Jakie pasze dajecie swoim koniom?

fabapi, aukurat przykład lekarzy u mnie nie jest najlepszym przykładem, bo ostatni mój pobyt 2 tygodnie na specjalistycznym oddziale pulmonologi zakończył się wielkim niczym, mimo że głowiło się nade mną mnóstwo lekarzy łącznie z orydnatorem, a głupiego krztuśca nie umieli rozpoznać, za to wdrożyli zupełnie złe leczenie, które sprawiło jeszcze gwałtowniejszy rozwój choroby 😁 ale to  🚫

fabapimnie chodzi o to tylko, że na zootechnice, jak pisze także keirashara :
"Studia w dzisiejszych czasach nie są żadnym wyznacznikiem i gwarancją wiedzy, szczególnie w tak wąskiej dziedzinie jak dietetyka koni. Tu trzeba chęci i samodoskonalenia w temacie."
Z tego co kojarzę studia zootechniczne na mojej uczelni opierały się na wiedzy "Wstecznej" typu folie na rzutnik z lat 80-90, być może coś się zmieniło ( ja mam 38 lat, więc wierzę, że na pewno coś), ale dobry dietetyk to dla mnie taki, który prowadzi ileś koni zawodników i ma widoczne, namacalne efekty  po prostu i do mnie taki dietetyk przemawia, a nie papier.
Ja znam jednego z doświadczeniem i tego mogę polecić.

Nawet sami weterynarze mówią, że nie mają pojęcia zbyt wielkiego o diecie, bo to maleńki wycinek  tylko i bardzo ogólny, chyba że ktoś się tym tematem interesuje już w praktyce.
Niestety studia zootechniczne nie dają dużych podstaw do tego by być dietetykiem. Sama jestem po takim kierunku i powiedzmy że "coś tam wiem". Ale znam gro osób po zootechnice które myślą że wiedzą wszystko, a tak serio to nie pozwoliłabym im nawet nakarmić konia (mając rozpiske na boksie) bo wiem że źle by nakarmiły  😵
Więc papier ukończenia zootechniki, a bycie (dobrym) dietetykiem jak dla mnie nie idzie zawsze w parze.

Jeszcze z takim pytaniem.
Potrzebuję dobrych wysłodków, najlepiej tych szybkich. Tak żeby mój portfel ocalał  😂
agrokompleks wiorki.
gdzie kupujecie lucerne Sukcesu? aby koszty przesyłki nie zabiły.
[quote author=Perlica link=topic=25.msg2911589#msg2911589 date=1581786412]
Latissimus, a dlaczego dietetyk koński ma mieć ukończoną zootechnikę?

Raczej chyba bym się kierowała rekomendacją inny właścicieli koni głównie.


A to tak jak z lekarzami - nie ważne jakie studia skończył, "Raczej chyba bym się kierowała rekomendacją inny właścicieli koni głównie"
A jak będziesz szukać lekarza czy dietetyka dla dziecka albo mamy ( w zależności od Twojego wieku) to też najlepsze będą te tabletki co je Goździkowa poleca ? Nie każdy kto skończył studia jest fachowcem ale nie kończąc studiów można być co najwyżej "konowałem".
A teraz czekam na zalew hejtu przez osoby które nie skończyły studiów weterynaryjnych lub zootechnicznych.
Zapraszam
[/quote]
Chyba nie da się jednak nic obejść. Najlepsze byłoby połączenie wykształcenie+pasja+doświadczenie/rekomendacje/fachowość.
Chociaż właściwie opinia właściciela też może być subiektywna.

fabapi, aukurat przykład lekarzy u mnie nie jest najlepszym przykładem, bo ostatni mój pobyt 2 tygodnie na specjalistycznym oddziale pulmonologi zakończył się wielkim niczym, mimo że głowiło się nade mną mnóstwo lekarzy łącznie z orydnatorem, a głupiego krztuśca nie umieli rozpoznać, za to wdrożyli zupełnie złe leczenie, które sprawiło jeszcze gwałtowniejszy rozwój choroby 😁 ale to  🚫

