wrzody żołądka

linka, Hmm. Masz tak naprawdę dwie rzeczy: 1) golenie 2) wrzody leczone.
Ona w tym sporcie stała w ciepłej stajni?
1) Skoro była golona non stop, to można się spodziewać, że pierwsza zima będzie trudniejsza tj. istnieje szansa, że taki golony koń nie zarośnie tak samo "jakościowo", zwłaszcza, jeśli dotychczas żył w ogólnie ciepłych warunkach. Raczej nie ma to związku z wrzodami (chociaż się nie upieram), ale warto obserwować, mieć w zanadrzu derki, bo się może okazać, że, no, było-niebyło, ingerencja w naturę + leczenie, może wpłynąć na ogólne "zafutrzenie". Koń nie zarośnie do porządku, będzie mu zimno, będzie potrzebował tej derki. I nie ma się co zastanawiać i "zahartowywać", te pierwsze zimy po goleniu mogą być trudniejsze. Oczywiście nie muszą, ale istnieje szansa.
2) "aktywne" wrzody, aktywne leczenie, bycie w trakcie leczenia - w sumie jakiegokolwiek - osłabia organizm i może się w tym temacie okazać, że koń również potrzebuje derkowania.

Ale generalnie nigdzie nie słyszałam, żeby wrzodowy koń potrzebował derek. Leczony koń - tak, ale niekoniecznie, że wrzodowy. No, a że to jest jednak długawe leczenie...
Mój wrzodowy potrzebował derkowania, bo akurat w grudniu wrócił z kliniki, gdzie było ciepło. Pomimo stania w murowanym boksie, marznął. Myślę, że to nie była kwestia wrzodów, a ogólnego osłabienia.
Obecnie jego akurat derkuję tylko przy naprawdę srogich mrozach albo jakimś ultra deszczu. Mieszka w zimnym boksie generalnie.
Sankaritarina,
Kobyła do tej pory mieszkała w stajni namiotowej (latem ukrop, zimą zimno).
Dzięki za odpowiedź, przygotuję się i będę mieć dery dla niej, na wszelki wypadek, choć wolałabym, żeby jednak zarosła.
Czy jeśli w trakcie jesieni/zimy okaże się, że trochę zarosła, ale jednak nie na tyle, ile by potrzebowała, to nie zrobię jej więcej krzywdy nagle zaczynając ją derkować, np. 200?
Czy uważasz, że lepiej byłoby w tym roku jej nie golić, ale wraz z ochłodzeniem zacząć derkować stopniowo?

Gdzieś słyszałam, że wrzodki gorzej regulują temperaturę, bo gorzej korzystają z energii z pokarmu, dlatego powinno się je derkować tak z założenia, jakiś wet mi to kiedyś tak przedstawił 🤔
linka, ja mam klacz, która co prawda wrzodów nie ma, ale jest wrażliwa brzuszkowo i traktuję ją jak konia wrzodowego (tj. pasza niskoskrobiowa, sieczka, żelatyna, ziółka, oleje) i widzę, że już jest jej dużo lepiej.

Kupiłam ją zimą - dość niespodziewanie - i od razu musiała iść na wolny wybieg. Świetnie sobie radziła całą zimę, ani razu jej nie derkowałam. Rok minął i następną zimę zniosła bardzo średnio, w większe mrozy czy lekki deszczyk już musiałam zarzucać derkę na dupkę. Od razu 200g kupiłam i zakładałam, jak już było cieplej to miała zdejmowaną, nic się nie działo, zdrowa całą zimę, morfologię robiłam kontrolnie też wszystko ok.

Więc myślę, że derkę warto mieć tak czy siak, nawet przy niegolonym wcześniej koniu, obserwuj i nie ma co się nastawiać, ja osobiście zaczęłabym derkować dopiero jak trzeba będzie. + warto dać jej jakieś włókno czy olej do paszy, może coś na poprawę sierści typu kozieradka? Albo coś na odporność?
Iinka, jeśli była golona i derkowana więcej niż 2-3 sezony, to prawdopodobnie nie zarośnie Ci normalnie na zimę. Lub zarośnie jak już zmarznie, czyli kosztem większym niż zwykle (a wszyscy wiemy, że przy normalnym zarastaniu te koszty też małe nie są).
Możesz próbować, jasne. Ale że koń ma 15 lat, a nie 5, to ja bym nie próbowała personalnie z koniem po sporcie, możliwe że golonym 10 lat życia. A masz do tego też murowaną halę, więc jak zarośnie, to się będzie gotowała w trakcie jazdy. A potem schła i marzła...
Jeśli była derkowana porządnie, to możliwe, że nawet golić byś nie musiała, tylko zacząć derkować przy pierwszych chłodach.
linka
No właśnie nie jest powiedziane, że zarośnie. Albo zarośnie słabo. To się często dzieje przy golonych koniach.
Jak ją wrzucisz w za ciepłą derkę na dany moment, to koń się zacznie pocić pod tą derką, potem ściągniesz derkę, konia może przewiać - no, tego nie chcemy.

