Gruda

Sankaritarina, - tak, na grudę też pomaga, bo gruda to przecież nic innego jak infekcja bakteryjna lub grzybiczna (a czasem nawet wariant mieszany). Ona jest "w środku", a strupy to jej zewnętrzne wykwity. Także podniesienie odporności od środka, tą "szczepionką na grzyba" pomaga.
Skuteczność potwierdzam 🙂 Zarówno przy paskudztwach skórnych, jak i przy grudzie. Jest to koszt, ale jak pomyślę o tym myciu, suszeniu, smarowaniu to wolę konia dziabnąć i mieć z głowy. Od dwóch lat mój koń codziennie tapla się w paskudnym glino-błocku i ani strupka (tfu, tfu).

Kilka lat temu Insol załatwił u mojego temat odpornego na wszelkie mazidła grzyba na głowie, a u konia mojej mamci właśnie przepaskudną, również oporną na zabiegi grudę.
Jspia, dobrze też sypać np sandezie na wierzch sciolki.
Sankaritarina, potwierdzam też działanie Insolu, my szczepimy też, bo była strasznie wrażliwa (obtarcia i przetarcia co chwilę i jakieś dziwne rzeczy) od tego momentu nie wiem co to gruda (tfu tfu) i właśnie jej "problemy skórne". Poleciła mi to rozwiązanie Pani Biazik. 🙂
Ta szczepionka faktycznie brzmi dobrze, jak sie nie uporamy z tym dziadostwem zwykłymi zabiegami to podpytam o szczepionke.... Wyczytalam tez, ze suplementowanie cynku wspomaga leczenie zmian skórnych, czy na grude też by pomógł waszym zdaniem? Właśnie tak "od środka""?
Jspia, - cynk w nadmiarze jest toksyczny, więc nie polecam suplementować w ciemno 😉 Niedobory mogą się objawiać problemami skórnymi, ale również najlepiej sprawdzić w badaniach.
Usagi   Unikalne ciasteczko
23 stycznia 2024 22:04
Fokusowa, ok, dziękuję 😉
Też polecam szczepionkę, w tym roku babrałam się 3 miesiące po tygodniu od podania szczepionki koń wyleczony
Wyczytalam tez, ze suplementowanie cynku wspomaga leczenie zmian skórnych, czy na grude też by pomógł waszym zdaniem? Właśnie tak "od środka""?
Jspia, a ja akurat suplementację cynkiem w ciemno, a w zasadzie tzw. św. trójcą bardzo polecę:
cynk, miedź i ... magnez wtedy zawsze bo jest antagonistą.
Z cynkiem i miedzią jest jak z selenem w PL. Jak cokolwiek się dzieje z kopytami czy skórą to można śmiało zakładać, że są niedobory.
Prawie każdy koń będzie miał subkliniczne niedobory tych pierwiastków wczesną wiosną i wiele koni także jesienią przed/ w okresie linienia bo wzrasta mocno zapotrzebowanie na te pierwiastki, bo są zużywane na wymianę włosa- na rośnięcie nowego włosa.
Wiaderko/ puszka/ butelka suplementu z cynkiem, miedzią i magnezem u konia z problemami skórnymi nie ma szansy zaszkodzić. Dobowa toksyczna dawka cynku jest duuuużo większa niż dobowa zawartość tego pierwiastak w suplementach i paszach.

Zagrożenie jest wtedy, gdyby przez dłuuugi okres czasu koń dostawał bardzo wysokie dawki (naprawdę wysokie) suplementów i miał do tego mocno witaminizowane pasze i jeszcze siano z mega nawożonych preparatami miedziowymi łąk.

Rośliny potrzebują miedzi do wybarwiania się. Ale u nas nawożenie łąk regularne preparatami z miedzią i cynkiem jest rzadkością.

