kącik skoków

Ale szkoda tej końcówki... Ale ostatni nie będziemy ^^
DeJotka, no rzeczywiście jest się z czego cieszyć 🙄 wielki sukces Polaków na igrzyskach - nie byli ostatni!

flygirl, Issem szedł jakby przytkany, nie mogli znaleźć rytmu. Szkoda bo widać ile ten koń ma siły

karolina noo deska na drugim członie po takim wejściu, naprawdę wyzwanie. Ale w końcu to igrzyska

Facella yyy mamy pełne składy na wszystkich dyscyplinach pierwszy raz. Wiadomo było, że nie będziemy po przodach, ale od czegoś trzeba zacząć. Jest ewidentny postęp w wynikach na 3* i 4* i odnosimy tu sukcesy co i rusz. Igrzyska to są porządne 5* i tutaj dopiero nieśmiało stawiamy pierwsze kroki. Dla mnie zero wstydu że jeszcze nie idzie to tak jakbyśmy chcieli

Ja jestem pod wrażeniem United Touch, ależ on się gnie! Ciary

Facella, Tak, można też płakać i hejtować w internetach.

W sumie to powtórzyłam to co napisała Lusia 🤣 ale nie mamy się czego wstydzić, a cieszyć że drzwi do 5* nie są dla nas zamknięte na amen

Ale tych dwóch punktów do Japończyków szkoda 😉

przegapiłam chyba coś, czemu Brazylia ma elima?

Uważam, że akurat w skokach mogło być lepiej, ale tylko z powodu tego, że akurat taki dzień/takie zawody/taki okres w sportowej formie a nie dlatego, że wszystko jest nie tak, nie mamy koni itp. jak jest w ujeżdżeniu. No i się w końcu coś ruszyło z objeżdżaniem tych koni na czymś więcej niż Sopot i ogólnie Polska, bo mi sam Wojtek Wojcianiec mówił, że nie ustawiają w PL jakichś bardzo trudnych technicznie i wygladowo parkurow i nie ma u nas, gdzie tych koni przygotować na widowiskowe zawody, trzeba jeździć za granicę. Pokazali już w zeszłym roku kawalifikuiac się drużynowo na igrzyska, jak i na EEF, że wszystko jest poza może większą ilością koni na tym samym poziomie i powtarzalnością. Ja tam się cieszę, że pojechali i wcale nie jest tak, że się ogląda Eckermanna i Weishaupta, a potem przy naszych jest „o matko, co to ma być”, no nie, jest dobrze i na poziomie. Szwajcarzy słabo jak na nich, Bengtsson również, ale oczywiście tylko Polacy nie mogą mieć gorszych dni i przejazdów, od razu są najgorsi i w ogóle najlepiej, żeby tam nikogo od nas nie było.😅

flygirl, już bez przesady, nikt przecież nie wiesza na nich psów, a myślę, że Facella jest ostatnią osobą do hejtowania polskich zawodników...

Jest tak jak piszesz, uważam że wciąż nie mamy możliwości objeżdżenia się w najtrudniejszych konkursach, a jak nawet trafiają się konie, które pretendują do bycia końmi klasy olimpijskieji, to są sprzedawane/zmieniają zawodników. I nie zmieni się to, póki jeździectwo w Polsce nie będzie miało dobrych i wieloletnich sponsorów, bo wszystko się niestety rozbija o kasę.

Moim zdaniem gorszy dzien to się ma jak się zrobi 3 czy 4 zrzutki nie 7.
To nie jest gorszy przejazd, to jest fatalny przejazd.
Nie chodzi o to, że Adam to dupa nie jeździec ale o to, że coś ewidentnie nie zagrało.
Ilość widowni, przeszkody, wielkość placu, nerwy zawodnika, jakiś dyskomfort u konia, jakiś zakwas.
Może wszystkie elementy naraz.

