ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach

Z tego co kojarzę to muszą być w zakresie sporty extremalne.

Ok. Dzięki dziewczyny. To będę ogarniać.
Jedzie ktoś w weekend do Baborowka moze?
edit. ogarnęłam. Nie żeby coś, ale moja polisa pracownicza ma lepsze warunki niż te z tego ubezpieczenia xD

keirashara, chyba z 10 lat temu pojechałam na chwilę na zawody towarzyskie w skokach przez przeszkody, gdzie dziewczynka po przejechaniu na kucyku parkuru chyba 40cm, jechała później kilka razy na tym samym kucu ,,przejazd treningowy" (nie wiem, ile razy, bo znudziło mi się patrzeć w kółko na przejazd 1-2 kucy z tej samej stajni i te same osoby).
Fakt faktem teraz dziewczyna jeździ konkursy C klasy, a ten kuc nadal startuje pod dziewczynkami, ale tamta sytuacja nie wyglądała zbyt fajnie.

Ja byłam świadkiem sytuacji na zawodach że ten sam koń idzie pod dwiema a nawet trzema osobami po dwa przejazdy.
W systemie zgłoszenia na inne imię konia… no nikt nie sprawdza, bo na własnym podwórku to kto będzie robił organizatorowi koło pióra?… ale kasa musi się zgadzać… 🤦

Powodzenia w sprawdzaniu, czy gniady koń na parkurze to Baśka czy Karina... jeśli widzicie takie oszustwa - zgłaszajce to sędziom, zamiast pisać na forum...

Dokładnie tak jak _Gaga, pisze.

Ze strony organizatorskiej - życzę powodzenia w ganianiu za dokumentami i paszportami, szczególnie tymi, które "zaraz będą doniesione" 🙃 Serio, nie każdy jest łasy na hajs, czasem to jest kwestia między byciem w porządku dla ludzi, a paranoicznym pilnowaniu papierów. Często te paszporty nie docierają i trzeba ufać opisowi z zawodów konnych, gdzie można se wpisać absolutnie każdą bzdurę. Obsługa zawodów to też tylko ludzie i są momenty, gdzie na prawdę robi się 5 rzeczy na raz i no 😅
W ogóle dokumenty, dobrze jak uda się wszystkie opłaty zebrać 🤠 zawsze jest ten straszak "nie ma hajsu-nie ma startu", ale widzieliście to kiedyś w praktyce? Chyba tylko, jak ktoś był znany z niepłacenia.
Zawody to też tylko mały wycinek, jak ktoś ora kuca do porzygu to nie przestanie, bo mu nie pozwolili wystartować 8 razy... niestety.

martrix, możliwe że ja będę w Babo z aparatem w niedzielę, ale to zależy od tego, czy kobyla zrobi w sobotę wynik kwalifikacyjny na mpmk (w tym samym czasie mamy czempionat), czy będzie druga próba następnego dnia. Jakbyś chciała foty to daj znać na priv.

Dementek, obecnie na regionalnych koń może iść dwa razy, niezależnie czy przejazd zwykły czy treningowy. W niektórych regionach 3 razy.

keirashara, bez urazy, bo tak, wierzę że roboty jest masa, ale serio nie da się wyłapać że koń idzie cztery razy jedną klasę? No jasne, że nie zawsze, ale jednak często się da... Mowa o kucyku, więc domyślam się że to raczej niskie konkursy, a jeden koń to klasa pewnie jedna albo podobna (czyt.: mały odstęp czasu). Trener też będzie jeden i taki sam sprzęt na ,,obu" kucykach. Nie można ich np. Wpuścić na rozprężalnię, ale nie dopuścić do startu dopóki nie przyprowadzą drugiego kucyka (na dowód)? Przepisy są na tyle luźne żeby doprowadzić do takich paranoi, chyba nie określają dokładnie jak komisarz ma się upewnić że koń jest ten sam? Komisarz/sędzia stwierdza, że koń już jechał dwa razy i nie dopuszcza do startu - proste i chyba zgodne z przepisami?

