PSY
kurczak_wtw, dzięki za info.
Na kropelkach znam conajmniej 3 psy,.które mimo tego miały akurat babeszje.
Tamta suka ,owczarek podhalański byla po prostu prawie martwa i nikt nie wierzył że ona przeżyje. Nie działało jej prawie nic.
Może spytaj na grupie porad wet na fb, bo duzo ludzi tam jest .
Perlica, niestety żadne zabezpieczenie nie daje 100% ochrony
Na insta jest chociażby historia walki o psa po odkleszczowym zapaleniu mózgu, pies sportowy, zabezpieczony bravecto - na ig Pauli Gumińskiej jest opis
kurczak_wtw anaplazma może się pojawić niestety po dawnym kleszczu, którego pies miał x miesięcy temu. I objawy mogą być przeróżne, częsta jest kulawizna na co chwile inna noge np
Pati2012, od wetów słyszałam że prawidłowo podana tabletka,zgodnie z ulotką terminowo zabezpiecza 100%.
Przypadki zachorowań znam tylko po kropelkach.
Wystarczy zajrzeć do ulotki:
"- natychmiastowe i trwałe działanie bójcze w stosunku do kleszczy Ixodes ricinus, Dermacentor reticulatus i D. variabilis, przez okres 12 tygodni,
- natychmiastowe i trwałe działanie bójcze w stosunku do kleszczy Rhipicephalus sanguineus, przez okres 8 tygodni"
Czyli jaki jest ten właściwy okres PRAWIDŁOWEGO podania? Kto daje Bravecto co niecałe 2 miesiące? Ok, kleszcz psi praktycznie w PL nie występuje, ale nie możesz zakładać, że akurat z jakiegoś powodu takowy się nie trafi.
Idąc dalej, ta sama ulotka:
"Działanie rozpoczyna się w ciągu 8 godzin od rozpoczęcia żerowania pcheł (C. felis) oraz w ciągu 12 godzin od rozpoczęcia żerowania przez kleszcze (I.ricinus)"
"Pasożyty muszą rozpocząć żerowanie na organizmie gospodarza, aby wejść w kontakt z substancją fluralaner, z tego względu nie można wykluczyć ryzyka wystąpienia choroby przenoszonej przez pasożyty"
Znowu - teoretycznie, kleszcz musi ileś tam godzin żerować by zarazić. Ale ten czas, też posiada margines błędu.
Nie zmienia to oczywiście faktu, że tabletki to obecnie najlepsza ochrona. Choć absolutnie nie 100%.
ancyk0991, ja daję akurat Simparicę i dawalam ją poprzednie lata co 8tygodni, ale nie było tyle kleszczy.
W tym roku daję co 6 , bo ściągam z psów kleszcze i jest ich zatrzęsienie.
Co ciekawe suka jasna i ona ma na sobie ich mnóstwo, a samiec czarny ale biała twarz i nogi, to też widze jak po stopach idą do góry, ale na nim nie tyle co na suce.
Wbił się dotychczas tylko jeden, więc kilka godzin musiał być, ale już byl pół zywy jak wyjęłam go.
Perlica, ale Simparica powinna być dawana co 5 tygodni. Tzn niby tam jest, że działanie co najmniej 5 tygodni ale ja widzę, że jak przeciągnę do 6-7 tygodni to zaczynam znajdować nieuschnięte kleszcze. Jak daję co 5, to wszystkie wgryzione znajduję już zeschnięte.
epk, ja właśnie obserwuje kleszcze, czy one suszki czy półżywe. Wyszło mi że mogę to wydłużać, wiec tak robię. Charty to jednak mają inny metabolizm, więc może siedzi to dłużej we krwi ?
U mnie simparica rekordowo dawała ochronę prawie 3 miesiące.
Suka ostatni raz dostała jeszcze przed cieczką, potem krycie, ciąża, odchowanie maluchów więc nie ryzykowałam podania mimo, że teoretycznie można.
Jak szczonki miały prawie miesiąc znalazłam u matki dwa totalnie suche kleszcze 😉
Ale nie biorę tego jako pewnik absolutnie 🙂
ancyk0991, o kurcze, 3 miechy to już długo.
Jednak kleszczy jest rekorodowo dużo w tym roku.
Generalnie staram się te kleszcze ściagać od razu jak pójdę w miejsce gdzie wiem ,że one są.