Ja z pewną nieśmialoscią napiszę choć pewnie znajdą się osoby, które mnie "zjadą", że nie jestem fanką jazdy Adama.
Maks jeśli chodzi o dosiad wykonał w oststnim czasie tytaniczną pracę i jestem pod dużym wrażeniem.
Oznacza to także, że jest krytyczny wobec siebie, że się rozwija, że słucha.
Bardzo mu kibicuję

szemrana, podpisuję się w 200%.

szemrana tylko w normalnych okolicznościach by nie było tylu zrzutek, bo by zrezygnował w trakcie. 😉 Nie wiem, jakie są zasady na Igrzyskach, ale tak wychodziłoby logicznie, że nie można rezygnować. Inaczej nie ma sensu jechać do końca w takim przypadku.

Jest tak jak piszesz, uważam że wciąż nie mamy możliwości objeżdżenia się w najtrudniejszych konkursach, a jak nawet trafiają się konie, które pretendują do bycia końmi klasy olimpijskieji, to są sprzedawane/zmieniają zawodników. I nie zmieni się to, póki jeździectwo w Polsce nie będzie miało dobrych i wieloletnich sponsorów, bo wszystko się niestety rozbija o kasę.
Moon, o to to. Powtarzam to w kółko i w kółko. I nie chce wieszać na nikim psów, ale słaby przejazd to słaby przejazd i nie ma się co cieszyć, że się pokazaliśmy na IO, bo nie pokazaliśmy się dobrze, nie w pełni możliwości naszych zawodników. Ich stać na więcej, tylko nie ma komu tego "więcej" z nich wykrzesać, bo wsparcie naszego związku kończy się na usuwaniu nieprzychylnych komentarzy na fejsie.

Kibicuję naszym zawsze, na każdych dużych i mniejszych wydarzeniach, ale nie będę zaklinać rzeczywistości mówiąc, że super im poszło, kiedy tak nie było i nie będę się cieszyć, że jesteśmy "nie ostatni", bo to żaden sukces jak na potencjał naszych zawodników.

Jezu, gdzie znajdę listę startową? na aplikacji olimpcs nie ma, są wyniki i entries ale bez kolejności. Muszę cofnąć do Dawida, bo tyle oglądałam i za cholerę nie wiem jak.

27, więc gdzieś przed połową
Kolejność Swe, Jap, Pol, Fra
Coś pomogło?

ogurek, dziękuę, wiem że 27 jechał. No nic , spisywałam sobie imiona koni do 27 to po tym poznam, bo w entries k...a nie ma nawet imienia konia...

7, 27 i jaki jeszcze?

47

Moim zdaniem gorszy dzien to się ma jak się zrobi 3 czy 4 zrzutki nie 7.
To nie jest gorszy przejazd, to jest fatalny przejazd.
Nie chodzi o to, że Adam to dupa nie jeździec ale o to, że coś ewidentnie nie zagrało.
Ilość widowni, przeszkody, wielkość placu, nerwy zawodnika, jakiś dyskomfort u konia, jakiś zakwas.
Może wszystkie elementy naraz.

Ja z pewną nieśmialoscią napiszę choć pewnie znajdą się osoby, które mnie "zjadą", że nie jestem fanką jazdy Adama.
Maks jeśli chodzi o dosiad wykonał w oststnim czasie tytaniczną pracę i jestem pod dużym wrażeniem.
Oznacza to także, że jest krytyczny wobec siebie, że się rozwija, że słucha.
Bardzo mu kibicuję
szemrana, podpisuję się pod Twoim słowami. Mam także mieszane odczucia co do stylu jzady Adama.
Bardzo podobał mi się przejazd zarówno Dawida jak i Maksa, szczególnie mając na uwadze to, że nie są objeżdżeni na tego typu imprezach. Na mnie parkury olimpijskie zawsze robią wrażenie wow, są piękne, przeszkody ogromne i bardzo ażurowe, takie mocno techniczne. Także szacunek za te przejazdy.
Brazylia wyeliminowana z powodu krwi zauważonej po czystym przejeździe.

