COPD

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
16 czerwca 2023 11:14
Poncioch, Stopniowo. Codziennie dawac odrobinę więcej, i czesto po małych porcjach. Obserwować kupy, czy nie ma rozwolnienia. Mi sie udalo bardzo szybko zamienić bez rewolucji, w zasadzie po 5 dniach już nie dawalam siana. Tak wcale nie jest dobrze i zdrowo, ale w takich sytuacjach wybieramy mniejsze zło niestety 🤷
Poncioch, przy takim stanie konia daj sianokiszonkę od razu. Swojego czasu chyba hippolyt miał sianokiszonki pakowane po 20kg , no chyba że masz mozliwość sianokiszonki w stajni. Swoją drogą to dlaczego macie zakaz siana?
Stan konia brzmi kiepsko ale bardzo dużo koni ma teraz zaostrzenie. Leki dostałaś standardowe
Co może zrobić klinika przy takim stanie konia? Serio pytam. Bo zakladam, że pod tlen go chyba (?) nie postawią
Nie wiem, co miałaby zmienić klinika, a że byłam w dość silnym szoku, to nawet nie zapytałam. Podejrzewam, że jeśli steryd nie zadziała, to znaczy, że jest infekcja bakteryjna.

Mnie te wszystkie jej pogorszenia bardzo stresują, dlatego zalecenia w formie pisemnej to must have - inaczej zapomnę 3/4.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
16 czerwca 2023 11:52
Poncioch, Ja robię notatki zawsze, inaczej też bym połowy zapomniała, albo i lepiej.
Epikea, zembria, dzięki, jestem na etapie ogarniania sianokiszonki, będę pilnować czy nie ma luźnego kupsztala.


Już mam rozpisane w Excelu od kiedy do kiedy steryd i w jakich dawkach. Zalecenia od wetów drukuję i wkładam do teczki, tak samo wyniki badań. Pendrive z plikami od wetów w jednej koszulce schowane, a dane z nich zgrane do jednego folderu. Daty kowala, fizjo, weta itp. w kalendarzu z przypominajką na tydzień przed kolejną wizytą. Porównania cen supli w excelu z kosztem dziennym, miesięcznym i info, na ile dni starcza 1 opakowanie.

Dobrze, że nie mam dzieci 🤣 "Projekt koń" mi w zupełności wystarczy 😂😅

AAaa, i ludzie ze stajni niedługo zaczną mnie nienawidzić, bo zajęłam suplami cały regał, a paszami pół paszarni 😅😅

A notujecie ile oddechów było danego dnia?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
16 czerwca 2023 12:23
Poncioch, Taką teczkę i folder w kompie też mam 😅 Ale notes i dlugopis podczas wizyty to podstawa dla mnie.
Liczby oddechów nie zapisywalam, bo u nas nie było takiego typowego pompowania nigdy. On miał w pogorszeniach ten oddech taki mocno siłowy, z trudem wypychał powietrze i słychać było taki świst okropny 😖 W najgorszym czesie oddechy oscylowały w granicach 20-26
Coraz bardziej dochodzę do wniosku że nie umiem mierzyć tych oddechów
Mamy dwa konie astmowe i po drugim widać wyraźnie kiedy wchodzi powyżej 30/min , osowiały, stoi smutny, boki chodzą jak głupie, chrapy mega rozdęte itd
"Norma" w spoczynku dla niego to ok 20
Wiem od wlasciciela
A jak liczę mojemu to wychodzi mi ok 22/min przy czym nie widać tego wcale, normalnie jje, gania konie, boki pracują normalnie, zero robienia brzuchem
I tak się zastanawiam czy ja nie umiem liczyć czy mój po prostu nie pokazuje aż tak bo nie jest jeszcze tak bardzo zaawansowana astma
-Alvika-   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
16 czerwca 2023 15:06
Sonika, serio? Norma to już 20, skoro koń nie robi widocznie bokami?
Konie długo nie pokazują, że jest coś nie halo z ich zdrowiem - to przecież podstawa ich przeżycia 🙄
A właściciel tego biedaka właśnie spycha go po równi pochyłej "bo jeszcze nie widać" tracąc cenny czas... Skoro jest wciąż 20, to trzeba inaczej leki ustawić.
-Alvika-, źle opisałam, ten nie mój robi bokami ale zdecydowanie mniej niż jak ma powyzej 30
On już niestety jest w bardzo złym stanie i poniżej 20 nie schodzi, oddycha "żebrami" cały czas. Steryd idzie co chwilę, weci powoli załamują ręce bo nawet płukania nie da się zrobić w takim stanie. Jest pod stałą kontrolą, bierze leki i tak naprawdę czekamy teraz na cud 🙁

