Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?

Alicja, ja miałam to samo - mam rudzielca z bardzo długą grzywką z przodu, chciałam to jakoś ogarnąć na co dzień i robiłam warkoczyk. Luźny i dobrze zapleciony między uszami, skóra i włosie nie ponaciągane, gumka mięciutka silikonowa, wszystko cacy. Tylko przy przeplataniu co parę dni wyrwane włosy wyciągałam kosmykami 🙁
Odpuściłam zaplatanie, bo grzywka to bardzo duża ozdoba i nie chciałabym, żeby ją Suchar stracił, chociaż warkoczyk by naprawdę ułatwił i pielęgnację i ubieranie w ogłowie.
Nie wiem dlaczego tak, na pewno między uszami o nic kolega łba nie wyciera.

będę tylko na jazdę zaplatać bo sie plącze i wyrywa...cóz troche to zawsze czasu zajmuje ale czego sie nie zrobi dla urody  🥂
quantanamera, o to to... co jakiś czas żeby się nie zapacał zaplotę delikatnie na parę dni ale potem niezłą garść wyciągam. Zostaje codzienne przeplatanie.
Alicja a może jak wycierał się o ogrodzenie? u mnie siwa systematycznie od much i gzów wyciera się albo o drugiego konia albo o drewniane ogrodzenie/ siatkę no i ostatnio również pęczek włosia zgarnęłam z ogrodzenia...  🙁
O pastucha nie dał rady,tarzanie ewentualnie w boksie o złób  👀 ryzykować więcej nie zamierzam 😵
smartini   fb & insta: dokłaczone
25 lipca 2016 20:09
pamiętajcie, że jak pleciecie to nie wypadają te włosy, które normalnie by wypadły więc to normalne, że po kilku dniach wyjdzie więcej niż bez plecenia. Wiadomo, kilka znaczy 3-4 max a trochę więcej to nie pół warkocza ale jednak, jest różnica
no i im mniej warkoczy tym lepiej, nic mnie bardziej nie wkurzało w stajni jak koń zapleciony na pierdyliard warkoczyków, które są tak cienkie na dole że się mechacą i pół trzeba wyrwać :/ w zależności od ilości grzywy, 3-5 warkoczy żeby były grube
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
07 sierpnia 2016 17:58
Słuchajcie, mój nowy koń ma dość lichą grzywkę (może była już dyskusja tutaj na ten temat, ale wyszukiwarka się poddaje, chyba źle hasło wpisuje), co mogę zrobić żeby ją jakoś zagęścić? Są jakieś preparaty na porost włosów, lub macie jakieś swoje sprawdzone sposoby?
 Ogromne zdjęcie
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 sierpnia 2016 18:15
malinowaa, na porost dobry jest MTG ale to dopiero w okresie jesienno-zimowym bo w połączeniu z padokowaniem=słońcem skutkuje poparzeniami (jak opalanie się na mleczko kokosowe)
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
07 sierpnia 2016 19:42
Moderatorzy, zdjęcie nie było takie ogromne, bo forum nie rozjeżdżało, no ale w porządku...

smartini dzięki  :kwiatek:

Taką grzywkę ma mój młody:



To nie było parę px za dużo, tylko paręset. Nie rozjeżdżało tylko dlatego, że na forum działa skrypt pomniejszający.
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 sierpnia 2016 19:48
Z moderatorami nie przegadasz, jeden pixel za duzo i edycja :P
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
07 sierpnia 2016 20:08
Potrzebuję porady 🙂

Jestem w trakcie zapuszczania grzywy z irokeza.
Włosy mają już jakieś kilkanaście cm długości i zaczynają żyć swoim życiem  😫

Kobył nie ma niestety "szlachetnej grzywy" tylko coś na kształt spalonej trwałej  😀
Od kłębu ok 1/3 jest normalna, jedwabista, gładka, prosta i normalnie się układa.
Powyżej włosy są "puszyste" jak u szetlanda 🙂

Potrzebuję czymś włosy wyprostować i dociążyć, bo teraz ten zwiewny puszek lata w każdą stronę 😀

Nabłyszczacze nie pomagają, myślałam o czymś w żelu.
Polecicie coś?
malinowaa - u nas spowodował łupież ->wycieranie, ale u nas o to bardzo łatwo niestety 🤔
czy ktoś może polecić odżywkę do grzywy i ogona - taką best of the best, jest coś lepszego na rynku od veredusa? - w sumie mało ich testowałam... 
Ania L., w sprayu? Leovet 5 stars.
może być w sprayu, może nie być 🙂 dziękuję  :kwiatek: ktoś jeszcze jakieś propozycje?
mi się dość sprawdza stassek equistar - stosunek jakości do ceny ok, ciekawa jestem za to co ma najlepsze opinie nie biorąc pod uwagę względów ekonomicznych 😉
Black horse jest dobra i polecana.
Dla mnie
1. 5* Leovet
2. CDM Mane and Tail
A potem długo długo nic i
Rokale- Glafell.
Natomiast faktycznie znajomi też mocno chwalili sobie BH 🙂
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
01 listopada 2016 19:11
BH jest tragiczna. Kiedyś dostałam próbkę ze sklepu.
Popryskałam ogon i  rozczesywał się średnio, ale pięknie się błyszczał.
Przez kilkanaście minut, potem przyciąga kurz i wszystkie syfy świata.
No koszmar.

