Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
ale z zadanych pytań wywnioskowałem, że zamierzasz na własną rękę zapatrzeć się w odpowiednie kontenery, samemu zakupić na rynku azot, samemu go nalać do kontenerów i samemu go później uzupełniać. To nie jest takie proste i można sobie przy tym zrobić krzywdę, że nie wspomnę o stratach materialnych.
melehowicz, ale z której wypowiedzi wg ciebie to wynika? Z pytania o koszt kuriera i jakie firmy przewozowe obsługują tego typu wysyłki? Pytam bo zdaję sobie sprawę, że nie jest to standardowa zawartość przesyłki i zamówienie tego typu materiału może generować sporo dziwnych sytuacji co kolejny raz potwierdzasz, jednak twoje komentarze sprowadzają się do czegoś w stylu 'gówno się znasz' - no ok może nie mam bezpośredniego doświadczenia w temacie o który pytam(choć i tu nie uważam bym była zupełnie w lesie - ot trochę teorii), ale jak bym miała to bym nie pytała 🙈 mam działać po omacku? Nawet pytając u źródła trzeba wiedzieć o co pytać...
Chłop dzieli się wiedzą i doświadczeniami, ale oberwał za to od bab 😜
Zapomniałeś dodać, że z mrożonkami to jeszcze jest tak, że zależnie od ogiera, jego ceny i dostępności to ludzie kombinują tak, że może się okazać , że w słomce to masz jednego plemnika 🤣 Jako anegdotę przytoczono na wykładzie przykład z Chacco Blue 😒
any, Zapewniam, że nie miałem negatywnych intencji. Bardzo dobrze że pytasz. Można nie korzystać z przedstawionych przeze mnie informacji.Chciałem odwieźć cię od zamiaru sprowadzania mrożonki w taki sposób stąd szeroko pokazywałem problemy.
Chłop dzieli się wiedzą i doświadczeniami, ale oberwał za to od bab 😜
Perlica, Oj tam zaraz oberwał... dla mnie te insynuacje też miłe nie były bo uważam, że nie powinnam musieć udowadniać, że nie jestem wielbłądem w tym przypadku...
melehowicz, to nie jest tak, że to co piszesz nie ma dla mnie wartości - za wszelkie rzeczowe informacje jestem wdzięczna, jedynie to mieszanie z błotem 'za niewinność' było raczej mało przyjemne...
Odwodzić w sumie nie było od czego bo pytając o alternatywy dla dhl'a chodziło mi o inne firmy kurierskie oferujące takie przesyłki lub przewoźników się w tym poniekąd specjalizujących tak by wiedzieć gdzie jeszcze można o wycenę pytać (wątek busowy nie wyszedł ode mnie i traktuję go bardziej jako ciekawostkę na tym etapie - jest dla mnie raczej bliżej końca listy możliwych opcji na ten moment - nie będę się rzucać od razu na głęboką wodę)
Perlica, Miałem zdanie o tym ale chyba skasowałem. Dzięki za wsparcie.
to jest chyba alternatywna rzeczywistość... oberwał? GDZIE!?? W którym momencie ta dyskusja przestała być normalna rozmowa na forum, a zaczął się atak, najazd czy jak to zwał na kogoś?
melehowicz, wypowiedział się odnosząc się do jakiegoś założenia, które jak widać było błędne (nie wypowiedź, a założenie) i to zostało wyjaśnione. Zaraz każda wymiana poglądów będzie atakiem? wywiązała się naprawdę ciekawa dyskusja, dużo wnosząca do tematu, ale widać już się stąpa po cienkim lodzie. Teraz trzeba czekać az ktoś się obrazi :P
xxagaxx, Trafna diagnoza. Spoko, nie takie rzeczy dzieją się na FB.
any, jak nie masz swojego kontenera to się nie baw w busy bo one często przyjeżdżają o różnych porach i weta może nie być. Zamów DHL prosto do kliniki, tak żeby dojechał jak będziesz zawozić klacz na mrożonkę. Oni przełożą, odeślą kontener i obciąża Cię kosztami wysyłki spowrotem. Inne firmy kurierskie które możesz próbować to Go Express, o ile mają bazę w okolicy kliniki, bo inaczej koszt będzie horrendalny. To zawsze będzie przesyłka medyczna/biologiczna tak samo jak nasienie świeże. Dopóki zamawiasz z Unii nie powinno być problemów (w teorii bo wtopy się zdarzają), zapytaj obie firmy o wycenę przez infolinię i zobacz ile chcą.
Zamówienie prosto do kliniki jest ważne, kontener transportowy zwykle ma niewielką pojemność, więc dobrze jest z niego szybko przełożyć nasienie jak dotrze.
Mam pytanie dot mrożonki: do czasu inseminacji jest własnością stacji o ile umowa nie stanowi inaczej.
Zauważyłam że na grupach „europejskich” faktycznie nie pojawiają się ogłoszenia słonek z rąk prywatnych, natomiast w Ameryce/Kanadzie jest tego sporo.