fabapimnie chodzi o to tylko, że na zootechnice, jak pisze także keirashara :
"Studia w dzisiejszych czasach nie są żadnym wyznacznikiem i gwarancją wiedzy, szczególnie w tak wąskiej dziedzinie jak dietetyka koni. Tu trzeba chęci i samodoskonalenia w temacie."
Z tego co kojarzę studia zootechniczne na mojej uczelni opierały się na wiedzy "Wstecznej" typu folie na rzutnik z lat 80-90, być może coś się zmieniło ( ja mam 38 lat, więc wierzę, że na pewno coś), ale dobry dietetyk to dla mnie taki, który prowadzi ileś koni zawodników i ma widoczne, namacalne efekty  po prostu i do mnie taki dietetyk przemawia, a nie papier.
Ja znam jednego z doświadczeniem i tego mogę polecić.

Nawet sami weterynarze mówią, że nie mają pojęcia zbyt wielkiego o diecie, bo to maleńki wycinek  tylko i bardzo ogólny, chyba że ktoś się tym tematem interesuje już w praktyce.


Właśnie dlatego mam ten problem. Bo jak słyszę czego uczą na takich studiach to trochę strach pomyśleć, jakie to ma przełożenie na praktykę.

Niestety studia zootechniczne nie dają dużych podstaw do tego by być dietetykiem. Sama jestem po takim kierunku i powiedzmy że "coś tam wiem". Ale znam gro osób po zootechnice które myślą że wiedzą wszystko, a tak serio to nie pozwoliłabym im nawet nakarmić konia (mając rozpiske na boksie) bo wiem że źle by nakarmiły  😵
Więc papier ukończenia zootechniki, a bycie (dobrym) dietetykiem jak dla mnie nie idzie zawsze w parze.

Jeszcze z takim pytaniem.
Potrzebuję dobrych wysłodków, najlepiej tych szybkich. Tak żeby mój portfel ocalał  😂

No tak ale z drugiej strony jakby się nad tym zastanowić.
Nie ma alternatywy dla zootechniki, nie ma studiów nowych, w sensie nowych kierunków bardziej dostosowanych do rynku. Jest Żywienie Zwierząt, ale jako studia 2 stopnia po zootechnice.
Więc też ciężko o specjalistów w tej dziedzinie. Raczej każdy pewnie skończy zoo i idzie od razu w praktykę, doszkala się na własną rękę, bo nie ma innej opcji.
gdzie kupujecie lucerne Sukcesu? aby koszty przesyłki nie zabiły.


Grace może znajdziesz na Allegro w opcji smart? Właśnie kupiłam dwa worki meszu Sukces nie płacąc za przesyłkę.
dzięki, przejrzę
Na studiach I stopnia na SGGW z hodowli koni jest 60 godzin. Z tego zapewne jakiś ułamek jest poświęcony stricte żywieniu.
Czy naprawdę nie ma możliwości ogarnięcia tej wiedzy bez studiów? 🙄 Pomijając, że najpewniej i tak nie jest wystarczająca i każdy absolwent chcąc się potem zajmować żywieniem koni zawodowo musi sam szukać publikacji naukowych (zagranicznych niestety) i się samodzielnie dokształcać. Realna wiedza na temat schematów działania w konkretnych przypadkach i tak przychodzi dopiero z czasem.

Też stawiałabym jednak na doświadczenie i rekomendacje. I obawiam się, że próżno szukać takich w 100% niezależnych osób nieuwiązanych do żadnej marki - dokładnie rozpisane diety można tworzyć tylko w oparciu o produkty, których skład jest w 100% znany i powtarzalny... Niestety wartość odżywcza podstawowych komponentów paszowych (zaczynając od siana, na ziarnie i wysłodkach kończąc), zależnie od źródła może być "od Sasa do lasa".
Jak rzetelnie układać diety w oparciu o nieprzebadane produkty z różnych źródeł? No nie da się.

