paznokcie, żele, tipsy

Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
01 stycznia 2010 22:45
Moje pazurki 🙂
moje wszystkie się połamały w wirze świątecznych porządków  🙄
Zrobiłam sobie pierwszy raz w życiu przed sylwestrem tipsy i powiem wam że.... są super ! 🙂 Nie trzeba z nimi nic robić, lakier nie odpryskuje, paznokcie się nie łamią i w końcu ładnie wyglądają 🙂. Tyle że jeśli ktoś ma dużo pracy w stajni itp. to radze skrócić tipsy. Ja mam takie naturalnej długości, wyglądają jak naturalne długie paznokcie i nie przeszkadzają mi w żadnej z moich prac 🙂
Zrobilam sobie w koncu znowu paznokcie akrylowe. Z zelem biologicznym. Nie spilowano mi paznokcia, tylko przedluzono, bez french, z naturalnie bezowym zelem. Nawet fajnie wygladaja. Zobaczymy, jak dlugo w stajni wytrzymaja, ale zapewne bede musiala je sobie troche skrocic, bo w tej chwili w sumie sa za dlugie do pracy. przeczekam kilka dni i zobaczymy, co bedzie. 🙂
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
26 stycznia 2010 19:31
Anka koniecznie napisz jak się sprawują 😉
Moja mama próbuje mi wmówić, że przy koniach się połamią, ale jak Tobie przy X koniach dziennie się nie złamią, to mi przy 3 koniach 4x w tyg też nie (chyba) 😁
Strucelka ok! Tak wygladaja teraz:

Moon   #kulistyzajebisty
26 stycznia 2010 19:42
Anka ja całe zeszłe wakacje przesiedziałam w stajni, jeżdżąc po 2, 3 konie (co oczywiście nie umywa się przy Twoim 'stadku'😉 ale wiadomo o co kaman - o 'brudną' robotę w postaci siodłania, rozsiodływania, mycia nie mycia etc. ;-)
Moje żele były prze-fantastyczne! Zaden mi się nie złamał, nie odprysł, lakier trzymał się tygodniami. Piłowałam je tylko jak zbytnio odrastały i wyglądały bardzo naturalne (bezbarwne + french)... A ludzie się dziwili, jak ja przy koniach takie pazury uhodowałam...  😁
Na początku w sumie obawiałam się, czy przeżyją taką dawkę koni i roboty w stajni, a naprawdę okazały się bardziej odporne niż krótkie naturalne. ;-)
Ja sie dlugo nad tym zastanawialam, czy mam je zrobic, czy nie, ale niestety sama patrze innym ludziom na rece i wiem, ze wstydze sie za swoje wlasne paznokcie. Poswiecilam sie dzisiaj w poludnie i jestem na prawde zadowolona z rezultatu. Przyznam sie szczerze, ze ostatnim razem robilam je prywatnie, a dzisiaj w profesjonalnym studiu... Roznica jest ogromna.
ładne są 🙂
Kilka dni w stajni, lakier trzyma jak trzymal, nic nie zlamane, w niczym mi nie przeszkadzaja. Lakier na moich naturalnych paznokciach odpadal po 2 dniach.  😉 Czekam, az jeszcze troche podrosna, zeby wyprobowac to spilowywanie wypuklej koncowki akrylu i wypelnienie zelem, ktory dostalam od babki.
Jak na razie jestem bardzo zadowolona, no i na reszcze nie musze sie wstydzic moich rak na zakupach i przy klientach 🏇
Niewidzialna   Czołowy hodowca Re-Volty
31 stycznia 2010 11:25
Anka, właśnie takie paznokcie jak Twoje są wg. mnie najładniejsze. Nie lubię takich udziwnianych.
Notarialna - bardzo ładne
Ja niestety musiałam obciąć swoje.

