Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska

viikaa   Kucykowy jezdziec :)
24 stycznia 2011 20:46
To, ze konie maja co jesc i maja dobra opieke powinno byc STANDARDEM w kazdej stajni, a nie zaleta danego pensjonatu i to niezaleznie od ceny. Tak samo z boksami i stajnia - powinny spelniac odpowiednie normy i byc przystosowane dla koni. Odpowiednia wielkosc i rozmieszczenie okien, szerokosc drzwi, korytarza, wyskosc stajni, wentylacja, itp. - to wszystko jest jasno okreslone w zasadach budownictwa i te zasady istnieja juz od dawna, mozna je znalezc w wielu starych ksiazka dotyczacych hodowli koni.

Przepraszam, ze sie czepiam, ale tego to ja wogole nie rozumiem  🤔wirek: :
[...] ale korytarza na 4 metry szerokości i  super trenera nie potrzebuje, bo nie jeżdżę praktycznie...


Co ma korytarz do jazdy? Szeroki korytarz to bezpieczenstwo.
Jesli dobrze pamietam, to zaleca sie korytarz o szerokosci 3m, minimum to chyba 2m (nie pamietam dokladnie, bo zajecia z budownictwa nie nalezaly do moich ulubionych), powinna istniec mozliwosc obrocenia konia.

A co do Niepolomic to bylam tam i boksy z betonowymi scianami to dla mnie nieporozumienie. Za ciemno i za ciasno, sama mam klaustrofobie i nie czulam sie tam komfortowo, dlatego konia nigdy bym tam nie trzymala.
Przeniosły się, bo cena porównywalna a różnica kolosalna. sama bym się przeniosła  😉
Zreszta w Targowisku postawiłabym konia nawet gdyby pensjonatu nie było, tylko jakby była ta prowizorka w "ceglanym domku"jak za moich czasów. wspaniałe podejście Rafała i Kaśki do koni i jeździectwa po prostu mi imponuje. To jedno z niewielu miejsc gdzie koń jest w stu procentach bezpieczny i gdzie dba się o jego dobro. Zreszta pozdrów ich ode mnie i poklep koniecznie Bryziaka  :kwiatek:
Nie wiedziałam gdzie oto zapytam więc myśle że wy mi pomożecie ...
Ile kosztuje ok. ubezpieczenie sportowgo konia w avivie , PZU na rok ???

Przepraszam ale nie wiem jaki wątek  🤬
może wątek ubezpieczenie konia, hmm? http://www.voltopiry.pl/forum/index.php?topic=1045.30
wyszukiwarka NIE gryzie 😉 serio serio 🙂


A co do stajni, to przede wszystkim powinno się patrzeć na warunki dla konia, a dopiero później dla jeźdźca. Ja przeniosłam kobyłę trzy tygodnie temu i klapki mi z oczu spadły na co się godziłam 😉
To jedno z niewielu miejsc gdzie koń jest w stu procentach bezpieczny i gdzie dba się o jego dobro.

Bez przesady.
Po pierwsze nie ma pojęcia 100% bezpieczeństwa jeśli chodzi o konie. A niedaleka historia potwierdza to w przypadku Targowiska.
Po drugie, stajnia pensjonatowa gdzie się nie dba o konie po jakimś czasie świeci pustkami- przykład Przegorzały.
Zalanie obiektu wynikało z błędu popełnionego przez Dobczyce , szanse na powtorzenie takiego podtopienia kolejny raz są minimalne.
A mówiąc o dbaniu o dobra konia miałam na myśli to, że Targowisko w tej kwestii bije innych na głowę. Zresztą, łatwo się przekonać o słuszności moich słów poznając właściciela.

ktoś coś wie o czekaj landzie? w sobote trafi tam kobyłka którą znam i trochę się o nią martwie czytając czekajowskie forum...
A mówiąc o dbaniu o dobra konia miałam na myśli to, że Targowisko w tej kwestii bije innych na głowę. Zresztą, łatwo się przekonać o słuszności moich słów poznając właściciela.