Latissimus jeśli ktoś po studiach się doszkala w kierunku dietetyki koni i jest to jego taką pasją - to super. Ale jest sporo osób które serio po zootechnice i tym "obszernym"  😁 na studniach żywieniu koni twierdzą że wiedzą wszystko o tym i chcą udzielać rad i być kimś w tym zawodzie. Niestety, to tak nie działa. Żywienie koni to nie raz trudny temat.
:kwiatek: Poszukuję sprawdzonego i dobrego preparatu który wspomaga regenerację mięśni po wysiłku oraz aparat ruchu.
Koń 4ro letni wchodzący w trening i jeszcze rosnący.
Jest coś w miarę dobrego i ekonomocznego cenowo? Chętniej w granulacie niż w proszku.
:kwiatek: Poszukuję sprawdzonego i dobrego preparatu który wspomaga regenerację mięśni po wysiłku oraz aparat ruchu.
Koń 4ro letni wchodzący w trening i jeszcze rosnący.
Jest coś w miarę dobrego i ekonomocznego cenowo? Chętniej w granulacie niż w proszku.


Muscle Fit z Cavalora. Drogi ale jeden z lepszych preparatów na rynku. Przetestowany u nas na kilku WKKW-istach
secretary  Ja tylko podpowiem że Pavo Muscle Care się u nas nie sprawdziło, ale też z chęcią poczytam opinie o innych produktach  :kwiatek:
Latissimus jeśli ktoś po studiach się doszkala w kierunku dietetyki koni i jest to jego taką pasją - to super. Ale jest sporo osób które serio po zootechnice i tym "obszernym"  😁 na studniach żywieniu koni twierdzą że wiedzą wszystko o tym i chcą udzielać rad i być kimś w tym zawodzie. Niestety, to tak nie działa. Żywienie koni to nie raz trudny temat.

Zgadzam się.
Czyli złotego środka tu jeśli chodzi o wykształcenie brak. Bo musiałby to być ktoś np po kier Żywienie Zwierząt ze specką/mgr Żywienia Koni z praktykami/doświadczeniem i zainteresowaniem tematem.  A to jest nierealne bo takich kierunków nie ma.  Ewentualnie ktoś po wecie + specka z zakresu żywienia zwierząt.

https://karolinaholda.com/dietetyk-zwierzecy/

ECVCN liczy obecnie 33 dyplomowanych żywieniowców (ECVCN diplomates lub ECVCN veterinary nutritionist ). W Polsce jeszcze nie mamy certyfikowanego dietetyka ECVCN.

Podsumowując czas edukacji  – 6 lat studiów (medycyna weterynaryjna) i 4 lata programu (1 praktyki ogólnej + 3 lata specjalizacji) = 10 lat


Trochę tak jakby nierealne  😉 🤣


Jedyne co mi pozostaje to poprosić o polecenie na priv jakiegoś dobrego końskiego żywieniowca z Mazowsza.? :kwiatek:
:kwiatek: Poszukuję sprawdzonego i dobrego preparatu który wspomaga regenerację mięśni po wysiłku oraz aparat ruchu.
Koń 4ro letni wchodzący w trening i jeszcze rosnący.
Jest coś w miarę dobrego i ekonomocznego cenowo? Chętniej w granulacie niż w proszku.


Myoplast?
Znajdę gdzieś trawokulki ale więcej niż 20 kg ? Prolinen ma 25 kg ale slyszalam ze konie nie chcą ich jeść.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
19 lutego 2020 11:08
Pre Alpin mają 25kg, Eggerssmann EMH Heu Cubes mają 25kg, Jarpasz ma 25kg, Hoveler też mają 25kg
Mój koń po historii z kopytami spadł z masy. Wyszły mu lekko żebra (wiem, że to niby właściwe, ale wolałam, żeby nie było ich widać w żadnym świetle) i robi mu się taki brzydki ubytek za szyją (przed kłębem), którego nie mogę zdzierżyć... Ogólnie wolałabym, żeby przytył, bo nie ma masy, nie ma rzeźby...

Który balancer do owsa najlepiej pomoże mu odbić? Czy w ogóle wywalić owies i zacząć karmić paszami... (wolałabym z tym jednak nie zaczynać ze względów finansowych). Perlica i kotbury polecały mi już dwa różne. Ktoś może się jeszcze wypowiedzieć?
Meise, ja sobie jeszcze przypomniałam o Red Mills Oat Balancer, prócz Gold E oraz Equi Jewel.

Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
19 lutego 2020 12:12
Meise, u mnie bardzo fajnie kobyła odbiła na paszach z Mastersa. Omnia i Strucovit. Rudemu teraz podaję sereen i też widać poprawę i trochę jakby się uspokoił odkąd je to pół na pół z owsem 😉
Ale najbardziej ten Pavo Gold E polecasz? Mi się on cenowo podoba, rozumiem, że wór starczy na ok mc (przy młodym koniu średnio pracującym)?