Jak malutka się urodzi i podrośnie to może jakieś żele sobie zrobię 🙂


Moje ostatnie paznokcie jakie nosiłam ( dodam, że na ślubie takie miałam i trzymały się jeszcze przez 6 tygodni mimo pracy przy koniach)
Pomóżcie mi, bo ja się nie znam... Coś pazurki nie chcą mi rosnąć, potrzebuję czasu, żeby je wyhodować. Tylko najprawdopodobniej czeka mnie trochę ważnych rozmów w najbliższym czasie, i jednak chciałabym, żeby były ładne. Coś mi się obiło o uszy, że można je pokryć żelem  🤔 żeby moje sobie rosły pod spodem, a na wierchu będą takie żelowe. Tak to się robi, czy inaczej? Czy w każdym miejscu mi coś takiego zrobią? Jak to się profesjonalnie nazywa? I ile mniej więcej kosztuje?
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
16 lutego 2010 14:13
Szepciku - tak, jest taka metoda. nie nazywa sie jakos szczegolnie. Po prostu idziesz i mowisz, ze chcialabys zel na swoja plytke paznokciowa. Robi sie to praktycznie tak samo jak tipsy, tylko bez ich przyklejania 😉 Niestety bardzo czesto jest tak, ze za pierwszym razem polozenia zelu trzyma sie on srednio, a dopiero po pierwszym uzupelnieniu jest juz oki. Moim zdaneim bardzo fajna sprawa, bo paznokcie sa cienkie i wygladaja naturalnie. Z tym, ze wymaga to troche wprawy i wiedzy od osoby nakladajacej. Cena moze byc bardzo rozna... Od 20-30zl ( albo i mniej ) na zelach no name u ludzi bez kursu zapewne, az np do 70-90 zl w salonie kosmetycznym , w ktorym pracuje sie np na swietnych zelach przeznaczonych specjalnie na nautalna plytke - alessandro.
Pozdrawiam
A da się to potem zdjąć po np. 3-4 tygodniach?
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
16 lutego 2010 15:01
Jasne,ze tak. Tak smao jak tipsy sie spilowuje 🙂 Chyba,ze masz np zrobioy akryl zamiast zelu , to mozna rozpuscic.
busch   Mad god's blessing.
16 lutego 2010 15:54
No dobra, melduje się następny obgryzacz.
Obgryzam do krwi odkąd pamiętam, dzięki czemu mam przepięknie cofnięte paznokcie w głąb palca. Jak już nie mam co odgryzać, to biorę się za górną warstwę płytki paznokcia - na niektórych paznokciach już całkiem nie ma tej górnej warstwy, są wtedy takie bardziej ciemne i koszmarnie bolą od każdego uderzenia (zresztą są też przez to całe pofalowane). Jak już nie ma żadnej odstającej górnej warstwy, za którą mogłabym pociągnąć, to obgryzam skórki naokoło paznokci  🤬

Jestem bezsilna - ja naprawdę nie umiem przestać  😵
Byłam u kosmetyczki i powiedziała, że da radę przykleić na to tipsy - ale byłam tak wydygana, że zapomniałam się zapytać co i jak  😡 . Jaki rodzaj tipsów sprawdzi się przy tak ekstremalnie wymęczonych pazurach? Potrzebuję jakichś krótkich (pewnie w ogóle nie będę umiała obsługiwać rąk, skoro od tylu lat jestem przyzwyczajona do braku pazurów), które nie zniszczą mi jeszcze bardziej płytki (bo chyba przestałaby istnieć  🙇 ) i które sprawdzą się przy koniach.

Myślicie, że da się żele na coś takiego nałożyć, czy będę musiała prosić o akryle?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 lutego 2010 15:58
Wybierz porcelanę, tyle, że jest droższa.


Od 20-30zl ( albo i mniej ) na zelach no name u ludzi bez kursu zapewne, az np do 70-90 zl w salonie kosmetycznym


