iberyjskie klimaty - konie PRE, andaluzy

Jasmina ma 4,5 roku i oczywiscie jest surowa-jej hodowczyni-jak to i hiszpanie uważała że wstyd na klaczy jezdzić. Ja mam ją ponad rok,ale na razie po prostu aklimatyzowała się w stadzie,uczyła dobrych manier,ja chwilowo nie moge jeżdzic,ale liczę że wiosną zaczniemy coś robić.
W tej chwili Jas jest żrebna og.Love Affair.Dlaczego nie andaluzem? Bo nie znalazłam sensownego-w dodatku nie ma u nas ciągle filii ksiąg stadnych a więc taki żrebak byłby nnem,a to dla mnie,starego hodowcy niedopuszczalne zwł za takie ceny.
Dziewczyny z Bolęcina pewnie wiedzą że juz ubiegłej zimy miało coś być w tej kwestii załatwiane i...cisza 🙁
Jasmina jest fajnym zwierzakiem-podoba mi sie u niej to ze nie jest krótka i nie kłusuje w miejscu z nadgarstka(choć tak też) ale potrafi fajnie wyciągać. Niestety ma dość małe i waskie kopyta...
Nie znosi jak sie jej błoto przylepia do tego ciężkiego,obfitego ogona-dostaje wtedy szału 😀 zapuszczam jej grzywe,ale opornie to idzie.
W kraju jest jeszcze jej siostra starsza i brat-wałach.
Teraz na zimę całkiem ładnie porosła futerkiem.te bure,deszczowo-mgliste fot to z listopada.







Moja koleżanka ma w Anglii znajomą pracującą w dużej hodowli PRE-,ceny są tam równie wysokiej klasy co konie 😀


Amazonka* Szok - przed chwilą oglągałam tego konia w necie bo kolega(dokładniej jego rodzice) szuka dla siebie P.R.E. czy lusitano...Cholendeeer- zależy mi zeby znaleźć bo jak znajdę to będę miała na 50 % możliwość tuptania  :p Tyle że bardziej kobylak poszukiwany ...  😀 Nie zmienia fatu, że koninka piękna ! Wogóle te konie są piękne

Jak we wszystkich rasach są i piekne i..mocno takie sobie....
Nie dam głowy ale chyba w poprzednim Końskim Targu w czarnobiałych ogł były konie hiszpańskie w przystępnych cenach.


edytuj posty 🤬
c.

Fajna dziewczynka 🙂 u Wajdy sa chyba dwie kobylki ktore chodza normalnie pod siodlem i jedna z nich na bank nawet startowala.

Och-u nas oczywiście-niby czemu bym miała nie jeżdzić na klaczy-ale oni tam tak mają-tylko chłopaki pod siodło...

Djer mod-posty bym edytowała chetnie(i robie to)-tylko to jedyne forum jakie znam, gdzie po zapisaniu okienka potem pisze się ze tak powiem w ciemno-bo tekst automatycznie natychmiast chowa sie za ramką-jest to delikatnie mówiąc wkurzające :/

jeszcze co do Kt-to nie w poprzednim były te konie-bo sprawdziłam,wiem że niedawno o nich rozmawiałam z koleżanka bo były o niebo lepsze niż te z Liniewka...

prosze, zdjecia tenora z soboty😉





boswell piekna klacz, mozna wiedziec gdzie stoicie?

djer boswell, jesli masz problemy techniczne lub wnioski racjonalizatorskie, to zglos sie z nimi do dzialu technicznego  forum. pytania tam tez mozna zadawac, w tym o okno odpowiedzi. wtedy zamiast narazac sie na ostrzezenie, wiedzialabys, ze pociagajac za dolny prawy rog okienka odpowiedzi, mozna je rozciagnac do dowolnych rozmiarow.

Problem w tym, że jakoś mi to nie chce działać,tylko właśnie spowrotem się chowa......Pominę już ilość podwójnych postów na jakie trafiam czytając różne wątki....ale jak powiedziałam postaram się tyle wstawiać, żeby nie zmuszać cię do poprawek.