Ja bym grudowca suplementowała tak jak flegmonowca - czyli cynk, miedź, magnez, kolagen, lizyna.
Insol niestety nie daje stuprocentowej skuteczności, mi koń szczepiony nim regularnie dostał grudy.
Ja bym nie dawała w ciemno żadnych mikroelementów, prędzej suple wspomagające odporność typu beta-glukan, ale najlepiej po prostu zrobić badania. Ja się zdziwiłam jak robiliśmy ostatnio, bo obstawiałam niedobór cynku i selenu a tu myk, w normie.
patat, insol to szczepiona przeciw grzybiczna. Gruda może mieć podłoże bakteryjne
_Gaga, dokładnie tak.
Ja moją seniorke zakupiłam z pola w grudniu z naciekiem zapalnym na nogach i obleśna grudą na wszystkich czterech nogach.
Koń 21 lat z niedowaga ok 150kg.
Nim dotknęłam czymkolwiek to wymaz i zeskrobina.
Czekając na wyniki
- mycie manusanem i suszenie ręcznikami papierowymi
- nadmiar sierści obcięłam nożyczkami bo maszynka się nie dało - wieszała się na strupach
- ja jestem za zeskrobywaniem strupów, wszystko stopniowo odmaczałam i ściągałam
- na początku nogi rano lane rivanolem na noc od serca mastijet ( 1 tubka na każdą nogę)
- po tygodniu rivanol okazyjnie mastijet 21 dni (wet kazał) - w wymazie wyszedł gronkowiec złocisty.
Po mastijetach różnica była widoczna już po paru dniach. Wszystko higienicznie za każdym razem odkażane maszynki szczotki, jednorazowe rękawice, jak się dało coś podgolić to ciach.
Preparaty na podniesienie odporności ( Imunno PRO) pokrzywa suszona i karron oil z Forana + jedzenie ( niedowaga, osłabienie, wyziębienie).
Aktualnie w wymazie wychodzi pałeczka ropy błękitnej - weterynarz kazał zapodać probiotyk na skórę bo jej obecność jest na skórze zwierząt normalna a po antybiotykoterapii może trochę szaleć. 14 dni probiotyku, 7 dni odczekać i kolejny wymaz, Na nogach praktycznie nie ma już strupów, pojedyncze małe ranki. Fotostory 50 dniowej walki, ostatnie 3 z dzisiaj oblane już probiotykiem i świeżo golone
IMG_6436 2.JPG IMG_6436 2.JPG
IMG_6437 2.JPG IMG_6437 2.JPG
IMG_6439 2.JPG IMG_6439 2.JPG
IMG_6441 2.JPG IMG_6441 2.JPG
IMG_6499.JPG IMG_6499.JPG
IMG_6662.JPG IMG_6662.JPG
IMG_7028.JPG IMG_7028.JPG
IMG_7029.JPG IMG_7029.JPG
IMG_7030.JPG IMG_7030.JPG
BUCK   buttermilk buckskin
30 stycznia 2024 08:51
Kuniaa czapki z głów 🌷
Kuniaa, napisać dobra robota to za mało🙂 powodzenia i zdrówka.
Kuniaa, rety, a ja myślałam, że długo walczyłam. Przy Tobie to mały pikuś 🙂
Mam pytanie odnośnie padokowania koni z grudą. Czy w trakcie leczenia, gdzie nie ma już strupów, ale jest podrażniona skóra wypuszczacie konie na padok? Na padoku jest niestety błoto i to duże. Na pewno te miejsca zaatakowane przez grudę będą przez to błoto oblepione. Ran nie ma, ale skóra jest lekko czerwona. No i ma łyse placki w tym miejscu.
Fantomas, tak tylko smaruje grubo maścią cynkowa. Raz że dobrze działa na skórę, dwa że nie dopuszcza syfu błotnego.
epk,,dziękuję, spróbuję w taki sposób podziałać. Tak samo pisały inne osoby w tym wątku. Wspomniana była oliwka, wazelina i jakieś inne smarowidła o tłustej konsystencji.
Mam pytanie odnośnie padokowania koni z grudą. Czy w trakcie leczenia, gdzie nie ma już strupów, ale jest podrażniona skóra wypuszczacie konie na padok? Na padoku jest niestety błoto i to duże. Na pewno te miejsca zaatakowane przez grudę będą przez to błoto oblepione. Ran nie ma, ale skóra jest lekko czerwona. No i ma łyse placki w tym miejscu.
Fantomas, ja polecam z CDM Protection Plus - bo do tego został stworzony.