To znaczy kogo bije? Znasz wszystkie pensjonaty w okolicy i ich właścicieli?
Ja akurat słyszałam, że w Targowisku konie trzymane są "pod kloszem"
Nie są wypuszczane w złą pogodę  i w niedzielę.
A co jakby tydzień lało?
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
24 stycznia 2011 21:48
Wiecie co, była w Targowisku i bywałam juz wczesniej w takich miejscach, robia wrażenie na prawdę, ale nie popadajcie w takie zachwyty, bo po mału jak się o tym czyta to ja odbieram juz te Wasze posty jak swojego czasu o stajni w Bodzanowie...Przepraszam ja nie kwestionuje tego że tam jest świetnie-broń Boże, ale zaznaczenie tego raz na 5 stropn w zupełności wystarcza, zwłaszcza nie trzeba o tym pisać skoro nikt nie pyta, bo ja w tym wątku odczuwam już targowiskomanie, wynikającą z postów 2 osób, a pojawiającej się co stronę...
Bardzo dobrze, że powstał taki ośrodek, było mi dane poznać właścicieli-bardzo sympatyczni ludzie, ale jak tak dalej pójdzie to jak najpierw był Bodzanów tak teraz z ilością ochów i achów wygra z nim Targowisko....
Dorcysia moze sprawdz swoje informacje  lub zapytaj chociaz czy to prawda zanim zaczniesz pisac takie rzeczy...
po pierwsze ile razy mozna walkowac te historie z powodzia  🙄
chociaz w sumie to nawet dobrze, bo wlasnie chociazby ta akcja pokazuje jaka sile w ratowanie koni wlozono. Nie bylas na miejscu. ja bylam. zaryczana jak dziecko, bo najpierw konia stracilam w pozarze, a tu powodz. i gdyby nie Rafal to Mloda tez bym stracila.

po drugie stoje tam od pierwszego kwietnia i fakt, zasady gdy stalam tam sama byly zupelnie inne. teraz sie te zasady zmienily troche. i np jedna z nich jest, ze konie pensjonatowe nie sa w niedziele wypuszczane na pastwiska. ( chodzi o to, ze to dzien wolny stajennego). ale przeciez pastwiska sa, mozna sobie konia wypuscic.

po trzecie co to za bzdura, ze konie sa trzymane pod kloszem? jakim kloszem? nie wychodza jak jest brzydka pogoda. ( jak np jest strasznie zimno, czy cholernie leje to nie ida na pole. zapytalam szefa czemu, ze przeciez kon nie zdechnie jak troche zmoknie. powiedzial ok, mloda pojdzie. poszla. i zaraz chciala do stajni z powrotem. pozatym  jak leje to tez jest blocko, slisko itd. ). moj kon chodzi codziennie na pastwiska. jakos nie ma zadnego problemu.
dzis i wczoraj np snieg sypal. i co? konie staly na polu, nie wiem w ogole o co halo, jaki klosz  🤔wirek:
Czyli wszystko się zgadza.
Konie nie wychodzą w niedzielę i w brzydką pogodę.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
24 stycznia 2011 22:02

Konie nie wychodzą w niedzielę


Jak nie wychodzą, a co konia to obchodzi czy jest niedziela, sylwester, Boże Ciało czy imieniny Cioci, dlaczego w takim razie nie robią tego właściciele ośrodka, bo ja rozumiem że płacąc takie pieniądze za pensjonat właściciela konie już to raczej nie powinno obchodzić...
Mam konie 15 lat w różnych stajniach stałam, ale z wersją niedzieli jeszcze się nie spotkałam...
ja swoje a ty swoje..... nie sa wypuszczane przez stajennego w niedziele, ale przeciez wychodzic moga.
brzydka pogoda pojecie wzgledne, mozna powiedziec, ze kon X ma wychodzic zawsze, chyba, ze juz istna masakra na polu jest, to bedzie wychodzil i juz. ale po twoich wypowiedziach widze, ze i tak nie ma sensu tlumaczyc.  (przyklad: powodz, trzymanie pod kloszem i to ze sie "zgadza"😉.

Osoby czujace sie zameczane targowiskiem przepraszam  :kwiatek: ale szlag mnie trafia jak czytam niektore rzeczy i chce wyjasnic odrazu co by nie bvylo jakis dziwnych akcji.

pamietajmy, ze nie ma stajni idealnych i ze dla kazdego ideal stajni jest czyms innym. ale jednak nie przekrecajmy realiow.
nie sa wypuszczane przez stajennego w niedziele, ale przeciez wychodzic moga.