Nevermind, od kiedy koń może iść 3 razy na regionie ?

Nevermind, - w niskich klasach jest właśnie najwięcej zawodników i ten odstęp potrafi być spory, szczególnie jak jadą różne osoby. Jak mi powiesz jak odróżnić jednego gniadego kucyka z granatowym czaprakiem od drugiego gniadego kucyka z granatowym czaprakiem będę pod wrażeniem. Tam jest zazwyczaj naście zawodników na rozprężalni, drugie tyle na stępowalni, trzeba pilnować list, sprzętu i sytuacji niebezpiecznych. Nikt nie podziwia kucyków i ich sprzętu, szczególnie jak nie są wyróżniające się (dużo łatwiej wyłapać konia nietypowej maści).

Koń nie może iść 3x w żadnym regionie. Może iść 3x w konkursach towarzyskich i 2x w regionalnych.

Jak się widzi problem to się go zgłasza, bo komisarz jest jeden, a sędzia pilnuje tego, co dzieje się na parkurze i czy przeszkody lecą.

Ja zapraszam do biura zawodów na skokowych regionalkach. I na rozprężalnię, szczególnie w niższych klasach 🤣. A najlepiej jak do dyspozycji zawodników jest rozprężalnia na placu i hala dodatkowo. Ja nie wiem ile obsługi by trzeba było zatrudnić żeby mieć taką kontrolę o jakiej pisze Nevermind. No i wstrzymanie przejazdu... Tzn ja nie do końca to widzę. Bo jest kolejność startów - nie ma cię to nie ma, nie można sobie wjechać dowolnie. To kto zwraca za niezrealizowany start jeśli podejrzenia komisarza okażą się błędne? Komisarz? Organizator? A za dojazd, ewentualne boksy? A jak to jest ostatni przejazd w konkursie to wstrzymujemy konkurs?

keirashara, , epk, pisałam w innym wątku, że Nevermind, pewnie nigdy nie startowała w zawodach skokowych , bo pisze dziwne rzeczy.

keirashara, Koń nie może iść 3x w żadnym regionie. Może iść 3x w konkursach towarzyskich i 2x w regionalnych Nie chodzi mi o regionalki, tylko zawody towarzyskie w niektórych regionach. Tak się składa że nie, oficjalnie koń nie może iść trzy razy w towarzyskich.

Edit: widzę teraz, że z jakiegoś powodu nie dopisałam towarzyskich, mea culpa, już rozumiem skąd to zamieszanie.

Wiem że jest dużo osób, ale często się zwyczajnie poznaje konia, po prostu. Nie wiem czemu ktoś zostaje komisarzem/sędzią, jak jedyne co potrafi zrobić w wielu sytuacjach, to odpuszczać.

Perlica, chyba musiałam Ci serio nadepnąć na odcisk, skoro musisz za mną chodzić po różnych wątkach to powtarzać.

Nevermind, ale to się samo nasuwa na język. Zadajesz strasznie dziwne pytania, jakbyś nigdy nie widziała jak wygląda życie 😉 chocby dlatego, że dziwi cię że na zawodach, gdzie masz np. 200 koni, ktoś może ich nie rozróżnić 😉

Nevermind, tak, na pewno...Nie mam odcisków, mam bardzo gładkie stopy 🤣 Zadziwiają mnie takie postacie jak Ty po prostu w kontekście przeglądu społeczności końskiej, wypowiadasz się sugerując jakbyś wszystko wiedziała niby , a Twoje pytania i wypowiedzi sugerują że masz chyba max 19 lat i blade pojęcie o skokach, zawodach i skróceniu konia w galopie w parkurze.