Bardzo fajny Tenorek-też zapuszczasz mu dopiero grzywę?
My sobie mieszkamy pod Lublinem...Parę dzisiejszych ujęć-księżniczka trzyma się z dala od reszty koni najczęściej wiec jest sama na zdj...

boswell Bardzo ładna dziewczyna. Ciekawa jestem jak się będzie sprawować pod siodlem.

U Wajdy jest kilka kobyl chodzacych pod siodlem. Jeżeli myślisz o dwóch gniadych, to są to lusitano nie PRE. Starsza startowała w ujezdzeniu robiąc nawet dobre wyniki, zdjęcia jej córki wstawialam w tym wątku. Kobyly obie bardzo jezdne, z niezłym ruchem.

tenor mial dluga grzywe, ok 2 miesiace temu mu ja obcielam i rosnie bardzo szybko

U Wajdy jest kilka kobyl chodzacych pod siodlem. Jeżeli myślisz o dwóch gniadych, to są to lusitano nie PRE. Starsza startowała w ujezdzeniu robiąc nawet dobre wyniki, zdjęcia jej córki wstawialam w tym wątku.


Nie mogę skojarzyć-znaczy o te ogłoszenia chodzi? tam pamiętam były siwe.
Ja nie wnikam-zwł że PRE w sumie dość niedawno zaczęto używać jako oficjalnej nazwy rasy, a oni tam maja spory mętlik jak dla mnie-są księgi dla krzyżówek,dla półkrwi hiszpańskiej,jakies tam jeszcze rodzime "chłopskie" które też podobno sie jakoś tam określa,do tego "odpady" kolorystyczne robione pod odbiorców zagranicznych-ja tego normalnie nie ogarniam 😜

Jasminy siostra była b.ciemno gniada,brat siwy.Ona tez nie wiem czy by była PRE czy cos innego...gubię się a hodowczyni za granicą,więc zostane nieuswiadomiona w tej kwestii...
Ja się też łamię czy jej znów nie podciąć-po na środku sobie kawałek gdzies latem wytarła,ale chyba przetrzymam 🙂

Ja chciałabym Wam przedstawić Devoro II- nowego mieszkańca naszej stajni. To 4-letni ogier PRE, pochodzący z Kordoby, nabyty przez moich znajomych dzięki wspomnianej wyżej Sandrze Imhoff. Przyjechał do nas wczoraj, zachwycamy się jego urodą (tfu, tfu). :-)

nas zachwyci mniejsze zdjecie.

wow! piękny  💘 tfu tfu
mam nadzieję, że nie będziesz szczędzić zdjęć

a tak-tfu-paskudny 😀 co by nie zapeszyc...
bardzo mnie to ciekawi-jak go w kraju zarejestrujecie? ciekawi mnie podejscie waszego związku,bo jak u nas jest to wiem.

boswell co masz na mysli piszac o rejestracji?
Ja Helio nie rejestrowalam nigdzie , kupilam jako ogiera z licencja ale wycielam i tyle.
Paszport mam hiszpanski czerwony wydawany jeszcze przez Ministerstwo i tak naprawde to powinnam podobno gdzies wyslac kopie umowy i przepisac wlasciciela,ale ja nigdy nie mam do tego glowy.

Ale ta fotka wyswietlała się całkiem mała? 😕 nie rozjeżdżała forum...

No chodzi mi o to że mamy od jakiegoś czasu taki przepis ze każde zwierze ma obowiązek posiadać paszport i numerek-polski paszport!
o ile nie ma oddziału zwiazku rasowego prowadzącego rasę-jak p filia angielskiej księgi stadej u szetlandów i zwią.ras.u nas niezależny od pzhk.
Mam np szetlandke ze szwedzkim paszportem-ale zwiazek rasowy zbadał dna,sprawdził w Szwecji,zaczipował,nadał numer.W oczach ARiMR i PZHK wsio ok. Mogę konia wozić,wystawiać,sprzedać a po smierci zutylizować.
A co w tym momencie z pre? nie ma u nas zwiazku rasowego zaakceptowanego przez pzhk do prowadzenia ksiegi.Podobno konia kupionego za granicą a nie zgłoszonego u nas przez sprowadzajacego nie powinnam wogóle kupowac bo w swietle przepisów nie mozna obracać końmi bez paszportu(polskiego)
tyle moje metne wieści z pzhk...
Moja Jasmina jest jeszcze szczęśliwie w sp,ale dowiadywałam się co w momencie pokrycia jej oferowanymi w kraju hiszpanami-bedę miec NNa

