komu konia w trening?

Basia jeździła wiele koni w ZT-była tym jeźdźcem, do którego właściciele koni nie mieli "ale", po ZT byli zadowoleni- a jak sam Smoku wiesz... z tym bywa różnie. Do jazdy na młodziakach, jakiś podstaw dla konia Basię polecę z czystym sumieniem🙂
[quote author=Karla🙂 link=topic=161.msg2614597#msg2614597 date=1478969483]
Basia jeździła wiele koni w ZT-była tym jeźdźcem, do którego właściciele koni nie mieli "ale", po ZT byli zadowoleni- a jak sam Smoku wiesz... z tym bywa różnie. Do jazdy na młodziakach, jakiś podstaw dla konia Basię polecę z czystym sumieniem🙂
[/quote]

To super. Powinna tylko popracować nad ,,PR" . Bo ze strony nic nie można się dowiedzieć . Dzisiaj oprócz umiejętności w danej dziedzinie potrzeba jeszcze umiejętności autopromocji  😉
Smok - Basia chyba jednak na brak zajęcia nie narzeka 😉 - więc chyba nie taki zły ten PR 🙄
O efektach nic nie powiem, bo nie mam z nią teraz kontaktu, znam ją jak była jeszcze dość początkującą juniorką, ale już wtedy miała dobrze poukładane w głowie. Jako człowieka polecam  🙂
Smok - Basia chyba jednak na brak zajęcia nie narzeka 😉 - więc chyba nie taki zły ten PR 🙄


W tej branży raczej nikt kumaty nie narzeka na brak roboty. A ja wcale nie złośliwie . Po prostu ciężko doszukać się konkretniejszych informacji. Wiele ciekawych osób na tym traci bo ciężko do nich dotrzeć i przemielić informację  . 🙄 Krótko , odrzucić ziarno od plew.  😉

Coraz więcej ludzi szuka a mało jest fachowców.  😉
Mnie tam się pomarańczowa (bo czerwona to tylko na hasło "zaklinacz koni - naturalna droga do doskonałości" etc) lampka zapala jak widzę hasła w stylu "other way", "alternatywna droga do jeździectwa", "jeździectwo inne niż wszystkie" etc, itp, itd... ale ja chcę konkret. Wymagający, czepiający się szczegółów konkret. Ale! Taki "alternatywny" PR działa, a jak owa Pani jest fajna i ma poukładane w głowie, to zatrzyma tych klientów na dłużej i ich będzie mieć, bo poczta pantoflowa działa bardzo dobrze w jeździeckim światku.
Z mojej obserwacji ( i własnych doświadczeń jak oddawałam konia w trening) to właśnie poczta pantoflowam a nie "kolorowe strony" i reklamy na rozkładówkę😉 w wysrankach jeździeckich "robią robotę". 😉
[quote author=Karla🙂 link=topic=161.msg2614730#msg2614730 date=1479027797]
Z mojej obserwacji ( i własnych doświadczeń jak oddawałam konia w trening) to właśnie poczta pantoflowam a nie "kolorowe strony" i reklamy na rozkładówkę😉 w wysrankach jeździeckich "robią robotę". 😉
[/quote]

Jedno kiepsko działa bez drugiego.

Najpierw szukamy ( tu przydają się informacje o osobie na stronie  )  , potem sprawdzamy ( pocztą pantoflową lub na żywo )  a na końcu  podejmujemy decyzje . 😉

Tak jest najprościej i najłatwiej  😀

Jeżeli dana osoba jest zawodnikiem i ma sukcesy to w necie informacje o osobie wyskakują same . Jeśli nie to warto zaprezentować swoją osobę na stronie . 😉

