam, a koń jest chudy i z tego co wiem zawsze taki był po matce od początku.


Tak, specjalnie szukałam konia w przedziale wiekowym takim , bo wiedziałam że z młodym nie dam rady. przed zdecydowaniem się owszem widziałam ogłoszenie w necie zarowno diuk jak i wcześniejsze. Diuk sprzedawała konia 4 miesiące temu, w ogłoszeniu stało jak byk że koń jest spokojny, do nauki . Te ogłoszenia i sprawdzenie konia przez 2 tygodnie dały znak że z koniem jest wszystko w porządku. Gdybym znała wtedy prawdę - nie zdecydowałabym się na zakup to wiem na pewno.
Też obawiam się że jest to koń dla osoby bardzo stanowczej i mającej jednak też trochę więcej siły. Ja na lonży nie mam fizycznej możliwości by go zatrzymać jednak na kole w tym galopie jak ucieka, a wiem że powinnam nawet na większym kole i poczekać aż zacznie pracować. Druga sprawa że chodzi też o jego bezpieczeństwo - po prostu boje się że kiedyś włoży w to tyle siły że nie sposob go bedzie utrzymać a galopujący koń z przypiętą lonżą uciekajacy do stajni to może skonczyc sie żle.


Wiesz, z końmi sprzedawanymi w tym wieku jest trochę jak z facetami po rozwodzie  😂. Niby do wzięcia, ale nie wiadomo, czy nie wyjdą jakieś ukryte wady  🤣 trochę loteria zarówno charakterologiczna jak i zdrowotna. Widzę, że poważnie podeszłaś do tematu bo wzięłaś konia na próbę etc, etc, ale masz po prostu ZONKa i trudno, teraz musisz jakoś z tego wyjść.

Ja celowałam w 6-latka bo mi się nie chciało zajeżdżać. Ale jak przejrzałam co jest do kupienia, to zdecydowałam się na 4-latka dopiero zajeżdżonego. Z tym, że dla mnie akurat to nie jest jakiś duży problem, bo kiedyś jeździłam trochę młodych koni, więc wiedziałam na co się piszę.
[/quote]


Tak koń był u mnie na 3 tygodnie z możliwością albo zwrotu albo kupna bez żadnych kosztów 🙂 Nie chciałam specjalnie brać konia po 1-2 przejazdach bo wiedziałam że to nie będzie wymierne - koń równie dobrze mógłby być spokojny bo przed godziną ktoś go przytyrał na lonży 🙂 No niestety zachowania wyszły dopiero po 3 miesiącach. Oczywiście tuv też miał, wszystko okey.
Od wtorku zacznę jakąś konkretniejszą pracę - trener ma na niego wsiąść zobaczymy jak będzie się zachowywał po nim zarówno na lonży jak i w jeździe. Jeśli bez zarzutu no to wiadomo gdzie stoi problem 🙂 I wtedy będziemy jakoś pracować , może się uda, jeśli nie to poszukam kogoś z większym doświadczeniem jednak i sprzedam. Chociaż tak ciężko jest znależć dobrego konia że marnie to widzę  🤔 🍴
[quote author=Sylwia69 link=topic=7002.msg2569385#msg2569385 date=1468168706]
Moj tez tak sie nagle zmienił i okazało sie ze wszystko przez wrzody ...
Ja bym zrobiła gastroskopię.Juz chyba ktos tez o tym pisał ...


Zwłaszcza że w wątku żywieniowym Aroniasty napisała, że koń dostaje siano raz dziennie. Jeśli nie ma wrzodów, to jest przynajmniej porządnie głodny. Do tego padokowany tylko co drugi dzień. 
[/quote]
A no to prosty przepis na wrzodki😉
Ja to bym naprawdę zrobiła Gastro ,bo jak sie zaczną kolki(a sezon wrzodowy juz sie powoli zbliża )to moze sie skończyć nie wesoło  🙁
[quote author=izydorex link=topic=7002.msg2569395#msg2569395 date=1468169711]
[quote author=Sylwia69 link=topic=7002.msg2569385#msg2569385 date=1468168706]
Moj tez tak sie nagle zmienił i okazało sie ze wszystko przez wrzody ...
Ja bym zrobiła gastroskopię.Juz chyba ktos tez o tym pisał ...