Taczki od gnoju też pewnie są zostawione, żeby w niedzielę właściciel w ramach rozrywki wywalił obornik od swojego konia.
A jeść w niedziele dostają?
widze, ze nie da sie normalnie pisac, tylko trzeba jakies docinki, a spoko.
nie, nie dostaja jedzenia w niedziele, czasami ktos podskoczy i sie zlituje i da im po kawalku kabanosa.

no ludzie, oczywiscie, ze dostaja jesc, tyle, ze Rafal wtedy karmi.
ja tez mialam w roznych stajniach nieprzyjemnosc trzymania konia i tam to bylo dopiero z wypuszczaniem..

warunki sa jakie sa, albo sie ktos zgadza albo nie. proste i logiczne 🙂
W niedzielę konie w Targowisku były puszczone-jechałam i widziałam konie przed stajnią.
[quote author=żaczkowa link=topic=196.msg868422#msg868422 date=1295894634]
ania789, a tak z ciekawości - ile u Was kosztują te luksusy? 😉
[/quote]

prosze takich odpowiedzi udzielac na pw. post podpada pod ogloszenie.
Jak wygląda lonżownik wewnątrz karuzeli?
Konie na padoki się puszcza samemu?
Odbieram wypowiedzi na temat Targowiska podobnie jak Nord i Dorcysia. Nikt nie kwestionuje, że to porządna stajnia, może najlepsza w Krakowie pod wieloma względami, ale nie każdemu bedzie pasować. I czy znacie wszystkie inne stajnie na tyle, żeby pisać, że Targowisko pod względem dbania o dobro konia bije wszystkie inne na głowę? W "mojej" dwukonnej stajence też właściciel bardzo dba o konie. Nie wiem, czy bardziej niż w Targowisku, ale wy też tego nie wiecie. Takie stwierdzenia dla wielu właścicieli krakowskich stajni moga być po prostu krzywdzące i zamiast tworzyc dobry klimat wokół stajni, wywoływać rozdrażnienie.
Pozwolę sobie na złośliwość: w naprawdę dobrych stajniach to miejsc wolnych brak lub są pojedyncze boksy wolne. Jeżeli w jakiejś stajni jest np. 20 boksów wolnych to coś tam nie gra.
Jak wygląda lonżownik wewnątrz karuzeli?
Konie na padoki się puszcza samemu?


Miejsce do lonżowania jest otoczone bandą i wokół niego sa obrotowe stanowiska karuzeli. Całość jako jeden obiekt.
Jeśli chodzi o padoki to konie są tam wypuszczane na życzenie właściciela, podobnie jak na karuzelę i robią to pracownicy, ale można też samemu wyprowadzić o dowolnej porze i o  tym pisała ania789.
O widzisz! Nie wyobrażałam sobie tego.
Katja- o Targowisku- czy jesteś pewna,że te Twoje, chwilami fanatyczne, wpisy są zgodne z intencjami i wolą opiewanego, przez Ciebie właściciela?
Już był tu przykład stajni przesadnie wychwalanej-efekt nie był dobry. A stajnia, jak pisaliście fajna.
Stajni w Tragowisku nie widziałam z bliska. Wierzę,że jest tam dobrze. OK.
Jednak sprawa powodzi niepokoiła by mnie bardzo i przy każdym deszczu bym histeryzowała.
Dobrze,że jest stajnia komfortowa blisko Krakowa , jednak może spytaj czy właściciel życzy sobie wojny w necie - bo do wojny prowadzisz. Wiem,że Twoje wpisy są czytane przez osoby z Targowiska i budzą niepokój i zakłopotanie.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
25 stycznia 2011 09:55
Wiem,że Twoje wpisy są czytane przez osoby z Targowiska i budzą niepokój i zakłopotanie.