Co to są wysranki jeździeckie? 🙂
Extra konskie gazetki?
Postanowiłem włączyć się do dyskusji.
Przydałby się trochę jaśniejszy język , taki nie "wysrankowy".
"Inne drogi" w Polsce to sygnał dla grupy klientów , którzy uznali, że jedynie słuszna polska droga do sukcesu w jeździectwie już się na tyle skompromitowała , że inność może przyciągać klientów. Rzecz jest o tyle groźna , że w razie porażki klapa jest wielka - nader często to widać wśród regionalnych  szamanów naturalu.
Co do poczty pantoflowej  - tu też często to działa jak we wątku o reproduktorach - o og. Alczento.
Niektórzy bardzo znani przyjmują po kilkadziesiąt koni w trening , a możliwości człowieka są ograniczone . Ile można przejeździć koni ? 10 ? 12? to chyba max . Uczciwie pracując 7-8 , ale 30 ? 40 ? to chyba mało prawdopodobne  😉 Jest głód na rynku , bo nie ma komu robić . Ile jest zawodników klasy GP którzy mają czas i moce przerobowe ?  . 20 - 30 na cały kraj. Koni przybywa lawinowo , ale już jeźdźców niekoniecznie . Jest ogromna nisza na rynku.  🙄 Pole do popisu dla osób mniej znanych a mimo wszystko mających umiejętności. Po to warto się promować , choćby dla tego żeby trafić na dobre konie i sponsorów.  😉 Może się okazać że przy dobrej autopromocji trafimy na kogoś kto umożliwi nam starty w zawodach dalszy rozwój i pozwoli na rozwinięcie skrzydeł .  😉

W tej chwili dla dobrych i zdolnych jest roboty nie do przerobienia . Można pracować 24h na dobę i po fajrant.
melehowicz, ale poczta pantoflowa (ta dobra i wiarygodna), to nie są ploteczki od przypadkowych osób tylko właśnie od sprawdzonych swoich ludzi.  Jest wielu jeźdźców, na super poziomie, którym w życiu nikt nie da młodego konia do roboty. Są też świetni jeźdźcy od pracy na młodych koniach, którzy w dużych konkursach niewiele ugrają. Trzeba wiedzieć komu kiedy i jakiego warto dać, a to tak jak napisał smok- łatwo sprawdzić śledząc wyniki, ale także właśnie przez podpytanie tych co korzystali z usług o ich wrażenia.
Pracy jest od groma, ale... ludziom się wydaje, że 1000zł za pensjonat i trening to kupa kasy i że nie będą ładować 2000-3000 miesięcznie za robotę u konkurencji- a potem na kwalifach do mpmk widzi się takie kwiatki, że ma się ochotę wyjść z sędziówki i przywalić zawodnikowi, zsadzić go i posadzić kogoś innego zanim zniszczy i pozbawi naturalnych zdolności młodego konia.
Karla - To jest olbrzymi problem. Nieraz takimi tematami zajmują się ludzie których po prostu na to nie stać i ci którzy nie mają umiejętności . Znam wielu hodowców , posiadaczy koni którzy dają konia ( często surowego ) dobremu zawodnikowi , tylko po to żeby użył swoich wszelkich umiejętności i żeby zagrał konia do MPMK ( żeby było szybko i tanio ) , a potem dają tego surowego konia komuś innemu ( po taniości ) i jadą na MPMK . Siedzisz w budce i gul ci skacze , bo wiesz że 4,0 to i tak na wyrost , koń się nie pokazał bo surowy a jeździec z łapanki , dasz 6,0 a i to jeszcze dostaniesz zjeb.ę że jesteś stronnicza bo wysoko wysędziowałaś wypracowanego konia pod profesjonalistą  a ścięłaś i nie dopatrzyłaś się przyszłego czempiona który w ocenie właściciela zasługiwał przynajmniej na 9,0  . 😵 😵 😵

Niestety , jeździectwo i konie nie są dla wszystkich !!!!!  😤 A dodatkowo ilość profesjonalistów w stosunku do zapotrzebowania jest jak
1 - 1000 (  albo i więcej )   🤣 🤣 🤣  Wystarczy popatrzeć na często pojawiające się ogłoszenia o intratnej pracy , a chętnych ,,0 "