Zwłaszcza że w wątku żywieniowym Aroniasty napisała, że koń dostaje siano raz dziennie. Jeśli nie ma wrzodów, to jest przynajmniej porządnie głodny. Do tego padokowany tylko co drugi dzień. 
[/quote]
A no to prosty przepis na wrzodki😉
Ja to bym naprawdę zrobiła Gastro ,bo jak sie zaczną kolki(a sezon wrzodowy juz sie powoli zbliża )to moze sie skończyć nie wesoło  🙁
[/quote]


Proszę nie przekręcać - koń dostaje siano raz dziennie, ale tak że je to sobie cały dzień, nie zjada wszystkiego od razu , dostaje pół kostki i sobie skubie.  🙂 Padok 5 razy w tygodniu
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
10 lipca 2016 21:27
aroniasty, pól kostki, to bardzo mało na cały dzień.
aroniasty, ale tutaj naprawdę dalej wszyscy wykazują maksimum dobrej woli, żeby Ci otworzyć oczy że błądzisz, i że to NIE jest dobra stajnia i, że koń NIE jest podstawowo zaopiekowany. Pół kostki siana na dzień to można w twarz właścicielowi stajni rzucić, a ty piszesz, że do najbliższych dobrych( co to dla Ciebie znaczy??) stajni masz daleko? a może i tak będą lepsze niż ta... spytałaś o rady, kupa ludzi chce Ci pomóc a ty się teraz okopujesz, że nikt nie ma racji.
aroniasty, ale tutaj naprawdę dalej wszyscy wykazują maksimum dobrej woli, żeby Ci otworzyć oczy że błądzisz, i że to NIE jest dobra stajnia i, że koń NIE jest podstawowo zaopiekowany. Pół kostki siana na dzień to można w twarz właścicielowi stajni rzucić, a ty piszesz, że do najbliższych dobrych( co to dla Ciebie znaczy??) stajni masz daleko? a może i tak będą lepsze niż ta... spytałaś o rady, kupa ludzi chce Ci pomóc a ty się teraz okopujesz, że nikt nie ma racji.


Bo stajnia jest bardzo dobra i będe jej bronić 🙂  - to jak ludzie karmią konie prywatne to ustalają sobie sami , przynajmniej u nas - zawodnik wstawia konia trenuje i sam ustala co daje swojemu kopytnemu - czemu stajnia ma być przez to zła ?🙂 Nie napisałam nigdzie że konie rekreacyjne dostają tam tyle bo to nie prawda - każdy koń rekre ma inną dawką żywienia 🙂
Czy próbujesz przez to powiedzieć, że te pół kostki siana na dzień, kiedy koń raz wychodzi raz nie, to jest twoja własna świadoma decyzja żywieniowa wystosowana do właściciela stajni? Poczytaj o wrzodach i jak dziewczyny walczą o konie, może Cię tknie zanim będzie za późno.
aroniasty, pół kostki to jest dobra porcja żeby koń poskubał PRZED całodniowym staniem na trawie i po powrocie do boksu PRZED dostaniem odpowiedniej ilości siana na noc...
hmm.... pół kostki siana skubie przez cały dzień ?

to albo te kostki są 5x większe od standardowych albo ktoś tu ma ŹLE ustalone żywienie....
aroniasty, pół kostki to jest dobra porcja żeby koń poskubał PRZED całodniowym staniem na trawie i po powrocie do boksu PRZED dostaniem odpowiedniej ilości siana na noc...



tylko że tak jak mówię jak wyjeżdzam o 21 ze stajni to z połowę tego siana on jeszcze ma w boksie  🤔 Konie na noc dostają osobno siano - tego już nie wliczam w żywienie na dzień 🙂




hmm.... pół kostki siana skubie przez cały dzień ?

to albo te kostki są 5x większe od standardowych albo ktoś tu ma ŹLE ustalone żywienie....



