ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
Serio Wy nie macie większych problemów?
Nie pluje się do własnego gniazda, że tak powiem.
Zadziwia mnie dyskusja zmuszania _Gaga, że ma pisać na publicznym forum, bo Wam tak będzie lepiej czy co?
Perlica, za każdym razem kiedy jest krytyka fei, to Gaga broni ich własną piersią, po czym tłumaczy się, że nie do niej pretensje, bo to nie ona ustala zasady.
O to mi w zasadzie chodzi...
No ciekawe jakby to było jakby funkcjonariusz danej instytucji otwarcie krytykował instytucje dla której pracuje. Raz że niepoważne, dwa że ktoś ryzykuje lata swojej pracy na wylewanie opinii na forum publicznym, trzy - wbrew pozorom nie jesteśmy tutaj tak anonimowi. Mnie to wcale nie dziwi. Każdy ma prawo ochrony swojego imienia czy dorobku zawodowego.
donkeyboy, nic dodać , nic ująć.
Nevermind, stwierdzenie "takie są przepisy/interpretacja związku jeździeckiego i komisarze/sędziowie muszą się do nich stosować" to stwierdzenie faktu, a nie bronienie własną piersią. Postawa _Gaga nie jest problemem, problemem jest wybiórczość egzekwowania przepisów, czyli sytuacja jakiej doświadczyła anetakajper.
Facella, nie mówiłam tylko o tym temacie. Po raz któryś widzę, jak Gaga tłumaczy sens przepisów czy działań w których tego sensu zwyczajnie nie ma. A następnie się usprawiedliwia, że to nie do niej pretensje. Dla mnie na czym innym polega zasada nie plucia do własnego gniazda, ale cóż, nie będę się kłócić.
Nevermind, hola - nie tłumaczę nigdzie sensu przepisów. Podaję oficjalne interpretacje, których powinni się trzymać sędziowie i komisarze PZJ / FEI i tyle. Nie komentuję tego, nie bronię - podaję fakty, co z resztą inni chyba widzą.
I nie , nie będę krytykować interpretacji. Jest jaka jest i należy kierować się takimi wytycznymi...
_Gaga, no cóż, odnoszę inne wrażenie 🙂 Ale nie będę się wykłócać
Szybkie pytanie, bo wyszukiwarka wypluwa mi wybiórcze i nietrafione wyniki.
Kilka lat ja i koń byliśmy zarejestrowani w WZJ do startów regionalnych.
Na ten moment nie mamy wykupionej licencji, ale planujemy pojechać na zawody towarzyskie.
Czy mogę? Czy wymagana jest jakaś odznaka?
Milla, możesz, musisz mieć tylko nnw i badania, a koń oczywiście szczepienia.
NowaJa, dziękuję! Pytam, bo nie wiem czy to jakaś plotka, ale nasłuchałam się, że do startu w zawodach towarzyskich od tego roku ma być wymagana odznaka "jeżdzę konno", a za stara jestem już na takie rzeczy 😂
Milla, mnie już żaden pomysł Pzj-tu nie zdziwi, ale póki co na szczęście nic takiego nie wprowadzili 🙂
Czy widział ktoś kurs sędziowski podstawowy w ujeżdzeniu na ten rok? Szukanie na stronach pzj/regionalnych zj to tragedia, lepsze strony robiłam w gimnazjum, google też nie pomaga 🙁
keirashara, każdy kurs musi być zgłoszony do pzj-tu, więc jeśli na ich stronie nie ma, to znaczy że na tą chwilę nie ma.
keirashara, kursy są raczej w sezonie jesienno - zimowym. Wszystkie są na stronie PZJ w szkoleniach.
Jak wyglądają zasady odnośnie bicia/kopania konia na zawodach? Ile można mieć upomnień etc.?
Nevermind, mało konretne pytanie, bo każda konkurencja ma osobne przepisy.
_Gaga, skoki przez przeszkody towarzyskie? LL
To może być problem, bo ostrzeżenia dla zawodników bez licencji nie są rejestrowane... Generalnie za brutalność wobec konia można, nawet trzeba ukarać (dyskwalifikacja, żóta kartka, ostrzeżenie, kara finansowa), jednak przy ZT nie funkcjonuje nic poza dyskwalifikacją.
_Gaga, a jaka jest liczba ostrzeżeń? Jakie są ich konsekwencje?
Wkurzyłam się dzisiaj, byłam na zawodach, koń dostał masę kopów ostrogami, a żeby w ogóle ruszył trener musiał go zlać batem. Zgłosiłam sędziemu, powiedział że już mają ostrzeżenia. Super, no i co z tymi ostrzeżeniami? Konkurs koń pojechał, pojadą sobie do domu i będą tak jeździć dalej.