Sama prowadzę działalność i nie powiem bardzo miło się czyta wypowiedzi zadowolonych klientów ale nie przesadne i wypisywane przez jedną czy dwie osoby, bo to już nie jest obiektywna opinia tylko zachwyt który czasem bierze górę nad rozsądkiem.
Sprawa powodzi-nie wierze, że jakikolwiek właściciel pozwoliłby się koniom utopić bo własną du** za nie odpowiada, więc nie był to heroiczny wyczyn tylko ratowanie tego za co jest się odpowiedzialnym.Nie wyobrażam sobie, że u mnie w stajni jest taka sytuacja, a właścicielka nic nie robi bo nie jest takim BOHATEREM jak Pan Rafał z Targowiska....Trochę rozsądku i trzeźwego spojrzenia.
Fabapi wydaje mi się że pustki w Targowisku nie są spowodowane brakiem czegoś w stajni tylko niestety dość wysoką ceną(adekwatną do warunków) niestety nie każdy z nas może sobie na taki wydatek pozwolić lub czasowo z dojazdem jeśli ktoś jest z zupełnie drugiej strony Krakowa...
Fabapi wydaje mi się że pustki w Targowisku nie są spowodowane brakiem czegoś w stajni tylko niestety dość wysoką ceną(adekwatną do warunków) niestety nie każdy z nas może sobie na taki wydatek pozwolić lub czasowo z dojazdem jeśli ktoś jest z zupełnie drugiej strony Krakowa...


uderz w stół .... 😉
U Szarych pensjonat kosztuje 1200-1300zł - czyli drożej niż w Targowisku a komfort dla ludzi i koni  (wg mnie) gorszy bo terenów (w okolicy Michałowic) nie ma i nie będzie, pastwisk też nie bo ziemia niewyobrażalnie droga. Ujeżdżalnię zewnętrzną właściciel Targowiska zapewne zrobi więc nie jest tu problem ceny.
Dojazd z południowej i południowo-wschodniej części Krakowa jest nieporównywalnie lepszy do Targowiska.
Podejrzewam więc że musi czegoś brakować - nie mam pojęcia czego a jestem ciekawa (babskie wścibstwo przeze mnie przemawia)
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
25 stycznia 2011 10:31
no właśnie Katja-poczytaj może sama siebie bo ja też już zaczynam odbierać Ciebie jako histeryczko-fanatyczkę
szkoda ze nie zaczniesz znowu o jedynym prawdziwym instruktorze pnh 🙇

...a ratowanie koni powierzonych w czasie powodzi to żaden wyczyn - tylko ratowanie własnego tyłka 😉

i przestań z ta powodzią bo nie wiadomo jak było-chyba ze są już oficjalne wyniki śledztwa w tej sprawie-czy wode spuścili czy nie spuścili i sama się przelała... bo następnym razem może być tak samo i nikt stajnia się nie będzie przejmował :mad
no właśnie Katja-poczytaj może sama siebie bo ja też już zaczynam odbierać Ciebie jako histeryczko-fanatyczkę
szkoda ze nie zaczniesz znowu o jedynym prawdziwym instruktorze pnh 🙇

...a ratowanie koni powierzonych w czasie powodzi to żaden wyczyn - tylko ratowanie własnego tyłka 😉

i przestań z ta powodzią bo nie wiadomo jak było-chyba ze są już oficjalne wyniki śledztwa w tej sprawie-czy wode spuścili czy nie spuścili i sama się przelała... bo następnym razem może być tak samo i nikt stajnia się nie będzie przejmował :mad



z tego co wiem to w Miachałowicach jest parę dziewczyn ktore jeżdżą w tereny (podobno jest sporo dróżek po lasach). a padoki sa. i ktos chyba juz pisal ze nowe mają powstać na wiosnę bo ziemia jest przygotowywana

ale ile ludzi tyle gustów, każdy woli co innego
[quote author=Nord link=topic=196.msg869326#msg869326 date=1295949326]
Fabapi wydaje mi się że pustki w Targowisku nie są spowodowane brakiem czegoś w stajni tylko niestety dość wysoką ceną(adekwatną do warunków) niestety nie każdy z nas może sobie na taki wydatek pozwolić lub czasowo z dojazdem jeśli ktoś jest z zupełnie drugiej strony Krakowa...