To jest taki tłusty preparat dodatkowo z naturalnymi substancjami anty bakteryjnynmi i antygrzybiczymi. Jest wściekle różowy, więc przy nakładaniu widać czy się zaaplikowało gdzie trzeba na pewno (nawet na ciemnej sierści widać dobrze).
Puszka duża, pół kilo to jest koło 8dych. Może nie mało, ale jak się policzy, że gówniana mała tubeczka maści cynkowej czy wazeliny to jest ze 2 dychy teraz to wychodzi mega ekonomicznie.
kotbury, dziękuję, zaraz popatrzę w internecie. Wydam każde pieniądze, żeby nie trzymać konia w boksie- na ten moment zalecenie weta- ale żeby nie pogorszyć stanu.
Kuniaa, szacunek! A ja myślałam, że u nas to dramat na 4 nogach, ale przy was to pikuś 🙈🤐
Przody już nam ładnie zeszły, jeszcze zostalo kilka strupkow na tyłach. Dla ciekawych - używałam Dermaseptu, maści z over horse z biosiarka i syropu na odporność z topvet Immunita czy jakoś tak.
ja polecam z CDM Protection Plus - bo do tego został stworzony
Ja też to polecam, tworzy tłustą warstwę która nawet przy myciu ciężko schodzi, tylko bardzo ważne żeby nakładać na idealnie suche i czyste nogi.
Spoko środek, wydajny bardzo.
Dziewczyny
A czy taki CDM Protecion Plus wystarczy posmarować raz na dwa dni zabezpieczająco? Wytrzyma padokowanie?
mikstura, powinno, codziennie przemywam koniom nogi z błota i ta warstwa na skórze naprawdę dobrze się trzyma, co 2-3 dni zmywam do zera, suszę nogi i nakładam znowu. Schodzi opornie nawet jak myjesz szamponem. A u nas o tej porze błota na padokach po kolana.
patat,
Czyli jak stajenny zmyje błoto strumieniem wody to spłynie jaki po tłustej sierśc jak rozumiem i różowa maść zostanie?
A jak ja jestem co drugi dzień dobrze domyć, osuszyc ii na świeżo położyć?
mikstura, tak. To się mocno trzyma, brud z tego schodzi dosyć łatwo. Z czasem ta warstwa się ściera, trochę się zmywa zwłaszcza przy myciu szczotką itp. więc lepiej położyć od nowa.
Ja tak robię i sprawdza się. Rzadko mamy problemy z grudą przy takiej profilaktyce, choć wiadomo nie ma środka w 100% idealnego.
patat,
Dziękuję za informacje praktyczno-techniczne. Nie chcę fatygować nadmiernie stajennego z codziennym myciem i wycieraniem itd.
Twoja metoda jest dla mnie super, bo jestem co drugi dzień u konia więc ogarnę jak trzeba 👍
Jeżeli stajenny tylko spłukuje z myjki, to nie trzeba dokładać.
Imho, może nawet warto nie spłukiwać, bo to kolejna dawka mokrego.Błoto szybko obsycha i się wykrusza.
Raz na kilka dni sobie zmyjesz, zdezynfekujesz, osuszysz ręcznikiem dasz nową warstwę.
Dzięki dziewczyny 🙏
Kotbury, Ty pewnie wiesz, bo nie mogę znaleźć dokładnego składu tej maści, tam jest też chyba chlorheksydyna ( różowy kolor)?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się