Nevermind, żadna liczba - skoro nie są nigdzie rejestrowane. Nie było komisarza na rozprężalni?
_Gaga, był. Jedyną reakacją były te ostrzeżenia, niby ,,mieli na niego oko"
Nevermind, nie wiem co mam Ci odpowiedzieć. Przepisy nie określają dokładnie każdej reakcji sędziego czy komisarza...
_Gaga, nie musisz przecież, nie było Cię tam. Boli mnie tak niesprawiedliwy system.
Nevermind, nie da się tego opisać w przepisach, tj. kiedy reagować. Czasem też się czegoś nie widzi, koni na rozprężalni sporo, komisarz jeden... nie ma opcji na system idealny.
Poza tym na ZT często bierze się mało dośeiadczonych komisarzy, a tacy boją się reagować...
_Gaga, oj, ten jest od wielu lat. Koń startował dwa razy, była masa czasu na reakcję. Rozprężalnia mała, więc nie wpuszczali tłumów, kiedy rozprężał się ten koń było dosłownie kilka par. A problem był bardzo wyraźny, koń w pewnym momencie przestał reagować na kopanie ostrogami i musiał go prowadzić trener, było kręcenie kółek, brykanie i ostatecznie bat, koń ruszył na kółko galopu i wyjechał na parkur. Ot, taki wspaniały styl jazdy. Fajnie by było, jakby taką osobę można było wykluczyć ze startów lub zrobić dosłownie cokolwiek sensownego poza grożeniem paluszkiem.
Nevermind, - ale to są ZT, one nie podpadają pod PZJ i przepisy do końca, jadą to amatorzy bez rejestracji w artemorze. Fizycznie nie ma jak wykluczyć ich ze startów w ZT. Dlatego ZT są obwarowane tylko do niskich klas.
Można dać dyskwalifikację na tych konkretnych zawodach, ale to wszystko.
Co do komisarzy - to jest tam, szczególnie na niskich konkursach, masa roboty. Pilnujesz list, ludzi, bezpieczeństwa. Ostatnio na zawodach była taka sytuacja, że komisarz zwrócił zawodniczce uwagę, że z długim batem nie może jechać i poprosił o ubranie fraka. Powiedziała ok, odjechała niby wymienić, ktoś się odezwał do komisarza, a babeczka w tym momencie myk na parkur z tym długim batem. No i nie było jej w wynikach, dyskwalifikacja, ale co miał komisarz zrobić? Biec i siłą wyrywać tego bata? Nie odpowiadać na pytania? Stać i czekać aż na jego oczach ktoś tego bata wymieni? Serio, ZT to najgorszy syf do ogarniania, bo ludzie są bezczelni, nie znają przepisów, mają o to pretensje do sędziów/komisarzy i do tego jadą na "anonimowości". W dodatku często nie ogarniają zasad zawodów, jazdy w grupie i no, to na prawdę jest trudne. Nie ma też przepisu na "bo brzydko jedzie".
99% jakiś głupich kłótni w sędziówce to są ludzie z takich niskich konkursów, którym nie chciało się przeczytać przepisów albo odwalą coś nie fajnego i teraz mają focha jak ktoś im zwróci uwagę.
Kiedyś miałam ekipę zdziwioną, że kucyk nie może iść 8x parkuru, bo przecież dzieci się zapisały... no i co z tego, że nie puścisz na zawodach, jak ktoś nie widzi problemu w tym, więc zapewne kucyk tak zapier... na codzień?
Uwierz mi, niejedną gwiazdę by ekipa pracująca na zawodach skazała na wieczną banicję, bo ilość nerwów i nieprzyjemna atmosfera, która wprowadzają nie jest warta ich wpłat za startowe 😉 ale z racji tego, że ich nie ma w bazie zawodników to się nie da niestety. Co najwyżej mają specjalne względy pt "nigdy nie iść na rękę" 🙃
keirashara, ale ja nie mam do nikogo pretensji. Zwyczajnie wkurza mnie ten system i fakt, że tak jak mówisz - nic się nie da zrobić.
Czy jak jadę na zawody towarzyskie to muszę miec ubezpieczenie stricte sportowe czy moja polisa NNW z pracy wystarczy?
i ewentualnie. Gdzie najszybciej ogarnąć takie ubezpieczenie sportowe?
martrix, pracowe nie wystarczy. Ja mam stąd:
https://www.lendy.pl/ubezpieczenie-jezdzieckie/ za stówkę na rok, do ogarnięcia przez neta w 10 minut.