Zu - na szczęście nic mu nie jest (jeżeli można to tak nazwać), ale wyjechał, właścicielka zabrała go, jest strasznie zaniedbany, roztrenowany, problemy z kopytami się zaczęły od wyjazdu, on stoi na tym gnoju w stodole, na podwórku wszystko czyha na jego życie (wiele niebezpiecznych sprzętów tam stoi, nie są odgrodzone od koni), a ja nic nie mogę zrobić 😕
Geronimoo ojej, to bardzo smutne, serdecznie współczuję... Nie da rady odkupić albo znów wziąć go do siebie? Podejrzewam, że "właścicielce" można mówić, że coś jest źle, ale to jak grochem o ścianę. Zgadłam?
tyskakonik - owszem, ona ma świetne konie, jednego nawet po grand prix i co, nic? ona nawet nie wsiada na jednego, a ma ich z 6, no cóż jest mała nadzieja, że uda się go jakoś odzyskać.
Jak pół roku temu zajeżdżona, to czemu takie nieprzyjemne ustawienie? Nie za wysoko jak na konia, który dopiero zaczyna?
Nie ma to jak oceniać kogoś przez net na podstawie czterech zdjęc 🙄 Nic nie wiesz o tym koniu, wiec nie wiem na jakiej podstawie oceniasz naszą prace. Uwierz że nie każdy koń musi chodzic z głową między nogami, szczególnie taki który ma prawie 7 lat. Koń był w zeszłe lato zajeżdzony i skakały na nim małe dziewczynki, teraz zaczął jakaś konkretną prace. Tyle komentarza, dyskusja zamknięta jak dla mnie.
meggii, Tak, oczywiście, nikt nie ma prawa zwrócić uwagi, bo od razu leci nafukane, jadowite i złościwe hasło "nic nie wiesz o tym koniu!". 😵 Inaczej to można było załatwić...
Tristia, Ale wam fajnie 🙂 Btw, zapuszczasz irokeza? Jakiś taki długi się zrobił 🙂
kasztankaija, Oooo, Ty żyjesz🙂 Hehe, Kasztanka niczym ogiero jakiś 😁