Tylko teraz pytanie co chcesz robić tak naprawdę. Jeśli trenować-trenować i masz halę, no to golenie ma sens. Chyba, że koń od rana do wieczora, niezależnie od pogody, ma przebywać na zewnątrz, to trzeba byłoby się zaopatrzyć w całą szafę derek, jeśli chcesz golić.

Natomiast jeśli nie chcesz golić, to Sivrite dobrze pisze, że jeśli zaczniesz derkować przy pierwszych chłodach, to koń po prostu nie zarośnie tak mocno i nie będzie się gotował podczas jazdy na hali, ale będzie potrzebował tych derek przez całą zimę.

No chyba, że nie będziesz goliła, będziesz czekała aż koń zarośnie, tylko wtedy trzeba się, moim zdaniem, nastawić na ewentualne zaderkowanie jeśli koniowi będzie zimno.

Czy wrzodki gorzej regulują temperaturę to nie wiem. Może i tak jest. Niemniej jednak w Twojej sytuacji bardziej bym patrzyła na zachowanie konia. Jeśli np. nagle schudnie, albo ta sierść zimowa będzie jakaś taka biedna, słaba, to nie ma co się zastanawiać tylko derkować - przynajmniej moim zdaniem. Tylko to nie musi być 200gr, czasem wystarczy 50gr czy 100gr.
Dodałabym, że zimy są u nas od kilku lat raczej mocno deszczowe, nie mroźne. Co niestety dla koni jest gorszą opcją, bo żadne futro nie ogrzeje, jak jest przemoczone. Nie da się go nastroszyć. Marznięcie może powodować stres, a stres jak wiadomo nasila objawy wrzodowe.
Także miałabym na pewno przynajmniej jakąś 100-150g przeciwdeszczówkę pod ręką.
Keirashara, ta, ostatnio to mamy brytyjskie zimy... Błoto po pas i deszcz przy +1/+3 stopniach. Żeby koń był nie wiem jak przyzwyczajony i silny, to zmarznie, jeśli nie ma wiaty.
Po stokroć wolę, i mój koń stanowczo też, temperaturę na minusie i śnieg niż ten cholerny deszcz ledwie na plusie. A ostatnie dwie zimy jest tak non stop. Dla wielu koni to nie jest wybór, czy zmarznie czy nie, tylko jeden z trzech:
Będzie stał w boksie
Wyjdzie w derce
Mamy wyrąbane, że się telepie i wyjdzie bez derki

Innych opcji brak ostatnie dwie zimy, czy koń ma wrzody czy nie. Sporo stajni po prostu odpuszcza wychodzenie w taką pogodę...
Dziękuję za wszelkie rady 💗
Myślę, że zaopatrzę się w zestaw derek i zaczniemy się derkować stopniowo od jesieni.
linka, jak cos to na gnl ostatnio była fajna promka i zgarnęłam nówki derki z wypełnieniem po 200-220zł, może jeszcze są. 🙂
Post został usunięty przez autora
Czy zostały komuś pasty equinor po leczeniu? Potrzebuje 5 sztuk 🙂
Linka - ja nie mam konia wrzodowego ale za to z uposledzona odpornoscia ktorego nie gole ale derkuje. Od zeszlego roku zainwestowalam w Bucasy i chyba to byl najlepszy wybór.

wczesniej mialam kilka przeciwdeszczowych zerówek ktore sie rozszczelniaja po praniu wiec kon i tak przychodzil mokry. Odkad mam bucasa (mam power turnout czyli wypelnienie ok 100gr i atlantic 50gr) to kon nie moknie, moze w tej samej derce stac w stajni i isc na dwor i nic sie nie dzieje.
Owszem, sa dosc drogie, ale dalej tansze niz 3-4 derki niskiej jakosci ktore wystarcza na sezon czy dwa.
Bucas jest "magiczny" i pierwszy rok odkiedy kon mi sie pochorowal sezon jesienno zimowy mnie az tak nie stresuje. najgorsze tylko okresy prania, stad 2 sztuki, jakby mnie bylo stac kupilabym trzecia 🙈
hej, szukam paszy, w której nie znajdę: owsa, pszenicy, otrębów pszennych, soi, kukurydzy, melasy i lucerny - jakieś pomysły? 🙂
ententa, Agrovital alergia, agrobs alpen grun musli
arabek, dziekuje!!! uratowalas mi nastepne 3 lata szukania 😀
ententa agrobs alpen grun i alpen grun senior i hoveler pur gastro
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
12 września 2024 21:33
ententa, Simply healthy muslie
Ostatnio gdzies na fb komentowałam post, odnośnie tego, że konie jedzą mniej w nocy i oczywiście wywołało to burzliwa dyskusje, a dzisiaj wleciała rolka od Saracena:

https://www.instagram.com/reel/C_x9jBcIa4I/?igsh=dHR0d242M3IybzZj
@charlieeee, @Pati2012 - dziekuje Wam bardzo 🙂 bede testować, co Marczanowi najbardziej się spodoba 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się