Szczerze mówiąc nie wiem, bo u nas kupują bele i same dziewczyny robią kostki więc możliwe że jest to większa od standardowej 🙂



Czy próbujesz przez to powiedzieć, że te pół kostki siana na dzień, kiedy koń raz wychodzi raz nie, to jest twoja własna świadoma decyzja żywieniowa wystosowana do właściciela stajni? Poczytaj o wrzodach i jak dziewczyny walczą o konie, może Cię tknie zanim będzie za późno.


koń dostaje  taki sam plan żywienia jaki miał u poprzedniego właściciela, dostałam rozpiskę czym był karmiony do tej pory i nie chcąc tak nagle zmieniać mu planu dostawał tak samo.  Teraz właśnie chcę wprowadzić modyfikację bo widzę że to nie zdaje rezultatu co do jego aktywności teraz. Dodam że koń ma wstawione siano około 13 do boksu właśnie to pół kostki i generalnie wieczorem około 21 gdy wyjeżdzam nadal zostaję mu w boksie wiecej niż połowa. Przypominam że koń nie dostaje tyle siana codziennie a jedynie do tej pory 2xtygodniu, bo w pozostałe 5 dni jest cały dzień na padoku gdzie ma do niego nieograniczony dostęp.  Stąd właśnie zadałam pytanie w żywieniowym wątku jak dostosować ilość siana na dzień , bo do tego mamy nie ograniczony dostęp w stajni . Tak u nas owies i siano masz w cenie - sam ustalasz ile koń może dostawać.
Hmm...  A siostra wsiadła od tego czasu na konia? Zrobił jej tak samo?

Może rzeczywiście zaczęło mu coś odwalać bo poczuł się zbyt pewnie
Hmm...  A siostra wsiadła od tego czasu na konia? Zrobił jej tak samo?

Może rzeczywiście zaczęło mu coś odwalać bo poczuł się zbyt pewnie



nie siostra nie wsiada - matka by mnie zabiła , jakby jej się coś stało  😁 Ona wsiadała i tak rzadko - na rozstępowanie czy na luźniejszą jazdę ale pod trenerem tylko, takich treningów skokowych czy porządniejszych nie miała nigdy na nim.

Zapewne tak właśnie jest - ciekawa jestem tylko czy to będzie zachowanie łatwe do korekcji czy raczej droga przez męke  😀iabeł:
Jeżeli koń zaczął tak robić tydzień temu to być może jest to jeszcze do skorygowania..
Musisz po prostu na niego powsiadać i nie dać mu wejść sobie na głowe
Skoro on pol kostki je pol dnia to chyba chory jakis...
Skoro on pol kostki je pol dnia to chyba chory jakis...



Na noc dostawał siano normalnie dużą porcję, w dzień to sobie tak skubie je z tego co zaobserwowałam, ale nie wiem czy to nie wynika z tego że dostawał za dużo po prostu paszy i owsa w stosunku do wykonywanej pracy. Teraz zmniejszyłam mu owies a za to będzie dostawał więcej siana tj rano wieczór południe , ewentualnie zobaczę czy w boksie dałoby się przymocować siatkę na siano




Jeżeli koń zaczął tak robić tydzień temu to być może jest to jeszcze do skorygowania..
Musisz po prostu na niego powsiadać i nie dać mu wejść sobie na głowe


Niestety teraz trener będzie na niego wsiadać ja nie moge bo po ostatnim upadku mam nadwyrężony bark i moja prawa ręka nie nadaje się do takiej jazdy gdzie bym musiała się z koniem siłować 🤔
chcę żeby on wsiadl, zobaczył w czym rzecz🙂
aroniasty, im dłużej Ciebie czytam tym bardziej jestem za opcją egzaminów na właścicieli koni 🙁
Nie masz kompletnie podstawowej wiedzy na temat utrzymania konia, dobrostanu, żywienia, podstawowej pracy a jednak konia kupiłaś i - co gorsza - dyskutujesz z ludźmi, którzy próbują Ci wszelkimi sposobami pomóc  🤔wirek: Ja nadal podtrzymuję teorię o zepsuciu konia. W 3 miesiące spokojnie można z przyjemnego do jazdy wierzchowca zrobić niefajnego, brykającego łacha, szczególnie w sytuacji niedostosowania żywienia , pracy i ruchu luzem do zwierzaka...