U mnie w mini LL było 120 koni na ostatnich zawodach jakby co🙃

Nevermind, pozwolę sobie wypowiedzieć się z perspektywy osoby, która przerobiła setki zawodów od pierwszego do ostatniego konia fotografując każdego z nich: NIE DA SIĘ spamiętać wszystkich startujących koni. Ba, nie da się odróżnić jednego gniadego od drugiego, nawet porównując je na zdjęciach - zdarzało mi się wysyłać miniatury z pytaniem, czy to ten koń, bo mam cztery gniade z granatowym czaprakiem pod rząd i na żadnym nie widzę numeru startowego i dla mnie różnią się jedynie człowiekiem u góry. Jak ktoś startuje regularnie, to zaczynasz go kojarzyć z twarzy czy konia, ale na towarzyskich jest mnóstwo debiutów czy jeźdźców okazjonalnych, których zobaczysz raz w życiu. I skoro ja, wgapiająca się w parkur od pierwszego do ostatniego konia i niemająca nic innego do roboty, miewam problemy z odróżnieniem ich, to co ma powiedzieć sędzia czy komisarz, który robi jeszcze milion innych rzeczy i musi mieć oczy dookoła głowy i podzielną uwagę?
Mam dla Ciebie propozycję: zakręć się jako sędzia przeszkodowy na crossie. Tam nie trzeba mieć żadnych kursów itp., stoisz tylko i patrzysz, czy para czysto przeszła daną przeszkodę czy dwie. Zobaczymy po ilu gniadych zacznie Ci się dwoić w oczach i będziesz mieć wrażenie, że tego konia to już chyba widziałaś...

Perlica, Zadziwiają mnie takie postacie jak Ty po prostu w kontekście przeglądu społeczności końskiej, wypowiadasz się sugerując jakbyś wszystko wiedziała niby No właśnie najśmieszniejsze jest to, że nie robię z siebie niewiadomo kogo. Po prostu mam swoje zdanie, a moje doświadczenie lub jego brak opisywałam na tym forum kilka razy. To Ty masz ból pewnych części ciała, bo chyba w poprzednim wątku skończyły się argumenty i trzeba było naskoczyć na mnie personalnie. Swoją drogą czy to nie Ty przypadkiem jechałaś jedno w życiu L i na tej podstawie rozprawiałaś o zawodach w ujeżdżeniu? Bo jak dla mnie to przyganiał kocioł garnkowi.
xxagaxx, jak coś się samo nasuwa na język, to mówi się to raz, a nie pięćdziesiąt. Jak ktoś musi za mną chodzić i powtarzać że jestem niedoświadczona, to chyba jednak mu nacisnęłam na odcisk 😉

Facella, powtórzę po raz setny: tak, rozumiem że czasem jest za dużo koni i nie da się ich rozróżnić, rozumiem że czasem jest tryliard koni w jednej klasie. Ale nie zawsze, a kucyki (o których tutaj mowa) bardzo często wyróżniają charakterystyczne wady budowy. I skoro postronna osoba zauważyła, że koń szedł dwa razy, to chyba komisarzowi też się może zdarzyć?
I nie, nie mam teraz pretensji do wszystkich komisarzy i sędziów, że jakiś kucyk im umknął - zwyczajnie nie wierzę, że nigdy żaden z nich nie zauważył, że koń jest ten sam i go nie puścił. Plus po co mamy to zgłaszać sędziemu/komisarzowi, skoro i tak z tym nic nie zrobią? Nie dostarczenie paszportu przy podejrzeniu oszustwa jest chyba czynnikiem, który może wykluczyć ze startu? Jakby serio nie ma nic, absolutnie nic co komisarz/sędzia może zrobić w niskich klasach?