do boswell

Według mnie nazwa P.R.E. dość długo już funkcjonuje, bo już w 1912r nastąpił rozdział koni występujących na półwyspie Iberyjskim na - Pura Raza Española (czysta rasa hiszpańska) i Pura Sangre Lusitano (czysta krew lusitańska).

A jeśli chodzi o formalności to dla koni PRE w Hiszpanii działa Asociación Nacional de Criadores de Caballos Españoles de Pura Raza Española (Narodowy Związek/Stowarzyszenie Hodowców Koni Hiszpańskich Czystej Rasy Hiszpańskiej - www.ancce.es), który zajmuje się prowadzeniem księgi stadnej (libro genealogico) do której wpisywane są koni PRE z całego świata. Nie istnieją filie księgi stadnej, a jedynie w krajach posiadających większą ilość hodowców związki zrzeszone z ANCCE. To ułatwia wszelkie procedury, umożliwia organizowanie opisu źrebiąt czy organizowanie przeglądów licencyjnych dla koni hodowlanych bez konieczności udawania się do najbliższego kraju posiadającego taki związek. Ale formalności nie wymagające opisu konia można załatwić po przez wydrukowanie formularza z internetu, wypełnienia go, wniesienie  opłaty podanej w taryfikatorze i przesłanie go do siedziby ANCCE z każdego zakątka świata. Więc wydaje mi się, że mają to w miarę dobrze zorganizowane.

Tu możesz przeczytać po polsku trochę o formalnościach:

http://www.konieandaluzyjskie.cba.pl/formalnosci.html

Ponadto każdy zainteresowany  PRE może znaleźć na stronie www.lgancce.com wiele informacji o każdym koniu wpisanym do księgi stadnej (także o jego potomstwie). W menu klikamy "Arbol genealogico PRE", następnie w pole "Nombre del Ejemplar" wpisujemy imię konia i otrzymujemy np:

http://www.lgancce.com/lgpreancce/asp-publico/arbolGenealogicoPRE/ConsultarArbolGenealogicoPRE.aspx?ID=pQpJWuy2Zzo=

Myślę, że hodowcy w Polsce mogą pozazdrościć takiej bazy danych.

Devoro II jest naprawdę cudny i jeśli posiada hiszpańską licencję hodowlaną to wszystko związane z ewentualnym kryciem można załatwić przez ANCCE i nie ma co z niego robić SP czy innej rasy którą nie jest.

Zdjęcie Pani Gosi w przepisowym rozmiarze

no Gośka, będzie niezłe ciacho  😜

ale grzywsko ma 😲

Ja ostatnio odkopałam zdjęcie Marcheny z jazdy to wam wrzucę 😉

[img][/img]

Mahhi
to znaczy tym "ułatwieniem" w opisie żrebiąt jest to ,że jak chcę hodowac je w czystosci rasy to musze sobie mamusie ze zrebakiem powlec do Hiszpanii albo opłacic pana który przyjedzie do Polski zrobic opis??? 🙇 no to padam na twarz przed takim ułatwieniem.
Sa nim organizacje w danych krajach które organizuja mi wszelkie formalności dzięki którym nie musze sie bujać z kucem do UK do macierzystej ksiegi
Dlatego były jakies ruchy poprzedniej zimy w kierunku założenia u nas filii ancce (Bolecin) inaczej hodowla rasy na szersza skalę w naszym kraju nie ma żadnej przyszłości.
Wiedziała o tym hodowczyni Jasminy-osiedlając sie w Polsce wpisała rodziców Jas do sp jako jedynej mozliwości legalnej hodowli a nie krycia na dziko wedle naszego prawa-dzikim ogierem.
Taki ogier nie dostanie u nas pozwolenia na krycie od związku,a co za tym od Powiatowego Inspektoretu Weterynarii.
Zauwaz że ja mówie o POLSKICH przepisach bo w tym kraju zyjemy a nie w Hiszpanii a u nas jest obowiązek rejestracji koni,w tym czipowania nowych i interesuje mnie jak znajduja się w tym konie -pre,czy moze po prostu ich właściciele udaja że ich prawo nie dotyczy bo jak na razie jeszcze nie zaostrzono sankcji karnych.
Ja chciałabym móc konie hodowac legalnie,nie bac sie kontroli z inspektoratu,móc konia wystawiac na wystawach,móc legalnie pokryc klacz takim np Devoro a na opis żrebaka jechac ewentualnie do Łodzi a nie do Kordoby na przykład.