Ja nadal nie znalazłam nic lepszego niż 5* Leoveta.
lusia722, sounds like YYH 😀 dokładnie tak się czułam po YYH- tylko ściąga syf 🙂
lusia722, sounds like YYH 😀 dokładnie tak się czułam po YYH- tylko ściąga syf 🙂

dokładnie! miałam próbkę, a fuj
quantanamera, ale rudzielec jak z bajki!
Iskra de Baleron,  czymkolwiek tłustym (oczywiście, najpóźniej następnego dnia lepiej to zmyć bo inaczej kurz i wszelki syf pewnie osiądą). Np oliwką dla dzieci, i czeszesz ile wlezie, nie tylko do rozplątania 🙂 Ja tak dwie prawdziwie suche strzechy sterczące na wszystkie strony doprowadziłam do miękkiego leżenia na jednej stronie  - dawniej przełożenie z lewa na prawą było niewyobrażalnym cudem możliwym tylko na mokro. I taką operację powtarzasz raz w tygodniu.
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 listopada 2016 23:13
Ja polecam, jak ktos ma teraz zimą ciepłą myjke - raz na tydzień robic maskę odzywka z arganem. W hebe mozna fostac litrowy kubelek za jakies 10-12zl. Jest niby do wlosow farbowanych ale dzieki temu ma sporo olejkow i odzywczych pierdol, dziala cuda na konskim wlosiu 🙂
Z takich typowo kupnych konskich odzywek to jedynie zelowy cowboy magic sie sprawdza godnie i warto na niego wydac kasę
Potrzebuję porady  🙁
Czy to normalne, że grzywa przybiera aż tak mocno "wygięty" kształt? Od góry jest piękna i gęsta, ale im niżej tym rzadsza i krótsza. Najbardziej bolą mnie okolice kłębu. Koń nie chodzi pod siodłem, samo siodło ma zakładane raz na ruski rok, więc to nie wycieranie. Za zdjęciu widać, że następuje spory przeskok. Tak jakby całość rosła, a okolice kłębu stanęły w obecnym miejscu. Może jakaś odżywka? Ostatnio słyszałam o cudownym działaniu MTG-1. Wyszukiwarka niewiele wypluwa na ten temat.
Potrzebuję porady  🙁
Czy to normalne, że grzywa przybiera aż tak mocno "wygięty" kształt? Od góry jest piękna i gęsta, ale im niżej tym rzadsza i krótsza. Najbardziej bolą mnie okolice kłębu. Koń nie chodzi pod siodłem, samo siodło ma zakładane raz na ruski rok, więc to nie wycieranie. Za zdjęciu widać, że następuje spory przeskok. Tak jakby całość rosła, a okolice kłębu stanęły w obecnym miejscu. Może jakaś odżywka? Ostatnio słyszałam o cudownym działaniu MTG-1. Wyszukiwarka niewiele wypluwa na ten temat.



Piękna grzywa!  💘 Może ma rozdwojone końcówki? Na odżywienie końcówek dobre jest olejowanie końcówek np: olejek argonowy albo kokosowy ewentualnie podcięcie kilka cm.

Nie cytuj zdjęć!
Czy ktoś pamięta, gdzie byla rozmowa na temat klapnietego/zlamanego grzebienia grzywy? Pamiętam ze Zorilla pokazywala andaluzy/PRE z takim czymś, ale nie umiem znaleźć samej dyskusji 😡

Mam kucyka z klapnietym grzebieniem i nie mam pomysłu na ogarniecie jego grzywy :/
[quote author=Luna_s20 link=topic=118.msg2613468#msg2613468 date=1478646445]
czymkolwiek tłustym (oczywiście, najpóźniej następnego dnia lepiej to zmyć bo inaczej kurz i wszelki syf pewnie osiądą). Np oliwką dla dzieci, i czeszesz ile wlezie, nie tylko do rozplątania 🙂 Ja tak dwie prawdziwie suche strzechy sterczące na wszystkie strony doprowadziłam do miękkiego leżenia na jednej stronie  - dawniej przełożenie z lewa na prawą było niewyobrażalnym cudem możliwym tylko na mokro. I taką operację powtarzasz raz w tygodniu.
[/quote]

Dzięki Ci dobra kobieto  🙂
Dzisiaj dopiero przeczytałam tą podpowiedź i godzinę temu zastosowałam 😉

Faktycznie ten wściekle puszysty włos jest jakby przesuszony. Zrezygnuję też z nabłyszczacza bo nie poprawia w ogóle kondycji włosa a jedynie oblepia go czymś potwornie śliskim.
Luna_s20, serio? to na przekładająca się grzywę?? ale to kąpanie pół konia pewnie następnego dnia? Serio działa? <złapię się nawet brzytwy 😀 >
Burza
Nie wiem ile tej oliwki trzeba dać 😉
Ja natarłam jeszcze lekko wilgotne włosy.
Nie chciałam przesadzić z ilością, więc zatrzymałam się gdy włos zrobił się miękki, lejący ale wciąż nie tłuścił mi rąk.
Czy postąpiłam prawidłowo okaże się dzisiaj 🙂

Pora na eksperymenty jest idealna, nic się nie kurzy 😉 więc nie powinno być problemów z utrzymaniem czystości 🙂
przetestowałam Leovet 5* - krótko mówiąc nie tego się spodziewałam

efekt działania jest słabo widoczny (w porównaniu np do Equistar) , użyć trzeba było dużej ilości - po grzywie wręcz musiało kapać aby następnie po wyschnięciu wyszczotkować i zaobserwować różnicę

sam zapach dla mnie dość chemiczny i dziwny - z cytrusami to raczej nie ma nic wspólnego

hmmm...  🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się