Nevermind, Wypowiadasz się tutaj to ci odpowiadam wg nicku, nie znam Twoich danych personalnych. Jesteś jakąś anonimową postacią co zza kompa sobie coś wypisuje , a po Twoich wypowiedziach widać , że praktyki nie posiadasz.
Jechałam sobie kilka razy zawody ujeżdżeniowe na kilku koniach jako młodziakach , raz wygrałam L, jeśli Cię to interesuje. Kiedyś też jechałam ujeżdżenie wkkw na młodziakach jeśli Cię to uszczęśliwi.
Ale co to ma do zawodów skokowych , o których piszesz bzdury to nie mam pojęcia i sie nie dowiem na pewno😎
Za stara jestem na to, by ból u mnie powodowały takie postacie jak Ty, mam z Ciebie ubaw w ramach przerw od komputera profi i tyle.
Ból u mnie powoduje już starość, czyli kręgosłup dość często jakby co😂

Perlica, taak i dlatego musisz za mną chodzić po różnych wątkach i powtarzać to samo kilka razy 🤣 Jak mnie śmieszą ludzie, którzy udają że są ponadto, ale bardzo wyraźnie nie są. Ale co to ma do zawodów skokowych , o których piszesz bzdury to nie mam pojęcia i sie nie dowiem na pewno😎Tak się to ma, że uczestniczysz w dyskusjach o zawodach ujeżdżeniowych, ale mnie nie wolno mówić o skokach, bo zdaniem Perlicy jestem niedoświadczona.

Nevermind, to trzeba mieć o sobie mniemanie, zeby losowych ludzi w necie oskarżać o prześladowanie 😀
Jak piszesz w kilku wątkach takie same dziwne pytania, to trudno nie skomentowac, zwłaszcza że to jest FORUM. na forum ludzie dzielą się opiniami 😉

Nevermind, czytam i udzielam się w kilku wątkach , po to jest forum właśnie 😂
Ty sobie możesz pisać na co masz tylko ochotę, a że w większośći to co piszesz jest zwyczajnie silly, to zwrcasz moją uwagę, więc co ja poradzę na to 🤷

xxagaxx, no teraz Tobie będzie trzeba polać Tobie, ale piąteczek , piątunio 😜

Nevermind, - sorry, ale Ty po prostu momentami brzmisz, jakbyś zawody widziała tylko na relacji cavaliady w TV i ewentualnie jakieś randomowe zastodolne na 5 koni na krzyż, gdzie każdy zna się z imienia i rozmiaru buta.
Nie będę się kłócić czy komisarz mógł widzieć czy nie mógł, kilka osób napisało wyraźnie, że tak, idzie się zakręcić w akcji, a Ty dalej swoje.
I tak, w mini LL za zawodach towarzyskich organizator może wyrazić zgodę na starty do 3x. Gdyby tak nie było nikt nie umieściłby tego oficjalnie w propozycjach prosząc się o karę i dostarczając na to dowody 🙄 To są zwykle krótsze parkurki, niziutkie, często nawet bez szeregu, często pozwala się nawet na prowadzenie konia w ręku przez trenera czy inne ustępstwa.

Jeśli uważasz, że sędzia kalosz i zrobisz to lepiej - to są kursy, można iść, zrobić i naprawiać świat, nikt nie broni 🙂 Można też zgłosić widzianą nieprawidłowość i jak pokazała afera z filmem Darii sędziowie reagują.
Można też oficjalnie nie mówić nic, a potem cisnąć jakieś dziwne insynuacje w internecie, ale nie wiem jak to realnie ma pomagać.

Nevermind, każdy Twój kolejny post obraża osoby oficjalne pracujące na zawodach.
Jestem sędzią i komisarzem od 1998 roku i serio: nie rozróżniam gniadych koni w granatowym czapraku. Gdybym dostała informację, że ktoś oszukuje w sposób który opisujesz - nie pizostałoby to bez reakcji. Pod warunkiem udowodnienia tego (zdjęć z poprzednich przejazdów z innym numerem konia).
Co do bólu jakiejś tam części ciała, to generalnie on raczej Ciebie dotyczy. Piszesz, żd na zawidach nie reaguje się na kopanie ostrogami, na starty po 6ść razy
Bzdura kompletna...