Co do tego, że właściciele koni trzymanych w pensjonacie sami decydują ile czego ma koń dostawać, to - generalnie - jest to standard w każdej praktycznie stajni... "Twoja" stajnia Ameryki w tym temacie nie odkryła.
_Gaga tak poza tym, że się zgadzam...

Każdy uczy się 100% odpowiedzialności za konia i opieki nad nim dopiero, gdy pewnego dnia sobie tego konia kupi - o dopasowaniu warunków, żywienia, sprzętu, pielęgnacji, treningu itd.  - jak sam musi podejmować takie decyzje i zmaga się z ich konsekwencjami. W szkółkach o to się nie dba niestety. Zresztą o same konie też rzadko kiedy się dba i wszelkie uparte odchyły od pewnej normy przyjmuje się jako "ten typ tak ma" niezależnie od tego, czy chodzi o ogólną kondycję, sierść, kopyta czy narowy.
lillid, większość z nas pewnego dnia kupiła swojego pierwszego, wyśnionego wierzchowca 😉 Ale wiele osób wcześniej uczyło się opieki nad koniem w praktyce - poprzez pracę w stajni, poprzez dzierżawę koni - opcji jest wiele. Co więcej na rynku dostępna jest tak szeroka literatura dotycząca chowu koni, że wstyd nie zajrzeć... Jako dzieciak z wielkim pietyzmem czytałam "Hodowlę koni" Zwolińskiego, czy oba tomy hodowli Pruskiego... O ile oczywiście wiedza nt. chowu i hodowli zdecydowanie się poszerzyła od czasu wydania tych pozycji - dziś na pewno jest wiele szerszych opracowań - o tyle podstawy się nie zmieniają...

Ponadto zdecydowanie dziwi mnie postawa, nie dopuszczająca kompletnie błędów właściciela. Forumowicze próbują pomóc, tłumaczą, szukają przyczyn zachowania konia a właścicielka w kółko powtarza, że wszystko jest OK i forumowicze piszą bzdury... 🙁
No, może nie jest aż tak bojowo nastawiona - czasem ciężko po prostu przyjąć do wiadomości, że ludzie, do których się miało zaufanie, wsadzili Cię na minę. Dziewczyna nie jest sama, ma jakieś autorytety, które doradziły tak a nie inaczej i ciężko będzie je przekrzyczeć.

Ja tam długo jeździłam, dzierżawiłam, czytałam, słuchałam wielu ludzi zarówno o skrajnych jak i wyważonych poglądach, wydawało mi sie, że mam już całkiem poukładane w głowie, jak to wszystko powinno wyglądać i... i tak współpraca z moim nabytkiem zaczęła się fatalnie. Wyszliśmy na prostą, owszem, ale nie zanosiło się szczerze mówiąc.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
11 lipca 2016 08:15
aroniasty, wydaje mi się niezbyt precyzyjnie opisujesz karmienie konia, bo to niemożliwe, żeby kon, który dostaje siano o 13 (a co wcześniej? dostaje inną paszę na czczo?) w ilości pol kostki, miał je jeszcze o 21. Chyba, że jest poważnie chory. Nie wierzę też, że ktoś kupuje bele tylko po to, żeby je rozwinąć i kostkować. Sądzę, że problem jest w określeniu"kostka".
Co do reszty, to tak jak większość, sądzę że po prostu konia zepsułaś i sama nie poradzisz sobie z nim.
ewentualnie zobaczę czy w boksie dałoby się przymocować siatkę na siano