Ale mój przy moich obliczeniach 20/min nie robi bokami, nie ma w ogole symptomów że coś się dzieje.Dlatego zastanawiam sie czy ja w ogóle dobrze liczę.
Wet wyliczył 18/min gdy koń się podjarał nową osobą w niebieskim kitlu i gdy był najgorszy moment pylenia wszystkiego naokoło, przed rozpoczęciem jakiegokolwiek leczenia i profilaktyki (głupia ja, pierwszy koń niestety obrywa za nieświadomość 😡😉 z mojej strony.
Liczę oddechy na 15s i razy 4.
Jest różnica w skuteczności leków a formie podania? Chodzi mi o wziewy a nebulizacje. Co lepsze?
Sonika, policz przez minutę 😉 jak się ma czas to generalnie zawsze lepiej liczyć przez 60 sekund niż mnożyć, bo obarczone jest to mniejszym błędem pomiaru 😉
Dzisiaj była tragedia
Spoczynkowe 20/min
Prawdopodobnie źle liczę ale na moje liczenie wyszło ponad 100/min po 15min stępa i 10min kłusa/galopu
Po 5min zeszło do ok 70/min

Trafiłam w dziurę pogodową między burzami, ja się pociłam już czyszcząc
Koń był wkurwiony jak zobaczył siodło

Stąd moje pytanie czy jak wasz koń pokazuje że średnio oddycha to dajecie wolne czy działacie tylko delikatniej?
Sonika, ja wsiadam. Czasami tylko na stępa ale wsiadam. Jak było bardzo słabo to chodziłam na spacer w ręku.
Sonika, ale jak możesz źle liczyć? Bierze wdech to jeden, kolejny wdech dwa, gdzie tu możliwość błędu?
Majowa, też takie zalecenie dostaliśmy od weta " że ma się ruszać" dlatego wsiadłam dzisiaj

Tak się wyżalając - liczyłam że jeszcze pojedziemy dwa rajdy w tym roku ( towarzystko- rekreacyjne- max 50km dziennie, planowałam 4 dniowe w sierpniu i wrześniu) ale teraz już mi nadzieje opadły.
Nie damy rady się przygotować a jeśli nawet to bardzo się boje ze on mi odmówi w połowie dnia ( bo np jak dziś będzie duszno przed burzą), 3 dni będzie spoko a ostatniego nie da rady. Choć gdyby odmówił to zrozumiem i zauważe, ściągnę przyczepkę i spoko.
Jeszcze bardziej się boje że on nie odmówi a będzie szedł do upadłego, Arab bardzo zamknięty w sobie, nie pokazujący bólu, dyskomfortu, potrafiący się konkretnie zamknąć w sobie i zapierdzielac - boje się że po prostu padnie pode mną 😭
Już nie wiem czy odpuścić czy jeszcze walczyć

Postaram się jeszcze raz umówić weta w tym tygodniu żeby sprawdził jak źle jest i czy w ogóle warto na cokolwiek liczyć czy już tylko spacerki stępem.