Jeśli tak jest jak pisze Smok10 to MPMK to problem (nazwisk) zawodników  i sędziów. Według mojej oceny obecne MPMK zastępują pokazy koni na aukcjach. Niestety aukcje jeszcze raczkują w Polsce. Ta imprez obecnie zastępuje aukcje, a nie jest kwalifikacją koni do rozrodu (tak jest w założeniach). 
W zasadzie już od dawna  🙄

Nasi hodowcy coraz częściej sięgają po najlepszy światowy materiał genetyczny ( dostępny bez problemu ) a coraz rzadziej po ogiery z rodzimych hodowli po MPMK 😉
Daje to szersze pole manewru do sprzedaży na świecie i możliwość dobrego zarobku. Mają coraz lepsze klacze po karierze sportowej dopasowują ogiery z górnej półki to i konie pojawiają się coraz lepsze.  😉 Jeden problem , że ktoś musi  potem przygotować te konie dalej . 😎 A nie ma komu.

[[a]]http://pzj.pl/sites/default/files/plikoteka/ranking%20PZJ_nr%2010-2016%20wszyscy.pdf[[a]]

225 osób na 40 000 000 kraj które są sklasyfikowane w rankingu PZJ . W tym , Juniorzy i Młodzieżowcy a i z tego trzeba odliczyć z 80 które sporadycznie załapały się na 1 czy kilka punktów .  😵 Sumarycznie po odliczeniu tych co jeżdżą ewidentnie tylko dla siebie zostaje końcówka 40 może 50 osób które dodatkowo zajmują się profesjonalnie przygotowaniem koni do sportu . 🙄 Trochę to mało  🙄
Zdaje się, że mylisz zawodników z trenerami młodych Koni- zbieżność , można tak określić, jest przypadkowa. Pozwalam sobie wątpić w użytkowanie klaczy do hodowli po karierze sportowej. To jest komunał powtarzany przez co niektórych od hodowli będących daleko. Na zachodzie Europy to też rzadkość. Chyba że występ na próbie polowej lub stacjonarnej albo na MPMK uznamy za karierę sportową
Melehowicz, nie zgodzę się z tobą w kwestii klaczy, obserwowałam zupełnie co innego gdy siedziałam w zagranicznych klinikach rozrodu: kupa klaczy chłodzących wyższe konkursy albo na inscenizacje albo ET.Szczególnie wBelgii i Holandii gdzie hodowcy mają po kilka elitarnych klaczy.
Żeby wiedzieć jak to wygląda wystarczy wejść w wyniki i sprawdzić pochodzenie. 😉
Karla:  rzecz względna co to są wyższe konkursy, co do ET to zgoda. Wszystko to jednak kwestia skali.
Smok10 jesli w Holandii rodzi się ok 3 tysięcy źrebiąt (ok 2 tys. wierzchowych)  to ile z nich ma matki chodzących dużą rundę?
Rozmawiamy o Polskiej hodowli i Polskich uczestnikach MPMK. Jak jest w Holandi czy w Niemczech wszyscy wiedzą. 😉 Czytaj dokładnie, nie ostatni post  😁
Trochę więcej precyzji przyda się wszystkim dyskutantom. Przejrzałem wyniki i widzę że matki koni startujących świeca blaskiem swoich ojców we większości, jako się rzekło kwestia kryterium jak dwa moje  posty wyżej wyżej.
I znów sprawa rozbija się o garstkę najlepszych koni. Jak ktoś kupuje konia za grubą kasę, z myślą o sporcie to i szuka zawodnika co konia ułoży, zagra na MPMK itd. Jak ktoś kupuje konia do rekreacji młodego, a chce mieć konia przyjemnego do jazdy to szuka kogoś, kto mu tego młodzika zapozna z siodłem, jeźdźcem, nauczy podstaw. Osoba jeżdżąca konie w ZT doświadczenie ma, idzie za nią dobra opinia więc po co szukać wyników w sporcie? Może nie stać jej na sport przez duże "S"??
Kolejny atut Basi to forma współpracy - oferuje dojazdy do dziur różnych, w przydomówkach. To była nisza, którą ona wypełnia. Nie każdy trzyma konie w dużych ośrodkach z trenerami na miejscu. Ludzie na peryferiach też chcą się szkolić i nie zawsze po to, by startować ale by lepiej dogadać się z własnym koniem.
Bera7: tu już kolejny etap. To podział rynku na swego rodzaju segmenty. Mamy już usługi trenerskie koni dla hodowców, dla zawodników, dla właścicieli i tu jeszcze z podziałem na aspiracje sportowe własne, sportowe z najemnym zawodnikiem i rekreacyjne.
melehowicz, tak. Różne potrzeby klientów, różne umiejętności oferujących usługi i różne ceny. Nie trzeba być wykładowcą akademickim by nauczyć dziecko tabliczki mnożenia. Smok często o tym zapomina lub celowo dyskredytuje pracę ludzi, którzy nie stoją na podium najważniejszych zawodów.
Smok często o tym zapomina lub celowo dyskredytuje pracę ludzi, którzy nie stoją na podium najważniejszych zawodów.