do boswell

Ułatwieniem jest to, że nie musisz z "każdym" papierem jechać do Hiszpanii. Zresztą nie musisz jechać ze źrebakiem do Hiszpanii, lecz możesz pojechać do Niemiec lub Czech gdzie takowe związki istnieją. Niestety hodując nietypowe konie musisz się trochę potrudzić, tak jak np hodowcy koni achałtekińskich i nie ma co padać na twarz!!!

Jeśli chodzi o "filię ancce" lub "filię księgi stadnej" to założenie tego w Polsce jest niemożliwe bo tak ANCCE nie funkcjonuje. Ostatniej zimy rozmawiałam na ten temat właśnie z Panem Mikołajem z Bolęcina, a jeszcze wcześniej z delegatem ANCCE podczas mojego pobytu na SICABie w Sewilli. Jak wcześniej pisałam ANCCE nie prowadzi filii swoich ani księgi stadnej, jedynie jeśli w danym państwie istnieje związek/stowarzyszenie hodowców PRE to wtedy jest możliwe  nawiązanie współpracy i np.: przysłanie sędziów z Hiszpanii do opisu źrebiąt itp. czy prowadzenia szkoleń sędziowskich dla członków stowarzyszenia.

W Hiszpanii obowiązek chipowania istnieje dłużej niż u nas. Zgadzam się z tobą, że powinno to się w Polsce odbywać legalnie (jesteśmy w Unii a konie z Hiszpanii posiadają paszporty z kraju Unijnego), ale rozwiązaniem nie jest wpisywanie koni PRE jako SP, którymi nie są i nie wpisują się w program hodowlany tej rasy.

Pozostaje pytanie do PZHK dlaczego ma klapki na oczach i uznaje, że poza kilkoma rasami głównie hodowanymi w Polsce inne nie istnieją i można im wpisać NN.

Na wszystko trzeba czasu i przede wszystkim większej ilości hodowców, bo z tego co się orientuję to obecnie z Polski jest jeden zarejestrowany w ANCCE - Yeguada del Polaco

Ja też z p.Mikołajem rozmawiałam-i właśnie nawet na jego stronce mozna przeczytać że ANCCE desygnuje weterynarzy uprawnionych do rejestracji,bonitacji koni itd.czyli posiadajac stowarzyszenie u nas moglibyśmy miec tych upowaznionych lekarzy którzy zrobia to u nas a nie w Niemczech(powiedz-dlaczego oni nie musza jechac nigdzie? ani czesi,ani anglicy.. a wiec sie da!)
Dla mnie ułatwieniem jest to co robia w związku kuców szetl.a to swego czasu też była rasa egzotyczna.Fryzy też maja już swój związek....
Pzhk uważa że ta rasa nie wnosi nic wartosciowego czym moglibysmy nasze rasy ulepszyc..ani wybitna skocznosc,ani ujezdzeniowe ruchy-ot ładne konie pokazowe.Pomijajac pojedyncze sztuki.
Wiec to nam powinno zalezec na założeniu stowarzyszenia i prawdziwych udogodnieniach a nie wożeniu sie do sąsiednich państw! Niewarta skórka wyprawki jak to sie mówi,czyli koszt przewyższa zysk.
Nie ma struktur,nie ma rozwoju hodowli-beda tylko pojedyncze achałteki i pre,z drugiej strony-brak konkurencji,brak naturalnej selekcji jakosciowej..
Yeguaga del Polacco na razie cięzko nazwac hodowla rasy-brak podstawy-czyli matek...