Oprócz samej kwestii sprzedaży zaciekawił mnie certyfikat krycia w przypadku zbycia mrożonki.
Iskra de Baleron, tam jest trochę inaczej, nasienie ściągają duże firmy pośredniczące typu Yancey Farms, które mają na miejscu w USA nasienie różnych ogierów i które potem sprzedaja prywatnym odbiorcom. Dla hodowcy z 2-3 klaczami ogarnięcie i opłacenie transportu z Europy jest średnio opłacalne.
Czy ktoś ostatnio krył bądź, miał kontakt ze źrebakami po Flipper D'Elle ?
Jak ktoś będzie zainteresowany to na prv podam namiary do koleżanki co jeździ po Polsce i wozi nasienie. Wozi nasienie swoim autem. Między innymi od Natalii Czernik z Verso La Natura.
Czy ktoś krył ogierem Next Minka od Wechty? Ewentualnie zna tego ogiera bliżej niż z filmików na YouTube?
Rozglądam się za ogierem dla temperamentnej skokowej klaczy.
Jakie ogiery/linie możecie polecić? Przekazujące przede wszystkim spokojną głowę i jezdność, mocne plecy i proste nogi również mile widziane.
Zakładając że cena nie gra roli a ogier ma być ze światowej czołówki.
Też jestem ciekaw jakie padną propozycje?!. Od siebie zaproponuję ogiera z krajowego podwórka - Chacco Nann - dostępny tylko w formie mrożonej.
Dodam jeszcze z karajowych: Diakato PS, Farezzo, C-Quatro
melehowicz, chciałam też zaproponować Chacco Nann.
Perlica, Klacz mojej hodowli po tym ogierze jest właśnie zajeżdżana. W zasadzie wsiedli i pojechali -tak to się odbyło, a w szczególe raz lonża, drugi raz początek na lonży i po placu, a trzeci raz normalne zajęcia na placu.
ze swojej strony polecam Farezzo pod względem cudownego charakteru i skoczności potomstwa
melehowicz, moja też zajeździła się bardzo łatwo,jednak teraz nie mam już tak różowo, ale to po mamusi 😉
florcia9, Widzę,ze żadnych propozycji ze świata nie ma.Zatem spróbujmy: Catoki (tylko mrożonka, Cascadello (I lub II), Dominator 2000 Z, Casallco, Varihoka du Temple (tylko mrożonka), Diaron, Arezzo, Baltic, Harley
melehowicz, z tym, że Dominator nie był dostępny na wszystkie klacze w tym roku.
Perlica, Tak, to prawda tylko mrożonka dla klaczy chodzących 140 i więcej w skokach.
To ja jeszcze dodam:
Kiliman Sitte
Check in
D’Aganix Z
Wszelkie Casall i tym podobne ja nie lubię, są trochę odgięte w skoku zazwyczaj ja tego nie lubię bardzo.
Perlica, Ani Casallco ani Cascadello odgiete w skoku nie są. Mozna nie lubić Casalla, ale nie z tego powodu.
Niestety D’Aganix Z rzeczywiście jezdny koń z oczekiwanym temperamentem, ale skacze żle, sztywny z wiszącymi nogami, owszem ma ogromną silę, ale to na reproduktora za mało. Check in bardzo jezdny , ale skacze odgięty Kiliman Site - bardzo dobra technika skoku ale ciągle ma problem z akceptacją wędzidła, więc raczej jezdnością nie grzeszy.
To oczywiście moje opinie , a forumowicze mogą sobie sami wyrobić zdanie na ten temat.
melehowicz, ja mam na myśli po tych ogierach, piszę w oparciu o żrebaki i młodzież, które są u nas po tych ogierach i w oparciu o cechy matek, które też wiem co przekazują.
Co do Kilimana wcale nie zgodzę się z tym co piszesz, nawet w tym roku miałam z nim doczenienia osoboście. Super głowę ma ten koń i bardzo dobrze przyjmuje kiełzno, skąd taki pomysł, że on nie akceptuje wędzidła? Tu mnie mega zdziwiłeś.
Dokładnie na tym filimiku Casacadello widać to co mam na myśli w skoku, tą szyja....Mnie się nie podoba taki sposób pracy szyją.Jednak jest tyle ogierów, że każdy może wybrać co mu się podoba , mi się nie podoba ten koń. Wolę konie oparte.
Perlica, Widzę że ciągle walczy z ręka jeźdźca - brak stabilnego kontaktu. Chyba że nie zwróciłem uwagi i wina leży po stronie zawodnika. Mogę się mylić.
melehowicz, a gdzie Ty to widzisz? Jak on jest w domu i nie startuje?
Tu masz filmik z domu, pod jeźdzcem, który siedzi na nim pierwszy raz:
https://fb.watch/f4w_L9mhnf/
Perlica, Na MPMK byłem. Koń ma ogromne możliwości
.
melehowicz, MPMK jeszcze nie było przecież