patyczaq, Wiesz co....
Ja to kiedyś wyjdę na ulicę i zauważę, że ludzie się będą na mnie dziwnie gapić. Zapytam któregoś w końcu o co chodzi, a ten ktoś mi powie: "Bo widzi pani, pani nie ma głowy". 😁
Aż zajrzałam do szafy i wyrzucając mniej potrzebne mi w tej chwili rzeczy, dokopałam się do tych białych bryczesów z ciemnym lejem.... Mam właśnie te HKMy, które Ci pokazała pani z Oksera 😡
o, proszę:
I właśnie te miałam na myśli, mówiąc o białych bryczesach z ciemnym lejem, które nie farbują. 😡. Tylko, że ten lej nie jest koloru "głębokiej czerni" tylko teraz wygląda granatowawo, ale ogólnie żadnych innych przebarwień od leja nie uświadczyłam. Jeździ się fajnie, Pikeur to to nie jest, ale całkiem wygodne.
Ale... by zachować twarz dodam, że... mam również białe bryczesy Horze 😁 Jakieś takie zwykłe, które kiedyś pożyczyłam od koleżanki, ale później je gdzieś wcięło i podejrzenie padło na stajnię, w której były zawody. Ooo, szczęśliwa będzie ta moja koleżanka jak jej teraz te bryczesy przyniosę. 😁
Swoją drogą, znalazłam jeszcze dwie pary innych bryczesów , takich zupełnie materiałowych, koszulkę, którą uznałam za zagioną i parę porwanych wodzy... Trzeba częściej te szafki odkurzać...