Ja z kolei nie jestem fanką jazdy większej ilości skoczków, w tym jednego z tych chwalonych tutaj... ale uważam, że zwyczajnie wyszedł wyraźnie brak doświadczenia na tak dużych zawodach. I nie ma co wieszać na nikim psów, bo nerwy potrafią zjeść tak, że podstawowych rzeczy nagle człowiek nie zrobi. Zwłaszcza, że niektórym krytykującym przy ich doświadczeniu chciałoby się powiedzieć słynne: to pojedź lepiej.Facella yyy mamy pełne składy na wszystkich dyscyplinach pierwszy raz. Wiadomo było, że nie będziemy po przodach, ale od czegoś trzeba zacząć. Jest ewidentny postęp w wynikach na 3* i 4* i odnosimy tu sukcesy co i rusz. Igrzyska to są porządne 5* i tutaj dopiero nieśmiało stawiamy pierwsze kroki. Dla mnie zero wstydu że jeszcze nie idzie to tak jakbyśmy chcieli Zuzu., dokładnie! I ja się cieszę właśnie, że nie jesteśmy ostatni. To znak, że nie odstajemy tak zupełnie od reszty i mamy szansę w przyszłych latach postarać się o wyższe miejsca.

Dobra, mam pytanie, uprzedzam że o skokach wiem tyle że dragi mają nie spadać 😉

Siwy na ostatnim szeregu miał zrzutkę a potem było jakieś nieporozumienie i właściwie wpadł w ostatnią przeszkodę. Po tym zdarzeniu było widać jak jeździec konkretnie działa prawa wodzą.
Jak to jest traktowane w świecie skoków? Bo w uje to już był by lincz.

Jest coś takiego jak „syndrom ostatniej przeszkody”, kiedy jedziesz i masz już nerwy napięte jak struny i nagle jest ona, ostatnia- można już oddychać, koniec, przeżyłem, jezus… i wtedy właśnie robią się fakapy. Albo spada albo nie pasuje bo już się trochę odpuściło. Mimo tej końcówki przejazd był bardzo dobry, naprawdę porządny.
Ja Adama lubię bo ma dobre wyczucie, widzi i wie co robi. Dziś obstawiam nerwy 🙁 jechał pierwszy, wagony jak sam ciul.

Gillian, dzięki.

Mi się wszyscy podobali - pewnie bo się nie znam XD
Adam trochę nerwowo, nie znam się by ocenić czy koń go wciągał, czy on chciał szybko. Te najechane spokojnie były ładne, te "wciągnięte" płaskie.

Iskra de Baleron,
Na Facebooku PZJ wrzucił rozmowę z uczestnikami. Maks właśnie opowiada co się wydarzyło w szeregu i na ostatniej przeszkodzie.

szemrana, o dzięki.

A czy ktoś mi wyjaśni co się stało PO ostatniej przeszkodzie? Czemu nie pogalopowali wesoło tylko było mocne działanie prawej wodzy, trochę schowane przez ustawienie kamery.
Przywołanie konia do porządku?

Iskra de Baleron, moim zdaniem hamulec ręczny, bo ta przeszkoda chyba była w kierunku wyjazdu jeśli dobrze kojarzę?

Jak dla mnie, to tam było więcej "ja Pier... co ja tu namotalem" niż jakiegoś celowego działania.

Pedro Veniss przy zjeździe wycierał konia w miejscu ostróg jakby się spodziewał że przetarł konia(albo ktoś mu krzyknał) no cóż nie pomogło. Tą jedną ostrogę to miał mega zadartą do góry.
W sumie to nie było źle jeśli chodzi o nasz team. Ok, Adam dramat, 7 zrzutek to bardzo dużo, ale Maks bardzo ładnie i Kubiak też przyzwoicie, jak na to że nie jeżdża reguarnie zawodów na tym poziomie jak wiekszość zawodnków tam to wgl całkiem ok.

W jeździectwie temat psychologa sportowego jest omijany szerokim łukiem.
I o ile na co dzień można jakoś sobie funkcjonować, to jednak w przypadku dużych imprez nie raz i nie dwa presja zjadła i pojawiły się nerwowe przejazdy i błędy, których zwyczajowo u tych zawodników nie ma.

Czemu Brazylia ma eliminację?
Kto wie jakiiej firmy kask miała Edwina ?

Bardzo mi się podobają wypowiedzi chłopaków - bez lukrowania, odważnie wzięli na klatę swoje błędy. Bez zrzucania winy na wszystko wokół, tylko obiektywna analiza co się dało, a czego się nie dało zrobić lepiej (ze względu na doświadczenie i obycie w tego typu konkursach). Naprawdę miło się tego słuchało.