Niemniej dalej nam ta dyskusja nie wnosi nic do zgodności z polskim prawem-rejestrowania koniowatych wszelkich w pzhk co mnie interesowało.

Fotka od koleżanki jednego z angielskich andaluzów-og.Ciclon

pozwolę sobie wrzucić moje zdjęcia tegorocznego championa w swojej klasie 😜
oto Mentol




na pierwszym planie






wystarczy jak na jeden raz 😉

Właśnie o tym pisałam, że mając stowarzyszenie można rozpocząć współpracę z ANCCE. A co do Niemców to gdy posiadali małą populację PRE musieli jeździć do Francji, a Czesi do Niemiec. Niestety będąc pionierem w jakiejś dziedzinie trzeba się trochę natrudzić.

U nas praktycznie nie ma klaczy hodowlanych, tylko same ogiery lub wałachy. Jeszcze nam daleko do stworzenia prawdziwych hodowli w Polsce.

Mentol to prawdziwy facet , wrecz bydlaczek 🙂

buyaka coś ty zrobiła! 🤬 przez Ciebie spać nie będę mogła 😜

Helio jeszcze jako ogier 🙂 przepraszam za stan czystosci ale mam tylko takie fotki.
Kiedys bylam zla ,ze go wykastrowalam ale teraz jestem z tego zadowolona bo nie musimy sie ograniczac.

boswell ? jak to angielski andazlu- moze wyjasnic? bo nie zrozumialam  :kwiatek:
a zdj robione u Llarguesow🙂 od Ani B?

Dostałam je od kolezanki z Anglii-ze z tamtejszej hodowli tych koni(nie napisałam ze tam urodzony-co widac po paleniu...) 😉 zreszta mam i inne stamtad,ale nazwy włascicieli nie znam,choc jak Jasmine kupowałam to dowiadywałam sie o ceny koni własnie stamtąd,stad zdjęcia,bo miałam wybrac coś...ale wyszło mi ze za mniejsze pieniądze kupie konia w Hiszpanii-nawet wliczając osobisty wyjazd...i odpusciłam,nie stac mnie na razie na drugiego..

No Mentol ładnie do przodu kłusuje-kawał byczka 🙂

No i własnie tego nie rozumiem-czemu załatwianie legalizacji stowarzyszenia utknęło w martwym punkcie!? Panu M.R przestało zależeć? wiadomo ze musi to pociagnąć ktos znający tamtejsze realia.Ja oferowałam wszelka pomoc możliwa na gruncie krajowym-chetnie działam,ale wszystko się rozlazło!
Tych klaczy jednak pare w kraju jest- pewnie jeszcze troche takich którymi nikt sie nie pochwalił na jakis forach...cos by sie nazbierało a zeby należec do stowarzyszenia nie trzeba miec konia...tylko składke płacic 🙂 członków by sie chyba nazbierało...
Ja np.chciałam wyrobic tez Jas paszport w Hiszpanii- Y.d polacco na stronie oferuje pomoc praktyczną-w praktyce to tylko ogólniki..dałam sobie spokój...dopóki nie ma w kraju stowarzyszenia,konkursów morfologicznych,kompletnie niczego nie zmienia czy jest ona lusitano,pre czy sp. tyle ze z tym ostatnim taniej i wygodniej no i legalnie.

Tak-to ciekawe,czemu wszyscy zwlekaja ogiery zamiast matek....czy nie z tych samych powodów co w naszej krajowej populacji koni?(pełno tanich samców z którymi nie wiadomo generalnie co robic) 😉

MsCarmen ja generalnie jestem na siebie okrutnie zła. Zdjęcia, mimo fruwającego materiału, do d*py powychodziły. Ze mnie taki fotograf jak ...  :emot4:

Postaram sie wrzucić dziś lub jutro jeszcze parę zdjęć innego konia, równie spektakularnego 😉

Karla dorwałam w końcu nowy Świat Koni, świetny artykuł!  😉