Dostaje Bronchi od Overa, do tego miętę do kolacji no i jak widzę że jest źle to wziewke z soli fizjologicznej.
Stoi w stajni korytarzowej ale boks przy cały czas otwartych drzwiach stajnia z grubych murów wentylowana, w upały jest super chlodniutko, teoretycznie mogę go postawić w angielskiej ale tam jest stajnia kryta blachą przy upałach jest jak w saunie😕
Już zamówiłam siatki na siano żeby miał choć wilgotne, opłukane ( nie mam możliwości moczenia)
Nie wiem czy mogę zrobić coś jeszcze żeby mu ulżyć?
Tak na szybko?
Jak wet zaleci steryd to znaczy że jest już naprawdę chujnia i tylko to zostało, czyli steryd za sterydem
Czy możliwe że jeden steryd wystarczy i w jakiś sposób podleczy sprawę i będzie lepiej ?
Czy na lepiej nie ma co liczyć w przypadku astmatyków?
Sonika, poproś weta, żeby Ci pokazał jak liczyć oddechy. 100/min wydaje się być wręcz nierealne, to są prawie 2 oddechy na sekundę..
Ja osobiście bym nie jechała na żaden rajd.
Stąd moje pytanie czy jak wasz koń pokazuje że średnio oddycha to dajecie wolne czy działacie tylko delikatniej?

Mój kaszlak mocno pokazuje złe samopoczucie przy duszności, z wesołego konia robi się flak. Nie wsiadam, zabieram na spacer.

Jak wet zaleci steryd to znaczy że jest już naprawdę chujnia i tylko to zostało, czyli steryd za sterydem
Czy możliwe że jeden steryd wystarczy i w jakiś sposób podleczy sprawę i będzie lepiej ?
Czy na lepiej nie ma co liczyć w przypadku astmatyków?


Żaden steryd sam w sobie nie sprawi że problem zniknie. One jedynie pomagają łagodzić objawy, funkcjonować pomimo. Największe znaczenie mają warunki życia, a i to nie do końca, bo nawet całodobowo padokowane konie miewają duszności (alergia na pyłki roślin, pylące podłoże itp). Taki "urok" tej choroby, że nie znika i jedynie można zaleczać, a z czasem i tak epizody są częstsze i gorsze.
Niestety takie konie mają swoje ograniczenia, zwłaszcza przy zaostrzeniu choroby i trzeba się z tym pogodzić. Ja bym odpuściła rajd.
Fokusowa, moim zdaniem jest możliwe. Rekord mojej to 85 (tylko raz, ale jednak).
Murat-Gazon, ale pewnie już bardzo wyraźnie było widać duszność?
Fokusowa, No przy takim oddechu to już całym koniem szarpie, a świszczy tak, że w połowie stajni słychać... Nic przyjemnego, nie polecam doświadczyć takiej sytuacji u swojego konia.
Murat-Gazon, dokładnie było 2-3 na sekunde.
Krótkie i bardzo płytkie oddechy.

Przypomniałam sobie że rok temu w wakacyjne upały się to zaczęło, były momenty że nie mogłam go występować do normalnego oddechu bo podobnie oddychał. Tylko było 40st ciepła, w nocy 20-pare, brałam go o 5-6 rano i już było prawie 30st, po upałach się uspokoiło i poszedł 4 dniowy rajd we wrześniu bez problemu.
W międzyczasie prosiłam weta żeby osłuchał serce ( miałam psa z chorobą serca i podobnie reagowała na upały), wet powiedział że czysto w sercu nie jest ale koń 18-letni więc w normie dla tego wieku. Powiedział żeby jeździć i rajd jechać. Nikt nie wpadł wtedy że to może być oddechowe.
Murat-Gazon, no właśnie. Więc nie wiem jak można jechać na takim koniu, bo oddechy się raczej nie zwiększyły nagle z 20 do 100 po 25 minutach jazdy tylko koń musiał już w trakcie jazdy wykazywać niepokojące objawy.