xxagaxx, o Boże, kocham revoltę 😂 Prześladowanie? Mówię tylko, że chyba kogoś bardzo ubodłam, jak jedno i to samo powtarza kilka razy. Serio, że revoltowicze nie widzą jak sami przekręcają wiele rzeczy 🤣🤣🤣 Prześladowanie, o Boże 😂

_Gaga, proponuję doczytać moje posty, bo żaden nie celuje we wszystkich komisarzy. Tylko prawda, tak się składa, jest po obu stronach. Czasem nie zauważą, czasem mają gdzieś i przepuszczą. A że są komisarze, którzy boją się zwrócić uwagę, bo wyjdą na czepialskich, to wszyscy wiemy.

Nie pozostałoby bez reakcji, jeśli ktoś ma zdjęcie z przejazdu... No sama podpisujesz się pod tym co mówię. Jasne, że mam zdjęcia każdego zawodnika z numerkiem konia... Reakcja jak się patrzy

Nevermind, ja nie wiem, że są komisarze, którzy się boją wyjść na czepialskich. Sędziowie też nie liczą zrzutek aby nie wyjść na czepialskich?

Nie wiem pod czym się podpisuję. Na pewno nie pod tum, co piszesz.
Zapraszam jutro na zawody do Baborówka (ZT + ZR), ponad 400 przejazdów i 1 komisarz... na pewno zapamięta każdego z koni...

_Gaga, Nevermind, ja nie wiem, że są komisarze, którzy się boją wyjść na czepialskich.a to ciekawe, bo wielokrotnie temat był poruszany na tym forum i to w dyskusjach, w których uczestniczyłaś. Jeździsz po licznych zawodach, poruszasz się w tym środowisku i nie zauważyłaś nic takiego? W takim razie wyjaśnię - niestety tak, jest taki problem, bo komisarzy którzy się czepiają niechętnie się zaprasza na zawody.
Nie wiem pod czym się podpisuję. Na pewno nie pod tym, co piszesz. Pod tym, że w zasadzie to nie byłoby reakcji. Tylko kolejne wymówki, najlepiej to jeszcze przejazd nagrać i w trakcie zrobić salto w tył.

A co do Baborówka to wybacz, ale jutro jestem zajęta akurat 😉 Ale jak zauważysz nieprawidłowości, to możesz w moim imieniu zgłosić komisarzowi lub sędziemu.

_Gaga, ja podziwiam że tobie się chce tłumaczyć 10 razy to samo, jak odbiorca za wszelką cenę się nie zgadza 😅

xxagaxx, dla Ciebie zażądanie zdjęcia konia z numerkiem jest reakcją? Nie wiem jak Ty, ale ja nie fotografuję obsesyjnie wszystkich zawodników razem z numerkami

Nevermind, chodzi o to, że trzeba jakoś udowodnić, że to ten sam koń - bo jak wg Ciebie komisarz miałby to zweryfikować? Czy może ma kogoś nie dopuścić do startu, bo Ty tak mówisz? Co i na jakiej podstawie miałby Twoim zdaniem zrobić komisarz w tej sytuacji?

Nevermind, ja ci zadałam pytanie wcześniej ale nie odpowiedziałaś. Jak sobie wyobrazadz że sędzia bez dowodu przerwie konkurs / narazi kogoś na straty bo tobie się wydaje. Kto za to zapłaci w przypadku jak nie masz racji? I co to znaczy przyprowadzi drugiego konia? Jak sprawa będzie dotyczyć dwóch konkursów a w międzyczasie jeden z koni wyjedzie to niby co zrobią bez dowodu? Już widzę ta pielgrzymkę do komisarza /SG bo się komuś wydawało że jeden gniady jest taki sam jak drugi gniady. A sędzia radośnie wstrzymuje start dopóki nie udowodni ci ze są dwa takie same gniade konie ubrane w taki sam czaprak (klubowy np). Bo że pewnie połowa koni na zawodach skokowych chodzi w tym samym modelu ochraniaczy akurat modnych to pewnie wiesz.