;D
busch   Mad god's blessing.
16 lutego 2010 16:00
Porcelanę - pierwszy raz o czymś takim słyszę  😡? To nie zniszczy się przy byle uderzeniu? Ile mogą kosztować mnie porcelanowe pazury?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 lutego 2010 16:15
No najbardziej popularne są żele, a później akryle. Rzadziej robi się porcelanę czy jedwab 😉
Akurat porcelana łączy w sobie zalety żeli (elastyczność) i akryli (wytrzymałość). Moja znajoma robi porcelanę chyba od 80 albo 90zł, ale to wszystko zależy od salony do którego się udasz. I od tego czy chcesz mieć przedłużane na tipsie czy położone na naturalną płytkę 😉
busch   Mad god's blessing.
16 lutego 2010 16:21
JARA - bez przedłużania wyglądałoby to co najmniej zabawnie  😂
Na serio jedwab może przypominać paznokcie? Czym oni to utwardzają?  🤔
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 lutego 2010 16:28
Wiesz nie każda metoda oddaje to jak się nazywa 😉 Jedwab jest dobry na jednorazowe przedłużenie i nadaje się na cienkie i zniszczone paznokcie, ponieważ łatwo się ściąga i nie niszczy paznokci.
Jeśli chodzi o jedwabie to docina się taką jedwabną siateczkę do kształtu paznokcia/tipsa i pokrywa ją tzw resiną 😉
Dzięki Wizja  :kwiatek:
Ok, Melduje sie z wiadomoscia, ze paznokcie super sie trzymaja. Wczoraj mialam ponowny termin i teraz mam zel na wlasnych paznokciach, bez tipsow. Tym razem zrobilam lekki french, ale na prawde lekki, bez przesady. Nastepnym razem zrobie calkiem przezroczyste. 🙂

Jestem na prawde bardzo zadowolona.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
25 marca 2010 20:08
nareszcie się odważyłam 😁 istny kosmos 😜







Notarialna, kto Ci robił?
Nie obraź się, ale są.... bardzo niefajne (i tak to delikatnie ujęłam)
French jest zdecydowanie za wysoko, poza tym nie są fajnie wypiłowane (kształt beczułki).
Szkoda, bo można było ładne zrobić nawet z białego tipsa.


Ja natomiast swoje zdjęłam (miałam akryl, odchodził od paznokci pięknie).
Wcześniej miałam żel (bez plastiku, na szczęście!)

No i chyba skończyłam z obgryzaniem paznokci!  🏇
Bo sobie rosną, maziam je i skórki oliwką i są super.

Ale chciałam się zapytać, czy komuś po przedłużaniu paznokci na formie (miałam je tak 4-mce przedłużone), po zdjęciu materiału też paznokcie naturalne były takie jakby... segmentowe?
Nie są równe, tylko takie jakby kanciaste, albo jakby miały rowki jeden obok drugiego  🤔
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
26 marca 2010 11:27
wistra, Jeśli obgryzam paznokcie aż za opuszek to tak będą wyglądać niestety. teraz zapuszczam, bo moje naturalne obgryzane są w opłakanym stanie. Na dwóch palcach mam 0.5 cm opuszka przed płytką. 🙄

A robiła koleżanka, która wtedy się dopiero wprawiała, teraz robi bardzo dobrze 🙂

Wistra, wiem co mówię, bo wszędzie gdzie robiłam taki efekt był. A robiłam w 5 miejscach.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
26 marca 2010 15:39
Strucelka - a ja uwazam, ze zrobione calkiem fajnie. Fajna krzywa C. Co do samego ksztaltu to kazda stylistka ma jakis "swoj", ktory powiela na praktycznie kazdych paznokciach.
Jesli o french chodzi to tez calkiem fajny. Moglby miec torche wiekszy "usmiech", ale jesli masz krociotkie paznokcie, a stylistka nie miala lub nie uzywa kamuflazu, to jest to standard. Poza tym jest zrobiony rowno, wiec nie ma sie czego czepiac.Zupelnie nie zgadzam sie z Wistra co do przyklejenia bialego tipsa - dla mnie to tandeta straszna i jest bardzo malo dziewczyn, ktore potrafia to zrobic chociazby tak zeby nie wygladalo oblesnie.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
26 marca 2010 16:24
Zupelnie nie zgadzam sie z Wistra co do przyklejenia bialego tipsa - dla mnie to tandeta straszna i jest bardzo malo dziewczyn, ktore potrafia to zrobic chociazby tak zeby nie wygladalo oblesnie.


no to Cię zdziwię 😉 moje tipsy są właśnie białe - stąd "gotowy" french 😉 + żel. I boję się, że już się od nich uzależniłam 😜
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
26 marca 2010 19:57
A no widzisz, to bardzo fajnie zrobione w takim razie 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się