konia44, kupujesz na allegro. Preparat nazywa się Mugga i jest świetny.
Malarone brałam ja, chłop i potomkini. Żadne nie miało żadnych objawów ubocznych. Ale... ja i dziecko przestaliśmy brać po 3 albo 4 dniach, bo ja nie widziałam żadnego komara. Chłop żarł 14 dni jak doktor przykazał. Opakowanie Malaronu w hurtowni kosztuje prawie 200 zł, czyli w aptece więcej.
Najpierw 4 dni byliśmy tutaj:
http://thesandsatchaleisland.com/en (jakby ktoś chciał, to polecam)
Potem 3 dni safari, noclegi w 2 lodgach. Tam też komarów nie widziałam.
Psikałam Muggą po moskitierach i drzwiach, bo były różne owady, ale jakieś takie żuki i pająki.
To co prawda Kenia, nie Tanzania, no ale chyba klimat podobny 🙂