Na szczęście wiele takich miejsc nie mam, bo z chartami to i tak głównie na otwarte tereny żeby widzieć zwierzynę jakby co, zanim oni zobaczą.
No ja nie ściągnę - przy 10 bernach to nierealne 😅🙈 Chyba, że spacerują po czubku nosa.
ancyk0991, o matko, 10 to trochę dużo i kolory mają też takie sobie do kleszczy, bo mało białego.
Sukę mam całą jasną to je widać bardzo, a że moje włos mają jedwabisty to serio łatwiutko.
Ja daję Simparicę co 5 tygodni, ale kleszcza to ani jednego nie widziałam w ogóle. Może w Holandii nie występują. 😅 Biega po wysokiej trawie cały czas i miałam na początku mega schize, że nie zauważę kleszczy na nim, bo włos dość długi i kolory utrudniające widoczność. Ale nie zdarzył mi się chociaż jeden, nawet mały, albo tak dobrze te tabletki działają, albo tu nie ma takiego zatrzęsienia ich jak w PL.
W przyszłym tygodniu mija nam pół roku razem. Dopiero, a ja nie wiem, jak wyglądało życie bez niego. Było chyba bez sensu.😁
image_6483441.jpeg
IMG_8072.jpeg
flygirl, ale tabletki nie odstraszają kleszczy , tylko zabijają te co się wbiją w psa.
Osobiście miałam pacjenta z terminowo podawanym bravecto i babeszką, więc „jak się ma pecha to i palec w dupie się złamie”
Nic nie zabezpiecza w 100%.
Natomiast fipronil to naprawdę bardzo słaby wybór.
efeemeryda, czyli kleszcze mutanty ... A ile godzin musi być kleszcz wbity by doszło do zakażenia ?
Perlica,
anaplazmoza +/- 24h,
babeszjoza +/- 24h (ale kleszcze samce mogą przenosić szybciej podobno),
borelioza wystarczy już +/-16h
wg: ESSCAP
ancyk0991, dziękuję.
Trochę strasznie...
No jest to trochę straszne. Mnie przeraża tym bardziej, że berny bardzo źle się z odkleszczówek leczą... I w dodatku znam ich pełno niepoprawnie diagnozowanych/leczonych z wiadomym efektem...
A czy ktoś używa prócz tabsów także spray?
Tak myślę, że może lepiej podwójnie w miejsca gdzie mogą być kleszcze.
Rano przeszedł mi z samca na mój rękaw..fuj.
https://chewspacca.com/produkt/baltica-spray-spacerowy-dla-psa-150ml/
Polecacie jakiś konkretny?
Miałam z pookusy kiedyś, ale był duszący.
Totobi?
Ja używam Totobi, nie jest tak duszący jak Pokusa czy Holista, bo nie ma tego octowego smrodku 😉
martva, dziękuję, o to mi chodziło.
Perlica, nie da się tego jednoznacznie określić - na konferencjach słyszałam o 24h ale też już o 1h. Najgorsze są te małe nimfy, których praktycznie nie widać. Żeby też nie było, że kleszcze teraz zmutowały to ta sytuacja miała miejsce jakieś 4 lata temu.
Iitalla ma piękne projekty. I Arabia
jejku, sorry, w złym wątku się odpisało xd
efeemeryda, kurcze 1h?
A te nimfy też są tak niebezpieczne?
Gdzieś w necie wyczytałam,że one niby nie przenoszą, bo za małe jeszcze.
Zaznaczam,że nie znam wiarygodności źródła.
Perlica, mogą być, tak naprawdę doniesienia są różne.
Szukam smyczy, teraz miałam długa zwykła parcianą fajna bo mogła przypiąć na niej dwa psy ale jak się zaplątały jeden pociągnął to się robiły supły których ja nie mam siły odplątać - w jaki typ materiał celować żeby właśnie był przynajmniej łatwy do rozplątania?
espérer, może biothane? Łatwa do rozplątania i ewentualnie do umycia, wystarczy włożyć pod wodę 🙂
Biothane chyba najlepszy, bo on nawet jak się poplącze, to dużo trudniej zacisnąć na nim supeł niż na zwykłej taśmie
espérer, też polecę biothane. Kupiłam za radą z tego wątku, też dla dwóch psów i są super. Nie płaczą się tak, węzły się nie zaciskają w razie czego rozplączesz bez problemu. I duży plus jak dla mnie to super proste utrzymanie w czystości.