Kup w Castoramie karabińczyk i w każdym boksie szybko i sprawnie zamontujesz siatkę  😉 Karabińczyk przypinasz do końca długiego sznurka w siatce, przerzucasz przez górę boksu i zapinasz jak najniżej na siatce (żeby koń nie wsadził nogi).
Kupując mojego konia tez uslyszalam, ze albo stoi i nie chce ruszyc, albo rzuca sie galopem na oślep
aroniasty, napisz na spokojnie w jakich godzinach i ile (w kilogramach) dokładnie paszy koń dostaje bo przez twoje wypowiedzi wychodzi na to, że koń jest źle karmiony i tyle. Najpierw informacja o tym, że siano raz dziennie, potem, że do oporu na padokach i jeszcze na noc. Można się pogubić. Mam nadzieję, że jak napiszesz dokładnie co i jak wyjdzie, że się mylimy i koń faktycznie tego siana dostaje RAZ ale po pas i starcza mu na cały dzień (o marnowaniu i deptaniu już nie wspomnę).
Też mnie ciekawi i niepokoi to siano dopiero o 13. Czy po prostu wcześniej koń ma jeszcze siano w nocy? Jak jeszcze zapitalałam w stajni to tam bardzo pilnowano, żeby konie przed paszą treściwą dostały siano.
[quote author=_Gaga link=topic=7002.msg2569593#msg2569593 date=1468220365]
lillid, większość z nas pewnego dnia kupiła swojego pierwszego, wyśnionego wierzchowca 😉 Ale wiele osób wcześniej uczyło się opieki nad koniem w praktyce - poprzez pracę w stajni, poprzez dzierżawę koni - opcji jest wiele. Co więcej na rynku dostępna jest tak szeroka literatura dotycząca chowu koni, że wstyd nie zajrzeć... Jako dzieciak z wielkim pietyzmem czytałam "Hodowlę koni" Zwolińskiego, czy oba tomy hodowli Pruskiego... O ile oczywiście wiedza nt. chowu i hodowli zdecydowanie się poszerzyła od czasu wydania tych pozycji - dziś na pewno jest wiele szerszych opracowań - o tyle podstawy się nie zmieniają...

Ponadto zdecydowanie dziwi mnie postawa, nie dopuszczająca kompletnie błędów właściciela. Forumowicze próbują pomóc, tłumaczą, szukają przyczyn zachowania konia a właścicielka w kółko powtarza, że wszystko jest OK i forumowicze piszą bzdury... 🙁
[/quote]


Chyba nie przeczytałaś moich postów dokładnie bo nigdzie nie byłam bojowo nastawiona - wręcz przeciwnie prosiłam o radę,  i sama wiele razy podkreślałam że nie jestem super doświadczona, a konia kupowałam pod swoje umięjetności, właśnie takiego do nauki dalszej, żebym doskonaliła swoje umięjetności.  Jak mówiłam też nie wzięłam sobie konia - i jeżdzę sobie ot tak - mam zajęcia z trenerem. Książki również posiadam i przeczytałam, dodatkowo wcześniej przez kilka lat nie byłam w stajni tylko pojeździć i wracac do domu - czesto karmiłam, wyprowadzałam na padok czy do karuzeli, pomagałam młodszym uczniom.  Na swojego konia zdecydowałam się własnie po to bo czułam że stoje w miejscu - konie szkółkowe i rekreacyjne są najczęściej wyuczone na pamięć wszystkich ruchów, od narożnika galopują na słowo, czasem i bez bo mają w pamięci tak.

Nigdzie nie napisałam że ktoś piszę bzdury 🙂 Proszę mi pokazać taki fragment . Jedyne co to broniłam stajni - bo to ile jedzenia i jak często wypuszczają na padoki swoi właściciele konie prywatne to ich wola , stadnina nie ponosi tu jakiejś winy 🙂

Specjalnie zaniepokojona tym , że rzeczywiście tego siana ma za malo zadzwoniłam do koleżanki która karmi rano konie i dowiedziałam się dokładnie , więc łącznie koń dostaje około 9,czasem 10  kg siana dziennie .  Łącznie z tym nocnym. Czy wobec tego zwiększyć mu tą dawkę? Koń narazie pracuje mało ze względu na mój wybity bark.
aroniasty pisałam już o tym w paszowym... Tak, zwiększyć siano obowiązkowo. Tyle może sobie jeść konik 155 cm, ale nie 175 cm, który jest chudy. Jak dla mnie to minimum z 15 kg tego siana powinien dostawać, ale to już indywidualna kwestia, bo np. mój 2 latek przejada więcej.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
11 lipca 2016 14:41
Gaga: zupełnie niepotrzebny i niesprawiedliwy ten twój najazd na Aroniasty. Dziewczyna naprawdę spokojnie prowadzi rozmowę. Nikt nie rodzi się ze 100% kompedium wiedzy o koniach.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się