Można to podawać razem z lucernokulkami, witaminami i kuracją na kopyta? Boję się, żeby nie przedobrzyć, że koń zaraz będzie miał pierdylion dodatków i mu się opoje jak słoje zrobią. Padokowany jest codziennie i pracuje w systemie 3x praca, dzień odpoczynku (tak się staram przynajmniej). Na razie praca z ziemi, ale coraz bardziej intensywna.

Hermes, ja chcę, żeby młody miał więcej energii, bo zaraza się wyszaleje na padoku i potem mu się nie chce  😁
Meise,  to jednak zależy od konia, co będzie lepiej przyswajał. Pavo Gold E worek to 15kg ,więc na miesiąc to 2 trza było kupić na pewno, i chyba schodziło 1,5 worka mi przy koniu 550 kg.
Z lucerną jak najbardziej, ale idea balancera jest taka że witamin już się nie podaje raczej, choć nie znam przypadków przedawkowania witamin, a co najwyżej wypłukania witaminy E przy podawaniu oleju do paszy. Biotynę na kopyta na pewno można, bo aż tyle jej nie ma w balancerze, jeśli wogóle jest.
Możesz też kupić otręby ryżowe jeśli koniecznie chcesz dawać witaminy dodatkowo.
Ja znalazłam worek Pavo Gold E 20 kg za 95 zł, witaminy chcę dawać aż się skończą, myślę, że nie przedawkuję tutaj za bardzo, ważne jest dla mnie, żeby koń przytył, bo jestem zwolennikiem pączków na suchych nogach i tak jak mówię, człowiek, żeby rzeźbić też potrzebuje masy. Zmartwiło mnie, że tak szybko spadł przez chwilowe obcięcie paszy treściwej  🙁 wiadomo, nie wychudł na wiór, ale ja już to widzę (za dużo się mu przyglądam 😉) i mnie to męczy.

Możliwe, że teraz spala też kalorie na padoku, bo cały czas albo łazi, albo galopuje i bryka. Ma swoją dziewczynę i potrafią tak łazić cały dzień po sporym padoku, mój koń na pewno nie jest z tych co stoją w miejscu i grzeją się w słoneczku - no ale wiadomo, tutaj jest to głównie kwestia wieku, młodości..

Ok, kupuję, co mi tam  😁
Pavo Gold E ma 20kg worki i jest na prawdę ekonomiczny. Zalecane dawkowanie 1:2 w stosunku do owsa, a nie jak część balancerów 1:1. Ja zgodnie z zaleceniami dietetycznie z NTB daję niecały kg/dzień, czyli schodzi mi ok worka na miesiąc przy 700kg smoczycy. U nas właśnie chodziło o energię do pracy ujeżdżeniowej  3xtyg + codzienne padokowanie w wesołym towarzystwie i ta pasza się sprawdza. Niedługo robię badanie włosa, bo kiedyś były przygody z niedoborami (cynku głownie, jak to u fryza), więc zobaczę jeszcze jak pod tym względem Gold E wypada, ale wyglądowo i treningowo wydaje się OK.
A przymasowała coś na tym, czy nie widzisz różnicy? Dupka się zaokrągliła?  🙂
meise Build Up Cubes Saracena na masę, u mnie się sprawdziło u konia, który ogolnie byl w dobrej kondycji, ale potrzebowalismy więcej mięśni, brakowało go nieco. Bardzo dobrze się sprawdziło. Poźniej próbowałam wysłodek, bo tańsze, ale to nie to, muszę wrócić do Build Upa.
elle, tylko, że Build Up jest chyba D&H, a Saracen ma Show Improvera
Perlica - dzięki, oczywiście - build up jest z D&H  :kwiatek:
Polecam build up cubes z Bayileysa. Mój koń w 2 miesiące na tym bardzo ładnie odbil.
Ja już zamówiłam dwa wory pavo, bo u nas skarmiane są owsem, więc potrzebuję balancera. Chyba, że to co podajecie to też jako dodatek do owsa można dawać?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się