uderz w stół .... 😉
U Szarych pensjonat kosztuje 1200-1300zł - czyli drożej niż w Targowisku a komfort dla ludzi i koni  (wg mnie) gorszy bo terenów (w okolicy Michałowic) nie ma i nie będzie, pastwisk też nie bo ziemia niewyobrażalnie droga. Ujeżdżalnię zewnętrzną właściciel Targowiska zapewne zrobi więc nie jest tu problem ceny.
Dojazd z południowej i południowo-wschodniej części Krakowa jest nieporównywalnie lepszy do Targowiska.
Podejrzewam więc że musi czegoś brakować - nie mam pojęcia czego a jestem ciekawa (babskie wścibstwo przeze mnie przemawia)
[/quote]

to miał być ten cytat:P
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
25 stycznia 2011 11:32
może najwyższy czas skończyć z plotkami że Targowisko zalało bo ludzie odpowiedzialni za to spuścili za dużo wody z tamy i takie tam.
informacje są takie a nie inne:
1) to że spuścili wodę z tamy było jak najbardziej słuszne i każdy wie co w czasie podwyższonego stanu wody się robi i to nie podlega dyskusji są od tego odpowiednie przepisy co w takiej sytuacji się robi i nie było tu nic nie zgodnego z tym "kodeksem"
2) długo wstrzymywali się z decyzją o spuszczeniu wody z tamy wcześniej bo zawsze jest to bądź co bądź trudna decyzja, opóźnienie może wynikało z tego że każdy liczył że może majowe opady deszczu ustaną i chcieli się wstrzymać żeby zalać tereny zalewowe przeznaczone do tego celu
3) to że ktoś się buduje na terenie zalewowym to dobrze o tym wie bo musi stosowne papiery podpisać poza tym nie ma możliwości ubezpieczenia się od powodzi
4) na tamie nie spuścili nawet o litr wody więcej niż było to planowe i zgodne z przepisami, gdyby spuszczali więcej wody ponad programowo ludzie byli by ewakuowani z danych terenów
5) to że zalało niektóre tereny niezalewowe jest tylko wynikiem długotrwałych opadów i gleby która nie była wstanie przyjąć więcej wody
6) stajnia w targowisku leży niedaleko ( jak nie na) terenów zalewowych więc mogło to spowodować że i stajnie zalało, tereny tam są płaskie stajnia nie leży na żadnej górce

wiec proszę niech nikt nie wciska teorii spiskowych że Targowisko zalali specjalnie, celowo z premedytacja, a jeśli ktoś ma wątpliwości to niech przejedzie się do odpowiednich organów odpowiedzialnych za akcje ze spuszczaniem wody z tamy Dobczyckiej.

druga sprawa zastanawia mnie jedno jak u Domy stan rzeczki zaczął się podnosić to konie wzięła "pod pachę" i nie czekała aż konie będą pływać a w Targowisku już woda w śladowych ilościach była na stajni więc na co właściciel czekał? aż woda sięgnie pod sufit? nie rozumiem bo jak widzę że coś sie zaczyna dziać i nie ma prognozy na lepsze to ewakuuje konie

co do Targowiska a Michałowic, obie stajnie standard i cenę mają podobną, osobiście bardziej podoba mi się Targowisko.
a kwestia dla czego jedna pełna a druga nie do końca może wynikać z tego ile jedna a ile druga funkcjonuje, poza tym leżą w różnych lokalizacjach, po różnych stronach Krakowa, może więcej chętnych na stajnie o takiej cenie jest w Krakowie Pł?
Sprawa tamy została już chyba wyjaśniona i śledztwo umożono: http://miasto-info.pl/myslenice/2391,dobczyce-umorzenie-sledztwa-ws-zrzutu-wody.html

To, że ludzie obawiają się wstawić konia do Targowiska, jest dla mnie naturalne. Po majowej powodzi też bym się tego bała. Niestety.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
25 stycznia 2011 12:54
...no właśnie nawet nie wiedziałam, wiec histeria ze strony Katji tym bardziej wydaje się nieuzasadniona, ja tez bałabym się wstawić konia właśnie tam
z przyrodą nie ma żartów
i koniec
Doma   Folbluciki folbluciki folbluciki :)
25 stycznia 2011 13:41
co do Targowiskam to mogę powiedzieć tylko to co słyszałam, bo nie byłam tam nigdy.. ale warunki, podłoże hali podobno na najwyższym poziomie, natomiast stajnia jest chyba bardziej o profilu ujeżdżeniowym, podobno jak się chce potrenować skokowo, nie ma przeszkód na hali, tylko trzeba je wnieść, a następnie po treningu znieść poza halę, czy to prawda? Podobno właściciele nie życzą sobie pozostawienia (nawet złożonych w jedno miejsce w środku) przeszkód na hali.. 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się