Sonika, ogólnie po Twoich postach na różne tematy można wywnioskować, że brakuje Ci jakiejś mądrej i obeznanej osoby w otoczeniu. Tym bardziej zabieranie takiego konia na 4 dniowy rajd po 50 km dziennie to moim zdaniem będzie ostatnie wydarzenie w życiu tego konia, bo go zwyczajnie zajedziesz i nikt nawet nie będzie mu w stanie pomóc. Myśl o jego dobrze i jak chcesz jechać na rajd to załatw innego konia..
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 czerwca 2023 08:08
Sonika, Ogólnie brzmi to już bardzo nieciekawie. Bardzo poważny stan. O ile się nie uda konia unormować, to faktycznie takie obciążenie to będzie zbyt dużo. Z drugiej strony, taka zmiana środowiska, nocowanie gdzieś na trawie pod chmurką i pasienie się nocą na rosie, mogłoby fajnie na konia wpłynąć. No ale na to gwarancji nie ma. Do tego dystanse okolo 50km to jest bardzo dużo. Ja sporo jeżdżę na takie rajdy turystyczne i nie robimy nigdy takich odległości. Co innego 1 czy 2 dni, a innego jak koń ma iść 4 czy 5.
zembria, pierwszy i ostatni dzień to ok 50km bo musimy dotrzeć do celu, kolejne te środkowe są po 30-35km
Nigdy nie robilismy 4 dni po 50km.
( W tym roku prawdopodobnie tylko pierwszy dzień będzie ok 50km i trzy ostatnie po 35km)
Jak są dwudniowe to robimy ok 35km
Jeśli pogoda dopisze to jest szansa na wyczyszczenie nosa, ale jeśli znów trafimy na suszę i wszechobecne pyły to na bank odpuszcze.
W tamtym roku bałam się że nie da rady bo jeżdżę dużo mniej niż reszta koni która w rajd szla, do tego tamte ponad 165cm konkretnie idące a mój arabski knypek 149cm dreptajacy a nie stepujący. Ale dał rade bez problemu, włączył mu się wręcz nowy tryb i potrafił prowadzić cały zastęp, ani razu nie musiałam go pchać. I to jest właśnie ten koń on idzie i już.
W tym roku to tak naprawdę decyzję podejmie wet, mamy w okolicy Panią która współpracuje z Panią Blanką więc jej zaufam.

Wasze po ruchu kaszlą na mokro czy zdarza się suchym ?
Sonika, ja bym nie jechała. Szkoda konia. Zbyt wiele zmiennych niezależnych od Ciebie.Jeśli rajd, to 20 km z popasem w połowie... i tyle. To jest chory koń, nawet jeśli zazwyczaj tego nie pokazuje, to samo oddychanie pochłania dużo więcej energii niż u normalnego, zdrowego.
Sonika, nie wyobrażam sobie na duszącym się koniu robić kilkudziesięciu km dziennie. Przecież to duże obciążenie, wysiłek wymagający wielu godzin wzmożonego dopływu tlenu do komórek a piszesz że zwierz dusi się nawet stojąc. Owszem lekki ruch jest wskazany ale LEKKI, a nie 30-50 km. Nie każdy koń pokaże dyskomfort, zwłaszcza w emocjonującym otoczeniu (nowe miejsca, nowe konie). Znam historię gdy koń kaszlak po prostu padł pod dziewczyna w trakcie jazdy na placu, a niby "czuł się dobrze i chciał".
patat, jeśli będzie dalej oddychał ponad normę to oczywiście że nie pójdę.
Rok temu było ok, tak jak pisałam w lipcu przy upałach miał duszności ale przeszło i we wrześniu poszedł bez problemu.
Rajd to ma być "przyjemnosc" też dla konia więc nie ma mowy żebym jechała jeśli cokolwiek będzie nie tak
Poncioch, masz mozliwość ustabilizować konia i wywieźć go na łąki na czas pogorszenia?
tajnaa, nie rozważałam tego. Nie widzę w tym wartości dodanej.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
20 czerwca 2023 09:39
Poncioch, Ale jak to nie widzisz? Bo to w sumie najlepsze (zazwyczaj!) Co można dla takiego konia zrobić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się