Wypraszam sobie . Nikogo nie dyskredytuje . Widocznie jesteś nadwrażliwa na tym punkcie . Karla rzuciła temat przygotowania koni i jeźdźców do MPMK i parę postów żeśmy pociągnęli i tyle w temacie .Sprawa poruszana przeze mnie rozbujała się o autopromocję i dostępu do informacji.

Tacy jeźdźcy jak p. Basia to na rynku taki sam skarb jak zawodnicy GP. Ta nisza jest jeszcze większą czarną dziurą jak sport.  😁 😁 😁 😁

Ogólnie jest totalny brak fachowców , jeżeli ktoś narzeka na brak pracy to znaczy że coś z nim nie tak  😁
Smok10, ciągle piszesz w tonie jakby w środowisku jeździeckim byli tylko czołowi zawodnicy i top konie. A to zaledwie promil w masie całego światka. Tylko z tym się nie zgadzam i nie ma to nic wspólnego z wrażliwością.
Smok10, ciągle piszesz w tonie jakby w środowisku jeździeckim byli tylko czołowi zawodnicy i top konie. A to zaledwie promil w masie całego światka. Tylko z tym się nie zgadzam i nie ma to nic wspólnego z wrażliwością.


To tak jak ja bym miał do ciebie pretensje że ciągle piszesz o rekreacji i tuptaniu po lesie . 😁 Każdy wypowiada się na tematy które go interesują . 😉
Trudno się nie zgodzić z przedostatnim postem Smoka10.
Smok10, tak to widzisz, bo wielokrotnie z Tobą prowadziłam spór o cenach koni. Ty zawzięcie twierdzisz, że dobry koń musi kosztować tyle co nowe auto dobrej klasy z salonu. Ja uważam, że jeśli ktoś szuka konia do weekendowej jazdy bez większych ambicji spokojnie znajdzie konia za o wiele mniejsze pieniądze. I nie piszę o trupach w cenie mięsa.
W wątkach o sporcie się nie wypowiadam, choć śledzę i oglądam. Nie czuję natomiast potrzeby dyskutowania o błędach zawodników, skoro sama nie mam takich umiejętności. To się nazywa pokora.
I to samo dotyczy treningu koni i wykładanych na to środków. Nie zaglądam nikomu w kieszeń i nie wiem kto ma a komu brak klientów. Natomiast wiem, że jeśli mój klient kupuje konia za 10 tyś to nie włoży drugie tyle w jego zajazdkę. Tym bardziej, że oczekiwania w stosunku do umiejętności konia nie są duże.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się